Oznakowanie dzielnic miasta

Główne forum, poświęcone wątkom dotyczących Kalisza.
szymkalisz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1879
Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59

Nieprzeczytany post autor: szymkalisz » 23 lut 2011, o 15:21

sobieray-3 pisze:To wszystko jest kwestią umowy, albo tzw.Systemu Informacji Miejskiej . Nazwy rzek , kanałów to chyba już znaki wynikające z Prawa Drogowego., także Szymek nie róbzamętu :).
Wszystko jest potrzebne jak jest podane w rozsądnej ilości umożliwiającej percepcję. Nie do przyjęcia są takie ,,wiatraki'' - vide fota gawronika - które w odbiorze dają wrażenie, ze przy lada podmuchu wiatru taki element wbije się w głowę uczestnika ruchu drogowego .
Oznakowanie mostów w Kaliszu pojawiło się niedawno. Gdyby nazwa rzeki była obowiązkowa to p. Gałka postawiłby te tabliczki n lat temu.

A istnieją specjalne tabliczki przeznaczone pod nazwy osiedli i dzielnic (E-21). Jeśli więc zakładamy, ze informacja z nazwą cieku wodnego jest obowiązkowa to tak samo obowiązkowa jest tablica z nazwą dzielnicy.

sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 23 lut 2011, o 17:28

O czym Ty piszesz? Nigdy nie widziałeś tablic niebieskich z białą nazwą cieku wodneg?
W Kaliszu nie ma administracyjnego podziału na dzielnice, są tylko osiedla i samorządowe Rady Osiedli. W takiej Łodzi np. dzielnica Łódz Górna jest samodzielną gminą. Pierwsze osiedle wybudowane po WW2 w Kaliszu otrzymało miano os.im.Juliana Marchlewskiego i obecnie wchodzi w skład większego osiedla nazwanego - Śródmieście II. Czy pojawi sie tablica na granicy osiedla Marchlewskiego, os.XXV=lecia PRL ? Napewno nie, chociaz w Kaliszu to wszystko jest możliwe :D !
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska

kaliszanin2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3649
Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47

Nieprzeczytany post autor: kaliszanin2 » 23 lut 2011, o 21:18

sobieray-3 pisze:(...) W takiej Łodzi np. dzielnica Łódz Górna jest samodzielną gminą. (...)
Gminą (i jednocześnie powiatem grodzkim) jest miasto Łódż. Jego dzielnice nie są więc gminami, tylko określonymi w ustawie o samorządzie terytorialnym jednostkami pomocniczymi gminy I rzędu, zgodnie z ustawą wyposażonymi we własne urzędy. Zadania dzielnic określa gmina w swoim statucie i statutach dzielnic powierzając im zadania niezastrzeżone do wyłącznej kompetencji organów gminy (rady, prezydenta, burmistrza czy wójta). Miasta powyżej bodajże 300 tys. mieszkańców mają obowiązek tworzenia jednostek pomocniczych (ale niekoniecznie dzielnic z urzędami).
Ustawa o ustroju m.st. Warszawy obligatoryjnie powołuje dzielnice (Rada Warszawy może zmienić ich liczbę i całkowicie zmienić granice, ale jakiś podział na dzielnice musi zachować). Chociaż radni dzielnic warszawskich są wybierani na podstawie ordynacji wyborczej do rad gmin, to same dzielnice nie są gminami (nie mają osobowości prawnej wyróżniającej jednostki podziału terytorialnego), ale jedynie obligatoryjnymi jednostkami pomocniczymi. Nie mają własnych budżetów, a tylko aneksy do budżetu warszawskiego. Przed zmianą ustawy warszawskiej dzielnice Warszawy były samodzielnymi gminami, a m.st. Warszawa nie było gminą, tylko obligatoryjnym związkiem komunalnym tych gmin o ustawowo określonych zadaniach.

Awatar użytkownika
jasiek20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7143
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa

Nieprzeczytany post autor: jasiek20 » 23 lip 2011, o 15:45

Nie wiem czy zauważyliście, ale pojawiły się tablice z nazwami osiedli. Np na Majkowie, Chmielniku, Piskorzewiu, Korczaku, Ogrodach... nie wiem jak dalej bo dopiero kilka godzin jestem w Kaliszu :)

Może ktoś zrobiłby fotkę:)
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".

— Abraham Lincoln

Awatar użytkownika
gawronik13kalisz
Moderator
Moderator
Posty: 9013
Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24

Nieprzeczytany post autor: gawronik13kalisz » 23 lip 2011, o 20:23

He ty jesteś kilka godzin i zauważyłeś a większość jest 24/7 w Kaliszu i się nikt nie chwalił że coś widział :lol:
g13k

~Inedit
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 23 paź 2009, o 17:50
Lokalizacja: Dobrzec

Nieprzeczytany post autor: ~Inedit » 23 lip 2011, o 23:15

Ja zauważyłem ;) Dobrzec również dobrze oznakowany ;) Każdy wjazd do osiedla ma tabliczkę. Na Trasie Bursztynowej też są znaki na Rypinek.
Jednak obawiam się, że każda z tych tabliczek zawiera błąd. Nie jestem specjalistą, jedynie entuzjastą, ale wydaje mi się, że powinno być napisane: "os. Dobrzec", a nie "Os. Dobrzec". Słownik podpowiada, że mam rację, choć może jest to dopuszczalne.
À propos - czy to jest aż taki problem skonsultować takie znaki z kimś, kto się na tym zna? Polonistów jest całe mnóstwo! A nie potem robią błędy, a na to pieniądze idą. Tak jak w całej Warszawie (i pewnie nie tylko tam) jest napisane Ul. Jakaś zamiast ul. Jakaś. I jak u nas pisze się Al. Wolności lub Al. Wojska Polskiego, kiedy powinno być al. Wolności/Wojska Polskiego. Bardzo mnie irytują takie rzeczy!
Pożyjemy - zobaczymy.

kaliszanin2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3649
Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47

Nieprzeczytany post autor: kaliszanin2 » 24 lip 2011, o 15:31

~Inedit pisze:(...) obawiam się, że każda z tych tabliczek zawiera błąd. Nie jestem specjalistą, jedynie entuzjastą, ale wydaje mi się, że powinno być napisane: "os. Dobrzec", a nie "Os. Dobrzec" (...)
Równoważnik zdania należy zaczynać wielką literą. Dlatego tablica graniczna głosi "Os. Dobrzec", ale gdyby miała treść nieco bardziej rozwiniętą, to brzmiałaby "Granica os. Dobrzec".

szymkalisz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1879
Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59

Nieprzeczytany post autor: szymkalisz » 25 lip 2011, o 22:59

Zgadzam się z @~Inedit. Al. Wolności czy Al. Wojska Polskiego czy nawet Al. ks. J. Popiełuszki to błąd. Pisownia wielką literą nie oznacza początku zdania/równoważnika tylko liczbę mnogą. W Kaliszu mamy aleję (nie aleje) Wolności, aleję Wojska Polskiego, aleję ks. J. Popiełuszki...

Dotyczy to także znaków drogowych. Zarząd Dróg Miejskich skraca swoją nazwę do ZDM Kalisz, ale na znakach "nie dotyczy autobusów Kaliskich Linii Autobusowych" wstawiają K.L.A., P.K.P., P.K.S itd.

Rzecznik prasowy burmistrza jednego z miast zwrócił się do Rady z prośbą o ustosunkowanie się do propozycji, wysuniętej przez grupę mieszkańców, nadania jednej z ulic imienia Belfer (taką nazwę nosi także spółdzielnia mieszkaniowa). Przewodniczący Rady wyraził opinię, iż

[…] nazwa: „ul. Belfer” nie jest zgodna z zasadami nadawania nazw ulicom w polskich miastach. Rozumiem, że wyraz belfer użyty w tej nazwie jest tym samym słowem co to, które określa w sposób nieco przestarzały, a jednocześnie nacechowany ujemnie, nauczyciela. Jeśli tak jest, nazwa ulicy powinna brzmieć: „ul. Belfra” ewentualnie „ul. Belfrów”. Spółdzielnia mieszkaniowa może nosić nazwę Belfer, podobnie poprawne gramatycznie byłoby określenie: „osiedle Belfer”. Jednakże tej, mianownikowej formy nie powinno się użyć w nazwie ulicy. Jeżeli więc mieszkańcy podtrzymują chęć nawiązania w nazwie ulicy do nazwy swojej spółdzielni, to pozostaje tylko możliwość określenia: „ul. Belfra” albo „ul. Belfrów”. Osobiście wyrażam przekonanie, że nazwa taka nie jest najstosowniejsza i może budzić niekoniecznie żartobliwe skojarzenia.

2001 r.

cheetah
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 518
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 21:44
Lokalizacja: Czaszki/Mokotów

Nieprzeczytany post autor: cheetah » 26 lip 2011, o 16:47

~Inedit pisze:Tak jak w całej Warszawie (i pewnie nie tylko tam) jest napisane Ul. Jakaś zamiast ul. Jakaś. I jak u nas pisze się Al. Wolności lub Al. Wojska Polskiego, kiedy powinno być al. Wolności/Wojska Polskiego. Bardzo mnie irytują takie rzeczy!
Gwoli ścisłości - w Warszawie na nowych tabliczkach napisany jest cały wyraz "Ulica". Skrót "Ul." stosowany jest (jako następstwo skrótu od wyrazu "Ulica") przy nazwach ulic pochodzących od nazwisk, gdzie długość imion nie pozwala na wpisanie całego wyrazu oraz na budynkach, gdzie wyeksponowany jest numer budynku, a nazwa ulicy napisana jest mniejszą czcionką i nie mieści się cały wyraz "Ulica". Jeśli chodzi o Aleje, to jest wiele przykładów, gdzie są to liczby mnogie (np. Jerozoliskie, czy Ujazdowskie).

~Inedit
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 23 paź 2009, o 17:50
Lokalizacja: Dobrzec

Nieprzeczytany post autor: ~Inedit » 23 sie 2011, o 20:24

Sam nie wiem, jak odbierać te tabliczki z nazwami osiedli. Upierałbym się przy swojej wersji, bo raczej to nie jest równoważnik zdania - na końcu nie ma kropki/wykrzyknika/znaku zapytania.
szymkalisz pisze: Dotyczy to także znaków drogowych. Zarząd Dróg Miejskich skraca swoją nazwę do ZDM Kalisz, ale na znakach "nie dotyczy autobusów Kaliskich Linii Autobusowych" wstawiają K.L.A., P.K.P., P.K.S itd.
Nie widziałem nigdy takiego zapisu na tabliczkach, ale jak już przy tym jesteśmy, to kolejna lekcja od fanatyka:
Skróty, które zwierają choć jedną samogłoskę: składowe litery oddzielane kropką. Np.: K.L.A. czy L.O.
Skróty, które nie zwierają samogłosek: pisane ciągiem. Np.: ZDM, PKP, PKS.

I jeszcze pytanie: dlaczego temat jest w inwestycjach planowanych?
Pożyjemy - zobaczymy.

ODPOWIEDZ