,,Kastracja'' głównych zapisów w Rejestrze Zabytków Kalisza

[sobieray-3]

Rewelacja najsłynniejszego dziennikarza ŻYCIA KALISZA - (kord)- a w artykule ,,Kiedy przestaniemy być zabytkiem?'' - vide ostatni numer 35 z 29 sierpnia br. Chodzi o całkowite uchylenie zapisu w Rejestrze Zabytków WUK nr kl IV-73 /14/56 z dnia 28 lutego 1956 r oraz kl.IV-83/22/57 z dnia 18 lutego 1957 r. Przypominam, że zapisy te nie wprowadzili nie znający się na rzeczy sołtysi ani sekretarz miejski PZPR tylko ludzie światli i wykształceni, decydujacy o zabytkach . Napewno uwzględniali walory najistotniejsze dla i tak upośledzonego w I W.Św. miasta. I tak budowano gdzie sobie inwestorzy wymarzyli . Działały wtedy w Mieście Utzędy Architekta Miejskiego i Plastyka. Z upływem lat dopiero nastąpiła ,,dzika'' rozbudowa i zabudowa plombami. Nikt się nie bawił - pomimo obowiązku - w badania archeologiczne. Te kilkanaście stanowisk archeo przeprowadzone na tkance ścisłego centrum ( miasta lokacyjnego) , to efekt w dużej mierze wskazań okazjonalnych. Niewiele badań było prowadzonych w wyniku jakiejś konkretnej strategii archeologicznej. A co wybudowano na tym ,,spornym'' terenie Miasta z lat 1957? Tę paręnaście kamienic i bloków. Zresztą nikt do nich nie miał żadnych zastrzeżeń. Rozwinięcie bezmyślnego, wręcz dzikiego budownictwa nastąpiło jednak w ostatnim okresie ,,reformacji postkomunistycznej''. Zaczęto od budowy w l.70-tych pawilonów i pawiloników rzemieślniczych. Zasrywano miasto budami i budkami i zezwolono na handel najpierw z łóżek polowych, szczęk i ochydnych blacho-straganów na Nowym Rynku. To przecież wtedy postawiono u zbiegu Chopina/Wodnej obiekt niezgodny z projektem, zakwestionowany przez sąsiadow . To przecież wtedy postawiono szkaradny parking przy Łaziennej zalewając betonem średniowieczne mury kazimierzowskie. Podobnie było przy ul.Narutowicza 2 , gdzie swojego czasu wymyślono ,,skansen miejski'' dot. uwiecznienia zniszczeń z 1914 roku, kryjący w sobie także zabytkowe mury. Samą klimatyczną Rogatkę wyzuto z krajobrazu kulturowego celowo ukształowanego dla tego miejsca stawiając jakieś ,,kebaby'' czy pawilon obok cmentarza prawosławnego. Obudowano dawną łaźnię przy moście Trybunalskim oraz okolice fontanny vis a vis pomnika Asnyka i cerkwi. Zeszpecono ,,koszary Godebskiego'' i samą końcówkę ulicy Chopina przed BREbankiem. Zabytkowy Park Miejski jak by rozjeżdżany, tak jest nadal niszczony przez dzierżawców Restauracji KTW i rodziców dzieci uczęszczających do parkowego przedszkola.
I teraz - w okresie wakacyjnym - miasto zafundowało etap wykreślania z RZ przygotowując się do kolejnej kampanii wyborczeej. Pytam się w imię czyich interesów? Znowu nie przeprowadzono żadnych konsultacji społecznych ! Termin k a s t r a c j i ponoć biegnie od początku sierpnia 2012 roku. Dano stronom 30 dni na ,,wniesienie uwag'' ,,Rzetelny'' dziennikarz ŻK nawet nie zadał sobie trudu by go dokładnie sprecyzować przed publikacją swojej ,,wierszówki''!
Na skutek zaistniałej sytuacji domagamy się od Pani Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - delegartura w Kaliszu - w imieniu własnym i członków kaliskiego Oddziału TOnZ stanowczego protestu . Budowa i remonty domów w mieście lokacyjnym Kalisza powinny nadal przebiegać pod ścisłym nadzorem WUOZ-u. Jedynym ustępstwem może być zobowiązanie Miasta do częściowej partycypacji w badaniach archeologicznych pod nowymi inwestycjami. W miejscach zdegradowanych zobowiązać należy inwestorów do scisłej współpracy z WUOZ-em , bo inwestorzy i tak nie fatygują się by zgłaszać znaleziska. Szczątki ludzkie i tak wywożone są na wysypiska śmieci. Tak był w przypadku bloków przy Podmiejskiej 34 (cholerynka dobrzecka) i przy ul.Cmentarnej( cholerynka kaliska).

[K-man]

ŻK czasami pisze takie gnioty, ze aż źle sie robi. Może jakiś inwestor żali sie i nie tylko ŻK. Odnoszę wrażenie, że w ogóle ŻK jest uczulone na zabytki. Spełnieniem ich marzeń byłby tylko drogi i parkingi i to w samym centrum miasta. Najlepiej wielki parking przy ratuszu.

[sobieray-3]

Tak, ale tu nie chodzi o szmatławe ŻK i tego artystę korda, a o działanie administracyjne. Kordes nie zadał sobie trudu, albo nie chciał podać, kiedy ropoczął się bieg tych ,,30 dni'' , które Min.Kultury dało stronom i czy TOnZ O/Kalisz także może być stroną jako org.pozarządowa ? Czy tak wygląda rzetelność dziennikarska ? Nie można pozwolić na to by przy inwestycjach nie prowadzono badań archeo tam , gdzie może być podejrzenie, że zabytki mogą występować. Inwestor nie może ich robić na koszt podatnika, bo tak chcą urzędasy i dzirnnikarzyny!

[fernir]

.... Inwestor nie może ich robić na koszt podatnika, bo tak chcą urzędasy i dzirnnikarzyny!

A za co mają być robione?
WUOZ powinien mieć własny budżet na takie prace.

[sobieray-3]

Jak Miasto jest inwestorem, to za kasę miejską. Jeśli inwestorzy prywatni nie chcą płaćić za te prace, to niech sobie wywalczą zmianę prawa! Inwestycje nie moga być prowadzone kosztem tzn. niszczeniem zabytków czyi walorów turystycznych tak niezbędnych w tworzeniu produktów turystycznych i usług turystycznych.
Skoro przemysł został prawie że zniszczony, to należy stawiać na rozwój usług - nie tylko rolniczych, lecz także turystycznych. Kazde miejsce pracy jest w cenie! Zabytki to tylko jedno z naczyń w systemie ogólnousługowych naczyń połączonych. Tu potrzebna jest ogólnospołeczna rozwaga, a nie partykularne interesy dewelopingu.

[fernir]

Zgadzam się. Trzeba zachować historię! W myśl zasady "Nie było nas, był las. Nie będzie nas, będzie las".
Jednak dalej twierdzę, że WUOZ powinien mieć własny budżet na swoje prace. Nie miasto, nie pan X tylko sami powinni zapewnić sobie kasę! Wyobraź sobie: Budujesz coś i okazuje się, że na placu budowy znaleziono np. stare mury. Super! Blokują Ci roboty na 2 lata i co robisz? Dalej jesteś dumny i z uśmiechem łożysz kasę na badania?
Każdy kij ma dwa końce!

[sobieray-3]

Zgadzam się. Trzeba zachować historię! W myśl zasady "Nie było nas, był las. Nie będzie nas, będzie las".
Jednak dalej twierdzę, że WUOZ powinien mieć własny budżet na swoje prace. Nie miasto, nie pan X tylko sami powinni zapewnić sobie kasę! Wyobraź sobie: Budujesz coś i okazuje się, że na placu budowy znaleziono np. stare mury. Super! Blokują Ci roboty na 2 lata i co robisz? Dalej jesteś dumny i z uśmiechem łożysz kasę na badania?
Każdy kij ma dwa końce!

Nie hołduję takim ,,leśnym''zasadom ! Po to ustanowiono prawo w tej materii, by go przestrzegać . Jego mądrość , co prawda jest efektem mądrości jego ,,twórców'', ale można je na szczęście poprawiać. I po co mi budować na p u s t k o w i u ? Wiem, że zabytki giną masowo. Przypomnij sobie złoty skarb ze Środy Śląskiej porzucony kilkanascie lat temu na śmietniku. Porzucony i może niekompletny ze strachu przed odpowiedzialnością. Na Łaziennej właśnie zalano betonem mury średniowieczne.

[fernir]

Przy Twoim nastawieniu, rozmowa zmierza "nigdzie"

[sobieray-3]

Masz rację, bo przedkładam interes ogółu, nad interes jednostki.

[mirza]

Nie do końca wszystko jest tak, jak w artykule. A nawet generalnie jest inaczej. Termin zgłaszania uwag upływa 6 września.

[fernir]

Masz rację, bo przedkładam interes ogółu, nad interes jednostki.

Skoro tak twierdzisz, pewnie masz rację...

[K-man]

Sadzę, że niewielkie zmiany mogłby zajść, ale niewielki i pod nadzorem fachowców.
http://kalisz.naszemiasto.pl/artykul/15 ... 594b,1,3,5

[sobieray-3]

Jeszcze nie ocknęliśmy sie ze spóźnionej informacji o biegnącym terminie Min.KiDN. Jeszcze nie powzięto żadnej konkretnej decyzji w sprawie uchylenia czy - za czym optuuję - nie zmieniono i uszczegłowiono tej niby spornej kwestii, a już ratuszowi urzednicy miejscy podtykają nam jakiś ,,gastronom'' , którego inwestor-incognito chce nam wtrynić akurat w oś widokową ulic Kolegialnej i Sukienniczej , którą zamyka jeden z najznaczniejszyvch zabytków Miasta - gmach Trybunału. Ledwie konserwator Józef Raciborski pozbył się szpetnego domu gen.van der Launitza w ulicy Rybnej, a już napowrót chcą nam zasłonić widok na zabytkowy kościół św.Stanisława Bpa i klasztor OO.Franciszkanów.
Apeluję do inwestorów o opamiętanie się! Knajpy w Kaliszu i tak zieją pustką . I będzie jeszcze gorzej, bo każą nam zaciskać pasa. O godz. 19-tej ulice Śródmieścia są w y m a r ł e ! Czy jakiś przedstrawiciel mediów zadał sobie trudu by podliczyć w Mieście ilość miejsc noclegowycvh i gastronomicznych? Czy przeprowadzono jakieś badanie rozmieszczenia tej bazy i jej ukierunkowania pod względem potrzeb recepcyjnych dla turystyki?

[milo]

Wprawdzie nie wiem czy głos sobieraya jest równoważny z głosem TONZ-u , ale jeżeli tak to zabieracie się za problem tej knajpy od "d... strony" ( podobnie jak z "margaryną" ).

To nie jest sprawa TONZ-u , ani też miasta czy mediów - czy w Kaliszu jest knajp za mało czy za dużo , czy świecą pustkami czy nie.
Oto niech się martwią ich właściciele.

TONZ w tej konkretnej sprawie niech lepiej skupi się na argumentach urbanistycznych i architektonicznych- jak właśnie zamykanie osi widokowej.

p.s. to nie "ratuszowi urzednicy miejscy podtykają nam jakiś ,,gastronom'' tylko inwestor złoży wniosek o warunki zabudowy i urzędnicy muszą chcąc nie chcąc takim wnioskiem się zająć.

[K-man]

Milo nie utożsamiałbym głosu Sobieraya z głosem TOnZu.

[sobieray-3]

Ja piszę wyłącznie w swoim imieniu.

[mirza]

Wczoraj dostałem takiego mejla od rzecznika min.kult.:
"Uprzejmie informujemy, że w/w postępowania nie zostały jeszcze zakończone, nie zostały jeszcze wydane decyzje administracyjne w tych sprawach.
Strony postępowań pismem z dnia 13.07.2012 r. zostały zawiadomione w drodze obwieszczenia o opiniach opracowanych przez Narodowy Instytut Dziedzictwa i możliwości zapoznania się z aktami sprawy oraz zgłoszeniem ewentualnych uwag i wniosków.
Nie upłynął jeszcze wyznaczony termin do zgłoszenia uwag i wniosków."

[ww]

Ledwie konserwator Józef Raciborski pozbył się szpetnego domu gen.van der Launitza w ulicy Rybnej, a już napowrót chcą nam zasłonić widok na zabytkowy kościół św.Stanisława Bpa i klasztor OO.Franciszkanów.

"Szpetny"!? Przecież ten dom był znakomicie wkomponowany w pierzeję ul. Rybnej przeprutą zaułkiem między ul. Rybną a ul. św. Stanisława, nie zasłaniał ani kościoła, ani klasztoru. Teraz na ul. Kazimierzowskiej mamy "odsłonięty" kawał szpetnego muru z równie szpetną bramą wjazdową.

[sobieray-3]

WW, może lekko przesadziłem, ale napisałem o samym domu, a nie pierzei. Dom mam na oddzielnej focie - powiększony. Stylowo IMHO nie pasował do tego szacownego zabytku.Dla Launitza pewnie najlepszy był tylko widok z tego balkonu, wprost na buźkę cara.
Pozdrawiam,

[ww]

"Stylowo...", tzn. twoim zdaniem wokół kościoła Franciszkanów mogą stać tylko gotyckie domy? Idąc tym tropem należałoby oczekiwać wyburzenia wszystkich "niestylowych" domów np. przy pl. Mariackim w Krakowie, bo "stylowo" nie licują ze szlachetnym zabytkiem.

Andy, z całym szacunkiem, ale bzdury pleciesz. Ideą rewaloryzacji miast historycznych (takich jak m.in. Kraków i Kalisz) jest właśnie zachowanie kompozycji obiektów różnych stylowo, historycznie nawarstwiających się na niewielkim obszarze miasta w murach. I ten dom był znakomicie wkomponowany, uwydatniał wielkość kościoła, podkreślał jego - mówiąc "po Raciborskiemu" - starożytność, trzymał pierzeję, regulował bieg ulicy. Czy wyobrażasz sobie, żeby ktoś np. obłupał kościół Najświętszej Maryi Panny przed Tynem w Pradze z kamienic stojących w pierzei pl. Staromiejskiego? Ale w Kaliszu obłupano, tak skutecznie zresztą, że dzisiaj u zbiegu ul. św. Stanisława i Gł. Rynku stoi wiejska buda z piwem i frytkami. No ale ona jest zapewne "stylowa", stylowa w stylu kaliskim, czyli przaśno-buraczanym, więc nie trzeba jej odłupać.