Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

Jeśli idzie o g Rynek Główny myślę zupełnie jak WW. Zgodzę się też z Piekarzem, że trochę ostro Sobieray przywitał nowego kolegę. Jakby nie patrzeć miłośnika Kalisza. Takich nam trzeba, nawet jeśli mamy rózne poglądy na pewne sprawy. Trzeba wytłumaczyć, a nie zaraz z liscia

Piekarz pisze:Sobieray- facet ma entuzjazm a ty mu kubłem zimnej wody....

No, przecie widzę, że antuzjasta, a ja dzisiaj nie mysle jeszcze o fontannach tymbardziej, ze mi pies skowycze wsciekle jak race odpalaja.

ww pisze:Żadnych fontann, klombów, podestów i tym podobnych na Głównym Rynku. Namówcie sobie krakowian, żeby na Rynku Głównym ustawili sobie fontannę, klomb albo jakiś podest. To was ciupagą pogonią.

ww, rynek w Krakowie to jedno a w Kaliszu to zupełnie coś innego. Dlaczego akurat porównałeś go do krakowskiego, nie wiem. Wiem natomiast, że na wielu rynkach miejskich znajdują się fontanny, m.in. wspominana przez Was fontanna we Wrocławiu i w Poznaniu. Nie wiem też dlaczego jeden mały (proponowany przeze mnie) klomb Ci przeszkadza a dwa klomby - duży i mały, jak obecnie - już Ci nie przeszkadza.

sobieray-3 pisze:Bo to i tak nie przejdzie - KASY BRAK!!!

Dwa pytania:

1.) Po co to forum i pomysły na nim zamieszczane skoro i tak nie ma kasy? O tym, że "Kalisz nie ma pieniędzy" słyszę już od ho, ho, hooo, a może i dłużej...
Wybudujmy więc na rynku - o ile ww pozwoli - "fontannę" taką jaka jest na pl.J.P.II. Na pewno była tania. Albo jeszcze lepiej! Przenieśmy ją stamtąd.

2.) Po co zaglądać na forum zanim się nie wyśpi i nie wytrzeżwieje?
Nie żle się powitaliśmy, co nie? Ale jak by co, to nie ja zacząłem.

jacku-k, w buzi, to jestes silny, ale musisz zjesc jeszcze przyslowiowa ,,beczkę soli''! Najlepiej gdyby ona pochodziła z kaliskiego składu solnego a specjalistow do dmuchania w alkomat szukaj w innej okolicy .

jacek_k pisze:Nie wiem też dlaczego jeden mały (proponowany przeze mnie) klomb Ci przeszkadza a dwa klomby - duży i mały, jak obecnie - już Ci nie przeszkadza.

W którym miejscu napisałem, że mi nie przeszkadza?
Umiesz pisać, a czytać już nie? Napisałem: "żadnych".
Słownik języka polskiego służy pomocą: http://sjp.pwn.pl/slownik/2547971/żaden_I
(1. zaimek w zdaniach przeczących, komunikujący brak kogoś lub czegoś, np. Do żadnej winy się nie poczuwaj! 2. zaimek w zdaniach przeczących, komunikujący, że ktoś nie zgadza się na kwalifikowanie jakiejś osoby lub rzeczy w określony sposób, np. Ja nie jestem żadnym szpiegiem.).

Po co tu w ogóle cokolwiek komukolwiek odpisywać, skoro ałtore na polskie nje rozómieć? Polska jenzyk trudne mowa?

Witam Cię serdecznie ww.
Za pozwoleniem, pozwolisz, że pozostanę na swoim poziomie i to nie zależnie od tego,że uważasz go za niższy od swojego.
Moje wnioskowanie - choć jak się okazało bardzo prymitywne - wywodziło się z tego, że nigdzie jak dotąd nie znalazłem słów krytyki z Twojej strony na temat obecnego klombu, a przyczepiłeś się do tego, który ja zaproponowałem.

Ciebie sobieray-3, równie mocno pozdrawiam serdecznie.

Jacek nie przejmuj się, mam nadzieję że sobieray był jeszcze na kacu, bo w innym wypadku będzie trzeba coś z tym zrobić

HARNAŚ pisze:(...) mam nadzieję że sobieray był jeszcze na kacu (...)

To nie Sobieray był na kacu, tylko pies Sobieraya. Proszę czytać uważnie.
By the way: &y, jaka to rasa? Bałem się go trochę, kiedy cię pogryzł, więc nie miałem odwagi sprawdzić.

Jeju-jeju, każdy jak tu przychodzi, to taki sztywny, jakby był zaintubowany kijem od szczotki.
A jak jeszcze ma jakiś pomysł lub choćby pomysłek, to się robi nadęty jak balon meteorologiczny.
Przecież te nasze pomysły i tak są do d***, nie zauważyliście jeszcze? (No oczywiście z wyjątkiem pomysłów kolegi jp).
Jacek, stary, no weż i wyluzuj. Bierz przykład z Emila. On już trochę wyluzował.

Oj, niedobre ludzie, niedobre. Nie-do-bre!

Dzięki Harnaś!
Wiedziałem, że to forum jest dla mnie!
Nie mam zamiaru z niego rezygnować z powodu dwóch niesympatycznych panów.
Przedstawili się - wiem z kim mam do czynienia...

jacek_k pisze:Wiedziałem, że to forum jest dla mnie!

To forum jest dla wszystkich.
Uzurpatorom mówimy stanowcze NIE!

Żart widocznie żle został zrozumiany albo sformułowany, nie ważne. Off topic.

Oj, przepraszam. To powinno było wyglądać tak:

Wiedziałem, że to forum jest dla mnie!

Brakło zaakcentowania ikonką. Choć jak przyglądam się Twoim reakcjom ww na moje posty to odnoszę wrażenie, że jednak nie dla wszystkich...

HARNAŚ pisze:Jacek nie przejmuj się, mam nadzieję że sobieray był jeszcze na kacu, bo w innym wypadku będzie trzeba coś z tym zrobić

Panowie, zejdzcie z sobieraya. Sobieray nie bywa ,,juz'' na kacu, bo z takich zachowań wyrósł . Niektorzy mówią, że okovita jest dobra na wszystko, hJ !

sobieray-3 pisze:Sobieray nie bywa ,,juz'' na kacu, bo z takich zachowań wyrósł .

Po latach zmagań opracowałeś technologię picia bez kaca? Patentuj, pa-ten-tuj!

no pewnie ! Takie zachowania pochwalil by nawet p.Arek P. - specjalista od biesiad literackich. Obecnie najbardziej lubie poczytac ,,Pana Tadeusza'' i to nie tylko XIII Księge

A Ja uważam,że na publicznym forum każdy ma prawo wyrażać swoją opinię,poglądy,pomysły,po to właśnie zostało stworzone.Ale z wypowiedzi powyżej wnioskuję,że każda nowa idea zostaje torpedowana z marszu,bo coś jest nie po czyjeś myśli.
Przestańcie się kłócić jak przekupki na rynku,tylko zacznijcie konwersację która przyniesie kompromis.

Gumiś przychylam się do twojej wypowiedzi.
"Poloneza" czas zacząć.

Gumiś pisze:A Ja uważam,że na publicznym forum każdy ma prawo wyrażać swoją opinię,poglądy,pomysły,po to właśnie zostało stworzone.Ale z wypowiedzi powyżej wnioskuję,że każda nowa idea zostaje torpedowana z marszu,bo coś jest nie po czyjeś myśli.

Torpedować pomysły też każdy ma prawo

Gumiś pisze:Przestańcie się kłócić jak przekupki na rynku,tylko zacznijcie konwersację która przyniesie kompromis.

Nie w każdym przypadku kompromis jest najlepszym rozwiązaniem.
Rezultatem kompromisu (np. pomiędzy inwestorem a Konserwatorem Zabytków) są: fontanna Nastroje, parking "Margaryna", parking przy teatrze, budyneczki przy Rogatce i wiele innego badziewia. Zobaczymy jaki gargamel powstanie z resztek koszar, oczywiście też w wyniku kompromisu...

Mały [OT]. Zauważyliście, że od wyborów w tym mieście się nic nie dzieje....?

jp pisze:Nie w każdym przypadku kompromis jest najlepszym rozwiązaniem.
Rezultatem kompromisu (np. pomiędzy inwestorem a Konserwatorem Zabytków) są: fontanna Nastroje, parking "Margaryna", parking przy teatrze, budyneczki przy Rogatce i wiele innego badziewia. Zobaczymy jaki gargamel powstanie z resztek koszar, oczywiście też w wyniku kompromisu...

To nie są żadne kompromisy powiedzmy sobie szczerze to była odgórnie narzucona myśl która przeistoczyła się w działanie.

Kompromis – metoda rozwiązania konfliktu, oznaczająca wspólne stanowisko, możliwe do przyjęcia dla stron negocjujących.

Wbrew obiegowej opinii kompromis nie jest optymalnym rozwiązaniem konfliktu, ponieważ oznacza konieczność rezygnacji z części interesów każdej ze stron. Taki idealny sposób radzenia sobie z konfliktem stanowi współpraca.

Kompromis może być także synonimem oportunizmu, jeżeli jest osiągany kosztem wartości lub celów nadrzędnych dla procesu osiągania porozumienia.


Nie widzę tutaj żadnych cech kompromisu z tych zrealizowanych inwestycji które tutaj przytoczyłeś