Co się stało ze znaleziskiem?

rysiek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 8 lut 2011, o 18:53
Lokalizacja: Kaliniec

Nieprzeczytany post autor: rysiek » 6 kwie 2012, o 21:35

Zacharski pisze:Jeżeli faktycznie istnieje rzemieślnik w Kaliszu, który ma ten sztandar, to pewnie nie chce go stracić. W sumie nieładnie, o ile to prawda. O ile to prawda, to ktoś jeszcze musi wiedzieć o tym sztandarze w Kaliszu. Nie wierzę, że inni podobni hobbyści by nie wiedzieli kto to ma...Takiej informacji nie dałoby rady ukryć w czterech ścianach, rzemieślnik musiałby się pochwalić, bo byłby bardzo rad z takiej zdobyczy. Jak ogłosimy nagrodę pieniężną za info na ten temat, to ktoś sypnie.....O ile to prawda...Robimy zrzutę na nagrodę? :wink: :lol:

P.S. Jakby każdy aktywny forumowicz dał po 100 zł, to pewnie można by zdobyć konkretnego informatora :wink:
Na nagrodę nie liczę, :lol: ale mam pewien ślad. W latach osiemdziesiątych poznałem pewnego „rzemieślnika z Kalisza, kolekcjonera militariów”. Nie widziałem jego zbiorów, ale pamiętam, że był „pazerny” na poważne starocie i gdyby miał ten sztandar, to nie chwaliłby się. Miał zakład elektro-mechaniczny. Jeśli żyje (czego mu, oczywiście, życzę), to musiałby mieć dziś dobrze po osiemdziesiątce. Oj, dobrze...

Awatar użytkownika
Zacharski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1524
Rejestracja: 9 sty 2011, o 20:06
Lokalizacja: kaliska

Nieprzeczytany post autor: Zacharski » 6 kwie 2012, o 22:00

Nie chwaliłby się "wszem i wobec", ale "ktoś tam" zapewne wiedziałby, tzw. zaufani...A skoro Pan może być wiekowy, to jest szansa, że ktoś przejął...żonka pod fartuchem przecie nie trzyma pewnie :wink: Bardziej miałem na myśli pewną informację, czyli naocznego świadka, iż sztandar jest u tego a siakiego... :)
Fundacja "Walkiria"
http://fundacjawalkiria.cba.pl" onclick="window.open(this.href);return false;

rysiek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 8 lut 2011, o 18:53
Lokalizacja: Kaliniec

Nieprzeczytany post autor: rysiek » 6 kwie 2012, o 22:13

To tylko pewna myśl... Z pewnością wśród kaliskich rzemieślników było (jest?) więcej „zbieraczy”. Jeśli sztandar gdzieś istnieje, to prędzej, czy później wypłynie. Wszystko ma swoją cenę. :)

sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 6 kwie 2012, o 22:31

rysiek pisze:To tylko pewna myśl... Z pewnością wśród kaliskich rzemieślników było (jest?) więcej „zbieraczy”. Jeśli sztandar gdzieś istnieje, to prędzej, czy później wypłynie. Wszystko ma swoją cenę. :)
Mówisz rysiek ... ,,elektro-mechanik''? Hmm, Mietek-Marynarz, miał sklep elektryczny przy Łódzkiej. Tam gdzie były koszary, zdaje się nr 9. To był chyba ,,najpoważniejszy'' kolekcjoner. Chodził z kajdankami w tamtym czasie. Notabene trafiali sie i milicjanci- kolekcjonerzy :).

rysiek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 8 lut 2011, o 18:53
Lokalizacja: Kaliniec

Nieprzeczytany post autor: rysiek » 6 kwie 2012, o 23:11

sobieray-3 pisze:Mówisz rysiek ... ,,elektro-mechanik''? Hmm, Mietek-Marynarz, miał sklep elektryczny przy Łódzkiej. Tam gdzie były koszary, zdaje się nr 9. To był chyba ,,najpoważniejszy'' kolekcjoner. Chodził z kajdankami w tamtym czasie. Notabene trafiali sie i milicjanci- kolekcjonerzy :).
A czy nasz ,,podejrzany" żyje (daj mu Boże)? W roku 1983 wypiłem z nim ,,za zdrowie" po szklanicy wina. Nie wiem tylko, czy to tak długo działa.:D Jeśli tak, to może zechciałby porozmawiać.
Jeśli nie żyje, to może zechciałby porozmawiać ktoś z rodziny. Nawet, jeśli zbiorów już nie ma, to może został jakiś ślad w pamięci?
Należałoby to zrobić szybko, żeby wykluczyć ,,oszczerstwa" i, ewentualnie, zacząć szukać innego rzemieślnika. :D

sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 6 kwie 2012, o 23:24

Niestety, Miecio nie żyje. Panie świeć na jego duszą. Miał ponoć syna, dzieci może ? Nie znałem ich.

rysiek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 8 lut 2011, o 18:53
Lokalizacja: Kaliniec

Nieprzeczytany post autor: rysiek » 7 kwie 2012, o 21:03

Szkoda. Bardzo mi przykro...

Wydaje mi się, że jeśli w latach osiemdziesiątych sztandar był w rękach jakiegoś rzemieślnika
z Kalisza, to właśnie w jego rękach (o ile cała ta historia nie została wyssana z palca). Mógł też przecież mieć jakiś inny sztandar.
Dobrze byłoby spróbować to wyjaśnić z jego bliskimi, z nadzieją, że wcześniej nie zleciały się już jakieś sępy.

ODPOWIEDZ