Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

Szałe jest trupem, ale doprowadziły do tego zaniechania lokalnych władz. Uważam, że gdyby zawczasu się Szałe zajęto, wydano by z pewnością mniej niż gdyby chciano wydać dzisiaj. No, ale Opatówek za wszelką cenę walczył o Szałe, tylko po to żeby teraz sobie wszystko spokojnie niszczało. Myślę, że gdyby to było w Kaliszu to na pewno coś więcej by się tam teraz działo, ale może się mylę, to jest tylko takie gdybanie bez znaczenia. Słowem Szałe trupem jest, ale nie musiało nim zostać.

Przemku, ale Aldi już ci wyjaśnił, że tu problem leży w Pokrzywnicy i Cieni. Rolnicy walą bez opamiętania nawozy na pola i łąki, a to później spływa do rzek. Swoje robią też nieszczelna szamba, ale można jeszcze jakoś ludzi kontrolować i karać.
Napisz mi co byś chciał aby się tam działo. No i kiedy, bo chyba tylko lato w chodzi w grę, ale mogę się mylić. Dla mnie taki zbiornik to worek bez dna. Ciągle trzeba do niego dopłacać, nawet jak się nie robi imprez. A i one głównie są organizowanie tylko latem. Gdzie tu ekonomia.

Każdy z Was ma swoje uzasadnione i słuszne poglądy
Tylko spójrzcie na szarą rzeczywistość
Jesteśmy zaprogramowani na wyścig szczurów, liczy się tylko kasa i powiązane z tym przeskakiwanie innych na szczebelkach kariery. Forma ekonomii, sprzedawana przez niedouczonych pseudo-ekonomistów skutkuje zanikiem jakichkolwiek zasad czy norm współżycia.
LICZĘ SIĘ TYKO JAAAAAA i MOJA KASA!!!!
Mam segregować śmieci?
Nie opróżniać szamba do rowu?
Być koleżeńskim w pracy?
Lojalnym partnerem w biznesie i w związku?
Przecież to wszystko to są MOJE PIENIĄDZEEE!!!!
To kosztuje a ja nie wydam pieniędzy na takie bzdety. to leci do innych , albo innych boli.
Wolę jechać na Majorkę albo inne Malediwy i mieć was w poważaniu.
Tak że, hołoto, wąchajcie mój smród i sprzątajcie za mnie lasek na Szałem czy Wolicy.
Dopiero jak gówna wylewane do rowu przez mojego sąsiada zaleją MÓJ WYPIELĘGNOWANY TRAWNICZEK I POLBRUK NA MOIM PODWÓRKU TO ZACZYNA SIĘ DRAKA.
Etyka?
Moralność?
Zasady współżycia?
Panowie! To są martwe słowa i tak długo jak tych zasad nie będą uczyć od najmłodszego i wymagać wszędzie to będzie coraz gorzej.

Przemkowi chyba chodziło o infrastrukturę nad brzegiem , z którą Opatówek sobie nie radzi.

K-man pisze: tu problem leży w Pokrzywnicy i Cieni. Rolnicy walą bez opamiętania nawozy na pola i łąki, a to później spływa do rzek.

Nawozy rolnicy sypali i będą sypać nadal , tego nie unikniemy.
Ten zbiornik jest chyba za płytki i jest za mała wymiana wody jak na warunki wokół niego.
Być może został po prostu źle zaprojektowany.

Zbiornik ma pełnić funkcję retencji a kąpieliskiem stał się "przy okazji".Syf tam był zawsze.Nigdy woda nie była i nie będzie czysta w czymś takim.Nawet w Ostrowie przy potężnych inwestycjach zmuszeni byli zamknąć zbiornik.
Szkoda kasy w to topić.Lepiej wybudować drugi odkryty basen w Kaliszu.

Chcąc nieco odetchnąć od upałów wybrałem się na zalew nad Szałe.
Wiatr był leciutki więc syf zbierał się przy brzegu i wejście nogami do wody wymagało odwagi. Dalej od brzegu jest trochę czyściej lecz i tak wcześniej czy później woda zakwitnie.




Molo przy Yacht Klubie w rozsypce.






Przystań KTW


Wieża sędziowska od wielu lat nieużywana, popada w ruinę podobnie jak tory wioślarskie.




Stara wieża sędziowska użytkowana przez wędkarzy.










Obecnie dzikie kąpielisko dawnego OSiRU


Zrujnowana wieża sędziowska






Wypożyczalnia sprzętu wodnego

Ehh stare dobre czasy

Chciałem się kiedyś wbić na tą drewnianą wieżę sędziowską, czy cokolwiek tam to było, ale kiedy zobaczyłem jej stan z bliska oraz jak wygląda "kładka" do niej, to zrewidowałem swoje zamiary. A Panowie powiedzcie co to są te "pręty" wystające z wody w jednym rządku? To są elementy mechanizmu tamy czy może pozostałości po jakimś molo czy coś?

Cristof, podziwiam że wszedłeś do tej "radioaktywnej" wody
Co do zdjęcia wieży sędziowskiej - jako wójt gminy wstydziłbym się na tym kazać malować herb i podpis Gmina Opatówek. Co to - wizytówka?
Dalej - pręty wystające, to tak jak napisał Cristof - to chyba pozostałość po torze wioślarskim, są to stanowiska startowe - jeżeli się mylę poprawcie.

A co do ruiny zrujnowanej wieży sędziowskiej (tej biało-niebieskiej) ja odważyłem się przejść. Wody było wtedy mniej. Pozostałość po molo - masakra, chwieje się we wszystkie strony - trzeba iść jak wiatr nie wieje. Gdy już się przejdzie mostek niczym z Indiana Jones to dalej jest już stabilnie, podłoga na parterze jak i piętrze w dosyć dobrym stanie, ściany też w miarę (oczywiście mówię o stanie, sprzed jakiegoś czasu ). Gości musiało być tam sporo - sądząc po autografach, butelkach i innych takich śmieciach. Myślę że spacer nie warty tych widoków - no chyba że ktoś lubi skoki adrenaliny na chwiejnych konstrukcjach

<Przemek> pisze:Chciałem się kiedyś wbić na tą drewnianą wieżę sędziowską, czy cokolwiek tam to było, ale kiedy zobaczyłem jej stan z bliska oraz jak wygląda "kładka" do niej, to zrewidowałem swoje zamiary. A Panowie powiedzcie co to są te "pręty" wystające z wody w jednym rządku? To są elementy mechanizmu tamy czy może pozostałości po jakimś molo czy coś?

Te wystające elementy są częścią torów wioślarskich. Tu akurat była linia mety. Pomiarów kolejności osad dokonywało się patrząc z wieży sędziowskiej przez celownik na punkt, tablicę umieszczoną na drugim brzegu przy tamie. Przecięcie tej linii było metą. Start był 2 km dalej w stronę Opatówka tam gdzie kiedyś była wyspa rozmyta przez działanie wody.Tam są podobne zdewastowane słupy wraz ze stanowiskami startowymi. Miedzy tymi słupami były rozciągnięte linki stalowe z bojkami które wyznaczały tory. Ostatni raz było to rozwinięte na ful wypas podajże w 2002r gdy odbywały chyba igrzyska młodzieży. Wtedy powstała ta pływająca wieża i są na niej kółka olimpijskie 2002. Później wszystko zaczęło popadać w ruinę. Tak jak całe Szałe.

zdjęcia jakbyśmy oglądali Czarnobyl albo Prypeć

Cristof pisze:

<Przemek> pisze:Chciałem się kiedyś wbić na tą drewnianą wieżę sędziowską, czy cokolwiek tam to było, ale kiedy zobaczyłem jej stan z bliska oraz jak wygląda "kładka" do niej, to zrewidowałem swoje zamiary. A Panowie powiedzcie co to są te "pręty" wystające z wody w jednym rządku? To są elementy mechanizmu tamy czy może pozostałości po jakimś molo czy coś?

Te wystające elementy są częścią torów wioślarskich. Tu akurat była linia mety. Pomiarów kolejności osad dokonywało się patrząc z wieży sędziowskiej przez celownik na punkt, tablicę umieszczoną na drugim brzegu przy tamie. Przecięcie tej linii było metą. Start był 2 km dalej w stronę Opatówka tam gdzie kiedyś była wyspa rozmyta przez działanie wody.Tam są podobne zdewastowane słupy wraz ze stanowiskami startowymi. Miedzy tymi słupami były rozciągnięte linki stalowe z bojkami które wyznaczały tory. Ostatni raz było to rozwinięte na ful wypas podajże w 2002r gdy odbywały chyba igrzyska młodzieży. Wtedy powstała ta pływająca wieża i są na niej kółka olimpijskie 2002. Później wszystko zaczęło popadać w ruinę. Tak jak całe Szałe.

Cristof dziękuję za obszerne i fachowe wyjaśnienie nurtującego mnie problemu tych dziwnych wystających "prętów".

Następne fotki z zalewu w Szałe . Tym razem popłynąłem w stronę Opatówka.

Przystań wędkarska.



Prywatni inwestorzy lepiej sobie radzą w zagospodarowaniu terenu niż gmina.







Niektórzy wędkarze są bardzo zżyci ze swoimi autkami i próbują z nich niemalże łowić ryby.





Ujęcie wody gospodarczej dla ogródków działkowych na Szałe.















Resztki infrastruktury torów regatowych.





Tutaj zlokalizowany był start.

Zalew widmo Szkoda patrzeć jak to wszystko pomału umiera. Obym się mylił, ale jeżeli liczba mieszkańców Kalisza, będzie tak spadać, to i nasze miasto może tak za kilkadziesiąt lat wyglądać...

gawronik13kalisz pisze:Zalew widmo Szkoda patrzeć jak to wszystko pomału umiera. Obym się mylił, ale jeżeli liczba mieszkańców Kalisza, będzie tak spadać, to i nasze miasto może tak za kilkadziesiąt lat wyglądać...

Szałe to już tylko dogorywa, a przecież tam są takie fajne tereny, a ile pieniędzy tam dosłownie na ziemi leży, przecież te wszystkie budynki, infrastruktura, która jeszcze nie tak dawno temu tętniła życiem. I faktycznie jest tak jak mówi Cristof, że tylko niektórzy prywatni potrafią zadbać o okoliczne tereny, wstyd po prostu. Wstyd, że taki Opatówek za wszelką cenę dał sobie żyły wypruć żeby tylko Szałe do niego należało, a dalsze losy zna każdy. Jedyna szansa na powstanie ośrodka rekreacyjno-wypoczynkowego nad wodą jawi się przy okazji powstania zbiornika w Wielowsi, bo zgodnie z planami budowy specjalne strefy rekreacyjne mają się tam znaleźć, Choć oczywiście mam świadomość tego, że zamoczenie choćby nogi w Prośnie może skutkować nieodwracalnymi zmianami na zdrowiu.

Nie tragizuj!!!:-)
Znasz Prosnę powyżej Żydowa?
Do niedawna najgorzej było od Ołoboku w dół.
W Psarach był PGR i gnojówka ciekła bezpośrednio do Ołoboku.
Z tego co słyszę od aktywnie wędkujących na Prośnie, zagnieździły się tam wydry, w Żydowie brały kiełbie a kolega z bloku wyjął tam szczupaczka 85 cm.
Pozdrawiam:
wk

A z tego co ja wiem, to wędkarze mylą wydry z norkami amerykańskimi. Szczupak nie jest żadnym wyznacznikiem czystości wód, a jeśli idzie o kiełbie. To musi byc odpowiedni gatunek kiełbia.

Przedstawię ostatnią relację foto z Szałe, a właściwiej ze spływu kawałkiem Pokrzywnicy. Bardzo malownicze tereny, mało ingerencji człowieka. Tylko kolor wody jest trochę zastanawiający.






















Tutaj rzeczki się rozgałęziają popłynąłem szerszą Pokrzywnicą w prawo, w lewo jest Cienia.



Tutaj widać jaką wodą jest zasilany zalew.





















Co ciekawe nie ma śladu bobrów, czyżby woda im nie służyła.

Ostatnia relacja zdecydowanie najlepsza, bo pokazuje piękno przyrody okolicznej. Jak widać tam są naprawde ładne tereny, podobnie co w dolinie Swędrni. Szkoda, ze widać to dopiero z poziomu kajaku.

Gdy brakuje klimy każdy sposób na ochłodę jest dobry.