Instynkt Tropiciela - KALISZ !

Główne forum, poświęcone wątkom dotyczących Kalisza.
mlody
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1508
Rejestracja: 26 lis 2005, o 12:16
Lokalizacja: Wrocław/Kalisz

Instynkt Tropiciela - KALISZ !

Nieprzeczytany post autor: mlody » 4 gru 2005, o 11:45

Kalisz

Atmosfera Kalisza jest inspirująca/ TV4


Piękne parki i miejskie ogrody, rzeka Prosna, która przepływa przez sam środek miasta, do tego wąskie uliczki z zapierającymi dech w piersiach kamieniczkami, a na deser poeci, pisarze i aktorzy, to cały Kalisz. Miasto położone jest w szerokiej, zadrzewionej dolinie Prosny. Budynki i stare jak miasto drzewa tworzą niepowtarzalny klimat tego miejsca. Natura i człowiek są tu nierozerwalnie złączeni.

Kalisz nie jest metropolią, choć ma się czym pochwalić. Jest najstarszym miastem w Polsce, w którym duch przeszłości styka się z nowoczesnością. W Wenecji Północy, jak mówią o nim turyści, mieszka ok. 110 tys. mieszkańców, studiuje 10 tys. studentów i działa ponad 100 dużych firm z kapitałem zagranicznym. W mieście jest też ponad 30 mostów, mostków i kładek dla pieszych. Na próżno tu szukać zawiści, obłudy i cwaniactwa. Dlatego turyści kochają to miasto i z chęcią do niego wracają.

Kalisz - dawniej "Kalisia" zabytkami stoi i to dosłownie, bo miasto od wieków było ważnym ośrodkiem handlowym. Przebiegał przez nie słynny szlak bursztynowy łączący imperium rzymskie z brzegiem Bałtyku. Na uwagę zasługuje budynek teatru z XIX wieku, a także póżnobarokowa bazylika mniejsza Wniebowzięcia NMP z 1790 r. z głównym ołtarzem klasycystycznym i kaplicą Świętej Rodziny.

Najstarsze ślady osadnictwa na ziemi kaliskiej odkryć można w Muzeum Okręgowym Ziemi Kaliskiej. To jedna z najstarszych placówek muzealnych w kraju, w której skupia się niczym w soczewce historia miasta. Można tu zobaczyć jak drzewiej w Kaliszu bywało. Na wystawach stałych i czasowych prezentowane są naczynia, broń, narzędzia, a także makiety starego Kalisza. Muzeum pełne jest archeologicznych rarytasów, pamiątek narodowych i świadectw historycznych. Na straży regionalnych obyczajów i tradycji stoi zaś Kaliskie Bractwo Strzelców Kurkowych, które powstało w 1475 roku. Kilka razy w miesiącu lekarze, prawnicy i wykładowcy przebierają się w historyczne stroje, by choć przez chwilę cofnąć się w czasie i poczuć atmosferę dawnego Kalisza.

Członkowie bractwa organizują spotkania integracyjne, na których wiele się dzieje. Są strzały do tarczy ze starej broni palnej na proch, a także kilkudniowe zmagania o miano strzelca królewskiego. Ściśle przestrzegany, określony statutami i dawnymi zwyczajami ceremoniał, czyni z tej rywalizacji niezwykle barwne i atrakcyjne widowisko. Po zakończeniu zawodów najlepszemu strzelcowi nadaje się tytuł króla kurkowego oraz dekoruje się go odznaczeniami bractwa - szarfami czy pasami i tak od kilkuset lat.

Za wizytówkę miasta uznać można Główny Rynek z ratuszem. To serce współczesnego i historycznego Kalisza. Odrestaurowane kamienice z kolorowymi tynkami, unikatowymi zdobieniami i rzeżbami tworzą klimat tego miejsca.

Układ rynku i otaczających go ulic i placów nie zmienił się od wieków. Zabudowa jest więc zwarta i tworzy coś na wzór labiryntu, z którego trudno się wydostać. Turyści jednak nie narzekają, bo towarzystwo takich budynków, nikomu się jeszcze nie znudziło.

Nocą zabytkowe budynki, place i kościoły są iluminowane. Wszędzie słychać szum rzeki, co w połączeniu z grą światła i cienia dodaje miastu artystycznego klimatu.

Na wiele kaliskich ulic nie wiedziesz samochodem, bo są zamknięte dla ruchu kołowego. Pozostałe są najczęściej jednokierunkowe i ślepe, dlatego możesz wpaść w komunikacyjną pułapkę i przeżyć bliskie spotkanie trzeciego stopnia ze strażnikiem miejskim. Sieć dróg w Kaliszu jest bardzo gęsta i rozdrobniona, co w zderzeniu z ilością samochodów na ulicach stanowi mieszkankę wybuchową. Miasto w godzinach szczytu tonie w korkach, a przejazd przez nie to nie lada wyczyn. Dlatego nie traćcie czasu i zwiedzajcie miasto na piechotę. Turyści nie mogą narzekać na brak tablic informacyjnych, co w polskich warunkach jest normą. Miasto jest doskonale oznakowane. Na każdym kroku widać tu specjalne słupy informacyjne, które wskazują turystom drogę do teatru, galerii czy muzeum.

W Kaliszu działa też komunikacja miejska, którą można dojechać w najbardziej odległe zakątki miasta, a nawet regionu. Wszystkie linie jadą przez śródmieście, dlatego w Kaliszu zgubić się nie można. Dużym utrudnieniem dla turystów jest za to dziwne oznakowanie autobusów jak np.: 3, 3A, 3B, 12 K czy 19 S. Można się łatwo zakręcić i wsiąść do autobusu, który zawiezie nas w zupełnie inne miejsce. Autobusy miejskie są bardzo nowoczesne. Klimatyzacja, wygodne siedzenia, jak w autobusach dalekobieżnych i elektroniczne karty, zamiast papierowych biletów, to kaliski standard.

Bazy noclegowej w Kaliszu nie brakuje. Są tu duże hotele i małe, przytulne pensjonaty. Większość hoteli zlokalizowana jest w centrum miasta lub jego okolicach. Ceny nie rzucają na kolana, choć ich standard jest bardzo wysoki. Doba w trzygwiazdkowym hotelu kosztuje już 100 zł. Pokoje z klimatyzacją, łóżkiem wodnym i wanną z hydromasażem można wynająć już za 290 zł. Hotele ostro rywalizują o klientów. Promocja goni promocję i jeśli w tym wszystkim się połapiesz, możesz trafić na luksusowy pokój za niewiarygodnie niską cenę.

Koneserów dobrego jedzenia kuszą liczne restauracje, które w Kaliszu można spotkać na każdym kroku. Wystarczy tylko się rozejrzeć, by upolować sobie wymarzone miejsce do naładowania energetycznych baterii, a królewska uczta stanie się faktem.

W Kaliszu znajdziesz wykwintną kuchnię światową dla najbardziej wybrednych smakoszy i typowe polskie potrawy, jak pieczony prosiak czy kotlet schabowy z białą kapustą dla amatorów swojskiego jedzenia. Restauratorzy są bardzo uprzejmi, gościnni i, co najważniejsze, zawsze służą pomocą w dokonaniu trafnego wyboru kulinarnego.

Na deser polecamy słynne andruty kaliskie wypiekane w Kaliszu od przynajmniej XIX wieku. Okrągłe i kruche jak opłatek płatki, koloru ecru i słodkawym smaku wypiekane są z mąki, wody cukru i oleju. Andruty kaliskie chcą wejść na salony Europy, dlatego przedstawiciele Lokalnej Organizacji Turystycznej Ziemi Kaliskiej stają na głowie, by zarejestrować je w Brukseli jako produkt regionalny. Jeśli się to uda, Kalisz będzie z andrutów znany jak Toruń z pierników, Kraków z obwarzanek czy Zakopane z oscypków.


Miłośnicy wypoczynku na łonie natury znajdą w Kaliszu i okolicach miejsca jak z bajki. Wszędzie są parki i ogrody, skwerki i rzeka, która leniwie przepływa przez całe miasto. Chlubą Kalisza jest ten najstarszy w Polsce Park Miejski, który utworzony został już w 1798 roku na terenie ogrodów jezuickich i pastwisk miejskich. To miejsce jakby zaczarowane, bo i czas płynie wolniej i słońce świeci jaśniej i problemów jakby mniej.

Takich miejsc zaczarowanych jest w okolicy jeszcze wiele. Wystarczy wyjechać 18 kilometrów za miasto do Gołuchowa, by zapomnieć o Bożym świecie. Władcami tej krainy są żubry, dziki i daniele. Leśna gęstwina, skrzypiące pod nogami runo leśne, a do tego świeże powietrze- to bezcenne sanatorium dla spragnionych kontaktu z przyrodą mieszczuchów.

Ci którzy czują sentyment do dawnych czasów mogą podziwiać zamek Czartoryskich, który spogląda dumnie na francuski park krajobrazowy. Ma się wrażenie, że czas tu jakby się zatrzymał. Niektórzy mówią, że wieczorami z komnat zamczyska dochodzą dżwięki muzyki i głosy ludzi, a w oknach pojawiają się tajemnicze postacie.

Kalisz od wieków był miastem wielokulturowym i wielowyznaniowym, które nie zapomina o swojej przeszłości. Do 1939 roku w powietrzu unosił się tu zapach cebuli, czosnku charakterystyczny dla kuchni żydowskiej. W tłumie dominował czarny długi chałat i głowy z czarną niewielką czapeczką zwaną jarmułką. Z okien wydobywały się na ulicę dżwięki pieśni żydowskiej, a w synagogach można było usłyszeć tradycyjną modlitwę żydowską. Klimat dawnego Kalisza, którego już nie ma przypominają co roku turystom organizatorzy Dni Kultury Żydowskiej i stare fotografie. Ale Kalisz żyje kulturą przez cały rok. Imprezy muzyczne, festiwale teatralne, to kaliska codzienność.

Kalisz jest też ważnym punktem na polskiej mapie jazzu. To właśnie w tym mieście organizowany jest Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych, który zaliczany jest do najważniejszych w kraju. Polscy i uznani w świecie muzycy prześcigają się w prezentowaniu publiczności nowych projektów artystycznych. Przewodnim motywem, który łączący liczne style tu prezentowane, jest, zgodnie z nazwą festiwalu, fortepian i jazzowa pianistyka, co roku szeroko na festiwalu prezentowana.

Przez festiwalową scenę przewinęły się największe gwiazdy jazu w tym: Michael Petrucciani, Sun Ra Arkestra, Richard Galiano czy Randy Becker, bo Kalisz to żródło inspiracji dla poszukujących artystów.

Współczesny Kalisz to nie tylko kultura, ale i sport. (wersja nr 2: Kto szuka emocji sportowych, ten się w Kaliszu nie zawiedzie). W mieście działa jedno z najstarszych towarzystw kolarskich i wioślarskich. Kalisz doczekał się też mistrza świata w boksie tajskim.

W lustrze kaliskiej rzeki odbijają się sukcesy i porażki towarzystwa wioślarskiego, które odgrywa w życiu społecznym miasta dużą rolę. Kalisz i woda to jak dwa żywioły, które wzajemnie się nakręcają do rywalizacji, o to kto silniejszy, mocniejszy i wytrzymalszy. Codzienne Prosna sprawdza wytrzymałość juniorów i seniorów, którzy przygotowują się do zawodów w kraju i za granicą. Jest dla nich natchnieniem, ale i poligonem doświadczalnym, na którym nie ma taryfy ulgowej i tak od 1894 roku. Obrazek


Członkowie kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego jeżdżą na Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata, Europy i Polski zdobywając medale i tytuły oraz wygrywając wyścigi szosowe w kraju i zagranicą. Na co dzień trenują na tym betonowym torze kolarskim, który zaliczany jest do najnowocześniejszych w Wielkopolsce. W kadrze narodowej reprezentacji Polski w kolarstwie jest aż 7 reprezentantów z Kalisza, z czego czterech przygotowuje się do Igrzysk Olimpijskich "PEKIN 2008". Obrazek

Dla miłośników mocnych wrażeń Kalisz przygotował spotkanie pierwszego stopnia z mistrzem świata w boksie tajskim. Filip trenuje go od czterech lat. Boks tajski inaczej Muay

Tai, to rytualny przesycony elementami religijnymi ringowy styl walki. Choć silne uderzenia nieosłoniętymi łokciami i kolanami nie należą do przyjemnych, coraz więcej młodych kaliszan przychodzi na treningi prowadzone przez mistrza, by choć przez chwilę zobaczyć go w akcji. W walce wykorzystuje się rękawie bokserskie, by zamortyzować uderzenia. Obrazek

Kalisz oferuje tyle atrakcji w systemie non stop, że czas spędzony w łóżku hotelowym będzie czasem straconym. Nocne życie miasta kwitnie w niezliczonych pubach, klubach i dużych dyskotekach. Każdy lokal ma swój niepowtarzalny klimat, a nawet zapach i każdy przyjmuje gości z otwartymi rękami i to dosłownie.

więcej na:
http://www.tropiciel.interia.pl:81/info/infid/675528

również tam można zobaczyć fragment filmu o Kaliszu

HARNAŚ
Site Admin
Site Admin
Posty: 676
Rejestracja: 25 lis 2005, o 18:35
Lokalizacja: Gdynia/Kalisz

Nieprzeczytany post autor: HARNAŚ » 4 gru 2005, o 13:21

Z tym cfaniactwem to bym pertraktował :roll:

mlody
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1508
Rejestracja: 26 lis 2005, o 12:16
Lokalizacja: Wrocław/Kalisz

Nieprzeczytany post autor: mlody » 4 gru 2005, o 14:23

a dzisiaj w IT był Ostrówek... hehe najlepszy był wątek kiedy pokazali Traktor... pomyslałem wówczas.. no tak teraz pewnie będzie o komunikacji miejskiej hahaha...

No i oczywiscie musieli pochwalić się Kasią Borowicz...
a na początku oczywiscie wypowiadał się świętoszek (matko jaki on ma głos to już porażka- nie nawidze gościa...)

ogolnie to tak średnio zaprezentowali ostrów..
Kalisz znacznie lepiej...

ostrów zaprezentowali jako bardzo malutką miejscowość, w której 60% mieszkańców (jak to powiedział swiety) ma swoje domy jednorodzinne, pokazali tez kilka kamienic (nie powiem bo to było fajne), a reszta to nuda nuda i jeszcze raz nuda...

tomash
Site Admin
Site Admin
Posty: 1867
Rejestracja: 25 lis 2005, o 17:23
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post autor: tomash » 20 sty 2006, o 19:03

Dzisiaj mi sie przypomniało ze w tym programie był Ostrow i myslalem ze sobie obejrze film a tu tylko zdjecia czyzby uznali ze nie ma sensu :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :wink: :wink: :wink:

www.kaldron.pl - Film i fotografia z lotu ptaka
www.kameranabudowie.pl - Filmy z budowy

mlody
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1508
Rejestracja: 26 lis 2005, o 12:16
Lokalizacja: Wrocław/Kalisz

Nieprzeczytany post autor: mlody » 20 sty 2006, o 19:04

tomash pisze:Dzisiaj mi sie przypomniało ze w tym programie był Ostrow i myslalem ze sobie obejrze film a tu tylko zdjecia czyzby uznali ze nie ma sensu :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D :D :D :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :wink: :wink: :wink:
taaaaak

ODPOWIEDZ