Kalisz - co nam brakuje do wielkomiejskości. Urbanistyka.
Witam po długiej przerwie. Niestety przez pewien czas byłem strasznie zapracowany. Takie już uroki życia licealisty A więc moje uwagi po zapoznaniu się z dyskusją:
K-Man, sądzę, że w chwili obecnej powinny być to jednak kładki drewniane. Także ze względów praktycznych. Mogłyby być w przyszłości rozebrane pod budowę nowoczesnych przepraw na wysokim poziomie architektonicznym. W tej chwili nie liczę na to, żeby takie powstały. Obserwując to, co ostatnio dzieje się w mieście (z drobnymi wyjątkami), myślę, że byłaby to kolejna inwestycja typu 'margaryna', bardziej szpecąca Śródmieście, niż mu służąca. Poczekajmy na czasy, gdy będą pieniądze na coś naprawdę dobregoK-man pisze:A ja jednak chciałbym, aby kładki były pod względem arch. na wysokim poziomie.
Tutaj jestem innego zdania. We Wrocławiu oba place są niemalże kwadratowe, precyzyjnie projektowane, w Kaliszu natomiast plac św. Stanisława jest długim prostokątem, wszystko straciłoby proporcje. Poza tym, jestem raczej zwolennikiem dogęszczania zabudowy na starówkach, nie jej przerzedzania, wyburzania. Starówka to dla mnie gąszcz zabudowanych uliczek z placami, nie zaś wielką otwartą przestrzenią, otoczoną kilkoma zabudowanymi ulicami. W Kaliszu obszar miasta lokacyjnego jest na tyle mały, że taka pusta przestrzeń pośrodku byłaby nienaturalna. Według mnie, przestrzennie powinno być raczej na przedmieściach Koncepcja 'rynku pomocniczego' bardzo mi się podoba, jednak w realiach Kalisza jako miasta dawniej niedużego, nie sprawdziłaby się. A o Banku Ziemiańskim, przyznam, nigdy nie słyszałem, choć od dawna pasjonuję się historią Kalisza. Sam chętnie dowiedziałbym się czegoś na jego tematjp pisze:Nowy, narożny budynek odsunąłbym od ul. sw.Stanisława na odległość w jakiej znajduje się od ulicy kościół Franciszkanów.
Tutaj muszę przyznać rację. Po ostatnich oględzinach stwierdziłem, ze w tamtym miejscu faktycznie jest bardzo wąsko, jednak w wielu innych miejscach Kalisza koncepcja ta byłaby do zrealizowania, zwłaszcza na wałach Kanału Bernardyńskiego, co po pogłębieniu umożliwiłoby nawet żeglugę. Jest tak nawet na dalszych odcinkach Kanału Rypinkowskiego Na temat Kanału w okolicach Złotego Rogu napiszę w dalszych postach, gdyż mam już koncepcję, jak miejsce to zagospodarowaćK-man pisze:Nie wiem, czy kanał jest w tym miejscu na tyle szeroki, aby mozna tam było zrobic te schody i reszte.
Obecnie takie rzeczy się robi z elewacjami (patrz ul. Przechodnia), że dałoby się obecny budynek ucywilizować. Oczywiście w tym przypadku bez użycia zabójczej dawki styropianu Ja natomiast znalazłem w Internecie takie coś : http://www.kalisz.pl/xinha/plugins/Imag ... _rynek.jpg
Widać tu, że dawny budynek miał plan zbliżony do tego, zaprojektowanego przeze mnie. Warto by nawiązać do niego, lecz dodając piętro i detale takie, jak w reszcie kamienic przy Rynku. Ładnie zamykałoby kompozycję Ciekawie wyglądał też ciąg sklepów przy ul. Rzeżniczej. Obecnie ich elewacja, pomimo remontu, jest niczym w porównaniu do stanu sprzed wojny.
Widać tu, że dawny budynek miał plan zbliżony do tego, zaprojektowanego przeze mnie. Warto by nawiązać do niego, lecz dodając piętro i detale takie, jak w reszcie kamienic przy Rynku. Ładnie zamykałoby kompozycję Ciekawie wyglądał też ciąg sklepów przy ul. Rzeżniczej. Obecnie ich elewacja, pomimo remontu, jest niczym w porównaniu do stanu sprzed wojny.
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Pochodzą przecież z ,,odbudowy'' w latach 20-tych ub wieku., czyli olresu inflacji i potem kryzysu. Kamienica , gdzie kiedyś miescila się Filharmonia trafila w dobre ręce, więc znany biznesmen ją odszykuje. Ponoć do ,,akcji'' wlączyl się także pan minister mający korzenie w Kaliszu.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2010, o 09:28 przez sobieray-3, łącznie zmieniany 1 raz.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
To wina także samej odbudowy po zniszczeniach w 1914 r. Tak jak napisał Sobieray, inflacja i kryzys nie sprzyjały odbudowie miasta. Pomimo przedwojennego rygoru architektoniczno-urbanistycznego, nakładaniu kar na właścicieli kamienic, nie wszystkie budynki otrzymały elewacje zgodne z wizją architektów odpowiedzialnych za "odbudowę" miasta.K-man pisze:Kilka kamienic na GR tez ma BARDZO skromne elewacje. W większości przypadków jest to wina niemieckiej okupacji. Niemcy specjalnie je niszczyli, aby kaliskie kamienice nie były zbyt bogato zdobione
Rozmawiałem niedawno z architektem Panem Tadeuszem Wiekierą. Dowiedziałem się m.in. że zachowały się oryginalne przedwojenne projekty elewacji !
Być może kiedyś kamienice "odzyskają" wygląd i blask, którego nigdy wcześniej nie miały...
@jp. To podstawa działań, które powinno podjąć Miasto, żeby odbudowany w dwudziestoleciu Kalisz wpisać na listę pomników historii Polski. Kamienica po kamienicy (imho). Nie ma w Polsce drugiego takiego miasta, które w dobie modernizmu zostało odbudowane/zbudowane w narodowych formach historycznych, i co najważniejsze: w formach niemal doskonałych (imho).
W Kaliszu jednak zwycięża trynd stawiania pudeł z betonowymi tympanonikami. Cóż, takie mamy wsiowe gustka.
W Kaliszu jednak zwycięża trynd stawiania pudeł z betonowymi tympanonikami. Cóż, takie mamy wsiowe gustka.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)
@ww zgadzam się, odbudowany w dwudziestoleciu Kalisz należy wpisać na listę pomników, ale z jednym zastrzeżeniem. Nie należy wpisywać stanu obecnego
Poza problemem "zastępczych" elewacji, pozostaje jeszcze wiele do naprawienia: pl.Sw.Stanisława, Złoty Róg, Nowy Rynek, planty... Nie miał bym nic przeciwko niektórym wyburzeniom, przebudowie niektórych kamienic, odbudowie obiektów, których już nie ma, lub tych, które ze względu na kryzys i wojnę nie doczekały się realizacji.
Kolejny problem to mała architektura. Mam dylemat czy np. należy odtwarzać nawierzchnię ulic i placów zgodnie ze stanem sprzed wojny, czy może lepiej wg nowego projektu, odpowiadającego dzisiejszym potrzebom (deptaki) dodając elementy współczesne?
Poza problemem "zastępczych" elewacji, pozostaje jeszcze wiele do naprawienia: pl.Sw.Stanisława, Złoty Róg, Nowy Rynek, planty... Nie miał bym nic przeciwko niektórym wyburzeniom, przebudowie niektórych kamienic, odbudowie obiektów, których już nie ma, lub tych, które ze względu na kryzys i wojnę nie doczekały się realizacji.
Kolejny problem to mała architektura. Mam dylemat czy np. należy odtwarzać nawierzchnię ulic i placów zgodnie ze stanem sprzed wojny, czy może lepiej wg nowego projektu, odpowiadającego dzisiejszym potrzebom (deptaki) dodając elementy współczesne?
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
-
- Użytkownik
- Posty: 10973
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
WW I JP chłopaki macie rację. Wiem, że wiele kamienic nie zostało zrezlizownaych tak jak projekcie. Pisałem tu już kilka razy, o dwóch kamienicach na GR, które obecnie są pozbawione zdobień. Zwyczajnie są brzydkie, a przed II w. sw. je miały, a Niemcy je skuli. Zresztą nawet mam zdjecie ZK, gdzie są te kamienice mimo skromnych zdobień wyglądały bardzo ładnie. Takich kamienic bez zdobień jest więcej, możliwe, że Niemcy też się nimi zajeli. Uważam, że dobrze by było, tam gdzie to mozliwe przywrócić wygląd kamienic. Sądzę, że GR znacznie by wyładniał.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
Bo remont Gł. Rynku zależałoby zacząć od regulacji, renowacji i rewaloryzacji zespołu budowlanego, a nie od jakiejś znowu tam fontanny. No, ale tak jak pisałem: funtanna i akłapark muszom być.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Miasto powinno wybudować - sobie i nam wyborcom - Nowy Ratusz, kto wie czy nie w okolicy swojej siedziby nr 2. Ratusz nowoczdesny, taki na miarę XXI wieku. A ten stary przeznaczyć na Muzeum Histori Miasta. Kontynuując wątek myślowy WW, należałoby zaraz potem dogłębnie przebadać Rynek archeologicznie - powtarzam dogłębnie i dokładnie. Wreszcie trzeba się odważyć na takie ,,wykopki'', potem będzie spokoj na wieki.ww pisze:Bo remont Gł. Rynku należałoby zacząć od regulacji, renowacji i rewaloryzacji zespołu budowlanego, a nie od jakiejś znowu tam fontanny.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Na temat elewacji Śródmieścia długo by dyskutować Ale także jestem zdania, że w pierwszej kolejności należałoby prawnie uregulować wszystkie kwestie związane z ochroną i renowacją kamienic. Według mnie należy przede wszystkim w pierwszej kolejności ujednolicić szyldy i reklamy. Obecnie w tej kwestii panuje kompletna samowolka. Wystarczy spojrzeć na kilka głównych kaliskich skrzyżowań. Problem leży też w mentalności wielu Polaków, co widać zwłaszcza w architekturze. Mówię o nowych osiedlach. W każdej jednej nowej dzielnicy na Zachodzie widać, że domy są do siebie podobne. Nie identyczne, ale zbliżone kolorystycznie i architektonicznie. DACHY MAJĄ JEDNAKOWY KOLOR. Tam ludzie utożsamiają się ze stylem narodowym, podtrzymując go. Natomiast na każdym nowym polskim osiedlu obserwujemy prawdziwą mieszaninę barw i stylów. Najgorsze są wg mnie domy przykryte zielonymi czy niebieskimi dachami z blachodachówki. Nie ukrywam, że nie znoszę tych barw. Tu panuje powiedzenie 'wolność Tomku w swoim domku'. 'Jeśli sąsiad ma taki dom, to ja zbuduję inny'. Według mnie, docelowo powinno się prawnie uregulować te kwestie. Niekoniecznie odnośnie kształtów domów, ale przynajmniej kolorystyki dachów, odnosząc się np. do kryterium jedno osiedle - jeden odcień, bo faktycznie, Polska zabudowa z lotu ptaka wygląda jak mozaika. Może wreszcie Polakom wszedłby w krew narodowy styl budowania domów, tak, jak to jest w Europie Zachodniej. Być może są to mocne słowa, nie wszyscy muszą się z tym zgadzać, ale to moje prywatne zdanie. Żyjemy w wolnym kraju, a przepisy regulujące kolor dachówki chyba nie ujęłyby nam nic z demokracji