Kalisz w RMF FM

TomS · Nieprzeczytany post autor: **TomS** » 20 sty 2006, o 11:32

Ktoś z Was dzisiaj słuchał RMFu? Dziś w ogólnopolskim RMFie często pojawiają się wejścia z Kalisza - opowiadają o różnych ciekawych sprawach związanych z naszym miastem. Ja kompletnie zapomniałem o tym, ale to są efekty tego, że nie słucham na codzień radia

TomS · Nieprzeczytany post autor: **TomS** » 20 sty 2006, o 11:34

Ekipa dziennikarzy radia RMF przez cały dzień gości dzisiaj w Kaliszu. Nasze miasto jest kolejnym w Wielkopolsce po Lesznie, Koninie i Pile, w którym sprawdzają jak radzi sobie po utracie statusu województwa. Przez cały mijający tydzień dziennikarze Faktów: Witold Odrobina, Łukasz Wysocki i Adam Górzewski buszowali po Kaliszu poszukując ciekawostek z różnych dziedzin życia miasta, gościli w szkołach, firmach i instytucjach rozmawiali z mieszkańcami. Efekt tych poszukiwań zaprezentują na antenie Michał Kowalewski i Maja Dutkiewicz w kolejnych serwisach informacyjnych. Będą mówić m.in. o najstarszej w mieście szkole: I LO im. A. Asnyka, o kaliskich andrutach, kościele Franciszkanów, odwiedzą fabrykę pianin i fortepianów " Calisia" i Osrodek Szkolenia Służby Więziennej w Szczypiornie. Pierwsze antenowe wejście o godzinie 9.00 z placu ratuszowego.
Akcja prowadzona jest wspólnie z dziennkiem " Super Express ", który w piątkowym wydaniu zamieścił artykuł o Kaliszu.

to z www.kalisz.pl

Tom · Nieprzeczytany post autor: **Tom** » 20 sty 2006, o 13:59

O Kaliszu nie tylko mowi dzis RMF FM ale takze pisze Super Express. Moze nie duzo ale zawsze cos i napisali pozytywnie. A oto artykul:

W Kaliszu ludzie się cieszą
Gdzie mieszkają najszczęśliwsi ludzie w Polsce? W Kaliszu! W tym byłym mieście wojewódzkim po latach marazmu bezrobocie spada na łeb, na szyję, zarobki rosną, a miasto przypomina jeden wielki plac budowy. Powstają nowe bloki, sklepy, fabryki, hala sportowa.

- We wtorek byłem w Warszawie, w siedzibie episkopatu Polski, na spotkaniu przedstawicieli miast papieskich (Jan Paweł II odwiedził Kalisz w 1997 roku - przyp. red.), i koledzy pytali mnie, co w tym Kaliszu się takiego stało, że jest tak dobrze - śmieje się Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza, najstarszego miasta w Polsce, i od razu daje odpowiedż. - Znacznie zwiększyliśmy nakłady na inwestycje. O 50 procent. Udało nam się wygospodarować 30 milionów!

Może więcej
W Kaliszu zaczęły działać zagraniczne koncerny, mieszkańcy zyskali pracę, a ci, którzy już pracowali, mogli cieszyć się większymi zarobkami.- Dziś mogę kupić dużo więcej towarów niż jeszcze pięć, cztery, trzy lata temu - mówi Łukasz Łątkowski (30 l.).

Bezrobocie w ciągu trzech lat spadło z 18 do 12 procent.

Wszyscy chcą do Kalisza
- Przed laty, gdy nie byłem jeszcze prezydentem, kiedy wracałem do domu taksówką, kierowcy narzekali: "Gdy byliśmy województwem, to zarabialiśmy kokosy, w hotelach było pełno klientów, a teraz nie mamy kogo wozić" - opowiada Pęcherz. - Teraz w hotelach brakuje miejsc! To najlepszy przykład, że wszystko zmierza ku lepszemu.

www.superexpress.pl

mlody

suuuuper!!!!!!:)))))))))
to powiadasz ze w dzisiejszym super expressie to pisze?:)

mlody

Mam już ten SE... fajny artykuł... tylko szkoda że taki krótki...ale lepsze to niż nic... bo obecnie jeśli media mówią o Kaliszu to zazwyczaj jest o jakiś przekrętach czy tragediach...

MARCO

lepszej reklamy nie bedzie, normalnie swietna reklama

Tom pisze:W Kaliszu ludzie się cieszą
Gdzie mieszkają najszczęśliwsi ludzie w Polsce? W Kaliszu! W tym byłym mieście wojewódzkim po latach marazmu bezrobocie spada na łeb, na szyję, zarobki rosną, a miasto przypomina jeden wielki plac budowy. Powstają nowe bloki, sklepy, fabryki, hala sportowa.

to fakt, nie trzeba komentować, ale...

Tom pisze:Wszyscy chcą do Kalisza
- Przed laty, gdy nie byłem jeszcze prezydentem, kiedy wracałem do domu taksówką, kierowcy narzekali: "Gdy byliśmy województwem, to zarabialiśmy kokosy, w hotelach było pełno klientów, a teraz nie mamy kogo wozić" - opowiada Pęcherz. - Teraz w hotelach brakuje miejsc! To najlepszy przykład, że wszystko zmierza ku lepszemu.

nie wierze, że nagle wyludni sie warszawa, żeby zamieszkac w Kaliszu hehehe, to był przesadzony tekst

mlody

MARCO tu chodzi raczej o to że coraz więcej ludzi - turystów- pielgrzymów przyjeżdza do miasta... kiedy rozbuduje się ZAWODZIE to będzie ich jeszcze wiecej... mimo ujemnego przyrostu naturalnego mieszkańców KALISZA przybywa... w Kaliszu jest dodatnie saldo migracji i wynosi za rok 2005 plus 85 osób (czyli o 85 osób więcej do Kalisza się wprowadziło niż z niego wyjechało).... zresztą szkolnictwo wyższe w Kaliszu się rozwija.. każdego roku otwieranych jest kilka nowych kierunków i wszystko zmierza do utworzenia Akademii Kaliskiej więc wszystko jest na dobrej drodze

czyli musze jeszcze dzis odwiedzic kiosk z gazetami

Super expres i Ziemie kaliska

mlody

Koniecznie....

W ziemi Kaliskiej jest też o MAKRO no i przede wszystkim o rozbudowie rezerwatu na ZAwodziu

Tom · Nieprzeczytany post autor: **Tom** » 20 sty 2006, o 16:17

na stronach RMF FM, jest napisane to co do tej pory mowili o Kaliszu.
http://www.rmf.fm/fakty/?id=93645

No po prostu sama radość słuchając w Łodzi (studia) o Kaliszu w ogolnopolskim radiu i to nie o oszustwach, tragediach a o pozytywach i to wielkich pozytywach. W SE malo ale tez przyjemnie opisane jest. Oby tak dalej

mlody

Równie historyczna jak sam Kalisz jest jego antypatia do Ostrowa Wielkopolskiego. Korzenie sporu sięgają jeszcze czasu zaborów i podziału Polski między Prusy i Rosję. Granica na Prośnie podzieliła region na Polaków lepszych i gorszych – wyjaśnia historyk Władysław Kościelniak.

Jednak współczesność wydaje się powoli rozwiązywać tą sytuację. Wspólnym celem stał się Region OK. Władze obu miast zdały sobie sprawę, że razem będzie im łatwiej ściągnąć pracodawców, wspólnie inwestują w lotnisko w Michałkowie. W 2007 roku ma się tu rozpocząć budowa pasa startowego.

Prezydent Ostrowa Jerzy Świątek i Kalisza Janusz Pęcherz zapewniają, że robią wszystko, by odległość dzieląca oba miasta – 20 kilometrów – z dnia na dzień malała. - Nasz region to 300 tysięcy mieszkańców i wspólny rynek pracy. Warunki komunikacji przekładają się na biznes i ilość inwestorów - tłumaczą. Obaj, na zgodę, przełamali się kaliskim andrutem.

Tom · Nieprzeczytany post autor: **Tom** » 20 sty 2006, o 16:26

ten tekst jest dobry, slychalem wlasnie tego o 15:00. Jakaz pewnie musiala byc zlos ostrowiakow sluchajacych ze prezydenci Kalisza i Ostrowa na zgode przelamuja sie kaliskim andrutem

mlody

no bo Ostrow nie ma żadnego swojego przysmaku...

Kalisz może pochwalić się kilkoma rzeczami które go bardzo wyróżniają w POLSCE!:

- produkt kaliski- andrut (mało miast ma swoje przysmaki: torun-piernik, zakopane-oscypek, poznan-pyry z gziką, katowice-kluski śląskie....)

- z Kalisza pochodził prezydent POLSKI!

- Kalisz to Najstarsze Polskie Miasto....

-Kalisz odwiedził największy człowiek na Świecie- Jan Paweł II

i tego typu rzeczy można by wymieniać w nieskończoność

mlody

ja jako Kaliszanin bardzo lubie nasze (swoje) miasto i raczej kaliszanie też lubią Kalisz... i nie potrzebujemy żadnych Happeningów w obrębie miasta takich jak np. w Rybniku... - "Lubie Swoje Miasto":)

ale takich "dni Kalisza" jak dzisiaj powinno być więcej bo w końcu Kalisz to spore miasto z ogromą historią które ma się czym pochwalić...

TomS · Nieprzeczytany post autor: **TomS** » 20 sty 2006, o 16:35

Wspaniała sprawa - im więcej takich promocji, tym lepiej

mlody

bardzo dobrze... ani słowa o Szynalskich, o różnych marwersacjach, przekrętach, wypadkach, wyłudzeniach bo raczej tylko z tej strony dziennikarze w ostatnim czasie pokazywali nasze miasto...
prawie za każdym razem mówili o jakimś wypadku , albo o jakiejś aferze....

MARCO

oby tak dalej w dobrym kierunku

Mówili wlasnie o KALISZU super

LUK · Nieprzeczytany post autor: **LUK** » 22 sty 2006, o 19:13

Jestem tzm mile yaskocyonz.

albert

Legendarne fortepiany Calisia wracają na rynek, wyprodukują je Chińczycy
Wczoraj, 3 września (19:22)

Ręcznie robione, sprzedawane w niemal 40 krajach na całym świecie. Legendarna polska marka - fortepiany Calisia - wraca na rynek. Teraz produkowane będą instrumenty gabinetowe, ale już nie w Kaliszu, a w Chinach.

Po zakładzie Fibigera, bo to do niego należała słynna fabryka, został w Kaliszu tylko zabytkowy, zniszczony budynek, zajęty przez syndyka. Największym uznaniem fortepiany z Kalisza cieszyły się przed wojną, bo to wtedy zdobywały nagrody na prestiżowych targach i wystawach w Londynie, Paryżu, Kiszyniowie i Stawropolu - przypomina kaliski przewodnik Jerzy Fijałkowski.Eksport szedł szczególnie do Rosji, ale fortepiany były znane na całym świecie - podkreśla.

Ale kaliszanie z sentymentem wspominają też powojenną fabrykę o nazwie Calisia.

Oprócz wspomnień, po Calisii w Kaliszu zostało jedyne w Europie Technikum Budowy Fortepianów, które założył wnuk pierwszego właściciela fabryki. Kto wie, może spod ręki absolwentów tej szkoły kiedyś wyjdą instrumenty, które też będą pływały po morzach i oceanach, jak fortepiany Calisia na "Batorym" i "Chrobrym.

Zrodlo:http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-l ... nId,357512