Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

kaliszanin2 pisze:Do koalicji rządzącej Kaliszem weszła partia drwali. Skoro można wycinać Puszczę Białowieską, to co tam jakieś miejskie drzewka.

Wreszcie koniec rządów lewackich ekoterrorystow...

Cristof pisze:Przechodząc koło Cmentarza Miejskiego zauważyłem wycięcie ze skarpy kolejnych kasztanowców. Zrobiło się jakoś łyso. Szkoda mi ich bo pamiętam je od dziecka i nierozerwalnie kojarzyły mi się z tym miejscem. Gdyby jeszcze z takim zapałem "władze" zabrały się do naprawy pochylonego murku.

Gwoli sprawiedliwości skarpę cmentarza już dość dawno obsadzono młodymi drzewkami oraz naprawiono feralny murek.



A tutaj wycinka ogromnej topoli na przeciw aquaparku. Topole są bardzo kruche. Ilekroć przechodziłem tym wałem po silnych wiatrach zawsze leżały pod nimi połamane gałęzie. Wystarczy popatrzeć obecnie na te drzewa bez liści i można dostrzec kikuty po ułamanych konarach. Teraz pytanie co ważniejsze zagrożone ludzkie życie czy drzewo.

A propos wycinki drzew, taka mnie refleksja ostatnio naszła podczas przeglądania starych zdjęć komunikacji miejskiej w Kaliszu na phototransie. W ogóle to bardzo polecam sekcję o KLA czy PKSie, nawet jeżeli kogoś nie pasjonuje oglądanie pojazdów uchwyconych na zdjęciach, to z pewnością może zainteresować to, jak kiedyś Kalisz wyglądał. No i właśnie odnośnie tego jak kiedyś nasze miasto wyglądało. Człowiek się przyzwyczaja do różnych rzeczy, w tym do swojego otoczenia. Przyzwyczailiśmy się, że drzewa są wycinane, gdzieś tam są sadzone nowe. Ale naprawdę jak się czasem porówna zdjęcia niektórych miejsc w Kaliszu sprzed kilku lat ze stanem obecnym, to można się zdziwić... i zasmucić zarazem. Aż nie mogłem uwierzyć, że tyle drzew było kiedyś na Podmiejskiej, np. przy rondzie po stronie północnej patrząc od ronda. Nie mówię już o terenach okalających dawny dworzec PKS. Ale tak samo miałem patrząc na wiele wiele innych ujęć miasta, raptem sprzed 10 lat maksymalnie. Smutno się trochę robi patrząc na te zdjęcia. Taka refleksja.

prawda jest taka ze jak drzewo jest wycinane to szum ze wycinanie drzew. Jak drzewo spadnie i robi zniszczenia a nie daj boze kogos zabije to jeszcze wiekszy szum ze nikt sie tym nie interesuje.

Druga sprawa: nowa nasadzenia. Wladza sie chwali ze sa wycinane drzewa ale w ich miejsce sadza ilekroc wiecej. To po pierwsze zaliczaja do tych 'drzew' jakies krzewy. Po drugie o takie mlode drzewka trzeba bardzo dbac. Przede wszystkim trzeba podlewac i podlewac. Wiemy jakie sa latem susze, szczegolnie w naszym rejonie. Nigdy nie widzialem zeby jakas firma jezdzila i podlewala mlode drzewka.

I takie drzewka uschnie i po klopocie...

bo nie powinno się na samym posadzeniu skończyć...

Odnośnie Podmiejskiej, o której pisze Przemek:



Z mojego archiwum, jakoś maj albo czerwiec 2006, brak tych drzew całkowicie zmienił okolice, ale jednocześnie pamiętam stan asfaltowego chodnika, co zrobiły z nim korzenie. Niełatwo znaleźć kompromis

Do kolekcji też filmik z podobnego okresu.

https://www.youtube.com/watch?v=aVGKD8zGMSA" onclick="window.open(this.href);return false;

Harnas, dzieki za ten filmik. Wiem, ze to temat o wycince drzew, ale nie moge sie powstrzymac - zobaczcie ile miejsc ukazanych na filmie dzis wyglada zupelnie inaczej. Wydaje sie jakby to bylo wczoraj, a mija juz 11 lat. Sama Podmiejska na tym odcinku zmienila sie chyba praktycznie w kazdym miejscu. Lubie takie sentymentalne podroze w czasie.

Swoja droga, patrzcie jak to jest, ze nawet z takiego niepozornego filmiku mozna sporo "wyciagnac", mimo ze jak zgaduje - nie byl krecony z mysla dla "przyszlych pokolen" W tym przypadku mozna m.in. przypomniec sobie stan owczesnego zadrzewienia

Gdyby mi ktoś próbował wcisnąć informacje ze tam było tak zielono w życiu bym nie uwierzył
Z tymi drzewami było tak... hmm przytulniej, tak bym to ujął

No przeskok jest niesamowity
Jednak takie drzewa wpływają bardzo mocno na klimat miejsc.

Ambitnie brzmi, ciekawe czy nie będzie to jednorazowa akcja.
W Warszawie już dawno wpadli na to że zamiast np. słupków przy drogach sądzić żywopłoty
No i wspomniana w art. kwestia placu św. Józefa... z jednej strony promocja nasadzeń z drugiej obrona kostki
http://faktykaliskie.pl/wiadomosci/samo ... a,642.html" onclick="window.open(this.href);return false;

kaczorkalisz pisze: Druga sprawa: nowa nasadzenia. Wladza sie chwali ze sa wycinane drzewa ale w ich miejsce sadza ilekroc wiecej. To po pierwsze zaliczaja do tych 'drzew' jakies krzewy. Po drugie o takie mlode drzewka trzeba bardzo dbac. Przede wszystkim trzeba podlewac i podlewac. Wiemy jakie sa latem susze, szczegolnie w naszym rejonie. Nigdy nie widzialem zeby jakas firma jezdzila i podlewala mlode drzewka.

I takie drzewka uschnie i po klopocie...

Zdjęcia ze Sportowej koło aquaparku. Nasadzono sporo drzew, ale większość uschła.

Trzeba być kompletnym debilem, żeby nie wiedzieć, że to trzeba podlewać i w konsekwencji zorganizować akcję, która nie przewiduje podlewania.

O proszę, tuż obok już uschniętych sadzą nowe
http://www.calisia.pl/articles/25-drzew ... e-sportowa" onclick="window.open(this.href);return false;

Suche drzewa przy ulicy Sportowej zostaną wymienione
______________________________________________
20 sztuk uschniętych dębów posadzonych przy ul. Sportowej jesienią 2016 roku zostanie wymienionych w ramach gwarancji przez wykonawcę nasadzeń.
Jesienią 2016 roku, na terenie parkingu przy ul. Sportowej w Kaliszu, na zlecenie firmy Nestlé, posadzonych zostało 20 sztuk dębów w odmianie kolumnowej.
Wykonawca zobowiązał się do opieki nad drzewami, jednak na skutek źle przygotowanego materiału nasadzeniowego przez szkółkę, większość z posadzonych drzew uschła, dlatego też w ramach gwarancji, w najbliższym czasie dęby zostaną wymienione.

Kalsiz24INFO
Wystarczy zrobić aferę i od razu każdy działa jak należy

tylko co z tego, że posadzi jak znowu nikt podlewać nie będzie...

Bardzo często straż miejska decyduje o wycince drzew, które zagrażają bezpieczeństwu ludzi.

z 4 czy 5 dopiero co posadzonych drzew przy Kalince z samej strony Wojska Polskiego (nie wiem jak z innych) już uschło i straszy...

Jak postępowałby z drzewkami debil?

Debil posadziłby drzewka, potem długo ich nie podlewał, a po pewnym czasie dziwiłby się, że uschły.

Jak postępuje się z drzewkami na ulicach Kalisza?

W Kaliszu sadzi się drzewka przy ulicy, potem długo ich nie podlewa, a po pewnym czasie najbardziej zadowoleni z siebie obywatele miasta dziwią się, że uschły.

Dopiero co wycięto drzewa naprzeciwko KLA, dzisiaj wycinają kolejne przynajmniej trzy duże okazałe na Podmiejskiej przy skrzyżowaniu z Energetyków. Do czego to wszystko dąży? Aut przybywa, miasto kotłuje się w swoim smrodzie, o braku obwodnicy nie wspominam, a tutaj nie ma żadnej kontroli nad wycinką. W ciągu ostatnich 15 lat zniknęło mnóstwo drzew, które przecież polepszają komfort życia w mieście (a jakość powietrza mamy marną). Tylko argument o posadzeniu nowych drzewek proszę odpuścić, trochę dekad minie zanim będzie podobnie pożyteczne co duże okazałe drzewo.