Linia kolejowa łączaca Kalisz i Konin

[andrzej]

PKP - Koleją z Kalisza, przez Konin, nad morze


2009-09-21 07:18:25

Pomysł budowy linii kolejowej z Kalisza, przez Konin, do Inowrocławia zyskuje zwolenników. W Koninie zawiązuje się stowarzyszenie na rzecz jej budowy, a włodarze miast leżących na trasie deklarują wsparcie.


Wyślij »O inicjatywie Fundacji Edukacji i Nauki z Ostrowa Wielkopolskiego pisaliśmy pół roku temu. Dzięki nowej magistrali łączącej Opole i Górny Śląsk z Trójmiastem mieszkańcy południowej Wielkopolski zyskaliby szybsze połączenie z Warszawą.

– Połączenie Opole – Gdańsk stanowiłoby kolejowy kręgosłup Polski. Już realizacja pierwszego odcinka Kalisz – Konin ułatwiłaby dojazd z naszego regionu do Berlina i Warszawy – tłumaczy Jerzy Mazurek, prezes Fundacji Edukacji i Nauki.

W Koninie zwolennicy budowy linii rejestrują stowarzyszenie na rzecz tego przedsięwzięcia. Ma ono nosić nazwę Neptun, taką samą jak przyszły pociąg kursujący nową linią.

– Nowa linia miałaby charakter pasażerski, ale np. w okolicach Konina z powodzeniem mogłaby służyć przewozom towarowym. Nasza kopalnia planuje odkrywki między innymi w rejonie Tomisławic, Zagórowa, Tuliszkowa czy jeziora Gopło. Węgiel mógłby być dowożony do elektrowni pociągiem – uważa koniński architekt Krzysztof Wiśniewski


Samorządowcy deklarują swoje wsparcie dla nowej linii.
– Na pewno będziemy popierać każdą inwestycję, która może się przyczynić do rozwoju naszego miasta i regionu – zapewnia prezydent Konina Kazimierz Pałasz.
Wtóruje mu prezydent Kalisza Janusz Pęcherz, który zapowiada wsparcie każdego projektu służące rozwojowi miasta i regionu, jeśli tylko ma szanse wyjść poza ramy planistyczne Trochę sceptyczny jest prezydent Ostrowa Radosław Torzyński, który podkreśla, że jest to koncepcja stowarzyszenia, a nie PKP. Przykład budowy zupełnie nowych połączeń, tak jak to się dzieje w wypadku Kolei Dużych Prędkości, pokazuje, że są to przedsięwzięcia wymagające ogromnych nakładów finansowych i wsparcia rządu. Mimo to Torzyński uważa, że właśnie starania o „polskie TGV’’ dowodzą, że wsparcie samorządu i lobbing mogą być dodatkowym atutem.

– Nie przedstawiono nam jeszcze szczegółów projektu, ale gdyby został on urealniony, to biorąc pod uwagę tradycje i ambicje kolejarskie naszego miasta, myślę, że inicjatywa ta mogłaby liczyć na lobbing władz oraz środowiska – dodaje prezydent Ostrowa.

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe podchodzi do pomysłu z rezerwą, chociaż przyznaje, że jest on interesujący. Mimo to tej inwestycji nie ma w planach wieloletnich, a budowę trzeba uwzględnić w lokalnych planach zagospodarowania.

– Warto jednak zebrać argumenty przemawiające za realizacją tego przedsięwzięcia i zainteresować nim władze województwa i rząd – uważa Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP PLK SA.

http://kalisz.naszemiasto.pl/wydarzenia ... ,id,t.html

Bardzo dobry pomysł i jestem za tą budową

[sobieray-3]

Konin myśli, a Kalisz śpi! Dla Konina pojawiła się nowa szansa zwiększonych potoków podróżnych, większej ilości turystów i handlowców. A Kalisz ? Kalisz - po oddaniu przystanku KDP - znowu będziee ,,przystankiem przelotowym''. Będzie się pogrążął w swoim ,,grajdoliżmie'' !

[K-man]

No przecież już jest watek na ten tamat.I liczy kilka stron.Ten do kasacji
viewtopic.php?t=1227

[jp]

No przecież już jest watek na ten tamat.I liczy kilka stron.Ten do kasacji
viewtopic.php?t=1227

Wątek pt "Kolej" mocno się rozjechał Ten dotyczy konkretnej linii, dlatego proponuję go zostawić. A może dałoby się przenieść posty dotyczące linii Kalisz-Konin do tego wątku?

[wollny]

Zgadzam się z jp, przenieśmy posty dot. tego tematu tutaj.

A co do samej inwestycji, to ciągle słyszymy, że w Koninie się coś dzieje, że w Koninie zawiązuje stowarzyszenie, że Konin rozmawia z PKP. A Kalisz?

[szymkalisz]

A Kalisz wspiera duchowo.

[LUK]

Zgadzam się z jp, przenieśmy posty dot. tego tematu tutaj.

A co do samej inwestycji, to ciągle słyszymy, że w Koninie się coś dzieje, że w Koninie zawiązuje stowarzyszenie, że Konin rozmawia z PKP. A Kalisz?

Pytając przeciętnego Polaka o inne miasto w Wielkopolsce poza Poznaniem, to większość wymieni właśnie Konin. Miasto mniejsze od Kalisza ale rozwijające się znacznie szybciej (np. drogi).

[sobieray-3]

LUK , zważ że Konin leży przy A2 i kolejowej magistrali E20 ( a pociągnieto ją ze Strzałkowa do Poznania w pożnych latach 20-tych ub wieku)oraz na węglu brązowym .

[LUK]

Sobieray-3, zgadza się ale na inwestycje drogowe (Konin jest też powiatem grodzikim, co niby tak przeszkadza w pozyskiwaniu środków) przeskoczył nas o lata.

[Gumiś]

I prawdopodobnym jest,że przeskoczy Nas w temacie kolei.Czemu nie jestem zdziwiony?

[milo]

Zgadzam się z jp, przenieśmy posty dot. tego tematu tutaj.

A co do samej inwestycji, to ciągle słyszymy, że w Koninie się coś dzieje, że w Koninie zawiązuje stowarzyszenie, że Konin rozmawia z PKP. A Kalisz?

Pytając przeciętnego Polaka o inne miasto w Wielkopolsce poza Poznaniem, to większość wymieni właśnie Konin. Miasto mniejsze od Kalisza ale rozwijające się znacznie szybciej (np. drogi).

Coś w tym jest - wielokrotnie spotkałem się z poglądem wśród mieszkańców Poznania , ze Konin jest większy od Kalisza.

[szymkalisz]

Powierzchniowo rzeczywiście.
Konin to kolejne miasto typu Rzeszów, czy Czarnobyl. Była sobie miejscowośc wielkości Opatówka w 2. poł. XX wieku stało się dużym miastem. W Kalisz nie chciano inwestowac z jednego ważnego problemu: zbyt bogata historia.
Spójrzmy na Gniezno. Niby również historia bogata, ale ciut starsza w porównaniu do kwiatu wieku naszej (początki Państwa).
wybudowano muzeum, zrobiono wielką estakadę miasta, budowano ie bloki wszędzie, żeby tylko było to ważne miasto pomimo tego, że była to tylko "stolica" gminy.
Kalisz dużo stracił w epoce socjalizmu. Już wtedy miastem rządziły osoby, które nic nie potrafiły zrobic. Już wtedy się staczaliśmy w dół.
Tak sobie cały czas powtarzam... Gdyby nie było w historii Kalisza sierpnia '14 i zaboru rosyjskiego to losy naszego miasta potoczyłyby się w zupełnie innym kierunku.

[sobieray-3]

Sobieray-3, zgadza się ale na inwestycje drogowe (Konin jest też powiatem grodzikim, co niby tak przeszkadza w pozyskiwaniu środków) przeskoczył nas o lata.

Pewnie to wynika z priorytetów ogólnokrajowych , niż możliwości powiatowych Konina. Konin przez przypadek znalazł się we właściwym punkcie Polski, a węgiel mieszkańcy przed wojną kopali sobie szpadlami na domowe potrzeby. Dookoła piachy były, trochę jezior polodowcowych, głębszych niż obecnie i to wszystko. No i pewnie miał mądrzejsze władze, które za sobą miały przemysł nie byle jaki bo górnictwo i energetykę. Wiem co mówię, bo po kądzieli jestem koniniakiem .

[milo]

"Większy" nie w znaczeniu powierzchni lecz ludniejszy , bardziej znaczący itp.
Kalisz ustawia się w tym samym rzędzie co Ostrów , Leszno czy Piła.
Takie jest tam myślenie , w świadomości nie istnieje Kalisz jako drugie pod względem wielkości miasto w Wlkp.

[ochotnik]

KOnin jest rzeczywiście większy powierzchniowo, to jest zauważalne, ale gęstość zabudowań jest mniejsza i jest mniej ulic

[LUK]

Mówiąc o wielkości miasta bierze się pod uwagę jego liczbę miszkańców a nie powierzchnię.

[K-man]

Szymek zburzenia Kalisza pewnie miało pewien wpływ, ale według mnie znacznie większy wpływ miała kolei.Kalisz dostał kolei w 1902, dzięki niej do 1914 roku liczba mieszkańców się potroiła.Tak się składa, że kaliszanie chcieli mieć kolei już około 1870r., ale władze carskie przez 30 lat to blokowało.Dopiero kaliscy ziemianie i przesiębiorcy załatwili sprawę za pomocą łapówki.Pomyśl szymek, jakby Kalisz się rozwijał gdyby dostał kolei szybciej.Co do tego, że okres komusny był jednym z najgorszych w historii rozwoju miasta to prawda.Kalisz spadł strasznie w znaczeniu.Dziś władzę znów są nijakie, ale kaliszanie to kupują.

[szymkalisz]

Gdyby dostał kolej szybciej - byłby jeszcze większy, ale gdyby nie zburzenie, a potem odbudowanie liczba mieszkańców znów by się potroiła. I tak ze 100 tys. byłoby 300 tys.!

[ochotnik]

Nie co gdybać tak się stało i tego nikt już nic tego nie zmieni.

[Gumiś]

Dopiero kaliscy ziemianie i przesiębiorcy załatwili sprawę za pomocą łapówki.

Nie wiem czy za pomocą łapówki,bo ta nie miała wpływu na decyzje władz wojskowych które motywowały wstrzymywanie budowy względami strategicznymi.Kalisz miał to szczęście,że następca Hurki,generał gubernator książę Imertyński miał więcej rozumu od swego poprzednika i popchnął tą budowę.Całości dopiął gubernator Daragan.

Przydałby się taki drugi Daragan,może coś by wskórał??