wollny pisze: ↑7 mar 2023, o 22:05
milo pisze: ↑
1/ Błędne wnioski.
Chętnie usłyszę Twoje zdanie
Na początek - jestem pozytywnie zdziwiony wielkością godzinnego dostępu do Kalisza, spodziewałem się znacząco gorszego wyniku.
Różnica z Wrocławiem ( 3 wychodzące drogi A/S , 3% różnicy ) czy z Poznaniem ( 3 wychodzące drogi A/S, ogryzków S11 nie liczę , 5% różnicy) jest minimalna. Podobnie jest z Bydgoszczą i innymi miastami poza Katowicami - różnice są w istocie kosmetyczne.
Tu zgadzam się z autorem, że S11 i rozbudowa DK25 poprawi ten wynik, niwelując nawet te drobne różnice.
W tej sytuacji mogłoby dziwić to, że Kalisz nie wykorzystuje tego dobrego godzinnego dostępu do miasta.
Problem leży niestety nie w słabym dostępie komunikacyjnym Kalisza ( niestety bo to można by poprawić przez proste inwestycje drogowe) lecz jest znacznie poważniejszy.
Dlaczego błędne wnioski, choć raczej by to trzeba nazwać błędne ogólne przesłanie z komentarza na FB?
Autor w pkt 1 i 4 pisze :
1) Obszar historycznego kaliskiego, który wyznaczyłem w ramach analizy historycznej jest niemal w całości wykluczone komunikacyjnie.... Tworzy się "luka komunikacyjna".
4) W obecnym kształcie sieci drogowej nie może być mowy o rozwoju według modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego, ponieważ znaczne obszary są wykluczone komunikacyjnie.
Wykluczenie tych obszarów ma charakter nie polityczny ( braku inwestycji drogowych) lecz czysto fizyczny - one po prostu leżą tak daleko od "centrum" że geografia skazuje je na tę lukę. Nawet droga typu A lub S nie powiększa wiele godzinnego dostępu.
Autor uważa, że 2) Potencjalne województwo kaliskie, wyznaczone w granicach historycznych, częściowo zapełnia ww. lukę.
Formalnie oczywiście tak, gdybyśmy zrobili 100 miast wojewódzkich to wszyscy by mieszkali w pobliżu miasta wojewódzkiego.
Problemem nie jest dostępność do miasta, które ma tabliczkę - jestem miastem wojewódzkim. Problemem jest dostępność do miasta, które rzeczywiście pełni funkcję miasta wojewódzkiego.
I tu wracamy do pytania - dlaczego Kalisz mając tak duży obszar godzinnego dostępu nie jest dla tego obszaru miastem centralnym vel "wojewódzkim"? Czy tylko dlatego, że brak mu tabliczki "miasto wojewódzkie"?
Pytanie jest oczywiście przynajmniej częściowo retoryczne.