Panmik pisze:Szukam w tej dyskusji argumentów merytorycznych a nie fetyszystycznych i jedyny, który znajduję, to brak wykorzystania obwodnicy przez ruch lokalny. Ale nadal nie widzę, żeby to był argument przesądzający i usprawiedliwiający wydanie grubych milionów. W sprawie jak grube będą to miliony z kasy miasta też nie ma jasności chyba.
Właśnie o to chodzi, że jeśli GDDKiA wybuduje drogę od węzła przy Castoramie, to miasto nie będzie musiało na nią wydawać grubych milionów. W drugim wariancie omijającym miasto, Kalisz i tak będzie musiał jakoś obsłużyć ruch w okolicach Dobrzeca i strefy przemysłowej, a to oznacza inwestycje z kasy miejskiej.
Codziennie jeżdżę trasą Kalisz-Ostrów i zapewniam Cię, że droga dwujezdniowa na całej długości to żaden fetysz, tylko konieczność przy takim natężeniu ruchu. Takie wąskie gardło w godzinach szczytu oznacza korek i wypadki. Dobra droga to z kolei zwiększona wymiana handlowa między miastami, większe szanse że mieszkańcy Ostrowa i okolic przyjadą na zakupy, uczelnię, do teatru, kina itd.