Strona 1 z 2

Burgery?

: 15 paź 2013, o 16:18
autor: ences
Witam,

czy w Kaliszu można gdzieś zjeść porządnego burgera? Takiego 200g czystej wołowiny, boczek, itd?
Chodzi mi o coś takiego:
http://wroclawodkuchni.pl/burgery/sztrass-burger/" onclick="window.open(this.href);return false;

Pzdr

Re: Burgery?

: 15 paź 2013, o 22:36
autor: ben1302
Polecam burgery w "Słoiku" obok "Yasumi" naprawdę bardzo dobre. :D

Re: Burgery?

: 16 paź 2013, o 19:35
autor: LUK
Zdaje się, że w Paradzie też serwują takie burgery.

Re: Burgery?

: 23 paź 2013, o 18:57
autor: Michał
A ja czekam aż ktoś w Kaliszu zacznie robić burgery wegetariańskie lub wegańskie!

Obrazek

Re: Burgery?

: 14 lis 2013, o 10:41
autor: alka
ences pisze:Witam,

czy w Kaliszu można gdzieś zjeść porządnego burgera? Takiego 200g czystej wołowiny, boczek, itd?
Chodzi mi o coś takiego:
http://wroclawodkuchni.pl/burgery/sztrass-burger/" onclick="window.open(this.href);return false;

Pzdr
Pomysł supe,r ale mieszkańcy naszego miasta sa tak małomiasteczkowi, że taki lokal ogłosił by upadłość prędzej niż ją otworzył .Znam troszkę realia naszego rynku,Jak zjeść to dużo i najlepiej za5 zł i do tego rabat mile widziany .Przykładem mogą świecić zamknięte lokale w JEDYNEJ JAK DOTĄD Galerii Tecza , to dla mnie niezrozumiałe.A dobre jedzenie niestety kosztuje ..pozdrawiam

Re: Burgery?

: 14 lis 2013, o 11:14
autor: <Przemek>
alka pisze:
ences pisze:Witam,

czy w Kaliszu można gdzieś zjeść porządnego burgera? Takiego 200g czystej wołowiny, boczek, itd?
Chodzi mi o coś takiego:
http://wroclawodkuchni.pl/burgery/sztrass-burger/" onclick="window.open(this.href);return false;

Pzdr
Pomysł supe,r ale mieszkańcy naszego miasta sa tak małomiasteczkowi, że taki lokal ogłosił by upadłość prędzej niż ją otworzył .Znam troszkę realia naszego rynku,Jak zjeść to dużo i najlepiej za5 zł i do tego rabat mile widziany .Przykładem mogą świecić zamknięte lokale w JEDYNEJ JAK DOTĄD Galerii Tecza , to dla mnie niezrozumiałe.A dobre jedzenie niestety kosztuje ..pozdrawiam
Ja tez znam troszke realia naszego rynku i jestem zdziwiony jak mozesz mowic o malomiasteczkowosci. Nie wszystkich stac na burgera za 20 zlotych, szczegolnie jesli na taki posilek mialoby sie wybrac z 4 osobowa rodzina. Dobre jedzenie niestety kosztuje, a to dlatego, ze jak przez lata karmiono Polakow chemicznym badziewiem, to gdy teraz co raz czesciej zaczynamy zwracac uwage na zdrowie, to producenci mowia, ze za zdrowe trzeba zaplacic i to slono. A guzik prawda. A i jeszcze jedno. To, ze ktos szuka znizek zeby kupic produkt lub usluge jak najtaniej to tylko dobitnie swiadczy, ze taka osoba ma dobrze rozwinieta mysl ekonomiczna. Minimalizowanie strat, maksymalizowanie zyskow. Jesli ktos sie z tego dziwi to znaczy, ze nie zna ekonomii albo ma po prostu duzo pieniazkow.:)

Re: Burgery?

: 14 lis 2013, o 15:30
autor: Piekarz
Burgery miernikiem wielkomiejskości ! .......... do tego IKEA i nie będziemy małomiasteczkowi- MATKO JEDYNA .

Re: Burgery?

: 20 kwie 2015, o 18:24
autor: Czytelniczka
Witajcie!

Tak, w Kaliszu jest już prawdziwa burgerownia "Speed Food" - na Chopina 19. Naprzeciwko snookera (teraz PRL) i po starych delikatesach "U Castrola". :o

Szczegóły tu:
http://www.facebook.com/speedfoodkalisz" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Burgery?

: 20 kwie 2015, o 18:26
autor: ochotnik
Tak swoją drogą PLR działa niezależne od snookera.

Re: Burgery?

: 20 kwie 2015, o 18:32
autor: Czytelniczka
Byc może :) Nie byłam tam - chodziło o wyrażenie lokalizacji :))

Re: Burgery?

: 20 kwie 2015, o 21:56
autor: damianfarba
Bardzo apetyczne miejsce :) nie wiedziałem że takie sie miało otwierać nawet :) coś tam wszamię na pewno :)

Re: Burgery?

: 5 maja 2015, o 22:52
autor: EwKA
I jak tam opinie? Był ktoś?

Re: Burgery?

: 6 maja 2015, o 00:08
autor: ochotnik
Nie jadłem nic stamtąd, ale dzisiaj około 20 przechodziłem obok i widziałem, że sporo osób tam jadło.

Re: Burgery?

: 9 maja 2015, o 19:50
autor: klocek
Byłem dzisiaj w knajpce Chill.i przy budynku NOT. Jakie wrażenia?
1. Obsługa albo dobrze opłacana, albo jeszcze jej się chce - dziewczyna ma motorek w tyłku :D kątem oka zauważyłem 3 osoby pracujące w kuchni.
2. Złożyłem zamówienie na "firmowego" - podobno ostry.
3. Czas oczekiwania ok 15min - co z czasów Złotego Rogu byłoby nie do pomyślenia - myślałem że po mięso to do Ameryki polecieli.
4. Dostałem talerz, a właściwie deskę do krojenia, a na niej salsa, frytki, surówka i burger zabity wykałaczką
5. Pierwsze wrażenie - hmm... trochę mało - burger wielkości powierzchniowej ok 6cm na 18cm wysokość nieistotna; frytek ok 50g, surówki również.
6. No to jedziemy, na pierwszy ogień surówka - bardzo smaczna, czuć świeżość. Zastanawiam się już jak ją zrobić w domu ;)
7. Frytki dobrze wysmażone - nie smakują jak typowe "lokalowe"; ani nie przesuszone, ani "miękkie wacki".
8. Dobra, podkład jest, zabieramy się za burgera - bułka, sałata, pomidor, rzodkiewka, mięso i sos. Mięso grube, wręcz przesadzone - bardziej kotlet mielony, niż płaski burger, nie pokrywa się powierzchniowo z wielkością bułki. Pomidor bardzo soczysty. Nie wiem skąd go wzięli ale sok wyciekał z burgera bardzo długo, częściowo zmiękczając bułkę.
9. Pierwszy gryz, to sucha bułka z sałatą. Po ręce cieknie mi sok z pomidora.
10. Drugi gryz - zbliżam się do mięsa. Do symfonii smaków dochodzi pomidor. Sok nadal leci. W tacce w rowku dookoła niej rozlewa się sok.
11. Trzeci gryz i banan na twarzy. Mięso takie jak sobie marzyłem. Takie jak sobie w domu robię. Dobra mućka z wyraźną czerwoną barwą.
12. Sok cały czas leci.
13. Połowa burgera - dotarłem do czegoś co ma być Chill.i - kawałek jalapeno (na całego burgera miałem 1 mały kawałek - jeden krążek)
14. Minąłem połowę i... czuję uczucie nasycenia. Aha, sok ciągle leci.
15. Zakończony burger, na tacce chusteczka, która ma wpijać sok, a ja czuję się spełniony.

Podsumowując ;)

Burger w smaku taki jak powinien być. Pod względem formy za gruby, za mało spłaszczony. Na minus pomidor gąbka, z którego wyleciał chyba litr soku. Brak wyraźnego ostrego smaku (ale może ja już jestem przepalony). Na plus wystrój, obsługa, łazienka (jest ciepła woda), jest czysto. Burger 8/10; lokal 9/10.

W przyszłym tygodniu idę do Speed'a, potem może powrót do Jack'a i dla porównania MacD ;) postaram się opisać wszystko.

Re: Burgery?

: 9 maja 2015, o 20:38
autor: kimm
klocek - super opis :) aż zgłodniałam :)
muszę tam się wybrać :)

Re: Burgery?

: 10 maja 2015, o 18:14
autor: kaczorkalisz
klocek pisze:Byłem dzisiaj w knajpce Chill.i przy budynku NOT. Jakie wrażenia?
1. Obsługa albo dobrze opłacana, albo jeszcze jej się chce - dziewczyna ma motorek w tyłku :D kątem oka zauważyłem 3 osoby pracujące w kuchni.
2. Złożyłem zamówienie na "firmowego" - podobno ostry.
3. Czas oczekiwania ok 15min - co z czasów Złotego Rogu byłoby nie do pomyślenia - myślałem że po mięso to do Ameryki polecieli.
4. Dostałem talerz, a właściwie deskę do krojenia, a na niej salsa, frytki, surówka i burger zabity wykałaczką
5. Pierwsze wrażenie - hmm... trochę mało - burger wielkości powierzchniowej ok 6cm na 18cm wysokość nieistotna; frytek ok 50g, surówki również.
6. No to jedziemy, na pierwszy ogień surówka - bardzo smaczna, czuć świeżość. Zastanawiam się już jak ją zrobić w domu ;)
7. Frytki dobrze wysmażone - nie smakują jak typowe "lokalowe"; ani nie przesuszone, ani "miękkie wacki".
8. Dobra, podkład jest, zabieramy się za burgera - bułka, sałata, pomidor, rzodkiewka, mięso i sos. Mięso grube, wręcz przesadzone - bardziej kotlet mielony, niż płaski burger, nie pokrywa się powierzchniowo z wielkością bułki. Pomidor bardzo soczysty. Nie wiem skąd go wzięli ale sok wyciekał z burgera bardzo długo, częściowo zmiękczając bułkę.
9. Pierwszy gryz, to sucha bułka z sałatą. Po ręce cieknie mi sok z pomidora.
10. Drugi gryz - zbliżam się do mięsa. Do symfonii smaków dochodzi pomidor. Sok nadal leci. W tacce w rowku dookoła niej rozlewa się sok.
11. Trzeci gryz i banan na twarzy. Mięso takie jak sobie marzyłem. Takie jak sobie w domu robię. Dobra mućka z wyraźną czerwoną barwą.
12. Sok cały czas leci.
13. Połowa burgera - dotarłem do czegoś co ma być Chill.i - kawałek jalapeno (na całego burgera miałem 1 mały kawałek - jeden krążek)
14. Minąłem połowę i... czuję uczucie nasycenia. Aha, sok ciągle leci.
15. Zakończony burger, na tacce chusteczka, która ma wpijać sok, a ja czuję się spełniony.

Podsumowując ;)

Burger w smaku taki jak powinien być. Pod względem formy za gruby, za mało spłaszczony. Na minus pomidor gąbka, z którego wyleciał chyba litr soku. Brak wyraźnego ostrego smaku (ale może ja już jestem przepalony). Na plus wystrój, obsługa, łazienka (jest ciepła woda), jest czysto. Burger 8/10; lokal 9/10.

W przyszłym tygodniu idę do Speed'a, potem może powrót do Jack'a i dla porównania MacD ;) postaram się opisać wszystko.
ile zaplaciles za taka przyjemnosc?

Re: Burgery?

: 17 maja 2015, o 22:37
autor: klocek
Burger Firmowy 19zł
Burger Classic 18zł

No i jedziemy:
W sobotę chciałem zahaczyć o Speed Food (postanowiłem sprawdzić lokale dające hamburgery), jednakże odstraszył mnie brak miejsca do przyklapnięcia. Cena "u Jacka" - 25zł - trochę mnie odstrasza, zostawiam go na koniec.
Wróciłem do tego lokalu celem sprawdzenia Classica - czym będzie różnił się od Firmowego. No to jedziemy:
1. Pierwsze co to kelner przekazał info, że nie można zamówić Chilli Con Carne bo coś tam się skończyło, będzie później - plus dla nich, zamawiają takie ilości by się nie zepsuło.
2. Zamówiłem Classica i czekałem. Opis łazienki i wystroju pominę.
3. W międzyczasie przyjechała kelnerka z towarem i zaczęła wnosić do knajpy - znowu plus.
4. W pewnym momencie myślałem, że ktoś z "tych młodych" może być właścicielem - widać zaangażowanie. No ale nie... o tym później.
5. Burger dotarł:
- surówka i frytki takie jak ostatnio - bardzo dobre.
- mięso inne - albo różnią się między sobą, albo zaczęli oszczędzać. Pod względem smaku ok, ale koloryt nie był taki amerykansky. Taki zwykły brązowo-szary.
- bułka standardowa - okrągła. Dobrze podsmażona, nie opita olejem
- dodatki - to samo co w firmowym, więcej salsy firmowej - nie musiałem już dokładać jej do burgera
- jednym najadłem się i do końca dnia nie odczułem głodu. Mam duże zdolności pochłaniania, jednakże to danie jest bardzo treściwe.
- tym razem pomidory nie były wodniste.
- różnice między jednym a drugim - koloryt mięsa, kształt bułki, ostrość (Firmowy ma więcej Chill.i)

Ogółem - polecam knajpę. Jadłem w tygodniu jeszcze sałatkę z kurczakiem - również bardzo dobra i treściwa. Kurczak genialnie wysmażony (w środku soczysty, na zewnątrz lekko chrupiący). Bardzo dobre dodatki (kawałki bagietki z małem czosnkowo-szczypiorkowym i masłem paprycznym? tak to się pisze?)

Minusy - na karcie brak informacji o gramaturze.
Drugi minus - szefostwo - typowe Janusze.

- kelnerzy musieli jechać po towar bo zabrakło
- szefostwo przyjechało, Pan strzelił sobie kieliszka, wzięli kasę (tyle, że kelner musiał iść do nich po drobne) no i nie umieją upilnować własnych dzieci - latały i przeszkadzały w całym lokalu. Ciekaw jestem, jak sobie szef coś weźmie z lodówki z napojami to gdzieś zapisze, czy też będzie to traktował jako manko?

I powiem szczerze - widok tych Państwa bardzo mnie zniechęcił do wizyt w tym lokalu - taki mój charakter. Nie wiem, czy jeszcze (mimo świetnego jedzenia) będę wstępował do tej knajpy.

Burger Classic 7.5/10 (brak ostrzejszego smaku)
Szefostwo 3/10 (dobrze, że nie krzyczeli na pracowników - też takich widziałem)

Re: Burgery?

: 19 maja 2015, o 17:37
autor: kimm
kimm pisze:klocek - super opis :) aż zgłodniałam :)
muszę tam się wybrać :)
dziś byłam, zamówiłam tego pikantnego burgera - jak dla mnie przeciętnie...
bułka ledwie letnia, kotlet w środku rzeczywiście z jakiejś dziwnej burej mazi i przede wszystkim malutki, dwa takie by śmiało tam weszły obok siebie
ryczące telewizory utrudniały komunikację z towarzyszem konsumpcji
czas oczekiwania od złożenia zamówienia: 23 minuty, trochę długo biorąc pod uwagę tylko jednego klienta oprócz nas,
w toalecie nie byłam, więc się nie wypowiem
wystrój ciekawy i ładne żywe tulipany :) ale nie dla kwiatków tam poszłam przecież :lol:

aha - ciężko trafić, nie ma żadnego szyldu ani napisów na szybie, przejechałam obok i nie zauważyłam tego miejsca

Re: Burgery?

: 19 maja 2015, o 22:32
autor: klocek
[quote="kimm"
dziś byłam, zamówiłam tego pikantnego burgera - jak dla mnie przeciętnie...
bułka ledwie letnia, kotlet w środku rzeczywiście z jakiejś dziwnej burej mazi i przede wszystkim malutki, dwa takie by śmiało tam weszły obok siebie
ryczące telewizory utrudniały komunikację z towarzyszem konsumpcji
czas oczekiwania od złożenia zamówienia: 23 minuty, trochę długo biorąc pod uwagę tylko jednego klienta oprócz nas,
w toalecie nie byłam, więc się nie wypowiem
wystrój ciekawy i ładne żywe tulipany :) ale nie dla kwiatków tam poszłam przecież :lol:

aha - ciężko trafić, nie ma żadnego szyldu ani napisów na szybie, przejechałam obok i nie zauważyłam tego miejsca[/quote]

Co do mięsa - mogę się zgodzić. Jest inne niż za pierwszym razem. Natomiast co do wielkości, telewizorów, czasu to miałaś jakiś niefart. Możliwe, że starają się dotrzeć to miejsce.

No z reklamą to u nich kiepsko; nawet bardzo. Wszystko się rozchodzi pocztą pantoflową.

Re: Burgery?

: 28 maja 2015, o 23:18
autor: EwKA
Czas odwiedzic TU:)