Pamietam o ...WRON-ie!

[sobieray-3]

A SPRZEDAŻ ,,nagich hakóów'' pamiwtacie? w tym sklepie nawet odwazniki mieli ,,na wagę'' .

[ochotnik]

Jak to dobrze, że urodziłem się już po tym okresie, takie widoki w sklepach byłyby pewnie dla mnie odrażające.

[sobieray-3]

A tutaj, 500 m od sowieckiej granicy ,,siedzialy'' internowane kobiety



To byl dawny OW Radiokomitetu, ale co innego bylo pojechac na wczasy, a co innego przebywac w pokojach zamienionych na cele , bez zadnego kontaktu. Trzeba pamietac, ze niektore z kobiet zostaly oderwane od malutkich dzieci.

W goldapskim lesie Kumiecie , jeszcze bliżej granicy stoi taki pomnik

[Piekarz]

13 grudnia w godzinach porannych siedziba "solidarności" ,obecnie willa calisia była jeszcze otwarta ,sam wziąłem sporo ulotek i plakatów.Jak przechodziłem tamtędy w południe było już po zawodach.

[kaliszanin2]

No jak to miło, że pamiętacie. Ja też pamiętam. WRON-a orła nie pokona! To zawołanie z niedobrych, co prawda, ale dawnych czasów. Od czasu do czasu warto przypomnieć, także bez okazji - rocznicy czy święta państwowego.

[sobieray-3]

No pewnie ! WRON-a zawsze bedzoie wrooną , czarną i bez korony~! WRONie nawety woda święcona nie pomoże, nie zdemokratyzuje się, ani nawet nie będzie liberalna~, nawet nie podmieni się na glapę.
Dla mnie zawsze będzie nastroszona

[sobieray-3]

Pamiętam jak dzisiaj - 22 lipca 1983 roku WRON-ie podcięto skrzydła ! Nastąpił kany lekki okres ulgi i zaraz potem ,,polowanie na czarownicel

[kaliszanin2]

No patrzcie Państwo, dzisiaj Świętego Wedla. I ktoś jeszcze to pokraczne "święto" pamięta.
A WRON-a latała, krakała, aż się ...

[sobieray-3]

K2, patrx jak smutno. Tylko my dwaj jeszcze coś czujemy? No widzisz, wszystkim dobrze było, wszystkim dobrze jest. Tylko do Libii na kontrakt nie mozna pojechać, ani do Iraku czy Afganistanu. No i do Rosji nie jeżdżą z ,,pociągiem przyjażni'', tak jak jeżdzili po złotko, brylanciki, kawior i grzejniki olejowe. Nawet takie kniżki przywozili.

[kaliszanin2]

Cóż, znasz kogoś, kto 22 lipca obchodzi żałobę po WRON-ie? Nawet towarzysze za dobrze się urządzili, żeby żałować, a dla młodych to już tylko historia, choć rzeczywiście szkoda, że za mało znana.

[sobieray-3]

Mój syn akurat w Święto Wedla się urodził. Potem był zdziwiony, że mu kartkę w kalendarzy przemalowali. Jednak czekoladę przyjmuje chętnie, a już jest starym koniem . Ja bym wrony wyłączył spod ochrony.