Studium Zagospodarowania
: 15 cze 2009, o 18:01
Czy ktos wie gdzie moge znalezc na stronie miasta Studium Zagospodarowania? Widzialem kiedys na stronie a teraz nie moge znalezc i zaraz wyjde z siebie....
A kto mówi o trójkącikach;) Planowane docelowe rozwiązanie polegało na połączeniu ul. Piłsudskiego ze Stawiszyńską w prostej linii. Droga miała właśnie biec pod ul. Godebskiego. Tak to miało wyglądać:P4TR1CK pisze: W tym miejscu Piłsudskiego pobiegnie raczej pod Godebskiego bo takich trójkącików ze skrzyżowań się nie robi...
Nie neguję całkowicie słuszności nowego rozwiązania, ale też nie mam przekonania do zmiany przebiegu trasy. Nie ma pewności, że droga dalej pójdzie pod ul. Godebskiego. Poprzednie Studium, można powiedzieć wymuszało zastosowanie dwupoziomowego skrzyżowania (przecięcie Godebskiego bardzo blisko istniejącego ronda i pomiędzy skrzyżowaniami będącymi częścią przyszłego węzła ) Być może odsunięcie przecięcia Piłsudskiego z Godebskiego na północ miało na celu właśnie uniknięcie konieczności budowy wiaduktu?P4TR1CK pisze:Wiem jak to miało wyglądać. Tylko zaznaczyłem, że droga dalej pójdzie pod wiaduktem. Zmienioną trasą ale wciąż.
Z tych nowych planów przebija brak perspektywicznego myślenia, krótkowzroczność i zaściankowość. Właśnie tak myślący ludzie rządzą obecnie Kaliszem. Widać to na każdym kroku przy obecnych inwestycjach drogowych. Zastosowane rozwiązanie utrwala niebezpieczną sytuację na tym zjeździe. Sporo było tam kolizji i zjechania na pobocze na skutek działania siły odśrodkowej. Jako zjazd na główną drogę zakręt musi zostać ale nie puszczać cały ruch nim. Natomiast główna droga powinna iść prosto, niezależnie czy będzie dalej obwodnica czy nie. Plany zagospodarowania tworzy się też z myślą o przyszłych pokoleniach. Trzeba walczyć o pieniądze na nowe inwestycje których zawsze brakuje, ale tworzyć też nowoczesne rozwiązania pod nie. Ruch samochodowy chcąc nie chcąc będzie wzrastał. I nic na to nie poradzimy.jp pisze:Nie neguję całkowicie słuszności nowego rozwiązania, ale też nie mam przekonania do zmiany przebiegu trasy. Nie ma pewności, że droga dalej pójdzie pod ul. Godebskiego. Poprzednie Studium, można powiedzieć wymuszało zastosowanie dwupoziomowego skrzyżowania (przecięcie Godebskiego bardzo blisko istniejącego ronda i pomiędzy skrzyżowaniami będącymi częścią przyszłego węzła ) Być może odsunięcie przecięcia Piłsudskiego z Godebskiego na północ miało na celu właśnie uniknięcie konieczności budowy wiaduktu?P4TR1CK pisze:Wiem jak to miało wyglądać. Tylko zaznaczyłem, że droga dalej pójdzie pod wiaduktem. Zmienioną trasą ale wciąż.
Usprawiedliwieniem odgięcia drogi może być kontynuacja ul. Piłsudskiego w kier. wschodnim („obwodnica” Chmielnika). Miałoby to sens, gdyby droga przez Chmielnik miała status głównej, stanowiła część ramy miasta i parametrami dorównywała całej ramie. Przypominam, że ul. Piłsudskiego jak i cała Trasa Stanczukowskiego posiada rezerwę terenu pod drugą jezdnię.
Tak czy siak, czy to w starym, czy też w nowym wariancie, nie obejdzie się bez przebicia Godebskiego a tym samym rozpierduchy w zabudowie...
Całkowita racja !Cristof pisze:Z tych nowych planów przebija brak perspektywicznego myślenia, krótkowzroczność i zaściankowość. Właśnie tak myślący ludzie rządzą obecnie Kaliszem. Widać to na każdym kroku przy obecnych inwestycjach drogowych. Zastosowane rozwiązanie utrwala niebezpieczną sytuację na tym zjeździe. Sporo było tam kolizji i zjechania na pobocze na skutek działania siły odśrodkowej. Jako zjazd na główną drogę zakręt musi zostać ale nie puszczać cały ruch nim. Natomiast główna droga powinna iść prosto, niezależnie czy będzie dalej obwodnica czy nie. Plany zagospodarowania tworzy się też z myślą o przyszłych pokoleniach. Trzeba walczyć o pieniądze na nowe inwestycje których zawsze brakuje, ale tworzyć też nowoczesne rozwiązania pod nie. Ruch samochodowy chcąc nie chcąc będzie wzrastał. I nic na to nie poradzimy.jp pisze:Nie neguję całkowicie słuszności nowego rozwiązania, ale też nie mam przekonania do zmiany przebiegu trasy. Nie ma pewności, że droga dalej pójdzie pod ul. Godebskiego. Poprzednie Studium, można powiedzieć wymuszało zastosowanie dwupoziomowego skrzyżowania (przecięcie Godebskiego bardzo blisko istniejącego ronda i pomiędzy skrzyżowaniami będącymi częścią przyszłego węzła ) Być może odsunięcie przecięcia Piłsudskiego z Godebskiego na północ miało na celu właśnie uniknięcie konieczności budowy wiaduktu?P4TR1CK pisze:Wiem jak to miało wyglądać. Tylko zaznaczyłem, że droga dalej pójdzie pod wiaduktem. Zmienioną trasą ale wciąż.
Usprawiedliwieniem odgięcia drogi może być kontynuacja ul. Piłsudskiego w kier. wschodnim („obwodnica” Chmielnika). Miałoby to sens, gdyby droga przez Chmielnik miała status głównej, stanowiła część ramy miasta i parametrami dorównywała całej ramie. Przypominam, że ul. Piłsudskiego jak i cała Trasa Stanczukowskiego posiada rezerwę terenu pod drugą jezdnię.
Tak czy siak, czy to w starym, czy też w nowym wariancie, nie obejdzie się bez przebicia Godebskiego a tym samym rozpierduchy w zabudowie...