Strona 1 z 18

Wybory samorządowe

: 22 kwie 2010, o 09:08
autor: secator-kalisz
Niedługo zbliżają się wybory ( pomiędzy 14 listopada a 9 stycznia) w związku z tym mam pytanie do forumowiczów : Jaka jest alternatywa dla obecnej władzy..?
Nie jestem zbyt dobrze zapoznany z naszą lokalną polityką bo dotychczas nie bardzo mnie interesowała. Większość forumowiczów krytykuje obecnego prezydenta i przeważnie zgadzam się z tą krytyką aczkolwiek myślę ze grono mieszkańców nie widzi w ogóle innej możliwości jak wybranie Pana Prezydenta Pęcherza wraz z SK. Pytając znajomych większość odpowiada : A kogo innego można wybrać ?
Obawiam się ze po tych wyborach nic się nie zmieni w Kaliszu a sam nie mam pomysłu na kogo głosować.

Mam nadzieję ze rozpocznę gorącą dyskusje.

: 22 kwie 2010, o 09:17
autor: K-man
W tym problem, ze jak na razie nie widac kontrkandydatów.

: 22 kwie 2010, o 10:43
autor: Artur
No to leciem po kandydatach i ich zapleczu:
- Samorządny Kalisz - J.Pęcherz - nihil novi, forumowicze swoje zdanie już tu niejednokrotnie przedstawili
- PO - kandydat na razie nie znany- ogólnie radni PO są zgrani, dużo opowiadają, robią konferencje itp., jednak co z tego wynika ? druga Irlandia ? polityka miłości ? jak dla mnie mało przekonujący, ale w wyborach ich kandydat pewnie będzie się liczył
- PiS - A. Rogacki ? - młody, aktywny,ale czy coś zdziała, mając słabych radnych i słaby kaliski PiS ? trudno powiedzieć, odwrotność sytuacji PO, tu wyrazisty lider, słaba ekipa, tam na odwrót
- SLD - T. Grochowski - kandydat teraz maksymalnie promowany przez SLD, budujące jego image przed wyborami. Jednak jak pogodzić nowoczesne gospodarcze poglądy, z tzw. wrażliwością społeczną, czy sprawiedliwością społeczną (tak nawiasem co to jest za pojęcie? jak wygląda taka sprawiedliwość ?)
- inni potencjalni - jak p. Bąkowska itp. hmm... bez komentarza

Jak tak to podsumować, to najlepszy byłby mix Ronalda Reagana i Rodolpha Gulianiego ;)

: 22 kwie 2010, o 11:26
autor: K-man
Całkiem ciekawy ten mix :)
Dobrze podsumaowałeś kaliskiech kandydatów i partie.

: 22 kwie 2010, o 11:35
autor: Gumiś
Na chwilę obecną nie ma alternatywy dla obecnej władzy,kiedyś pisałem,że potrzebna jest świeża krew ale to co ostatnio zrobił Żelazny to mam wątpliwości czy Kalisz ma szansę na lepsze jutro.
Zresztą Artur wyśmienicie opisał panującą sytuację.

: 22 kwie 2010, o 12:59
autor: sobieray-3
Rogacki pnie sie do ... Stolicy :). PiS musi szybko uzupełniac ubytki.
W przypadku posła Rogackiego, jego awans z strukturach klubowych jest bardzo prawdopodobny i przemawia za nim nie tylko doświadczenie – w ciągu ostatnich kilku miesięcy Adam Rogacki wykonał ogromną pracę na rzecz rozpoznawalności, w czym ułatwili mu zadanie dziennikarze telewizyjnych mediów. Przed katastrofą w Smoleńsku nie było tygodnia, by poseł Rogacki nie występował na antenie Polsat News czy TVP Info. Jego popularność – co zrozumiałe – przekłada się również na pozycję w partii i klubie parlamentarnym.
http://www.zyciekalisza.pl/?str=128&id=64578

: 23 kwie 2010, o 07:37
autor: secator-kalisz
Czyli jest tak jak myślałem, nie wygląda to za ciekawie :/
Wydaję mi się że Obecny prezydent będzie bezkonkurencyjny bo jest "bezpartyjny"... Obym się mylił

: 23 kwie 2010, o 09:33
autor: Gumiś
Przyczyn jest dużo ale ta jedna jest najważniejsza-KASA.
No i oczywiście stołki z ciepłymi posadkami.

Stołki Samorządnego Kalisza

Większość członków rad nadzorczych delegowanych przez Miasto pochodzi z jednego ugrupowania

Większość rad nadzorczych miejskich spółek w Kaliszu stanowią ludzie związani ze stowarzyszeniem Samorządny Kalisz – czołowi działacze, a nawet kandydaci na radnych, startujący z list tego ugrupowania

Obowiązująca nie tylko w Kaliszu zasada jest prosta: zwycięzca wyborów obsadza składy rad nadzorczych miejskich spółek. Tę prawidłowość widać wyrażnie w Kaliszu. Nawet pobieżna lektura składów zarządów i rad nadzorczych spółek wykazuje bezpośredni związek między stowarzyszeniem Samorządny Kalisz i miejskimi spółkami. W Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji członkami rady nadzorczej są: Kazimierz Glinkowski, Kazimierz Matusiak i Tomasz Koszycki – dwaj pierwsi działają we władzach SK, a Tomasz Koszycki był kandydatem tego ugrupowania na radnego w wyborach samorządowych w 2002 roku. W Kaliskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego członkiem rady nadzorczej jest Edmund Kubisiak, kolejny kandydat na radnego, podobnie jak Beata Wenerska w radzie nadzorczej Kaliskich Linii Autobusowych. W tym gronie znajduje się również Andrzej Rogowski, prezes stowarzyszenia Samorządny Kalisz, sprawujący w KLA funkcję przewodniczącego rady i Krystyna Bosak-Bosakowska, która kandydowała z listy SM. Bartosz Bogusz, kolejny kandydat SK w wyborach samorządowych, jest członkiem rady nadzorczej piekarni SPOMIA sp. z o. o., a Jerzy Grajek – Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.

Odpowiedzialność czy skok na stanowiska?
Sprawowanie władzy na każdym jej poziomie oznacza nie tylko przywileje, ale również odpowiedzialność. Z jednej strony trudno więc mieć za złe samorządowcom wszystkich szczebli, że np. rządząc gminą czy miastem, chcą mieć wpływ na decyzje podejmowane w spółkach z gminnym czy miejskim kapitałem. Jednak granica między odpowiedzialnością a skokiem na posady jest bardzo wątła. Wiadomo przecież, że rady nadzorcze wybierają prezesów spółek, ci z kolei mogą zatrudniać w spółkach krewnych i znajomych królika, a nawet – rozdając posady, odwdzięczać się za poparcie udzielone w wyborach itd. I tak samo bardzo płynna jest granica między dbałością o interes gminy czy miasta, a dbałością o interes własnej grupy politycznej, która przejmując władzę, dba o przejęcie stanowisk.
Charakterystyczne dla każdej władzy wszystkich szczebli i różnych ugrupowań politycznych, są zmiany w obsadach rad nadzorczych w pierwszym możliwym terminie po wyborach. Szybkie przejęcie kontroli nad spółkami umożliwia nie tylko wprowadzenie w życie własnej wizji funkcjonowania spółki, ale również wprowadzenie do spółki własnych ludzi. Z takimi przypadkami mieliśmy do czynienia ,,od zawsze’’, czyli od momentu powołania do życia miejskich i gminnych spółek. Nie jest żadną tajemnicą, że praca na eksponowanych, albo ściślej rzecz ujmując – dobrze płatnych stanowiskach w spółkach, jest swego rodzaju nagrodą, a czasami kartą przetargową w politycznych działaniach. Na ten ostatni aspekt zwrócili uwagę ostatnio członkowie kaliskiej Platformy Obywatelskiej. Poszło o Filipa Żelaznego, byłego radnego Prawa i Sprawiedliwości – szef klubu radnych PiS stosunkowo niedawno licytował się z radnymi PO, które ugrupowanie jest prawdziwą opozycją względem koalicji rządzącej miastem. Ale jego krytyka władz Kalisza w pewnym momencie zelżała, a ostatecznie ucichła – Filip Żelazny znalazł pracę w Kaliskich Liniach Autobusowych, gdzie piastuje stanowisko wiceprezesa. Decyzję w sprawie jego zatrudnienia podjęła rada nadzorcza spółki, na czele której stoi Andrzej Rogowski, prezes stowarzyszenia Samorządny Kalisz, najsilniejszego ugrupowania w Radzie Miejskiej Kalisza. Rady nadzorcze miejskich spółek mogą (chociaż nie muszą) być więc ważnym instrumentem nagradzania samorządowców czy ludzi związanych z ekipą sprawującą władzę. Problem w tym, że za te nagrody płacą podatnicy (w przypadku KLA, PWiK – są nimi mieszkańcy Kalisza), a utrzymanie zarządów spółek i rad nadzorczych kosztuje miejski budżet (podatników) sporo pieniędzy.
– Wynagrodzenie członków rad nadzorczych i zarządów spółek ustalane jest jako iloczyn współczynnika i wskażnika wynagrodzeń, ogłaszanego przez GUS o nazwie ,,przeciętne wynagrodzenie miesięczne w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku’’. W czwartym kwartale 2009 roku wskażnik ten wyniósł 3.236 zł – informuje biuro prasowe kaliskiego ratusza. To dość skomplikowane, ale tę kwestię upraszczają oświadczenia majątkowe, z których wynika, że np. były prezes KLA Marek Matuszewski (wiceprezes stowarzyszenia Samorządny Kalisz) rocznie z tytułu wynagrodzenia otrzymywał ponad 130 tys. zł. (q)

Więcej w Życiu Kalisza

: 23 kwie 2010, o 12:23
autor: Artur
Dlatego uważam, że:
po pierwsze: gmina nie powinna prowadzić działalności gospodarczej,bo to nie jej rola, a poza tym jest w uprzywilejowanej sytuacji wobec innych przedsiębiorców

po drugie: radni powinni pracować społecznie, bez diet itp., ewentualnie za darmowy bilet na KLA, żeby mogli na sesje dojechać :)

po trzecie: radnych jest za dużo, bo 100 - tysięczny Kalisz ma 25 radnych, a 8 - milionowy Nowy Jork - 51 radnych, przyznacie że jest to "subtelna" różnica :)

: 23 kwie 2010, o 14:26
autor: K-man
No trudno sie nie zgdzic z tobą. Radni miasta z powołania, a nie dla kasy. To zbyt idealistyczne.

: 23 kwie 2010, o 15:34
autor: sobieray-3
Pewnie wypadało by zacząć od rad osiedli. Warto odmłodzic ich składy , niech młodzi zaznają smaku lepszego poznania swoich sąsiadów i problemów ,,małych Ojczyzn''. Niech oni za jakis czas staną się ,,narybkiem'' do Rady Miejskiej

: 23 kwie 2010, o 22:47
autor: Artur
K-man, jakąś wizję trzeba mieć, może z czasem się urzeczywistni i radni będą społecznie pracować pro publico bono :) Kiedyś nikt nie wierzył, że Kraj Rad upadnie i co ? przeszedł jednak do historii :)

Co do rad osiedli, to racja Sobieray, to takie dobre przetarcie dla młodych, bo w obecnym kształcie, te rady w większości są jak parki jurajskie opanowane przez PeeReLozaury :)

: 23 kwie 2010, o 23:06
autor: sobieray-3
ElPeżeto-loki i inne instytucje też. I mamy juz odpowiedż, dlaczego w Kaliszu pokutuje tak długo duch ,,komsomołki lwowskiej'' :). I brakuje miejsca dla Okulicz-Kozaryna czy Wodeckiego.

: 23 kwie 2010, o 23:37
autor: kaliszanin2
Artur pisze:(...) radnych jest za dużo, bo 100 - tysięczny Kalisz ma 25 radnych, a 8 - milionowy Nowy Jork - 51 radnych (...)
To są nieporównywalne systemy. W USA wybiera się bezpośrednio urzędników na wiele stanowisk (szeryf, naczelnik poczty i wiele najmniej dla Polaków spodziewanych), które u nas podlegają rządowi lub samorządowi. Dlatego większa liczba radnych nadrabia do pewnego stopnia reprezentatywność władzy. Jak Amerykanie wybierają kogoś bezpośrednio, to niepotrzebny im jeszcze ktoś do pilnowania tego wybranego. W Europie zaś powołanie takiego urzędnika odbywa się pośrednio.

: 24 kwie 2010, o 00:04
autor: Artur
Masz rację, że to inne systemy, ale moim zdaniem wybór bezpośredni jest lepszy. Ta europejska pośredniość powoduje, że system proporcjonalny wyłoni jakiegoś radnego z programem "x", który potem zmienia go na opcję "y",a z czasem przechodzi do wariantu "z". Po co mi taki radny,? A bezpośrednio, to wybieram konkretnie, jeden mandat , jeden człowiek.

: 26 kwie 2010, o 17:25
autor: szymkalisz
Niestety w Kaliszu nie ma wyrażnej alternatywy dla p. Pęcherza. Szkoda, że nikt nie chce podjąć się zadaniu jakim jest robienie coś dla kogoś, za darmo, z dobrej woli. Polityk samorządowy nie zyska poparcia ludności pustymi obietnicami, złą miną, siedzeniem za biurkiem, marudzeniem na innych itd.

Taki polityk powinien mieć pasję do tego co robi. Powinien wierzyć, że jego działania sprawiają, że ludzie są lepsi, szczęśliwsi. Powinien emanować dobrą, pozytywną energią... niestety, nie w kaliskich warunkach... na razie...

: 26 kwie 2010, o 17:59
autor: INSULTER OF JESUS CHRIST
za Pęcherzem stoji Rogowski czyli nie liczyłbym na inny scenariusz jak kolejny raz oglądanie uśmiechnietej gęby Janusza na łamach kalskich gazet/telewziji przez kolejna kadencje ja rozważam wypierdolenie kalikiego kanału i wyjazd z kraju aby nie patrzeć na jego facjate porozwieszana na mieście, miejmy nadzieje na powtórke ze Smoleńska

: 16 wrz 2010, o 09:36
autor: sobieray-3
Już 21 listopada 2010 roku !
Zatem czeka nas krotka i ,,ostra'' kampania. Jestem ciekaw co kandydaci mają do zaproponowania w kwestiach ochrony zabytków, ratowania dziedzictwa kulturowego, rozwoju turystyki - zwłaszcza przyjazdowej i usług okołoturystycznych???

: 16 wrz 2010, o 10:37
autor: faust
Nic nie mają do zaproponowania.

: 20 wrz 2010, o 10:35
autor: Adi
Sobieray przenoszę tutaj Twój post o P. Pęcherzu nie ma zakłdania kolejnych tematów.
sobieray-3 pisze:Tak jaK BYM DOSTAŁ W PLECY W 1939 R :
Kalisz: Prezydent Pęcherz będzie ubiegał się o reelekcję

piątek, 17 września 2010 17:43

- Moją partią jest i pozostanie Kalisz, a moją misją była i jest służba miastu. Nie mogę zawieść zaufania mieszkańców, jest ono wielkim kapitałem społecznym, który może przynieść jeszcze wiele korzyści. Dlatego w poczuciu odpowiedzialności postanowiłem zgłosić swą osobę na urząd prezydenta w przekonaniu, że ta decyzja znajdzie uznanie w Państwa oczach - mowił prezydent Kalisza, Janusz Pęcherz, deklarując start w nadchodzących wyborach samorządowych.

Prezydent Janusz Pęcherz, który jest kandydatem z ramienia Stowarzyszenia Samorządny Kalisz będzie ubiegał się o trzecią kadencję.


żródło: samorzadnykalisz.pl
http://www.d-w.pl/pozostale-wiadomosci/ ... ekcje.html