Rozszerzenie granic Kalisza - Wielki Kalisz

[jasiek20]

Przeczytałem właśnie te wypociny wójtów i burmistrzów. Powiem tak. Jak Kalisz tracił status stolicy województwa, nikt nas nie poparł.
Jak chcieliśmy oddać (Pęcherz) filię PWSZ do Ostrowa, przystanek szybkiej kolei do powiatu ostrowskiego, jak oddaliśmy prokuraturę okregową czy teraz więzienie to Kalisz taki super. Promowaliśmy tereny gminy Żelazków na stronach Kalisza, współpraca miasta była taka że aż się wkurzaliśmy, że tyle oddajemy "pod miasto", a teraz wyszło. Ci włodarze zachowują się jak typowe pijawki. Tu nie ma mowy o współpracy. Miasto samo powinno podziękować im za współprace, przyłączyć sąsiednie wioski i iść swoim torem. Za jakiś czas będą na kolanach chcieli reaktywacji tego pseudo tworu jakim jest aglomeracja kalisko-ostrowska.

[gawronik13kalisz]

Dokładnie tak jasiek.
Z aglomeracji korzysta także Kalisz, ale mam wrażenie że jest on w niej poniżany. A nawet samemu się poniżamy na jej koszt, np. wiele razy nasz prezydent mówił o wspólnym rozwoju, rozwoju Ostrowa. Powinniśmy grzecznie wyssać z niej co do nas należy a gdy minie czas jej sensowności skupić się głównie na sobie, na Kaliszu, tak jak to robią obecnie włodarze oscienni

[milo]

Wg mnie nie jest możliwe rozwiązanie stowarzyszenia AKO w głosowaniu bez zgody Kalisza, mało prawdopodobne jest też wyjście tak dużej liczby członków, że zostanie ich mniej niż 7.
Oczywiście można by tam zrobić przewrót i wybrać nowe wladze lub blokować decyzje.

W skrajnie niekorzystnej wersji nie wiem czy nie zachodziłaby konieczność zwrotu dotacji udzielonych na projekty z ZIT.

[jasiek20]

Czekam tylko, aż któryś z nich będzie przyrównywał Kalisz do Hitlera. Bo sorry, ale co to za słowa w, ustach osób publicznych, jak dokonanie rozbioru, zabór itd.? I to nasi pseudo sojusznicy?

[gawronik13kalisz]

#PiS Posłanka Joanna Lichocka o poszerzeniu Kalisza: Jestem temu przeciwna, bez zgody mieszkańców gmin i powiatów nie można - ponad ich głowami - nic w pośpiechu załatwiać.
___________________________________________
Podczas dzisiejszej konferencji w biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Zamkowej w Kaliszu, głos w sprawie poszerzenie granic miasta Kalisza zabrała posłanka Joanna Lichocka. - Mam dosyć krytyczne zdanie na temat obecnego prezydenta Kalisza, a ponieważ Prawo i Sprawiedliwość lokalne jest w koalicji i wspiera obecny zarząd miasta staram się być powściągliwa w wypowiadaniu swoich ocen, natomiast chciałabym tylko skomentować ostatnie zamieszanie wywołane dosyć niefortunnym pomysłem poszerzania Kalisza kosztem ościennych gmin i powiatów - mówi posłanka PiS Joanna Lichocka.

Posłanka uważa, że wprowadzenie tego tematu, w tej chwili, w czasie kampanii wyborczej jest niepotrzebnym antagonizowaniem społeczności lokalnej. Trzeba to robić w spokojnym czasie, wysłuchując mieszkańców zarówno miasta jak i ościennych gmin i powiatów i bardzo dobrze wsłuchać się w ich głos, a nie w sposób nieprzemyślany wprowadzać to w roku wyborczym chcąc tworzyć swój motyw w kampanii wyborczej.

- Ja jestem temu przeciwna i chciałabym powiedzieć tym wszystkim zaniepokojonym tą deklaracją, mieszkańcom gmin i powiatów ościennych, którzy z zaskoczeniem przyjęli ten pomysł jako już nieomal dokonany, że ja będę temu przeciwna - dodaje Lichocka. - Bez zgody mieszkańców gmin i powiatów nie można - ponad ich głowami - nic w pośpiechu załatwiać.

Kalisz24 info

Takie mamy poparcie...

[milo]

Czyżby Sapinskiego wprowadzono w maliny?
A może teraz będzie kaliskim meczęnnikiem, na czym można ugrać kolejna kadencję...

[jasiek20]

Pani warszawianka to tak na serio? A w Opolu co było?

[milo]

Pani warszawianka to tak na serio? A w Opolu co było?

Pod Kaliszem nie ma Niemców.

[ANewDay]

powiększanie samo w sobie ma sens, aczkolwiek nie da się ukryć, że Greg w samym mieście praktycznie nic nie zrobił więc czemu miałby coś zrobić dla tych gmin...

[<Przemek>]

Dobra, a zadajmy sobie poważne pytanie, czy Kalisz szczególnie ucierpi na ewentualnym wystąpieniu tych gmin, względnie rozwiązaniu SAKO? Wiadomo, że głównym zadaniem SAKO jest pośredniczenie przy ZITach i w kontekście tego właśnie pytanie czy ewentualne wystąpienia ze Stowarzyszenia mogą dla nas mieć jakieś wymierne konsekwencje?

Swoją drogą zgadzam się z jaśkiem, że takie słowa, jakie padły dziś na konferencji prasowej nie powinny absolutnie mieć miejsca. Niemniej jednak muszę odnotować, że w przestrzeni facebookowej poprawia się stosunek głosów przychylnych do głosów negatywnych, po początkowej fali oburzenia, jaką spowodowali oburzeni mieszkańcy gmin ościennych do kontrofensywy ruszyli poplecznicy idei powiększenia Kalisza, także nie jest źle

Oj ciekaw jestem tego czwartku, ciekaw jestem...

[Kamil1989]

Lichocka niech sobie gada. Mamy nieoficjalnie sojusznika w rządzie i to jest najważniejsze. Głosy posłów tu nie są ważne.

[satori]

100% zgody:

Ja uważam, że po co dywagować co by chcieli - lepiej ich zapytać.

Zdecydowanie jestem za poszerzaniem granic w 3 przypadkach :
- gdy mieszkańcy terenów przyłączanych chcą tego

- gdy dotyczy to obszaru na którym jest położony element miejskiej infrastruktury np. oczyszczalnia czy lotnisko

- gdy miasto zagospodaruje większość swojej potencjalnie nadającej się do tego powierzchni (np. wyłączamy z tego tereny zalewowe itp) na cele miejskie : budownictwo mieszkaniowe, drogi, budynki użyteczności publicznej, komercyjnej, zieleń miejską itp.

W tym konkretnym wypadku powiekszenia naszych granic, nie zachodzi żaden z nich.

W Kaliszu tereny zajęte pod użytkowanie rolnicze stanowią połowę powierzchni miasta.( patrz strategia rozwoju str 63).

Twierdzenia prezydenta o braku terenów są kłamstwem, którego celem jest przykrycie kompletnej nieudolności tej i poprzednich władz w budowaniu infrastruktury miejskiej i zagospodarowaniu własnego podwórka.
Do tego potrzebne jest : uzbrajanie terenu we wszystkie media, budowa siatki dróg, sprawne przeprowadzanie procedur prawnych i aktywna polityka.
To rozszerzenie jest przyznaniem się do własnej nieudolności w budowaniu miasta.

Zobaczcie na inwestycje jakie miały miejsce Blizanowie. Remonty i dobudowa budynków oświatowych, kanalizacja sanitarna w każdej wsi, obecnie budowana w Warszówce, nowa stacja uzdatniania wody w Pawłówku za kilka mln zł (produkuje wodę dla okolicznych wsi), chodniki, ścieżki rowerowe, budowa i remonty dróg Pawłówek-Pruszków, Pawłówek Rychwał (to sam Pawłówek).
Wątpię żeby Kalisz zagwarantował inwestycje w tym obrębie na takim samym poziomie jak zapewniała to gmina...
gdyby ludzie widzieli ze władze Kalisza są sprawne w dbaniu o rozwój i inwestycje to pewnie by inaczej do tego podchodzili...
Ale ile to jest zapuszczonych części miasta... Miasta którego 50% stanowią tereny rolne... Nawet nie ma planów zagospodarowania innych niż rolnicze...

Obietnice komunikacji miejskiej tam gdzie ludzie sie przesiedli do własnych samochodów bo po prostu musieli. Może ktoś jeszcze pamięta - zamieszaniu z linią 5A... i redukcją PKS bo nie było kogo wozić...

Pawłówek to rolnicza wieś. Rolnicy tam prosperują całkiem dobrze. Każdy myśli o powiększeniu swojego gospodarstwa. Im nie potrzeba wzrostów cen ziemi. Wręcz przeciwnie. I tak jest juz bajońsko droga a to skutecznie uniemożliwia powiększenie gospodarstw.
Ci co nie mieli perspektyw na życie z gospodarstw sprzedali ziemie no i mamy tam osiedle... pewnie z 30 domów... I dużo więcej domów tam przybywać nie będzie...

Wile faktów historycznych jest tutaj podawanych. Zgoda. Ale ludzie myślą o przyszłości i dobru swoich małych wsi i trudno ich winić.

Tak, mieszkańcy Warszówki i Pawłówka niczego bardziej nie pragną, jak zapierniczać 15 km do Blizanowa zamiast 3-4 do kaliskiego ratusza. Sami tam gorący patrioci Blizanowa, szczególnie na osiedlach domków.

Proszę się nie wypowiadać za mieszkańców Pawłówka. Jest nowa gminna droga do Blizanowa niemal. Jedzie się szybko, jak po stole. Nie trzeba też szukać miejsca parkingowego i za nie płacić...

Jeszcze miałem napisać o kaliskim budżecie obywatelskim ale w sumie to nie ma co się rozpisywać..

Miało być miasto a będzie w 60% rola... (wieś)...

[Pawel]

Nikt nie lubi gdy się za niego decyduje więc nie dziwcie się, że zrobił się szum.Gdyby Poznań postanowił przyłączyć Kalisz jaka byłaby reakcja ?Powiedziałby prezydent Poznania, że oba miasta zyskają i co godzilibyście się na aneksję ?
Od początku twierdziłem, że o takich rzeczach trzeba rozmawiać i jeśli mieszkańcy nie wyrażą zgody uszanować decyzję.Teraz jest pole do popisu dla naszych włodarzy.Należy stworzyć takie mechanizmy, żeby np. mieszkańcy osiedla Antczaka w KW sami zgłosili chęć przynależności do Kalisza.Jeśli nie terytorialnie to choćby poprzez meldunek w Kaliszu.Jak się będą chcieli meldować to przybędzie mieszkańców bez dodatkowych nakładów które musielibyśmy ponieść po rozszerzeniu granic.

Możliwości jest wiele.Karta mieszkańca ze zniżkami na komunikację,baseny,mecze kaliskich klubów sportowych itd.Ulgi dla nowych inwestorów czy mieszkańców itp.Trzeba sukcesywnie przeznaczać pieniądze na wykup gruntów pod nowe osiedla,działki mieszkaniowe itd.

[<Przemek>]

Co do pierwszej części wypowiedzi nie zgadzam się absolutnie. Co to za porównanie do Poznania i Kalisza? Jak miałby Poznań Kalisz przyłączyć? Jakaś super-gmina na pół województwa miałaby powstać? To są naprawdę dwie absolutnie różne sytuacje.

Użyłeś też ciekawego słowa, takiego w stylu, które już w mediach zaczęło się pojawiać, aneksja Zatem Pawle, czy - zakładając czysto hipotetycznie, gdyby w Kaliszu naprawdę brakowało terenów inwestycyjnych i rzeczywiście nie byłoby gdzie już nawet szpilki włożyć, to nadal twierdził byś - ok, mieszkańcy sąsiednich gmin mówią nie, trudno, nie będziemy się rozwijać bo trzeba uszanować ich wolę? Czy może jednak wtedy "aneksja" byłaby usprawiedliwiona?

Natomiast co do drugiej części wypowiedzi to zgadzam się jak najbardziej, że czas najwyższy zacząć mocno promować osiedlanie się w Kaliszu, chociażby za pośrednictwem różnego rodzaju bonifikat.

[satori]

Przemku a czy gdyby Kalisz był wypełniony po brzegi inwestycjami i mieszkaniami to czy na inwestycjach nie mogłyby po prostu skorzystać okoliczne gminy? Czy to zawsze Kalisz ma rosnąć i rosnąć zjadając kolejne kawałki gmin a gminy mają być biedne szare myszki? Więcej i więcej...

Kalisz nie potrzebuje być większy. Kalisz potrzebuje być lepszy. Lepszy dla ludzi i lepszy dla biznesu. Miejsce jest.

[milo]

Odpowiadając na pytania Przemka i satoriego.
To jest bardziej model zachodnioeuropejski.
Przecież Paryż w swoich granicach ma 2 mln ludzi a zespół miejski tzw Wielki Paryż ma z 10.
Przyklady można mnożyć : Rzym, Barcelona, Los Angeles itd. Tak samo mniejsze miasta - nie włącza się w granice miejskie sąsiednich terenów.

Lichocka niech sobie gada. Mamy nieoficjalnie sojusznika w rządzie i to jest najważniejsze. Głosy posłów tu nie są ważne.

Kto jest tym sojusznikiem w rządzie?

[jasiek20]

Kalisz nie potrzebuje być większy. Kalisz potrzebuje być lepszy. Lepszy dla ludzi i lepszy dla biznesu. Miejsce jest.

Oczywiście. Takim podejściem granice Warszawy obejmowałyby tylko Śródmieście.
Każde miasto potrzebuje się powiększać. No chyba, że ma aspiracje do bycia wsią.

[Kamil1989]

Lichocka niech sobie gada. Mamy nieoficjalnie sojusznika w rządzie i to jest najważniejsze. Głosy posłów tu nie są ważne.

Kto jest tym sojusznikiem w rządzie?

Wicepremier Gowin oraz Minister Brudziński chociażby. Z uchwałą osobiście ma pojechać Sapiński z Gowinem do Brudzińskiego.

[jasiek20]

Coś w tym musi być. Nie wierzę, że Sapiński, nie mając pewności poparcia tego pomysłu "u góry", w roku wyborczym wystąpiłby z taką inicjatywą.

[Pawel]

Co do pierwszej części wypowiedzi nie zgadzam się absolutnie. Co to za porównanie do Poznania i Kalisza? Jak miałby Poznań Kalisz przyłączyć? Jakaś super-gmina na pół województwa miałaby powstać? To są naprawdę dwie absolutnie różne sytuacje.

To był celowy, jaskrawy, nierealny przykład.Nie bierz go dosłownie.

Użyłeś też ciekawego słowa, takiego w stylu, które już w mediach zaczęło się pojawiać, aneksja Zatem Pawle, czy - zakładając czysto hipotetycznie, gdyby w Kaliszu naprawdę brakowało terenów inwestycyjnych i rzeczywiście nie byłoby gdzie już nawet szpilki włożyć, to nadal twierdził byś - ok, mieszkańcy sąsiednich gmin mówią nie, trudno, nie będziemy się rozwijać bo trzeba uszanować ich wolę? Czy może jednak wtedy "aneksja" byłaby usprawiedliwiona?

Wtedy sytuacja byłaby zupełnie inna ale nie wiem jaki ma sens gdybanie jak mamy sytuację taką jaka jest.Trzeba sobie odpowiedzieć co poza 10 tys. mieszkańców zyskujemy poszerzając granice.Czy na tych terenach mamy uzbrojone strefy gospodarcze/inwestycyjne ?Czy mamy uzbrojone działki pod budownictwo mieszkaniowe ?Czy na tych terenach mamy podmioty gospodarcze które świadczą usługi na rzecz Kalisza typu oczyszczalnie ścieków jak w Koninie czy elektrownię jak w Ostrołęce ?

Ta zmiana granic to kolejny pomysł z kapelusza naszego prezydenta.Był już basen dla Dobrzeca,południowa obwodnica,Teraz jest zmiana granic.Temat zastępczy zasłaniający nieudolność rzadzenia przez całą kadencję.