Fakt jest to bardzo irytujące Ale sama idea powstawania rond jest dobra.Maciek62800 pisze: czy niechęć do używania kierunkowskazów .
Budowa rond drogowych w Kaliszu
Najbardziej karkołomnego ronda na świecie.
Znajduje się ono w Anglii w miejscowości Swindon. Jest to, tak zwane skrzyżowanie pierścieniowe składające się z kilku mniejszych rond.
W Polsce mamy tak że rondo, które niejednego kierowcę zbiło z tropu.
Znajduje się w mieście Krynki.
Rondo jest na tyle duże, że jego wyspa centralna stanowi część parku miejskiego Krynek. Średnica wyspy centralnej ma ponad sto metrów i powierzchnię 7709 metrów kwadratowych.
Nietypowe skrzyżowanie ma aż 12dróg wylotowych czyli najwięcej jak dotychczas w Polsce.
Największe polskie skrzyżowanie z ruchem okrężnym znajduje się w Głogowie – jego powierzchnia wynosi aż 5 hektarów!
Ale Polska musi się czymś pochwalić w Ustce jest najmniejsze rondo świata.
Tutaj też jedno z najmniejszych rondo świata oczywiście takie to tylko w Polsce.
Przez wyspę centralną z łatwością można przejechać, stanowi ją bowiem wybrukowany okrąg na którym z trudem mieści się rower. To miniaturowe skrzyżowanie trzech dróg znajduje się w miejscowości Wąwalenica.
Natomiast w Anglia też umieją zaoszczędzić na rondach
Po co budować skoro można namalować taniej wyjdzie
Lecz Polska uczy się szybko
Na tym to jeszcze pokazali trochę klasy gorzej z tym 2.
Zamiast malowania proponuję coś takiego.
A to dobre
Zresztą beznadziejnego rond nie trzeba daleko szukać wystarczy jechać do Sieradza.
Znajduje się ono w Anglii w miejscowości Swindon. Jest to, tak zwane skrzyżowanie pierścieniowe składające się z kilku mniejszych rond.
W Polsce mamy tak że rondo, które niejednego kierowcę zbiło z tropu.
Znajduje się w mieście Krynki.
Rondo jest na tyle duże, że jego wyspa centralna stanowi część parku miejskiego Krynek. Średnica wyspy centralnej ma ponad sto metrów i powierzchnię 7709 metrów kwadratowych.
Nietypowe skrzyżowanie ma aż 12dróg wylotowych czyli najwięcej jak dotychczas w Polsce.
Największe polskie skrzyżowanie z ruchem okrężnym znajduje się w Głogowie – jego powierzchnia wynosi aż 5 hektarów!
Ale Polska musi się czymś pochwalić w Ustce jest najmniejsze rondo świata.
Tutaj też jedno z najmniejszych rondo świata oczywiście takie to tylko w Polsce.
Przez wyspę centralną z łatwością można przejechać, stanowi ją bowiem wybrukowany okrąg na którym z trudem mieści się rower. To miniaturowe skrzyżowanie trzech dróg znajduje się w miejscowości Wąwalenica.
Natomiast w Anglia też umieją zaoszczędzić na rondach
Po co budować skoro można namalować taniej wyjdzie
Lecz Polska uczy się szybko
Na tym to jeszcze pokazali trochę klasy gorzej z tym 2.
Zamiast malowania proponuję coś takiego.
A to dobre
Zresztą beznadziejnego rond nie trzeba daleko szukać wystarczy jechać do Sieradza.
... a może wystarczy nauczyć się dobrze czytać znaki drogowe, wtedy żadne rondo nie będzie straszne.Caspress pisze: Zresztą beznadziejnego rond nie trzeba daleko szukać wystarczy jechać do Sieradza.
wolność dla źdźbeł traw szumiących zimą, gdy bielą skrząca czapa na wpół je skrywa przed narciarza snem o gładkim stoku
Cytaty brałem z neta.tooom pisze:... a może wystarczy nauczyć się dobrze czytać znaki drogowe, wtedy żadne rondo nie będzie straszne.Caspress pisze: Zresztą beznadziejnego rond nie trzeba daleko szukać wystarczy jechać do Sieradza.
Na którejś z stron wyczytałem że jest tam złe oznakowanie.
więc chyba trudno się przyzwyczajać i z kumać błędne oznaczenie
W każdym bądż razie ale i tak to rondo nie jest normalne...
Ja tam dopiero 16 lat i nie interesuje się tym zbytnio.
No ale to nie jest chyba normalne to tak jak byś wyjechał ul.Podmiejską od strony dworca wjechał na Westerplatte i byś chciał dalej jechać Podmiejską pasem zewnętrznym a byś musiał zjechać na Łódż bo co?
Bo jest beznadziejny nie wiem jak zwą się te paski coś rodzaju Zakazu.
Po zewnętrznej stronie tylko przy tym jednym wylocie.
Na tym rondzie oznaczenia są tragiczne. Chcesz od Kalisza jechać na Łódż, czyli ewidentnie w lewo, wjeżdżasz na środkowy pas i przy zjeżdzie okazuje się, że na złym pasie jedziesz i teraz to możesz sobie co najwyżej do Turku pojechać.tooom pisze:... a może wystarczy nauczyć się dobrze czytać znaki drogowe, wtedy żadne rondo nie będzie straszne.Caspress pisze: Zresztą beznadziejnego rond nie trzeba daleko szukać wystarczy jechać do Sieradza.
Niepusta separacja między dwoma rzeczami podstawowymi jest homomorficzna z trójwymiarową przestrzenią euklidesową, a więc pozwala określić odległości przestrzenne.
... gdybyś tylko podniósł wzrok i spojrzał na oznakowanie, który pas jest przeznaczony dla danego kierunku, nie musiałbyś łamać przepisów nie stosując się do oznaczeń poziomych - w sumie, to jak sobie dajesz radę na zachodnioeuropejskich autostradach, gdzie rozdziela się kierunki jazdy właśnie oznakowaniem znajdującym się bezpośrednio nad pasem. Przy następnej wizycie w Sieradzu zerknij na tablice z kierunkowskazami konkretnej miejscowości i będzie po problemie. Całe zamieszanie wynika z faktu, że myślimy o sobie, że jesteśmy nieomylni, wszystkowiedzący, że jesteśmy najlepszymi kierowcami, a często prawdy te weryfikowane są choćby na rondzie w Sieradzuwollny pisze:Na tym rondzie oznaczenia są tragiczne. Chcesz od Kalisza jechać na Łódż, czyli ewidentnie w lewo, wjeżdżasz na środkowy pas i przy zjeżdzie okazuje się, że na złym pasie jedziesz i teraz to możesz sobie co najwyżej do Turku pojechać.tooom pisze:... a może wystarczy nauczyć się dobrze czytać znaki drogowe, wtedy żadne rondo nie będzie straszne.Caspress pisze: Zresztą beznadziejnego rond nie trzeba daleko szukać wystarczy jechać do Sieradza.
wolność dla źdźbeł traw szumiących zimą, gdy bielą skrząca czapa na wpół je skrywa przed narciarza snem o gładkim stoku
Nie kojarzę oznakowania od strony Kalisza ale na pewno nie jest ono jednoznaczne.
http://www.sieradz.eu/ff_gallery/Plone_ ... ?isImage=1
Dla nie znających Sieradza TIR wjeżdża od strony Kalisza zewnętrznym pasem i aby jechać w kierunku Łodzi musi wyjechać trzecim wylotem czyli objechać 3/4 ronda czego się nie praktykuje.Na dodatek wylotówka na Łódż jest dwupasmowa więc logika nakazywałaby możliwość zjazdu z obu pasów.
Dla mnie to rondo jest nie potrzebnie przekombinowane.
http://www.sieradz.eu/ff_gallery/Plone_ ... ?isImage=1
Dla nie znających Sieradza TIR wjeżdża od strony Kalisza zewnętrznym pasem i aby jechać w kierunku Łodzi musi wyjechać trzecim wylotem czyli objechać 3/4 ronda czego się nie praktykuje.Na dodatek wylotówka na Łódż jest dwupasmowa więc logika nakazywałaby możliwość zjazdu z obu pasów.
Dla mnie to rondo jest nie potrzebnie przekombinowane.
Za nieomylnego się nie uważam. Zgadzam się z kolej z Pawłem, że to rondo jest po prostu fatalnie oznakowane. Jak bowiem wyjaśnić to, że jadąc od rynku z lewego pasa można skręcić tylko w lewo, a prosto (na Turek) już jechać nie można? A jak widać na Pawła zdjęciu oznakowań żadnych nie ma.
Niepusta separacja między dwoma rzeczami podstawowymi jest homomorficzna z trójwymiarową przestrzenią euklidesową, a więc pozwala określić odległości przestrzenne.
To zdjęcie jest stare. Oznakowanie poziome ronda w Sieradzu dzisiaj jest zupełnie inne, a wylot na Łódż jest jednopasmowy. Oto rzeczywistość. Sekret tkwi w odpowiednim wjeżdzie na rondo, zgodnym z oznakowaniem kierunku. Jeżdżący na "czuja" lub na pamięć mają problem.
http://www.nasze.fm/files/docelowa_org_ruchu032010.jpg
http://www.nasze.fm/files/docelowa_org_ruchu032010.jpg
wolność dla źdźbeł traw szumiących zimą, gdy bielą skrząca czapa na wpół je skrywa przed narciarza snem o gładkim stoku
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9028
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Potrzeba więcej szczegółów PANIE Dembny Ale i tak idzie to w dobrym kierunku.
Pomysł na rondo Westerplatte
O zmianę organizacji ruchu na rondzie Westerplatte apeluje radny PO Artur Dembny. Pomysł jest rozsądny, a ponadto nie wymaga w zasadzie żadnych nakładów inwestycyjnych. Wystarczy trochę farby i zmiana kilku znaków drogowych
Artur Dembny postawił trafną diagnozę – ze względu na przepisy obowiązujące w Polsce na rondach często dochodzi do kolizji i stłuczek, a policjanci w takiej sytuacji mogą wskazać, że winni są obaj uczestnicy zdarzenia. – Polskie przepisy w tej materii są, delikatnie mówiąc, debilne – przyznaje radny PO. – O organizacji ruchu w Kaliszu decyduje zespół ds. bezpieczeństwa ruchu (czy jak on tam się zwie), w skład którego wchodzą przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, Policji i Straży Miejskiej. Policja doskonale wie, jakie błędy popełniają kierowcy na tym rondzie (zresztą cały czas tam stoi), powinna więc być pierwszą, która będzie sypać wnioskami racjonalizatorskimi i innymi pomysłami w sprawie poprawienia tam bezpieczeństwa. Począwszy od przeorganizowania tam ruchu, innego malowania ronda, a na logicznym postawieniu znaków drogowych skończywszy. Ale tak nie robi. Można domniemywać, że jej się nie chce, bo jak będzie stłuczka, to przytrafi się kumulacja – od razu dwa mandaty. ZDM też się nie chce, bo jest przywalony inną robotą, a rondo stoi i jeść nie woła. Dlatego trwa tam status quo, głupie, ale zgodne z przepisami – co trzyma istnienie tej konstrukcji w czasie.
Więcej w Życiu Kalisza
http://www.zyciekalisza.pl/?str=128&id=129227
Pomysł na rondo Westerplatte
O zmianę organizacji ruchu na rondzie Westerplatte apeluje radny PO Artur Dembny. Pomysł jest rozsądny, a ponadto nie wymaga w zasadzie żadnych nakładów inwestycyjnych. Wystarczy trochę farby i zmiana kilku znaków drogowych
Artur Dembny postawił trafną diagnozę – ze względu na przepisy obowiązujące w Polsce na rondach często dochodzi do kolizji i stłuczek, a policjanci w takiej sytuacji mogą wskazać, że winni są obaj uczestnicy zdarzenia. – Polskie przepisy w tej materii są, delikatnie mówiąc, debilne – przyznaje radny PO. – O organizacji ruchu w Kaliszu decyduje zespół ds. bezpieczeństwa ruchu (czy jak on tam się zwie), w skład którego wchodzą przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, Policji i Straży Miejskiej. Policja doskonale wie, jakie błędy popełniają kierowcy na tym rondzie (zresztą cały czas tam stoi), powinna więc być pierwszą, która będzie sypać wnioskami racjonalizatorskimi i innymi pomysłami w sprawie poprawienia tam bezpieczeństwa. Począwszy od przeorganizowania tam ruchu, innego malowania ronda, a na logicznym postawieniu znaków drogowych skończywszy. Ale tak nie robi. Można domniemywać, że jej się nie chce, bo jak będzie stłuczka, to przytrafi się kumulacja – od razu dwa mandaty. ZDM też się nie chce, bo jest przywalony inną robotą, a rondo stoi i jeść nie woła. Dlatego trwa tam status quo, głupie, ale zgodne z przepisami – co trzyma istnienie tej konstrukcji w czasie.
Więcej w Życiu Kalisza
http://www.zyciekalisza.pl/?str=128&id=129227
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
- secator-kalisz
- Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 4 gru 2009, o 17:11
- Lokalizacja: Rypinek/Piwonice
Ciekawe jakie konkretnie miały by być to zmiany bo moim zdaniem akurat z tym rondem jest wszystko OK gorzej z ludźmi którzy po nim jeżdżą... A co ma dać dodatkowe malowanie linii ciągłych czy innego rodzaju skoro ludzie którzy nie umieją jeździć po rondzie i tak się do nich nie zastosują...
Arytkuł napisany chyba tylko po to aby przypomnieć o sobie społeczeństwu które pójdzie do wyborów, bo pomysłów w nim żadnych
Arytkuł napisany chyba tylko po to aby przypomnieć o sobie społeczeństwu które pójdzie do wyborów, bo pomysłów w nim żadnych
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 36866.html
To jest godne uwagi
To jest godne uwagi
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9028
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Rondo Westerplatte + Stok
Artykuł w ŻK to tylko skrót mojej interpelacji i wpisu na mojej stronie, gdzie jest rysunek: http://www.dembny.pl/2012/03/przemalujm ... latte.html Gazeta nie pokazała schematu, więc dla czytającego artykuł jest to faktycznie informacja niepełna.
AD
Dla wątpiących w stok narciarski - jest upatrzony teren, który składa się z czterech działek, trzy należą do miasta/skarbu państwa i z nimi nie ma problemu. Czwarta jest własnością prywatną - w grę wchodzi zamiana lub wykup. To nie jest szybka i prosta operacja. Pamiętajcie, że Ci, którzy obśmiewają pomysł, w razie wykupu natychmiast podniosą larum, że wydawana jest kasa na głupoty. Nie można też na razie podać tej lokalizacji, aby nie wzbudzać niezdrowego podniecenia.
AD
Dla wątpiących w stok narciarski - jest upatrzony teren, który składa się z czterech działek, trzy należą do miasta/skarbu państwa i z nimi nie ma problemu. Czwarta jest własnością prywatną - w grę wchodzi zamiana lub wykup. To nie jest szybka i prosta operacja. Pamiętajcie, że Ci, którzy obśmiewają pomysł, w razie wykupu natychmiast podniosą larum, że wydawana jest kasa na głupoty. Nie można też na razie podać tej lokalizacji, aby nie wzbudzać niezdrowego podniecenia.
---------------------------------------------------------------------------------
Artur Dembny
---------------------------------------------------------------------------------
Artur Dembny
---------------------------------------------------------------------------------