Zawodzie w Kaliszu

[andrzej]

Naprawde miejsce godne uwagi

[Gumiś]

Andrzej dzięki za świetne foty.To prawda ostatnimi czasy dużo się dzieje w tamtym rejonie,wystarczy że wejdzie się na którykolwiek z kaliskich portali a jest dużo informacji na temat imprez które odbywają się na tymym terenie,jak dla Mnie to dobrze że założyłeś ten temat,jest godny kontynuacji.Pozdrawiam.

[Adi]

Jak tam Andrzej było na "Książęcym miodobraniu"??

[andrzej]

Fajnie bylo , bardzo polubilem to miejsce , ladna pogoda , ciepla niedziela i super pogoda na fotki popołudniu . Duzo fajnych dziewczyn tam przychodzi tylko szkoda ze duzo ze swoimi towarzyszami
No i w tym kosciólku są odprawiane msze swiete , naprawde warto tam przychodzić.

Jedynie co mnie tam wkurza to wpuszczanie aut na teren zawodzia troche z tym przesadzaja

[Adi]

Co do aut to się zgadzam ostatnio na biesiadzie wpuścili na teren Zawodzia terenówkę ochrony. A że wcześniej padał deszcz powstały rowy jak po przejeżdzie czołgu.


A co do kościółka to myślałem że otwarty jest tylko raz w roku. Czyżby coś się zmieniło??

[koval]

via http://koval.com.pl/2008/08/24/biesiada ... -zawodziu/
więcej na: http://www.flickr.com/photos/enforces/

[anj]

dołożę się do tematu

[Artur]

Pozwolę sobie dodać kilka moich fot z Zawodzia

[K-man]

Ostatnia fota fajna. Ostatnio usłyszalem cos takiego "Zawodzie zawodzi" Wielu przyjezdnych tak twierdzi. No i maja rację.

[sobieray-3]

No bo takiego skansenu chyba nie buduje się w 2-3 lata, tylko c i u t dlużej . Oprócz samego Rezerwatu Piastów trzeba pracowac nad ,,otoczką''. Warszawska wystawa w Zamku Królewskim jest tego dobrym przykladem. Jednak dszkoda, ze ekspozyję umieszczono na tak małej powierzchni. Tak slyszałem (może się mylę?), bo samej wystawy narazie zobaczyć nie mogę.

[Artur]

Powiem tak, gdy jeszcze udzielałem się w Bractwie Rycerskim Ziemi Kaliskiej i organizowaliśmy np. pierwsze Biesiady Piastowskie, to koncepcja nasza ożywienia i rozbudowy Zawodzia była trochę inna. Właśnie z dużą "otoczką" o jakiej mówi sobieray. No ale wyszło tak jak wyszło,marszałek dał kasę na szybką inwestycję i zbudowano to co jest teraz i mimo, że coś zrobiono, to jak dla mnie jakoś ten obecny klimat jest nie taki.

[sobieray-3]

Arturze, napewno środki na następne przedsięwzięcia będą potrzebne oi niezbędne. To co było, to dopiero preludium. Otoczki także nie buduje się w ,,tri miga'', ani nawet w ,,siedemnascie mgnień wiosny. Na to potrzeba lat. Jednak , wydaje mi się, że potrzeba więcej ludzi oddanych sprawie Zawodzia , takich co ,,czują bluesa'' . Ludzi odpowiednio kierowanych i prowadzonych, bo nie wszyscy są archeologami czzy historykami. Takim przycynkiem moim zdaniem są np artykuly panów Pudelki, T.Baranowskiego, Ziąbki i Miłka z ostatniego nr 1-3/2010 ,,Kalisii Nowej'', ktore dopracowqne i poszerzone powinny być dla kaliszan - zwlaszcza mlodzieży - swojego rodzaju ,,katechizmem''. Takie popularno-naukowe opracowanie powinny być tanie i latwodostępne tak, by nie szukać ich po bibliotekach, archiwach, ale zeby były nsa wyciągnięcie ręki na półce nad głową - jak u pani Ani T. .To oczywiście na początek. Taka wiedza jest ludziom zaangażowanym niezbędna , bo poszerza horyzonty, rozjaśnia problematykę i zbliża.
Jednak, ja caly czas twierdzę, że Kaliszowi Szlak Bursztynowy i samo Zawodzie nie wystarczą. To jest za mało, by zbudować potężny wizerunek Kalisza Turystycznego. Marzą mi się tłumy turystów , jak w Valencji na ,,św.Jozefa''. Lecz przedewszystkim marzę o tym , by tak jak tam pracowało na efekty , noo może nie cale miasto, ale chociaż połowa jego dorosłej populacji.

[K-man]

Zgadzam się z toba Sobieray prawie w 100%. Dlaczego prawie, bo uważam, ze Zawodzie nigdy nie będzie dumą Kalisza. Nawet za 50 lat, lecz odwrotnie. Nastepne pokolenia stwierdzą, że szanse jaka dawało Zawodzie zmarnowano.

[sobieray-3]

Mlody, a już pesymista . A tu tyle roboty!
My mamy drewnianego św.Wojciecha pod bokiem Rezerwatu, i opiekuna na dodatek, a szlak kościołow drewnianych nam umknąl ? Poczytajcie o Malopolsce :

22 kwietnia 2010
Otwarty Szlak Architektury Drewnianej
Z początkiem maja Województwo Małopolskie zainauguruje projekt „Otwarty Szlak Architektury Drewnianej”. W ramach tego przedsięwzięcia od 1 maja aż do końca września do zwiedzania udostępnionych zostanie 50 najcenniejszych zabytków sakralnych położonych na szlaku. Wśród otwartych obiektów znalazły się m.in. bezcenne małopolskie kościoły, umieszczone na światowej Liście UNESCO. Akcji towarzyszyć będzie m.in. seria koncertów pod hasłem „Muzyka zaklęta w drewnie”, które odbywać się będą we wnętrzach świątyń.
Dyżurny z Ermitażu (23:15)

http://raptularz.blog.onet.pl/

A co z innymi drewniaczkami - kościółkami, choćby w tych miejscowościach, gdzie prowadzono ,,okołokaliskie'' prace archeologiczne? Nie warto tego jakoś połączyć,rozszerzyc kontakty?
A dlaczego jeszcze nie ma na Zawodziu planszy ze Szlakiem Romańskim?
A co z Traktem Solnym : Bochnia - Warta - Kalisz . Nie warto tego powiązać z Zawodziem. Przecież bogacenie się Kalisza i kaliszan bylo spowodowane handlem solą i królewskimi przywilejami. Po obu szlakach - bursztynowym i solnym mogą sie poruszać wozy prasołów. Jakie dodadkowe żródło nowych imprez! Halę przy Rogatce oddano Chińczykom, a kto wie, że zanim powstała byl tam skład solny?
A mlodzież się nudzi , bo sama nie potrafi się zorganizować.

[Artur]

Może, gdy uda nam się uruchomić Kaliską Trasę Historyczną i jeden z jej wariantów Zawodzie - Śródmieście (np. pod nazwą "Od Wojciecha do Józefa") to trochę zwiększy się liczba tych tłumów turystów bo tak samo jak sobieray, jestem optymista i wierzę, że to miasto ma duży potencjał, wszak to u nas wg prof Buko jest kolebka Polan, a przecież noblesse oblige więc szable w dłoń i naprzód:)

[K-man]

Kiedys tez byłem wielkim optymista, ale tego optymizmu ubywa mi z latami

[Artur]

K-man, mam nadzieję, że jednak optymizmu ci nie braknie, bo jesteś człowiekiem aktywnym i działającym, a jak napisał Hermann Hesse "Mądrość: myśleć ze sceptycyzmem, działać z optymizmem." Pozdrawiam

[K-man]

Dzięki. Cały czas żywie nadzieję, ze liczba aktywnych kaliszan będzie się zwiększać. Zreszta juz cię Arturze poznałem osobiście. Zawsze wysoko cenię ludzi, podchodzących do historii swojego miasta z dumą i szacunkiem. Pozdrawiam.

[sobieray-3]

Czy te chaty byly szkudłą kryte? Bo jeśli to nie szkudla, to co to jest? Czy kiedyś taką szkudłę w Szkudle ( ob.powiat ostrowski ) produkowano ?