: 16 gru 2010, o 16:52
Śliski sezon
16 grudnia, 2010 - 16:13 — [email protected]
Ruszył sezon na kaliskim lodowisku. Zainteresowanie miejską ślizgawką jest na podobnym poziomie co rok temu.
"Najwięcej chętnych mamy oczywiście w weekendy, dlatego zmieniliśmy nieco zasady funkcjonowania obiektu w tygodniu" - powiedział Janusz Krygier, szef spółki Aquapark, która zarządza obiektem: "Różnica jest taka, że lodowisko dla osób indywidualnych jest otwarte w tygodniu od godz. 13-tej do 22-ej, a w soboty i święta od 10-tej do 22-ej. Zrezygnowaliśmy z tych porannych godzin, gdyż frekwencja w tym czasie była stosunkowo mała i utrzymywanie kasjera u nas nie miało sensu. Natomiast godziny te dostępne są dla uczniów ze szkół, po wcześniejszym uzgodnieniu."
Cennik nie uległ zmianie. Rozszerzono jedynie ulgi, z których będą mogły korzystać nie tylko dzieci z przedszkoli i szkół podstawowych, ale też gimnazjaliści i młodzież szkół średnich. W ubiegłym sezonie lodowisko wypracowało zyski, co niestety nie można powiedzieć o zastępującym go póżniej rolkowisku.
"Ta działalność wygenerowała straty" - dodaje Krygier: "Przez całe sezon funkcjonowania rolkowiska skorzystało niewiele ponad 2 000 osób. To jest naprawdę niewiele. Rolkowisko było raczej w kategorii użyteczności publicznej, a nie jakiegoś interesu, na którym można zarobić. Wiadomo, że wiążą się z tym określone koszty, związane z podatkami, dzierżawą, kasjerem czy monitoringiem. Tak więc te koszty są spore i na określonym poziomie."
Przez najbliższe miesiące zarząd spółki będzie zastanawiać się, co zrobić z obiektem lodowiska po sezonie zimowym. Zamknąć go całkowicie czy zorganizować tam inną działalność, która nie przyniesie strat.
16 grudnia, 2010 - 16:13 — [email protected]
Ruszył sezon na kaliskim lodowisku. Zainteresowanie miejską ślizgawką jest na podobnym poziomie co rok temu.
"Najwięcej chętnych mamy oczywiście w weekendy, dlatego zmieniliśmy nieco zasady funkcjonowania obiektu w tygodniu" - powiedział Janusz Krygier, szef spółki Aquapark, która zarządza obiektem: "Różnica jest taka, że lodowisko dla osób indywidualnych jest otwarte w tygodniu od godz. 13-tej do 22-ej, a w soboty i święta od 10-tej do 22-ej. Zrezygnowaliśmy z tych porannych godzin, gdyż frekwencja w tym czasie była stosunkowo mała i utrzymywanie kasjera u nas nie miało sensu. Natomiast godziny te dostępne są dla uczniów ze szkół, po wcześniejszym uzgodnieniu."
Cennik nie uległ zmianie. Rozszerzono jedynie ulgi, z których będą mogły korzystać nie tylko dzieci z przedszkoli i szkół podstawowych, ale też gimnazjaliści i młodzież szkół średnich. W ubiegłym sezonie lodowisko wypracowało zyski, co niestety nie można powiedzieć o zastępującym go póżniej rolkowisku.
"Ta działalność wygenerowała straty" - dodaje Krygier: "Przez całe sezon funkcjonowania rolkowiska skorzystało niewiele ponad 2 000 osób. To jest naprawdę niewiele. Rolkowisko było raczej w kategorii użyteczności publicznej, a nie jakiegoś interesu, na którym można zarobić. Wiadomo, że wiążą się z tym określone koszty, związane z podatkami, dzierżawą, kasjerem czy monitoringiem. Tak więc te koszty są spore i na określonym poziomie."
Przez najbliższe miesiące zarząd spółki będzie zastanawiać się, co zrobić z obiektem lodowiska po sezonie zimowym. Zamknąć go całkowicie czy zorganizować tam inną działalność, która nie przyniesie strat.