Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

Coraz mniej Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego było uzasadnione

Już tylko 41 proc. Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. było uzasadnione - wynika z badania TNS Pentor.

To najniższa liczba przekonanych o słuszności tego posunięcia od początku prowa

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... ne,69244,1

Nie mam zdania

Jaruzel i jego fan club wciąż mówią, że stan wojenny był uprzedzeniem wkroczenia sowietów, jednak sowieci wcale nie chcieli do polski wkraczać, mieli na głowie Afganistan i bali się np. twardej postawy Reagana.
Poniżej link do artykułu z Rzepy.

http://www.rp.pl/artykul/61991,576841_J ... edzie.html

Ilu ludzi tyle zdań...

Arturze pozwolę się z tobą nie zgodzić.Co Sovieci zrobili na Węgrzech dobrze wiemy i jeśli nie własnymi rękoma to NRD-owcy i Czesi aż się do tego palili żeby zrobić porządek.Czesi chcieli odwetu za 1968 i skierowali wojska pancerne do Polski-nie zdążyli.Dobry znajomy Słowak odbywał wtedy służbę wojskową i opowiadał jak tuż przed granicą zarwał się mosti zginęła załoga transportera opancerzonego - to nie było tylko prężenie muskułów.A R. Reagan ( choć bardzo go cenię) nie kiwnął by palcem bo to groziło konfliktem globalnym.

Tylko, że Węgry 1956r. buntowały się przeciwko silnemu ZSRR. W 1981 ZSRR był znacznie słabszy, co pokazała przegrana wojna w Afganistanie. Zresztą nie wiem, czy kiedykolwiek poznamy prawdę, wiemy tyle, ile nam powiedzą odpowiednie służby.

K-man pisze:Tylko, że Węgry 1956r. buntowały się przeciwko silnemu ZSRR. W 1981 ZSRR był znacznie słabszy, co pokazała przegrana wojna w Afganistanie.

Abstrahując od wydarzeń z 1981 roku (bo mnie wtedy na świecie jeszcze było i nie mi to oceniać), to w Afganistanie nie tylko słabe państwa wojny przegrywały (vide USA vel NATO).

Pisanie, że Sowieci by kroczyli, bo weszli na Węgry w 56 roku jest ahistoryczne. Inne Sowiety, inna Europa. Rumunia już w 68 r. się zbuntowała. Bez konsekwencji. Zresztą nie ma co gdybać, bo od lat są znane dokumenty, w których Sowieci dystansują się od interwencji. To raczej tow. Jaruzelski o nią prosił. I dostał kosza.

Piekarz pisze:Arturze pozwolę się z tobą nie zgodzić.Co Sovieci zrobili na Węgrzech dobrze wiemy i jeśli nie własnymi rękoma to NRD-owcy i Czesi aż się do tego palili żeby zrobić porządek.Czesi chcieli odwetu za 1968 i skierowali wojska pancerne do Polski-nie zdążyli.Dobry znajomy Słowak odbywał wtedy służbę wojskową i opowiadał jak tuż przed granicą zarwał się mosti zginęła załoga transportera opancerzonego - to nie było tylko prężenie muskułów.A R. Reagan ( choć bardzo go cenię) nie kiwnął by palcem bo to groziło konfliktem globalnym.

W zasadzie K-man i mirza odpowiedzieli za mnie,dodam tylko, że Czesi czy NRD mogli sobie potrząsać szabelką, ale bez zgody z Moskwy nie ruszyliby się.

Oczywiście ,sovieci zrobiliby rzeż rękoma Czechów i NRD-owcow.Nie mam zamiaru bronić stanu wojennego ale argumenty o słabości ZSRR są poprostu naiwne.Mirza -sovieci to do tej pory dystansowali się też od Katynia.Arturze ,działasz w polityce i doskonale wiesz ,że podejmując ważne decyzje ,trzeba rozważyć wszystkie możliwości a co by było jeśli to jednak Jaruzelski się nie mylił ...?

No i trzeba pamietać, że z Austrii wyszli dopiero w 1955 roku. Po drodze zwalczali bandy ,,kliki Tito'' , ktory zagral im na nosie i wprowadzil inny socjalizm. A Swiatlo - uciekl im do ,,wolnej'' Albanii, ktora miala chiński komunizm, jakze inny od radzieckiego . Poza tm za nasze pieniadze zaprowadzali nowy ustroj w wielu krajach Afryki, na Kubie i w Chile. Gdyby nie II-gi Wieden, czyli przegrana wojana bolszewicka doszliby do Hiszpanii i Portugalii. Cala Europa bylaby zalana czerwona zaraza. A Polak ma to do siebie, że nie pozwoli sobie na zbyt dlugie trzymanie buta na glowie! Stąd nieudane powstania w 1830 i 1863 r.

Piekarz pisze:Oczywiście ,sovieci zrobiliby rzeż rękoma Czechów i NRD-owcow.Nie mam zamiaru bronić stanu wojennego ale argumenty o słabości ZSRR są poprostu naiwne.Mirza -sovieci to do tej pory dystansowali się też od Katynia.Arturze ,działasz w polityce i doskonale wiesz ,że podejmując ważne decyzje ,trzeba rozważyć wszystkie możliwości a co by było jeśli to jednak Jaruzelski się nie mylił ...?

Słowo "dystansowali" nie jest synonimem "nie przyznawali".
Uważam, że w dobrą wolę Jaruzelskiego wierzą tylko ci, którzy uważają, że SB przez dziesiątki lat fałszowała swoje dokumenty, aby je niecnie wykorzystać w wolnej Polsce. Teraz podnosi się, że stenogramy z posiedzeń wierchuszki KPZR są nieścisłe lub wręcz nieprawdziwe. Bajdy.

Mirza - bez urazy ale z każdym twoim postem nabieram przekonania ,że nałykałeś się telewizyjnych sloganów a co więcej nie masz pojęcia o czym piszesz bo tego nie możesz pomiętać.Swiat nie jest czarno -biały. Ja przez stan wojenny straciłem młodość i miałem jak moi rówieśnicy trudniejszy start w życiu ale gdyby nie to może straciłbym bliskich pod gąsienicami czołgów-NIE WIEM i ty także tego nie możesz wiedzieć.

Zasługi Jaruzelskiego były tak wielkie, że WRON-a, PRON-cie czy może jakiś TPPR zapragnęły "dać mu rangę" (tłumacząc z ich języka: awansować na) marszałka. Komentowano to wówczas z wielkim uznaniem:

Jakże to by było klawo
Gdyby Moskwa awans dała
Wojtusiowi na marszała.
Miło byłoby, ach miło!
Buntowszczyków prosto w ryło
Zamiast pałą, lać buławą.

Piekaez, nalezy ci sie stoosowny medal

Kto nami rządził w stanie wojennym i w latach 80-tych PRL-u, zobaczcie fragment filmu "Rozmowy kontrolowane", polecam od 4 minuty bal esbeków lub 8:24 przemówienie generała dlaczego doszło do stanu wojennego, polecam

http://www.youtube.com/watch?v=M81LZdTd ... re=related

WOW ! to jest dopiero żródło rzetelnej informacji historycznej! Dzięki za medal-nieskromnie powiem -zasłużyłem

Panowie, jak pisałem wczesniej. Wiemy tyle, na ile odpowiednie służby nam pozwolą. Tak właśnie to widzę.

Ktoś, kto w tamtym, ponurym okresie czepal k o r z y ś c i , zawsze powie, że bylo fajnie i OK. Nikt o dziwo nie wspomina o sferze ducha i podstawowych praw obywatelskich, praw czlowieka a nie zwierzęcia. Kto pamieta, a z mlodszych pokoleń wie, że np. nie można było sluchać jazzu , wybranych i dostępnych na skali stacji radiowych. Kto pamięta o szalejącej cenzurze ? Kto pamięta o ludziach, ktorzy naglę znikali i do dzisiaj nie powrócili na lono rodziny? Kreo podkiczy wreszcie wszystkie ofiary śmiertelne ,,wroniego stanu''? Narazie latwiej zliczyć ,,katyńczykow''!:(

Samych ofiar bezmyślnego długotrwałego odcięcia telefonu do pogotowia ratunkowego musiało być setki, jeśli nie tysiące (nie zawsze od razu śmiertelnych, często spóżniona pomoc to nieodwracalne pogorszenie zdrowia).