Strona 6 z 7

: 29 kwie 2010, o 18:50
autor: sobieray-3
Cichaczem, bo bez umieszczenia w e-wersji Życie Kalisza zamiescilo notatkę autorstwa ,,q'' pt.:
,, JESZCZE POCZEKAMY NA DECYZJĘ W SPRAWIE NAPISU''

Do połowy maja przedłuży się oczekiwanie na decyzję Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie napisu na kaliskim sądzie.
Początkowo, po wielu perturbacjach i wymianach pism, ostateczną decyzję ministerstwo mialo podjać do końca marca. Na kilka dni przed upływem tego terminu głos w tej sprawie zabral poseł Prawa i Sprawiedliwości JAN DZIEDZICZAK , który wystąpił z interpelacją w tej sprawie

- Ten napis powinni czytać wszyscy: politycy, przedstawiciele sadu idacy tutaj codziennie do pracy, ale także przedstawiciele środowiska dziennikarskiego. To hasło jest caly czas aktualne,dlatego tymbardziej dziwię się osobom, którym napis bardzo przeszkadza - mówił poseł, który przyznaje rownież, że napis jest e w e n e m e n t e m w skali kraju, jedynym tego typu malowidlem na polskim sądzie, dlatego właśnie kaliski wymiar sprawiedliwości powinien poczuwać się do bycia materialnym spadkobiercą niematerialnej wartości napisu, a patronat nad tego typu zabytkiem powinien objąć resort kulturyi sfinansować jego zabezpieczenie
- W najstarszym polskim mieście, Kaliszu, ktorego wyborców mam zaszczyt reprezentowaćw Sejmie Rzeczypospolitej , na budynku Sądu Okręgowego widnieje pokażnych rozmiarów napis ,,Przywrócić godność prawu''. Wykonany ręką odważnego człowieka na początku lat osiemdziesiatych XX wieku , który wyrażał sprzeciw wobec łamania praw człowieka w PRL. Jego autorstwo przypisuje się śp. BOGUSŁAWOWI ŚLIWIE, niezłomnemu prokuratorowi, mającemu odwagę sprzeciwiać się istniejącym w komunistycznym państwie praktykom odgórnego ustalania wyroków ( ... ).Bardziej istotną kwestią od ustalenia autora jest jego wymowa, sens i wartość. Wartosć, o którą kilka pokoleń Polakó przelalo swoją krew. Jestem przekonany, że napis ten jest swojego rodzaju ewenementem w skali kraju i jedynm tego typu napisem na polskich sadach. Dlatego też uważam, że powinien być zachowany, a po odpowiednim zabezpieczeniu - oznakowany aby mieszkańcom Kalisza oraz licznie przybywajacym do grodu nad Prosną turystom, przypominał o tych, którzy mieli odwagę stanowić znak sprzeciwu wobec totalitaryzmu napisal parlamentarzysta PiS i zapytal ministra min. czy ten może objąć nad zabytkiem patronat , a tym samym wspomóc finansowanie zabezpieczenia i pokrycia kosztow prac konserwatorskich. Ale minister jeszcze decyzji nie podjął, ani nie odpowiedzial na interpelację posła. Postępowanie w tej sprawie ma zakończyć się do polowy maja. W tym czasie ministerstwo odniesie się do odwołania wladz kaliskiego sądu od decyzji konserwatora zabytków, ktory chce wpisac napis do rejestru zabytkow.
Tyle Życie Kalisza.Osobiście popieram interpelację pana Posła Jana Dziedziczaka i zamiar ponownego wpisu do RZ przez panią Konserwator.

: 30 kwie 2010, o 22:06
autor: kaliszanin2
Próby zniszczenia napisu można podsumować pytaniem: Czy aby na pewno jest to prawdziwy sąd?

: 1 maja 2010, o 06:57
autor: LOOK
próby zachowania napisu nasuwają podstawowe pytanie : czy to ma cokolwiek wspólnego z zabytkiem ?

: 1 maja 2010, o 09:30
autor: sobieray-3
To jest sam w sobie Z A B Y T E K , NIEZALEŻNY OD TEGO STARSZEGO , MUROWANEGO. To wynik ODWAGI tamtego, ponurego okresu. Jedyny i niepowtarzalny, i nie stłumiony w zarodku jak wszystko co opozycja robila w tamtym okresie.
Jak tego nie rozumiesz, to się ucz, poprostu się ucz.

: 1 maja 2010, o 11:58
autor: Jacek
Sobieray-3 ma rację.

: 1 maja 2010, o 13:16
autor: Artur
LOOK ten napis to też zabytek, świadectwo tamtego okresu, gdy walczono nie tylko o przywrócenie godności prawu, ale i człowiekowi.
Poniżej zdjęcie, jak zachowano napis z czasów okupacji w Warszawie. U nas z napisem na sądzie tak samo powinno się zrobić.

Obrazek

: 1 maja 2010, o 14:05
autor: Fazik
Wyślijcie to emailem do Mosińskiego, super pomysł. tylko u nas w kaliszu nie wiedzą co z takimi rzeczami robić.

: 1 maja 2010, o 14:37
autor: sobieray-3
Dorzuce jeszcze kamyczek do naszego, kaliskiego ogrodka :

viewtopic.php?t=1414&start=20

I slij Kolego Fazik, a nie dysponuj zza klawiatury.

: 28 lip 2010, o 17:21
autor: Adi
Minister stwierdził że napis nie jest zabytkiem bo brakuje dowodów na potwierdzenie tego faktu. O losie napisu zdecydują Kaliszanie w konsultacjach społecznych. Sąd jest zadowolony z decycji jaką podjął minister. Podejrzewam, że napis zniknie z elewacji sądu.

: 28 lip 2010, o 19:43
autor: sobieray-3
Szanuję akurat tego Ministra. ale nie sądzilem, że zapomniał jak wyglądała solidarnosciowa konspiracja w tamtych czasach. Gdyby autorzy przewidzieli, że napis trafi do RZ i potem będzie przechodzil taki ,,cyrk'', to napewno postaraliby się o fotograficzną dokumentacji aparatem ,,zza pazuchy'' albo poprzez otwor w teczce, czyli konspiracyjną namiastkę szpiegowskiej fotografii otworkowej :).Przecie w tym czasie zabronione było używanie sprzętu do rejestracji obrazow -jak za hitlera! A sprzęt typu aparat foto czy kamera byl konfiskowany. Widocznie pan minister za mocno obrósł w piorka, bo się odwraca plecami od ludzi, ktorzy walczyli o demokrację, o najszczytniejsze ideały, dzięki którym jest teraz tym kim jest. Tej kwestii nie powinno rozstrzygać się przy pomocy konsultacji społecznych w tak ,,zkomunizowanej'' społeczności kaliskiej!
Ten napis jest zabytkowem, niepowtarzalnym obrazem walki tamtych czasów, obrazem walki konspiracyjnej i niepodważalnej. Takiego napisu dotyczacego działalności wolnego ruchu zwiazkowego w zniewolonym kraju nie ma żadne miasto w świecie i dlatego jest on taki cenny!Przesłanie tego napisu jest ponadczasowe .

: 30 lip 2010, o 09:52
autor: sobieray-3
Adi pisze:Minister stwierdził że napis nie jest zabytkiem bo brakuje dowodów na potwierdzenie tego faktu. O losie napisu zdecydują Kaliszanie w konsultacjach społecznych. Sąd jest zadowolony z decycji jaką podjął minister. Podejrzewam, że napis zniknie z elewacji sądu.
Poslużmy się zatem cytatem z orasy - można powiedzieć lokalnej :
Zabytkowe graffiti?

Andrzej Kurzyński 2010-07-12 13:24:51

Mieszkańcy Kalisza mają sami zdecydować, czy napis ,,Przywrócić godność prawu" na gmachu kaliskiego sądu jest zabytkiem i czy należy go zachować w tym miejscu.
Tak uznał minister kultury i jednocześnie uchylił decyzję wojewódzkiego konserwatora o wpisaniu napisu do rejestru zabytków i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Minister uznał, że brakuje niezbitych dowodów na historyczność napisu, a samemu niedoszłemu zabytkowi na razie nie grozi zniszczenie. W dodatku slogan na ścianie sądu może być dzisiaj przez wielu bardzo różnie odbierany.
- Wystąpiliśmy do Instytutu Pamięci Narodowej o dokumenty dotyczące historii napisu, ale takich nie ma. Są jedynie publikacje na ten temat - mówi nam Marta Dworniczak z wydziału ds. zabytków ruchomych Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu.
Sporny napis jest dziełem kaliskich działaczy opozycji demokratycznej z czasów PRL. Powstał on tuż przed wybuchem stanu wojennego i dzisiaj dla Solidarności jest jedną z cenniejszych pamiątek z tamtego okresu. Autorem sloganu był Bogusław Śliwa, kaliski prokurator, o którym stało się głośno po tym, jak sprzeciwił się zacieraniu śladów w sprawie o morderstwo dokonane przez funkcjonariuszy MO w jednej z podkaliskich wsi. Próby zamalowania sloganu podejmowano w okresie PRL, ale za każdym razem wybijał on spod farby.
O napisie zrobiło się głośno kilka lat temu, gdy dobiegał końca kapitalny remont kaliskiego sądu. Jego dyrekcja wolałaby, aby napis zniknął ze ściany budynku, który sam w sobie jest 200-letnim zabytkiem, jednym z najbardziej reprezentacyjnych w mieście.
- Oczywiście nie jesteśmy za tym, aby napis niszczyć. Ale nie wiadomo też, kto miałby pokryć koszty jego zabezpieczenia, gdyby został uznany za zabytek - tłumaczy sędzia Ewa Głowacka-Andler, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Minister kultury zalecił więc przeprowadzenie konsultacji społecznych. To kaliszanie mieliby zdecydować, czy chcą zachowania pamiątki pod dawnej opozycji w obecnym kształcie. Ale jak miałyby takie konsultacje wyglądać - tego nie wiadomo. Służby konserwatorskie zamierzają wystąpić do kaliskiej Solidarności z prośbą o pomoc w tej sprawie. Związek z kolei grzmi, że choć jest stroną w tym sporze, to o decyzji ministra dowiaduje się od naszego reportera.
- Źle się dzieje, że w tak ważnej sprawie koresponduje się ponad Solidarnością, dzięki której sprawa ta nabrała rozgłosu - podkreśla Jan Mosiński, szef związku w Kaliszu.
- Napis ten jest ostatnim, jaki pozostał po tamtym okresie, dlatego zrobimy wszystko, aby go ocalić od zapomnienia, a przede wszystkim od politycznych decyzji, które mają ten napis zniszczyć. Niech minister podejmie męską decyzję, a nie chowa się za konsultacjami społecznymi.
Napis na gmachu kaliskiego sądu w ostatnich latach już dwukrotnie był uznawany przez konserwatora za zabytek. Za każdym razem odwoływało się kierownictwo sądu, zarzucając decyzji konserwatora naruszenie przepisów ustawy o ochronie zabytków. Interpelacje w obronie napisu pisali też kaliscy posłowie PiS.
http://kalisz.naszemiasto.pl/serwisy/39 ... ,id,t.html

Co do kosztów zabezpieczenia tego zabytku? Środki dla kaliskiego WUOZ-u powinien zabezpieczyć nie kto inny, tylko Pan Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego! Ministerstwo Sprawiedliwości dało już wystarczająco dużo na konserwację samego gmachu, ale niech jego przedstawiciele nie trwają w uporze, że ten napis zabytkowy należy przenieść. Sam napis jak i tlo , na ktorym powstał nie będzie niósł takiego samego wydżwięku społecznego w innym miejscu. Przez swoją bliskość położenia z dawną siedzibą ,,Solidarności'' po drugiej stronie Alei Wolności - jego przeslanie rośnie w dwójnasób. Żadne przenoszenie nie może wchodzićw rachubę , bo to zwykły NONSENS!

: 10 sie 2010, o 09:59
autor: sobieray-3
NAPISU PROKURATORSKIEGO ... CIĄG DALSZY
O napis ten bój

9 sierpnia, 2010 - 17:44 — [email protected]
Nadal nie ma rozstrzygnięcia w sprawie kontrowersyjnej lokalizacji hasła "Przywrócić godność prawu!", który od 30 lat widnieje na kaliskim sądzie. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego na obecnym etapie sprawy nie usankcjonował jego historyczności. Zlecił też broniącemu pozostawienie napisu konserwatorowi zabytków, przeprowadzenie konsultacji społecznych. O wsparcie zwrócono się do kaliskej "Solidarność". "Akcja ankietowa już ruszyła" - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej Jan Mosiński, szef "Solidarności" w południowej Wielkopolsce:

"Oczywiście my te konsultacje przeprowadzimy. Akcja ankietowa ma za zadanie zebrać maksymalną ilość podpisów za obroną tego napisu. Ankiety znajdują się na stronie internetowej Zarządu Regionu "Solidarność", w zakładce konsultacje społeczne. Każdy może sobie taką ankietę wydrukować, wyrazić na niej swoją opinię i dostarczyć do zarządu regionu "Solidarności". W tej sprawie chcemy też zwrócić się do naszych lokalnych gazet, aby takie ankiety wydrukowały."

"Absolutnie, my jako sąd nie będziemy robić żadnych konsultacji. Natomiast na bieżąco będziemy śledzić całą tę akcję. Zobaczymy, w jakim zakresie zostaną przeprowadzone konsultacje, kto się będzie wypowiadał i jaki będzie ostateczny ich wynik. Stanowisko sądu jest niezmienne - chcemy, aby ten napis został przeniesiony w godne miejsce, a elewacja budynku została wyremontowana do końca" - stwierdziła Ewa Głowacka - Andler, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.

Kierownictwo sądu zdecydowanie uważa, że napis szpeci elewację wyremontowanego gmachu. To jednak nie wszystko. "Ten napis, jeśli będzie zabytkiem w świetle prawa, to jego utrzymanie wymagać będzie dodatkowych nakładów finansowych, których sąd nie ma" - dodaje rzecznik prasowy kaliskiego sądu. Konsultacje społeczne mają potrwać do połowy września.


[email protected]
http://www.rc.fm/polityczne/boj-o-napis-trwa.html

Komentarzy nie kopiowałem, bo w przewazającej części są ,,na poziomie''.
Wartości tego napisu napewno nie doceni ten, kto tak jak ja nie otrzymał w 1982 r wypowiedzenia z pracy w dniu imienin :)! A jeszcze czerwony komisarz straszyl mnie , że w Sądzie Pracy jest sędzia Topór, to i tak nie mam się po co odwoływać!!! Takie byly realia tamtego okresu.
Trzeba bylo przeżyć ten okres upodlenia na własnej skórze, to wtedy można powiedzieć, że się rozumie sens i siłę tego przesłania Boguslawa Śliwy.Znam do dziśiaj mieszkającego w Portland/USA/ obywatela tego miasta, ktory dostał ,,one way pass'' i w ten sposob pozbawiono go Ojczyzny. Nas byle wrzeszczący doopek nie pokona!
Zniszczenie napisu moze tylko sprawić odwrot ludzi prawdziwie zaangażowanych od pozytywnych działań.

: 10 sie 2010, o 16:27
autor: AlixVonHessen
Pomysł, którym posłużono się w Wawrze powinien zostać zastosowany w Kaliszu. Nie można wyprzeć się własnej historii. Tamta epoka minęła a napis to nie jakiś graficiarski wybryk kogoś, komu się nudziło a symbol niesprawiedliwości PRLu. Nie rozumiem co tu jest niezrozumiałego.

: 11 sie 2010, o 10:41
autor: kaliszanin2
Potomstwo "sędziów" z sowieckiego nadania (wskutek nepotyzmu ono głównie obsadza "sądy") zajadle zwalcza symbole polskiej wolności ducha.

: 11 sie 2010, o 10:50
autor: sobieray-3
Proponuję dołączyć się do akcji NSZZ ,,SOLIDARNOŚć'' Wielkop.Południowa , pobrać i zlożyć podpis (moze także rodziny i znajomych), i przesłać na adres Regionu :

http://www.solidarnosc.kalisz.pl/index.php?str=91

Pozfdrawiam

: 11 sie 2010, o 11:16
autor: AlixVonHessen
Można by się z czymś takim przejść przez miasto. Ja się mogę podjąć. Sobieray-3, co myślisz?

: 11 sie 2010, o 14:37
autor: sobieray-3
Nie tylko można, ale i trzeba. Jak się młodzież nasza pojawi, to nikt nie bedzie urągał, a mnie zaczną od ,,mohairowych be...". Ja owszem swą głowę kiedyś pokalalem, ale beretem baskijskim. Nie lubię moherow i tych ,, z antenką'' :).

PRZYWROCIć GODNOŚć PRAWU !!!

: 11 sie 2010, o 20:21
autor: AlixVonHessen
Czyli jutro idę wydrukować kilka egzemplarzy tego pisemka, potem zbierzemy kilka osób. Zapytam znajomych czy nie mają ochoty na spaerek po Kaliszu z taką właśnie petycją :)

: 12 sie 2010, o 23:54
autor: AlixVonHessen
Kilka podpisów już jest :D

: 13 sie 2010, o 10:46
autor: K-man
Wielkie brawa dla koleżanki z forum.