Pijalnia wód mineralnych... może w 2012 - 13 roku?

Główne forum, poświęcone wątkom dotyczących Kalisza.
sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Pijalnia wód mineralnych... może w 2012 - 13 roku?

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 29 maja 2011, o 17:50

Kłodzko sobie zafundowało, a dlaczego nie może powstać w grodzie nad Orosną, który kiedyś słynął ze smakowitych wód, co prawda żródlanych. Czy my kaliszanie musimy być tylko przypisani do ogródków piwnych? Kłodzko , wiadomo - ma bliżej do zakładów dystrybucyjnych, ale co to jest dla cystern/y pokonać ca 23o-240 km w jedną stronę? A może właściciele ujęć sami by dostarczali? To kwestia dogadania się i przekalkulowania. Właśnie znalazłem taką mini-pijalnię na dolnośląskiej website ::
Kłodzka minipijalnia

W czerwcu br. mają zakończyć się prace związane z rewitalizacją Parku Strażackiego w Kłodzku. Oprócz przebudowy ciągów pieszych i jezdnych w Parku powstanie również minipijalnia wód mineralnych. Do zabytkowego charakteru nawiązywać będzie również fontanna, która ma być główną ozdobą obiektu.
Powstanie nowego obiektu zgodnie z rysem historycznym, nawiązującego wyglądem i charakterem do Parku sprzed lat, przyczyni się do powiększenia dziedzictwa kulturalnego Kłodzka, stając się tym samym kolejnym miejscem, które warto odwiedzić podróżując po Dolnym Śląsku. - mówi Karolina Żurek, Kierownik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji w Kłodzku.
żródło:) : http://dkl.doba.pl/?s=subsite&id=234&mod=1

Taką mini pijalnię widziałbym obok budynku Straży Ogniowej, ale budynek komunistyczne władze nam ,,rozruszyły''. Pozostają zatem p l a n t y , ktore wreszcie trzeba by zacząć zagospodarowywać. Bliuskość Galerii Tęcza i Ratusza , nic nie wspominając o sanktuariach wpływały by pewnie nja opłacalność takiego przedsięwzięcia. A już jakby powstała koleja minifontanna, to byłby luksus :wink: ?
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska

sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 3 cze 2011, o 22:18

Co ten sobieray za hereyzje wypisuje :wink: ? Wód mineralnych mu się zavhciewa na miejscu, zamiast w Karlbadzie czy Bad Landeck chociażby! No to może tężnie solankowe dla cherlawej młodzieży kaliskiej? Nie chcecie we Winiarach czy Rajskowie, to może w miejskim lesie na Wolicy?
Gdzie indziej uważają to za zbawienie! To po co ja wymyślam jakieś tam Trakty Solne z Bochni? Nie wierzycie mi staremu, to poczytajcie. proszę

:
19 zł zamiast 60 zł za 3 wejściówki do Tężni Salin na warszawskiej Woli.

Zima daje Ci się we znaki? Masz już dosyć chłodnego wiatru i niskich temperatur? Wstąp do Tężni Salin, prawdziwego sanatorium w Wielkim Mieście. W pięknej wiklinowej scenerii tężni, spróbuj zanurzyć się w delikatną mgiełkę solankową słuchając dobrej, łagodnej muzyki. To tak jak by wyjechać do Ciechocinka albo innego kurortu i odetchnąć pełną piersią jodowanym powietrzem.

Tężnia niegdyś służyła do uzyskiwania soli kuchennej, dziś są ogromnymi inhalatorami w kurortach. Korzystanie z nich to nie tylko przyjemność, ale i samo zdrowie. Mikroklimat powstały wokół tężni wykorzystywany jest w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych. Tężnie zaczęły być wykorzystywane w celach leczniczych wraz z rozwojem dziedzin medycyny uzdrowiskowej. Dzięki temu tężnie stały się miejscem służącym do zażywania inhalacji powstałego w ich otoczeniu aerozolu.

Tężnia Salin to pierwsza tego typu tężnia w pomieszczeniu zamkniętym. Do inhalacji stosuje się specjalne urządzenia generujące aerozol (mgłę solankową). Mgła jest otrzymywana przez hydrocyklonowanie solanki. W tradycyjnych tężniach wykorzystuje się solanki Bocheńską, Kłodawską, Zabłocką lub z Wieliczki. Najbogatsza w jod, brom oraz inne mikroelementy jest solanka pozyskiwana na południu Polski. Zawiera ona najmniej składników nierozpuszczalnych w wodzie oraz brak w niej zanieczyszczeń. Właśnie ta solanka wykorzystywana jest w Tężni Salin. Wizyty w tężni korzystnie wpływają na stan ogólnego wyczerpania i stresu, wspomagają leczenie schorzeń górnych dróg oddechowych, chorób tarczycy, schorzeń alergicznych skóry, obniżają poziom ciśnienia tętniczego. Stosowane profilaktycznie u ludzi zdrowych, podnoszą odporność, dając częściowe zabezpieczenie przed zachorowaniem.

Zadbaj zimą o swoje zdrowie i samopoczucie, skorzystaj z atrakcyjnej oferty Tężni Salin, uprawniającej Cię do 69% zniżki na trzy wizyty w tym niezwykłym miejskim sanatorium.
ze żródła : http://gruper.pl/x.php/1,1666/Teznia-Sa ... szawa.html
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska

Gziku
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 23 lut 2011, o 14:32
Lokalizacja: Kalisz i okolice

Nieprzeczytany post autor: Gziku » 20 cze 2011, o 11:20

Pijalnia wód mineralnych w Kaliszu?...Czemu nie :)
Naprawdę byłoby fajnie, ale co z tego, że nam takie rzeczy się marzą.Potrzebny inwestor.
Lokalizacja na plantach fajna. Ja bym zaproponował restaurację ktw w parku miejskim. Odrestaurować tarasy do niej przyległe. Byłoby bardzo klimatycznie. Z czasem odbudować małą architekturę w parku ktora niegdyś dodawała temu miejscu blasku. Może właściciele restauracji pomyślą kiedyś o mini uzdrowisku :)
Oczywiście to tylko moja sugestia.
A jeśli chodzi o tężnie...nie uważam ich za "gadżet" uatrakcyjniający nasze piękne miasto. Ale pomysł umieszczenia ich w lesie na wolicy czy winiarach ciekawy :D
Grotę solankową już przecież w Kaliszu mamy, niegdy z niej nie skorzystałem, ktoś był i powie, że warto?
"Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób."
Hipokrates

kaliszanin2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3657
Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47

Re: Pijalnia wód mineralnych... może w 2012 - 13 roku?

Nieprzeczytany post autor: kaliszanin2 » 20 cze 2011, o 11:50

sobieray-3 pisze:Kłodzko sobie zafundowało, a dlaczego nie może powstać w grodzie nad Orosną, który kiedyś słynął ze smakowitych wód, co prawda żródlanych. (...)
To może załóż? Weż kredyt i jazda! Nie tylko przyjemność, ale i jakaś kasa.

sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 20 cze 2011, o 15:07

Ja tp już nie założe, bo mam bliżej niż dalej :). ale znam z autopsji działania NESTLE w Nałęczowie i wiem do czego ta firma jest zdolna. Jednak kiedy w Parku spróbowałem wody, którą firma rozprowadzała ( GRATIS!), to zrobiło mi się nijak. bo nijaka była mineralizacja tej ,,Nałęczowianki'' bez gazu. Ca 650 mg/l , to ciut za maało jak na rasową wodę przystało. Może na zupki dla dzieci jest OK? Dobrze by było gdyby nie występowała samotnie, a w połączeniu z możliwością nabycia takich wód jak <staropolanka> polanicka czy <muszynianka> . Poza tym na smak wody świetnie wpływa miejsce jej spożywania. Las winiarski czy arboretum ulokowane gdzieś nad Swędrnią napewno by korzystnie wpływały.To dla ,,sercowców'' , Wolicę pozostawiam dla cierpiących na inne schorzenia. Celowo wymieniłem Nestle, bo firma ta jest prężną i ma najbliżej do wskazanych przeze mnie miejsc z racji ich czystości.
,,Nałęczowianka'' pita w Parku, tuż obok śmierdzących spalinami pojazdów wyrażnie mi nie leżała :wink:.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10973
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Nieprzeczytany post autor: K-man » 20 cze 2011, o 15:21

No, ale chyba dostrzegacie różnicę między Kaliszem, a Nałęczowem. Czy też innymi miastami uzdrowiskami. Tak, że dla mnie to zupełnie nierealne.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

sobieray-3
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 6822
Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną

Nieprzeczytany post autor: sobieray-3 » 20 cze 2011, o 15:38

Jedlina Zdrój może , a Kalsz nie ? Zobaczcie jak oni pozyskuja inwestorów

http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=8639

Przypomnę tylko, że do Jedliny - po utracie zasobów żródlanych sspowodowanych wydobywaniem węglav dowożono wody ze Szczawna. Dzięki temu uzdrowisko nie straciło swgo statusu. Ja nbie chcę robić z Kalisza uzdrowiska, bo to nie wypali. Wody mineralne mogą być u nas ttylko dodatkiem do zdrowej rekreacji. Czy w lesie winiarskim nie można uruchomić na nieczynnej bocznicy rekreacji drezynowej, rekreacji na świeżym powietrzu w ... sosnowym eterycznym lesie? Wykorzystajmy wreszcie potencjał, jaki ta sympatyczna część Kalisza niesie.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska

ODPOWIEDZ