Woonerfy - Śródmiejska, Zamkowa, Piskorzewska

[jasiek20]

Takie same latarnie jak w parku?
Po zdjęciu wyglądają na takie troche jakby plastikowe. Spodziewałem się czegoś innego.

[Gajusz]

Z bliska latarnie też wyglądają plastikowo, choć nie tykałem. Mam nadzieję, że będą świecić w dół, tak jak te nowe w parku. W końcu to ulice mają oświetlać, nie ściany kamienic.

Jutro powinni skończyć większość prac przy chodniku po stronie numerów nieparzystych. Choć do granicy działki jeszcze odrobinę powinni rozebrać.

[Gajusz]

Jednak się pomyliłem - na Zamkowej skupili się na chodniku przy Chodyńskiego i przeszli do prac nad brukiem jezdni. Jako że nie zachowali ciągłości kładzenia płyt po stronie numerów nieparzystych, kończąc okolicę Chodyńskiego nie mogło się udać tego połączyć, więc mamy "przerwę" w postaci paska z kwadracików. Załączam ujęcia przed powstaniem paska i już po, a także paskudnie przycięte płyty bezpośrednio przy Chodyńskiego.

W innym miejscu, na Piskorzewskiej, wychodzi teraz całe piękno niedokończenia roboty. Naprawdę nie rozumiem. Mając tak niewiele do zrobienia, po prostu tego nie skończyć. I mieć spokój. I ludzie mieliby spokój. A tak się cegły ukruszyły, bo mur jest niewyłożony w środku kamieniami.

Zdjęcia z wczoraj i przedwczoraj, jak mówią nazwy plików.

[Vocatont]

Śródmiejska


Zamkowa

[Gajusz]

Dziś chodnik na Zamkowej dotarł do granicy działki przy Głównym Rynku, o której wspominałem w zeszłym tygodniu. Muszę przyznać, że tej granicy się trzymają bardzo sztywno, bo linia płyt kończących nowo położony chodnik jest idealnym przedłużeniem linii płyt z wcześniej ułożonego fragmentu na narożniku Zamkowa-Kanonicka. Z innych prac na tej ulicy to kładą bruk, począwszy od skrzyżowania z Chodyńskiego.

Miło też widzieć prace po godzinie 16. Może to dłuższy dzień pozwoli na więcej postępów? Co prawda było to trzech chłopa na Zamkowej i czterech chłopa na Śródmiejskiej, no ale ktoś roboty musi popychać.

Z innych rzeczy, to w weekend na narożniku Kazimierzowska-Śródmiejska zauważyłem taką niedoróbkę, nazwijmy to. Myślę, że można było pokusić się o dopasowanie kawałka cegły po stronie jezdni. Po stronie chodnika byłoby trudniej, ale może też do zrobienia? Niestety nie znam się na cięciu, a na pewno nie cięciu takich materiałów.

[jasiek20]

Na zdjęciu z kalisz.naszemiasto dwie latarnie obok siebie.

Co prawda, gustach się nie dyskutuje, ale nasze obecne latarnie wg. mnie są znacznie bardziej atrakcyjne od tego co postawili obok.
Wystarczyłoby je tylko odwrócić i wymienić klosze.
Nowe latarnie kojarzą mi się z lampionami sprzedawanymi w Ikei...

[K-man]

Nie dziwię się wcale krytyce. https://kalisz.naszemiasto.pl/remont-ul ... c1-8161641

[Gajusz]

To ciekawe, że pani udzielająca wypowiedzi w podlinkowanym wyżej artykule wskazuje, że są opóźnienia przez pandemię. Raczej przez śnieg i mróz.

Na obecnie remontowanym odcinku Śródmiejskiej po stronie numerów parzystych kładą płyty chodnikowe od środka, jak w przypadku pozostałych miejsc - obecnie chodnik mamy głównie przed numerem 14.

Z kolei na Piskorzewskiej szok, bo została do założenia tylko jedna docelowa pokrywa studzienki telekomunikacyjnej. Szkoda, że inne "klawiszują". Swoją drogą jakiś nowy rozkop się pojawił w tamtej okolicy. No i wychodzą znów efekty nieskończenia roboty, bo bruk się rusza - na zdjęciu przy Piskorzewskiej 1. Zresztą już wrzucałem to miejsce jako niedokończone. I dokładnie w tym miejscu często stoi samochód, więc to pewnie jego sprawka, no ale nie byłoby problemu, gdyby zrobili do końca od razu.

Na Zamkowej na razie kładą bruk, po którym będą jeździć samochody. Patrząc od strony numerów nieparzystych, ułożyli do końca numeru 3, więc został do ułożenia cały numer 1 - a kamienica ta ma długą ścianę wzdłuż ulicy. Aha, jeszcze taka sprawa, bo kładąc bruk stukają w niego metalowymi młotkami - w użytku nie powinny być takie gumowe?

[Gajusz]

Na Piskorzewskiej zostało tak niewiele do końca. Tak niewiele, że można bez problemu zrobić listę:
- okienko/klapa przy Piskorzewskiej 1;
- połączenie nawierzchni z Garbarską;
- jedna pokrywa studzienki;
- okolica drzwi Piskorzewskiej 5;
- kilka rur spustowych do wpuszczenia w ziemię i nawierzchnia w ich bezpośredniej okolicy;
- połączenie chodnika z Parczewskiego po stronie numerów nieparzystych;
- kamienie w zarysie muru (pękła kolejna cegła).
To nie są wielkie rzeczy. Naprawdę mogłoby to być skończone i byłby spokój. Niektóre z tych elementów wspominamy tu od grudnia, jeśli nie dłużej.

Na (niemal) ukończonym odcinku Śródmiejskiej od Mostu Kamiennego do Narutowicza przykra niespodzianka - już co najmniej 4 cegły muru po stronie numerów nieparzystych są ukruszone. Może być więcej, bo część zasłaniały zaparkowane samochody. Na zdjęciach uchwyciłem wszystkie 4.

Na odcinku Śródmiejskiej sięgającym do Franciszkańskiej, po stronie numerów parzystych mamy ułożony chodnik od samego narożnika ze św. Stanisława do numeru 12. I ciekawostka - zostawili starą pokrywę studzienki do momentu włożenia docelowej. Można? Można bez pachołkowej prowizorki? Również tym tygodniu sporo czasu poświęcono nawierzchni jezdni i przygotowaniu jej pod kładzenie bruku.

Na Zamkowej są postępy w kładzeniu bruku. Jak będą dalej tak kłaść, to w tydzień skończą, mam nadzieję. Połączono też nawierzchnię chodnika Zamkowej z Chodyńskiego. Wstawiałem tu zdjęcie paskudnie przyciętych płyt - przycięli je bardziej i dali pasek z kostki. I zaciekawiła mnie jedna studzienka - jedna pokrywa z płyty, druga z kostki.

[jp]

"Zamkowa w kierunku zamku" Spodobał mi się ten opis
Wiosną wszystkie te niedoróbki zasłonią palmy, kaktusy i bedzie git

[Cristof]

- kamienie w zarysie muru (pękła kolejna cegła).

Myślę czy zarys murów miejskich w takim wykonaniu, czyli za pomocą dość kruchych cegieł był dobrym rozwiązaniem. Jeszcze na dobre nie oddano do użytku, a pojawiły się dyskwalifikujące wykruszenia. Nie wiem czy cegła jest odporna na sól drogową zimą. Powinien być może być granit lub inny kamień o kontrastującym kolorze i wielkości cegły. Na tym odcinku jest intensywny ruch nawet ciężarowych pojazdów typu śmieciarki itp.. Czasami puszczane są i autobusy podczas objazdów. Sam byłem świadkiem jak śmieciarka parkowała w tej zatoce z zarysem bramy a kontenery stały na tym wąziutkim chodniku. Piesi musieli się przeciskać.
Ja zwróciłem sam na jeszcze jeden szczegół. Wypełnienie wokół cegieł są kamienie. Duże otoczki. Nie są one zalane mocnym betonem jak obok kawałki granitowe. Przechodząc widziałem je już obruszone. Pewnie ręką bym wyciągnął. Tragedia. No ale takie rozwiązania narzucił jakiś zacny projektant pewnie za ciężką kasę.
Nie wróżę wielkiej trwałości temu wykonaniu.
Chociaż jakość prac brukarskich jest w miarę dobra. Tragedia to jest na Śródmiejskiej. Ale to już inny wątek.
Nasunęła mi się też pytanie. Co się stanie ze starymi latarniami. Wyglądają całkiem dobrze. Wystarczyło by je odnowić , może przerobić na żarówki LED i mogły by sobie gdzieś jeszcze postać. Jak jakiś rzeczoznawca oceni że to nie opłacalne to powinny być wystawione na ogólnodostępną aukcje. By przypadkiem nie znalazły się cichaczem na prywatnych posesjach.

[Vocatont]

[LUK]

Przy Zamkowej pojawiło się więcej latarni.

[Gajusz]

To prawda, przybyło tych kilka nieporywających latarni. To oczywiście moja opinia, no bo mnie po prostu nie urzekają. Wolę ten styl od poprzedniego, ale tym egzemplarzom brakuje jakości.

Ja uwieczniłem postępy z trzech ulic.

Na Śródmiejskiej przybywa chodnika przy Rossmannie, ale ciągle ani jednej kostki bruku jezdni. Na Piskorzewskiej zrobili okolicę klapy, którą tu wrzucałem 2 lub 3 razy - także no, wreszcie. Są też postępy w temacie połączenia z Garbarską. Jeśli chodzi o Zamkową, to bruk jezdni już jest prawie połączony z Rynkiem - teraz kładą pas dla rowerów i niewiele im brakuje. Dopieszczane jest też połączenie z Chodyńskiego. Faktycznie może być tak, jak napisałem wcześniej, że w tym tygodniu skończą. Oczywiście zostawią kilka szczegółów do zrobienia, no bo tak "musi" być, ewidentnie. Ale przejezdność drogi może niebawem wzrosnąć. Ten tydzień zdecydowanie zapowiada się na plus w temacie postępów.

Pozwolę sobie wybiec trochę w przyszłość i zadać pytanie, czy będą się tak kurczowo trzymać działki z Głównym Rynkiem, jak teraz trzymają się granicy działki z Zamkową, gdy będą go remontować. W narożniku północno-wschodnim granica działki ma osobliwy róg, stykający się z narożnikiem Łaziennej 2 (wygląda to dużo dziwniej, niż na rogu Zamkowej-Kanonickiej). Mam nadzieję, że nie będą cudować i zostawią ten fragmencik na czas remontu Mariańskiej i Łaziennej, który będzie później.

[Cristof]

Ciekawe jak jasno będą świecić. Stare latarnie miały podwójne klosze na każdym słupie. Zauważyłem też u góry pod tą poprzeczką prawdopodobnie gniazdo z wyprowadzeniem prądu np. do ozdób świątecznych. Nie będą może tak zwisać kabelki jak dotychczas. Jakby ktoś szedł wieczorem to mógł by cyknąć fotki jak świecą. Jeśli już działają.
Ogólnie to wyglądają trochę sztucznie, czegoś im brakuje. Jakbym zobaczył samo zdjęcie latarni w internecie to bym powiedział chińszczyzna z plastiku.

[tomash]

miałem nadzieję że ten podeścik przy rossmanie zostanie zlikwidowany.

[wollny]

Ciekawe jak jasno będą świecić. Stare latarnie miały podwójne klosze na każdym słupie.

Mam właśnie wrażenie, że w Kaliszu jest bardzo ciemno. Niby te latarnie mają dwa klosze a dają tyle światła, że jak idzie ktoś z naprzeciwka to może dopiero z 2 metrów widać twarz. Mam nadzieję, że te nowe będą jaśniejsze.

[Cristof]

Ciekawe jak jasno będą świecić. Stare latarnie miały podwójne klosze na każdym słupie.

Mam właśnie wrażenie, że w Kaliszu jest bardzo ciemno. Niby te latarnie mają dwa klosze a dają tyle światła, że jak idzie ktoś z naprzeciwka to może dopiero z 2 metrów widać twarz. Mam nadzieję, że te nowe będą jaśniejsze.

Zgadzam się. Wieczorem na starówce na głównych ciągach jest ciemno i smętnie. Tym bardziej że jest dużo ciemnych pozamykanych sklepów, a pozostałe oszczędzają na podświetleniu witryn. Brak też stylowych neonów rozjaśniających przestrzeń miejską . Obecnie można latarnie wyposażyć w inteligentne sterowniki które sterują intensywnością świecenia w zależności od pory nocy. Podobno coś takiego jest w nowych latarniach w parku.

[jasiek20]

Czy oprócz miejsca przed budynkiem poczty, przygotowano jeszcze jakieś miejsca na nasadzenia zieleni w ziemi?
Obawiam się zastawienia całego ciągu ulic topornymi donicami z badylami.
Obserwuje rewitalizację Łodzi i na przykładzie tego miasta, widać, że da się sadzić drzewa w chodnikach (takie, których systemy korzenne nie niszczą później chodników).

Warszawa z 15 lat temu na Świętokrzyskiej też stawiała donice, potem to wszystko zmieniono i większość miast odchodzi od tego rodzaju eksponowania zieleni. Pewnie Kalisz dopiero dojrzeje do tego za kilkanaście lat.

[Gajusz]

Czy oprócz miejsca przed budynkiem poczty, przygotowano jeszcze jakieś miejsca na nasadzenia zieleni w ziemi?

Jeszcze kilka: https://zyciekalisza.pl/static/files/ga ... mkowa2.jpg Miejsca te przewijają się na zdjęciach w temacie. EDIT: Względem grafiki z linku nie ma trójkątnego skrawka ziemi po stronie numerów nieparzystych, więc po tej stronie został tylko 1, duży kawałek ziemi, zaraz na początku ulicy. Natomiast po stronie numerów parzystych jest 5 kawałków ziemi: jeden od Grodzkiej, potem trójkąt przy Poczcie, skrawek przed sklepem (numer 14), kolejny przed restauracją (numer 12) i ostatni przy kawiarni na rogu. Ciekawe, że po stronie numerów nieparzystych w ziemi stoi latarnia. No i dwie studzienki są. (Zdjęcie tuż po włączeniu latarni, więc jeszcze nie było ciemno).

Poszedłem po zmroku na róg Zamkowa-Kanonicka. Na zdjęciu z Zamkową wszystkie nowe latarnie, na zdjęciu z Kanonicką - wszystkie stare. (Z jakiegoś powodu na Zamkowej została jedna stara latarnia, przy samym Rynku). Różnicę w oświetleniu widać jak na dłoni. Widać również po tym, jak żółte światło przebija z Kanonickiej na Zamkową. Muszę przyznać, że na Zamkowej w połowie dystansu między latarnią a latarnią jest ciemnawo. Latarnie mają 12 diod (jeśli to nie diody, proszę mnie poprawić) umieszczonych bezpośrednio pod górną pokrywą latarni, więc świecą tylko w dół. W związku z tym w bezpośredniej okolicy latarni tworzy się martwe pole (najciemniej pod latarnią...), a ściany budynków są co najwyżej średnio oświetlone. Akurat na świeceniu po ścianach mi nie zależy, ale jednak ulica mogłaby mieć więcej światła. Chyba podwójne latarnie byłyby potrzebne (albo potrójne, jak na św. Stanisława). Dwa źródła światła zamontowane na jednym słupie wyeliminowałyby martwe pole pod spodem i zmniejszyłyby mrok pomiędzy latarniami.

I na koniec: pierwszy raz widziałem połączenie nawierzchni na początku Zamkowej - pas dla rowerów skręca w Kanonicką. Liczyłem na pas prosto przez Rynek (i też jest ten bruk tak jakoś ułożony, jakby coś miało iść prosto), no ale trudno. Pewnie Rynek będzie wyjątkową powierzchnią.