Ogrzewanie w blokach

MirekDB

Nie wiem jak to jest u was, ale ja dwa razy w roku przeżywam koszmar na początku sezonu grzewczego i na końcu, kiedy w mieszkaniu temperatura to 16 stopni, chociaż płace przez cały rok i to nie małe pieniądze, bo za 64 m2 3500 zł łącznie, dla mnie to jest sytuacja nie normalna.

Gumiś

Takie są uroki mieszkania w blokach.Masz zainstalowane podzielniki ciepła?

Pawel

Na Dobrzecu jeszcze grzeją

Adi · Nieprzeczytany post autor: **Adi** » 4 maja 2011, o 00:08

Na Widoku też, także podejrzewam że w tym roku dopłaty będą kosmiczne

Gumiś

Adi pisze:Na Widoku też, także podejrzewam że w tym roku dopłaty będą kosmiczne

W blokach na Nowym Świecie ludziska już dostali wezwania do zapłaty,po 400zł.Ale co jest dziwne w blokach tych nie ma podzielników ciepła na grzejnikach,ciekawe jak administracja naliczyła takie kwoty.

sobieray-3

Nie sądżcie, że kamienicach czynszowych jest lepierj. Jedni muszą kupować ,,węgirl'' z natury obecnie z węglem niemającym wiele wspólnego

. Inni jak ja zainstalowali sobie - za namową Ratusza zreszta - GAZ. Po otrzymaniy faktur z PGNiGe, włosy się jeżą, szare komórki przestają pracować. Tez płaci się za ,,nic'', bo ,,kalafiory'' i tak p r z y k r e c o n e ! A monopoliści zacierają ręce i tylko media podają wysokości ich zysków globalnych.
Dzisiaj już coś przez PR,,Jedynka'' leciało, że Polska zamierza skarżyć Unię o zbyt małe ulgi związane z emisją CO2. Znowu grożą nam podwqyżki za grzanienie mieszkań i cukier!!!

Aby do lata, Panowie!

Piekarz

Ja mam ogrzewanie gazowe plusem jest to ,że decyduję kiedy rozpocząć sezon grzewczy ale rachunki zimą ,to koszmar.Są ludzie ( zwłaszcza starsi) , którzy zimą marzną bo zwyczajnie nie stać ich na ogrzewanie - chory kraj.

Gumiś

Piekarz pisze:Ja mam ogrzewanie gazowe plusem jest to ,że decyduję kiedy rozpocząć sezon grzewczy ale rachunki zimą ,to koszmar.

A będzie jeszcze drożej-Gazprom straszy.

http://gazownictwo.wnp.pl/zima-gazprom- ... 1_0_0.html

hejfranekkk

znam ludzi których stać na ogrzewanie, ale i tak oszczędzają i marzną przez zimę.

Piekarz

Gazprom straszy od zawsze , ale bardziej postraszyła UE tą emisją spalin jak podał TVN 24 energia z ciepłowni opalanych węglem może podrożeć od 2013 dla odbiorców indywidualnych nawet o 300 procent.

K-man

UE z tym weglem ma świra. Ludzki wpływ na zmiany klimatyczne nie wynosi nawet 1 %. Nie pamiętam, niestety żródła.
Tu jest dość ciekawy materiał. Zwóccie uwagę, że wypowidające się osoby to naukowcy (a nie ekolodzy) i to nie byle jacy.
http://www.youtube.com/watch?v=kky3l2slgv4

cheetah

K-man pisze:UE z tym weglem ma świra. Ludzki wpływ na zmiany klimatyczne nie wynosi nawet 1 %. Nie pamiętam, niestety żródła.
Tu jest dość ciekawy materiał. Zwóccie uwagę, że wypowidające się osoby to naukowcy (a nie ekolodzy) i to nie byle jacy.
http://www.youtube.com/watch?v=kky3l2slgv4

Niestety będzie tak do czasu, aż rozpocznie się globalne ochłodzenie mimo aktywności człowieka (ma się to wydarzyć już niedługo). Polecam artykuł >Profesora Jaworowskiego<. Nie jest to czasopismo impactowe, ale ciekawa przeglądówka przedstawiająca interesujące przemyślenia i interpretacje. Nie ze wszystkimi założeniami trzeba się zgadzać, ale tok rozumowania wg mnie słuszny.

piasek1995

A jeszcze niedawno inni profesorowie mówili o globalnym ociepleniu. I co mamy ? Globalne ochłodzenie!

cheetah

piasek1995 pisze:A jeszcze niedawno inni profesorowie mówili o globalnym ociepleniu. I co mamy ? Globalne ochłodzenie!

Na chwilę obecną oczywiście mamy do czynienia z globalnym ociepleniem, ale raczej niezwiązanym z działalnością człowieka. Jeśli jednak trafne są wnioski wyciągane z obserwacji aktywności Słońca, to może pojedziemy jeszcze saniami przez Bałtyk do Szwecji

Crossmen

Ocieplenie ma ścisłe powiązanie z ochłodzeniem. Poczytaj jakie jest powiązanie między topnieniem lodowców, zmianami prądów morskich, a ochłodzeniem.

cheetah

Crossmen pisze:Ocieplenie ma ścisłe powiązanie z ochłodzeniem. Poczytaj jakie jest powiązanie między topnieniem lodowców, zmianami prądów morskich, a ochłodzeniem.

Ty na pewno o tym wiesz, więc proszę o wyjaśnienie

Jeśli za głównego winowajcę weżmiemy Słońce, to nie chodzi tutaj o prądy i topnienia lodowców, ale o reakcje chemiczne zachodzące na Słońcu i jego aktywność.

Crossmen

Oczywiśce, że o Słońce też chodzi podobno jego aktywność rośnie bo się budzi po fazie snu.
Z tego co czytałem to przez duże odprowadzenie CO2 do atmosfery ociepla on nam powietrze przez co topnieją lodowce. te topiąc się oziębiają wode i zwiększają jej poziom. To wpływa na przebieg prądów morskich i oceanicznych, a te mają wpływ na cyrkulacje powietrza. Chodzi to głównie o jeden prąd oceaniczny na Oceanie Atlantyckim nie pamiętam jak on się nazywa. On ma popaprac właśnie nasz klimat i go oziębić.

K-man

Crossman może chodzi ci o Golfsztrom, tylko, że on ma wpływ wyłącznie na kraje Europy zach. Jesli widzieliście filmiki które tu wrzuciłem, możecie się dowiedzieć jak ciepło było we wczesnym sredniowieczu. Było wtedy znacznie cieplej niż dziś. I co na to zwolennicy wpływu człowieka na tzw. efekt cieplarniany. Nie mówiąc jakie było stężenie CO2 za dinozarów.

cheetah

Crossmen pisze:Oczywiśce, że o Słońce też chodzi podobno jego aktywność rośnie bo się budzi po fazie snu.
Z tego co czytałem to przez duże odprowadzenie CO2 do atmosfery ociepla on nam powietrze przez co topnieją lodowce. te topiąc się oziębiają wode i zwiększają jej poziom. To wpływa na przebieg prądów morskich i oceanicznych, a te mają wpływ na cyrkulacje powietrza. Chodzi to głównie o jeden prąd oceaniczny na Oceanie Atlantyckim nie pamiętam jak on się nazywa. On ma popaprac właśnie nasz klimat i go oziębić.

Niedokładnie, Ty piszesz o cyklach słonecznych, które trwają około 11 lat. Biorąc jednak pod uwagę aktywność Słońca na przestrzeni setek, czy tysięcy lat - temperatura zmienia się dokładnie wraz z aktywnością Słońca, tj. rośnie wraz ze wzrostem aktywności, a maleje wraz ze spadkiem aktywności. Od kilkudziesięciu lat aktywność Słońca rośnie niezależnie od cyklu jedenastoletniego, ale w kolejnych cyklach spodziewany jest spadek aktywności słonecznej i zarazem spadek temperatury na Ziemi.

K-man pisze:Było wtedy znacznie cieplej niż dziś. I co na to zwolennicy wpływu człowieka na tzw. efekt cieplarniany. Nie mówiąc jakie było stężenie CO2 za dinozarów.

Dokładnie, stężenie CO2 w powietrzu nie ma przełożenia na temperaturę na Ziemi. Niestety niektórzy idą w zaparte, ale mam nadzieję, że wkrótce zostaną "sprowadzeni na Ziemię"

Crossmen

Jeśli nie ma przełożenia to dlaczego mówią, że wysokie stężenie CO2 w atmosferze działa jak mikrofalówka dla Ziemi?