Nowy budynek filharmonii z muzeum

[K-man]

Wizualizacja pokazuje skalę przedsięwzięcia i taka właśnie powinna być. Jeśli obiekt/ obiekty miałaby powstać, to tylko z takim rozmachem. To powinien być obiekt wielofunkcyjny, wizytówka miasta i regionu, najlepiej z miejscem na Muzeum Instrumentów Klawiszowych. Pomysł Adama Klocka, by było to miejsce poświęcone instrumentom klawiszowym, z których Kalisz słynie, zasługuje na realizację. Byle czego, tylko po to żeby Filharmonia miała swoją siedzibę, nie ma sensu budować.

W planach "Będzie to nie tylko siedziba Filharmonii ale również chcemy zorganizować tam Międzynarodowe Centrum Fortepianów"
Ciekawe czym ma być to centrum. Bo raczej nie muzeum. A szkoda.
https://calisia.pl/modernizacja-nowego- ... fdzHsiDQBo

[jp]

Międzynarodowe Centrum Fortepianów- nie wiem co się za tym kryje ale brzmi dumnie Pewnie znajdą się osoby, które będą drwić, jak ze wszystkiego co wykracza skalą poza powiatowy zaścianek. Pamiętam jeszcze czasy, kiedy nie było w Kaliszu żadnej sportowej drużyny na szczeblu centralnym. O ekstraklasie nawet nikt nie marzył. Klubowi sternicy tłumaczyli to racjonalnie, brakiem możnych sponsorów w Kaliszu i okolicy i przede wszystkim właśnie skalą miasta, które nawet wraz z regionem jest za małe i za słabe na ekstraklasowy poziom. Niby logiczne, po prostu "nie da się" i wiekszość tak właśnie postrzegała Kalisz. Dzisiaj mamy trzy drużyny w ekstraklasie. Ludziom, którzy zasiedli za sterami klubów widocznie nikt nie powiedział i nie wiedzieli, że "nie da się"
Trochę OT ale myślę, że obrazuje stan ducha kaliszan. Są tacy, którzy widzą potrzebę rozwoju miasta i podzielają pogląd, że sieć osadnicza kraju wymusza istnienie regionalnego ośrodka w tym miejscu i tacy, którzy porównują Kalisz z mniejszymi miastami, zachwycając się małomiasteczkowym rytmem. Nie mam nic przeciwko małym miastom i wszystko byłoby ok, gdyby Kalisz leżał bliżej jakiejś metropolii. Wtedy pewnie też twierdziłbym: po co teatr, filharmnia uniwersytet etc.

[jasiek20]

to chyba nie jest ... oficjalna wizualizacja.

To raczej grafika wyborcza niż ślad jakiegoś projektu (skąd miałby się wziąć projekt?). To poprawny rysunek i ma walor poznawczy, świadczy o guście sztabu wyborczego prezydenta Kinastowskiego, a może nawet jego samego, było, nie było, architekta (może osobiście zwizualizował swój pomysł?).
P.S. To nie jest kwadrat, tylko prostopadłościan. Kaliska lokalna polityka nie jest aż tak płaska.

Przecież miasto już wcześniej przeznaczyło kasę na projekt i miał on być gotowy na początku tego roku.

[filip]

Są tacy, którzy widzą potrzebę rozwoju miasta i podzielają pogląd, że sieć osadnicza kraju wymusza istnienie regionalnego ośrodka w tym miejscu i tacy, którzy porównują Kalisz z mniejszymi miastami (...)

Są też tacy, którzy co prawda widzą potrzebę rozwoju miasta, ale nie żyją fantasmagoriami i chciejstwem oderwanym od realiów (demograficznych). Realia są takie, że mamy populację starzejącą się w zastraszającym tempie, prawie dwukrotnie więcej emerytów, niż młodych, miasto wyludnia się coraz szybciej, a młodzi uciekają. Jaki z tego wniosek? Miasto w dającej przewidzieć się przyszłości będzie coraz starsze i mniej ludne (region też), więc naturalnie będzie wywierało mniejszy wpływ na otoczenie, coraz mniej ludzi będzie pracowało (i to znacznie mniej), znacznie mniejsze zapotrzebowanie będzie na usługi wyższego rzędu, a na usługi dla starszych. Czyli oddalamy się jeszcze bardziej od bycia miastem regionalnym (których i tak dużo w Polsce nie ma). Nic też nie daje nawet małej nadziei na to, że będzie inaczej.

PS. Sieć osadnicza nic nie wymusza, są państwa o różnie ukształtowanej sieci osadniczej (nasza jeszcze się kształtuję, ale na niekorzyść dla nas).

[jp]

PS. Sieć osadnicza nic nie wymusza, są państwa o różnie ukształtowanej sieci osadniczej (nasza jeszcze się kształtuję, ale na niekorzyść dla nas).

No właśnie, kształtuje na niekorzyść. A kto i co kształtuje? M.in. właśnie inwestycje. W przypadku Kalisza, jeśli nie będą "chciejstwem oderwanym od realiów demograficznych", to uksztaltuja na niekorzyść. Tylko ambitne projekty dają nadzieję na zmianę tej niekorzystnej tendencji. Nie gwarantują ale dają nadzieje. Mamy więc do wyboru, pogodzić się z niekorzystną tendencja albo iść va banque, poprzez takie wydawałoby się "fantasmagorie".
Innym "chciejstwem" powinno być dążenie za wszelką cenę do rozwoju Uniwersytetu. Nie tylko budowania jego prestiżu ale także a może przede wszystkim rozrostu. I tez na całość, za wszelką cenę. Dzisiaj np. 30 tys. studentów może wydawać się fantasmagorią ale dlaczego nie próbować?
PS. Pisząc wymusza, miałem na myśli położenie, które nie sprzyja istnieniu w tym miejscu małego miasta. Odległość od metropolii jest zbyt duża, żeby miasto mogło pełnić tylko rolę sypialni

[filip]

Innym "chciejstwem" powinno być dążenie za wszelką cenę do rozwoju Uniwersytetu. Nie tylko budowania jego prestiżu ale także a może przede wszystkim rozrostu. I tez na całość, za wszelką cenę. Dzisiaj np. 30 tys. studentów może wydawać się fantasmagorią ale dlaczego nie próbować?

Cieszę się, że w czymś się zgadzamy. Jednak skąd wziąć na to pieniądze?

[jp]

Cieszę się, że w czymś się zgadzamy. Jednak skąd wziąć na to pieniądze?

Wszystkiego to nawet ja nie wiem

[barnaba422]

Dla malkontentów niepotrzebne były aquapark i arena. W Kaliszu potrzeba władz z wizją rozwoju a nie małomiasteczkowych i tylko konserwujących obecny stan, myślących tylko o seniorach i działkowcach.
Trzeba takich jak w Rzeszowie, Olsztynie czy Zielonej Górze.

[mrczeslaw]

Dla malkontentów niepotrzebne były aquapark i arena. W Kaliszu potrzeba władz z wizją rozwoju a nie małomiasteczkowych i tylko konserwujących obecny stan, myślących tylko o seniorach i działkowcach.
Trzeba takich jak w Rzeszowie, Olsztynie czy Zielonej Górze.

Różnica między malkontentami, a entuzjastami tej wizualizacji jest taka, że malkontenci chcieli by za 400 mln, budynku architektonicznie porównywalnego z kościołem na Asnyka, a entuzjastą to bez różnicy i im wystarczy Arena, czyli nie ważne co, byle by było duże i wydane te 400 mln.
Warto dodać że budynek na wizce wygląda przeciętnie, a na grafikach wstępnych budynki zawsze wyglądają lepiej niż w rzeczywistości.
Można wydać te 400 mln i zrobić coś mniejszego a oryginalniejszego. Przykład: filharmonia w Szczecinie kosztowała 100 mln PLN i jej architektura jest niepowtarzalna.
Filharmonia w Kaliszu będzie kosztowała 400 mln, a wygląda jak supermarket/dworzec/część biurowa hali magazynowej.

PS. Odniesienie akurat do tego kościoła jest subiektywna. Po prostu lubię wygląd tego na Asnyka

[Koperek01]

Dla malkontentów niepotrzebne były aquapark i arena. W Kaliszu potrzeba władz z wizją rozwoju a nie małomiasteczkowych i tylko konserwujących obecny stan, myślących tylko o seniorach i działkowcach.
Trzeba takich jak w Rzeszowie, Olsztynie czy Zielonej Górze.

Są użytkownicy którzy byli przeciwni budowanie Aquparku i Areny bo są to nierentowne inwestycje a teraz są zachwyceni pomysłem budowy filharmonii za 400mln
Nowa filharmonia to fajny pomysł ale nie za takie pieniądze. 400mln to abstrakcja. Zadłużenie miasta na dekady dla wąskiej grupy odbiorców.

[K-man]

Nie wiem skąd ta suma bo teren tam jest raczej niewielki, a więc raczej nic o imponujących rozmiarach nie powstanie. Tu jedynie dobra architektura może robić efekt WOW. Ostatnio w jakimś filmiku z prezydent Kinastowski mówił o biurowcu w którym mają funkcjonować Start-up. Nie wiem, czy to ma być jeden wspólny budynek? Jeśli tak to trudno mi sobie to wyobrazić. I czy to nie jest kopiowanie Inkubatora Przedsiębiorczości, który nota bene spisuje się bardzo słabo. Ale zarząd kasę ciągnie.
W Poznaniu budują nową siedzibę teatru muzycznego z największą widownią w Polsce "Główna widownia będzie miała 1200 miejsc, co sprawia, że będzie to największy teatr muzyczny w Polsce. Dodatkowo powstanie sala kameralna na około 300 miejsc i dodatkowa przestrzeń dla 150-200 osób w restauracji i sali bankietowej". Koszt około 200 mln zł.
https://teatr-muzyczny.pl/aktualnosci/n ... znaniu/214

[Stanis]

Porównując koszt budowy aqaparku z projektowanym budynkiem filharmonii to suma jaką trzeba by było wydać dzisiaj na aqapark też sięgała by pewnie 400 mln.

[milo]

W Poznaniu budują nową siedzibę teatru muzycznego z największą widownią w Polsce "Główna widownia będzie miała 1200 miejsc, co sprawia, że będzie to największy teatr muzyczny w Polsce. Dodatkowo powstanie sala kameralna na około 300 miejsc i dodatkowa przestrzeń dla 150-200 osób w restauracji i sali bankietowej". Koszt około 200 mln zł.
https://teatr-muzyczny.pl/aktualnosci/n ... znaniu/214

Raczej w Poznaniu nic nadal nie budują, wszystko zatrzymało się na etapie przetargu, A i koszt to nie 200 mln zł tylko 344 mln ( kosztorys inwestora ), a po otwarciu ofert najtańsza oferta to 390 mln.
https://epoznan.pl/news-news-148081-wie ... _wykonawcy

Przy okazji - dotacja z MKiDN wyniosła tam 110 mln, reszta kosztów po stronie Poznania + trochę dokłada powiat i sponsorzy.


Ponieważ nie śledziłem uważnie przedwyborczych wizji naszego prezydenta - stąd pytanie czy przedstawił on mechanizm finansowania tej inwestycji na kwotę 400 mln?
Być może forumowicze coś więcej wiedzą, gdyż na dociekliwość kaliskich mediów raczej trudno jak zwykle zresztą, liczyć...

Ale

1/ Czyżby istniała jakaś Państwowa Agencja Budowy Filharmonii, Oper i Teatrów, która nam to wybuduje i wspaniałomyślnie przekaże w darze mieszkańcom?

2/ A jeżeli takiej PABFOT jednak, jak sądzę chyba słusznie nie ma, to z jakiego programu wsparcia zamierza skorzystać Pan Prezydent i na jaki % dofinansowania liczy? 50%, 75% co już by było rzadko spotykanym progiem wsparcia; a może jak w Poznaniu czyli 33% kosztorysu inwestora?

3/W tej sytuacji skąd Prezydent zamierza znaleźć kwotę, w zależności od % dofinansowania : 100 mln, 200 mln lub w wariancie jak w Poznaniu 266 mln zł?

Dla przypomnienia kaliski budżet inwestycyjny w ostatnich latach to 80 , w porywach 100 mln zł. A przecież to jest budżet nie tylko inwestycyjny, ale też remontowy - takie wydatki corocznie są konieczne dla utrzymania już posiadanej infry.

[kaliszanin2]

Taką inwestycję można by przeprowadzić jedynie w drodze partnerstwa publiczno-prywatnego (państwo, województwo, miasto, powiat, biznes z dziedziny kultury i sportu) przy zaangażowaniu środków unijnych. Obiekt musiałby przy tym zapewniać pewną rentowność przedsięwzięcia, tj. partnerzy prywatni musieliby zarabiać na organizowanych przez nich imprezach. Tym samym musiałby to być obiekt dający możliwość, tak jak w pomyśle dyr. Klocka, organizacji imprez masowych z elastycznym kształtowaniem wielkości widowni (w tym wydzielania sali filharmonicznej z odpowiednią akustyką - bardzo skomplikowane zadanie projektowe). Podmiotem prowadzącym powinna być Filharmonia Kaliska, ale obiekt musiałby tętnić życiem znacznie bogatszym niż tylko okresowe koncerty filharmoniczne, żeby to w mieście wielkości Kalisza miało ręce i nogi. Bez głębokiej analizy ekonomicznej nie da się ocenić realności przedsięwzięcia.

[jasiek20]

Fiharmonia Kaliska będzie mieć nową siedzibę. To jedna z największych inwestycji w historii Kalisza

Filharmonia Kaliska od lat nie ma własnej siedziby, ale w najbliższych latach ma się to zmienić. Nowy gmach ma powstać na działce, na której kiedyś mieściła się baza Kaliskich Linii Autobusowych. Miasto liczy, że w finansowaniu budowy pomoże Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które współprowadzi Filharmonię.

Filharmonia Kaliska zyska nową siedzibę. Kalisz szykuje się do wielkiej inwestycji
Filharmonia Kaliska, działająca od 1974 r., nie posiada dziś własnej siedziby, tylko korzysta z wynajmowanych pomieszczeń UAM. W przygotowaniu jest jednak budowa nowego gmachu, do którego muzycy będą mogli się przeprowadzić. Na razie trwają przygotowania do inwestycji.

Według prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego koszt inwestycji może sięgnąć nawet 300–400 mln zł, co oznacza, że byłaby to jedna z największych inwestycji samorządowych w historii miasta. Jak podaje serwis faktykaliskie.info, miasto będzie starać się o dotację na budowę z budżetu państwa. Przypomnijmy, że od listopada 2023 r. Filharmonię Kaliską współprowadzą miasto oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

– Współprowadzenie przez MKiDN polega na tym, że resort dokłada środki do budżetu instytucji w dotacji podmiotowej i dotacjach inwestycyjnych. Kolejka chętnych do współprowadzenia jest bardzo długa. Kryteriami doboru dla takich instytucji jest przede wszystkim wysoki poziom artystyczny i znaczenie ponadregionalne. ilharmonia ma na swoim koncie wiele sukcesów – informował jesienią 2023 r. ówczesny minister kultury prof. Piotr Gliński.

Pod inwestycję zabezpieczono działkę przy ul. Majkowskiej, gdzie kiedyś działała zajezdnia Kaliskich Linii Autobusowych. Lokalizację wybrano z uwagi na bliskość centrum miasta i dobre skomunikowanie, a także odpowiednie rozmiary działki. Termin budowy jest obecnie nieznany, ale miasto obiecuje ogłoszenie konkursu na projekt gmachu w 2024 lub 2025 r. Aktualnie trwa opracowywanie programu funkcjonalno-użytkowego inwestycji – to jeden z wczesnych etapów przygotowań.



Multimedialna sala koncertowa i biura do coworkingu
Dalsze szczegóły dotyczące inwestycji mają zostać podane jeszcze w marcu 2024 r. Ujawniono już jednak wstępne założenia. Obiekt ma być średniej wielkości, żeby ograniczyć koszty utrzymania i pełnić jednocześnie kilka funkcji. Jak informuje serwis wkaliszu.pl, budynek będzie oczywiście służył przede wszystkim muzykom – powstanie m.in. multimedialna sala koncertowa. Prezydent miasta zapowiedział też jednak, że w obiekcie znajdzie się także przestrzeń do coworkingu. Będą to biura na wynajem, w których będzie można np. tworzyć i rozwijać startupy.

– Będzie to nie tylko siedziba Filharmonii ale również chcemy zorganizować tam Międzynarodowe Centrum Fortepianów oraz wiele instytucji działających w otoczeniu – zapowiada prezydent Kalisza cytowany przez serwis calisia.pl.

Dodatkowo obok budynku Filharmonii Kaliskiej powstać ma wielopoziomowy garaż na kilkaset samochodów, który będzie służył m.in. osobom przyjeżdżającym tu na koncerty.


Muratorplus

[tomash]

szkoda że obok powstanie to "centrum handlowe" zamiast czegoś porządnego.