Re: Wybory Samorządowe 2018
: 28 paź 2018, o 12:57
Już pisałem że od weryfikacji byłaby karta mieszkańca którą wprowadzono
Jeśli chce wygrać, to przecież musi szukać poparcia, a zbyt dużego wyboru nie ma. Byłoby dziwne, gdyby nie chciał wygrać.gawronik13kalisz pisze: ↑29 paź 2018, o 14:00http://kalisz.naszemiasto.pl/artykul/pa ... id,tm.html
Chorągiewka.... 2 tygodnie temu inaczej mówił teraz zmienia ton.
No, wiele się nie pomyliłem Rafał Trzaskowski, a więc następca pani GW
http://faktykaliskie.pl/wiadomosci/samo ... ,1175.htmlPrawo i Sprawiedliwość nie ma zamiaru popierać żadnego z kandydatów na prezydenta Kalisza. Zapowiada jednak, że będzie współpracować z każdym – pod warunkiem, że będzie to włodarz, który chce łączyć radnych i wykorzystywać szanse dla miasta, czego zdaniem członków partii nie potrafił Grzegorz Sapiński. Dodają, że jedną z najważniejszych spraw jest oczywiście budowa obwodnicy miasta, które jako jedyne stutysięczne w kraju takiej nie posiada.
No ale to jest właśnie oświadczenie: siedzimy cicho, a co zrobimy, to nasza tajemnica, a poza tym nie tylko od nas to zależy.gawronik13kalisz pisze: ↑30 paź 2018, o 23:18Nie do końca cichohttp://faktykaliskie.pl/wiadomosci/samo ... ,1175.htmlPrawo i Sprawiedliwość nie ma zamiaru popierać żadnego z kandydatów na prezydenta Kalisza.
To zły dla niego omen.
To się nazywa polityka, to, że ktoś z kim walczy, nie oznacza, iż nie może się porozumieć. Ludzie są niekonsekwentni, oczekują od polityków porozumienia, a jak się porozumieją, mają im to za złe. Niestety w II turze nie ma na kogo zagłosować, zresztą w I także tak było.
Panie Krystianie, bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Przyznam, że temat przyciąga. Kolejna wiadomość od czytelnika i jednocześnie pytanie:Krystian Kinastowski pisze: ↑26 paź 2018, o 11:20Dzień dobry Czytam Wasze forum od dawna, bywa dla mnie inspiracją i dobrym źródłem informacji. Skupiacie ludzi, którym zależy na mieście, są dobrze zorientowani w tym, co się w Kaliszu dzieje albo co niestety się nie dzieje. Dołączyłem do Waszej grupy z dwóch powodów.
Po 1. Jak wiecie jestem architektem, kwestie inwestycji są mi bliskie. A jeśli wyborcy tak zdecydują i zostaną prezydentem Kalisza, to chciałbym mieć kontakt z mieszkańcami, m.in. na tym forum. Także zostanę tutaj z Wami na dłużej
Po 2. Trochę sami wywołaliście mnie do tablicy. Naprawdę nie musicie tropić pana Sztandery na stopklatkach On się wcale nigdzie nie ukrywa i nie czai Tak, był na wieczorze wyborczym, jak wiele innych różnych osób. Jest on członkiem stowarzyszenia Samorządny Kalisz, jest BYŁYM wiceprezydentem i to naturalne, że przyszedł pogratulować mi zwycięstwa w I turze. Już w dniu ogłoszenia mojej kandydatury wyjaśniłem tę sprawę, ale powtórzę, bo widzę, że próbuje się straszyć kaliszan i rozsiewane są różne plotki. Pan Daniel Sztandera NIE BĘDZIE wiceprezydentem Kalisza ani nie będzie w organach wykonawczych miasta. Możecie być o to spokojni, ale nie demonizujmy go Jest członkiem Samorządnego Kalisza, ale to ja startuję w wyborach ze swoim AUTORSKIM programem i ja chcę zapracować na Wasze zaufanie i na dobrą opinię. Forumowicze, trzymajcie za mnie kciuki 4 listopada Pozdrawiam
Przy okazji chciałbym zachęcić autorów wiadomości, o założenie konta na forum, będziecie mieli lepszy kontakt m.in. z Panem Krystianem KinastowskimNa wstępie chciałbym nadmienić, że zamierzam albo zagłosować na Pana, albo nie głosować wcale. Wierzę i dostrzegam Pański zapał i zgadzam się z wieloma postulatami. Jest jednak coś, co nie daje mi spokoju ...
"Pan Daniel Sztandera NIE BĘDZIE wiceprezydentem Kalisza ani nie będzie w organach wykonawczych miasta. Możecie być o to spokojni, ale nie demonizujmy go "
Jasne. Nie będzie również papieżem, ani Tiną Turner. Dlaczego? Bo być nie może, ale o tym za chwilę.
Czy znana jest Panu ustawa o samorządach? Z powyższej wypowiedzi jednoznacznie wynika że nie. Spieszę więc z wyjaśnieniami: organ wykonawczy miasta na prawach powiatu jest jeden, monokratyczny i jest nim Prezydent Miasta (Art. 26 ust. 4 Ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym). Jak mniemam po lekturze cytowanego artykułu przeżyje Pan szok, dowiadując się, że to PAN i tylko Pan aspiruje do bycia rzeczonym "organem"
Jak więc już wiemy "organ wykonawczy" wybierany jest w demokratycznych wyborach, a więc Pan Sztandera nie będzie "w organach wykonawczych miasta", bo po pierwsze takiego ciała w mieście na prawach powiatu po prostu nie ma, po drugie nie startował on w wyborach.
Wiceprezydentem (a ściślej rzecz ujmując zastępcą Prezydenta, bo tylko taka instytucja funkcjonuje w cytowanej ustawie) teoretycznie zostać mógłby z Pańskiej nominacji, ale tutaj udzielił Pan jednoznacznej odpowiedzi. Pytanie czytelnika obejmowało jednak dodatkowo ewentualne objęcie "funkcji w spółkach miejskich" i w tym zakresie żadna deklaracja z Pańskiej strony nie padła, a jak wiemy można w nich zasiadać z apanażami znacznie przekraczającymi te wypłacane urzędnikom miejskim sensu largo. Spółek typowo miejskich lub tych z jego udziałem mamy wiele, wymienić można choćby AQUAPARK, KLA, TBS, PKS, PWiK, Oświetlenie Uliczne, PUK (stan na dzień 30.06 b.r., źródło: BIP Kalisz).
Nie tylko ja, ale i wielu moich znajomych chętnie oddałoby na Pana głos, ale wizja obsadzenia tego człowieka i wypłacania mu uposażenia z naszych pieniędzy, skutecznie nas od tego odwodzi. "Ale" w Pańskiej wypowiedzi było nader wymowne - zupełnie tak, jak dalszy brak deklaracji pomimo pojawiających się komentarzy, a nawet memów. Pan Daniel Sztandera jest w mojej subiektywnej ocenie, symbolem pewnego układu i zarazem przyczyną, dla której Janusz Pęcherz najpierw świecił oczami na sesjach RM i konferencjach prasowych, a ostatecznie przegrał wybory.
W moim przekonaniu Kaliszanie wybierając Grzegorza Sapińskiego wyrazili swoje niezadowolenie nie tyle ze sposobu zarządzania miastem, co właśnie pewnych układów i swoistej "arogancji władzy". Chcę wierzyć, że Pan to rozumie, a samodzielność i niezależność nie jest jedynie sloganem wyborczym, dlatego proszę o udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czytelnika tak, abyśmy w niedzielę mogli z czystym sumieniem oddać na Pana głos.
Korzystając z Pańskiej obecności chciałbym zapytać o jeszcze jedną rzecz związaną ze stowarzyszeniem "SK":
Czy jest Pan prezesem zarządu, czy też pełni Pan jego obowiązki?
Pytam, bo wg KRS funkcję tą nadal sprawuje Pan Andrzej Rogowski, a od momentu złożenia przez Niego publicznej deklaracji w przedmiocie przekazania Panu tego stanowiska, minęło już na tyle dużo czasu, że wpis w rejestrze powinien już zostać zaktualizowany. Pytam, bo jeśli prawdą są pojawiające się co jakiś czas informacje o rodzinnych związkach Pana Rogowskiego i Sztandery okaże się, że pozostaje Pan osobą nie posiadającą większego wpływu na decyzję podejmowane przez Stowarzyszenie. Niestety nie jestem w stanie sprawdzić jego statutu, bo strona "Samorządnego Kalisza" nie działa...
A tak na marginesie; Pana Sztandery nie trzeba demonizować. Zaszłe sprawy, będące swego czasu przedmiotem zainteresowania prokuratury (ponad dwadzieścia zarzutów), przewlekłe postępowanie sądowe (przypomnijmy, że kolejne instancje nie były jednomyślne w ocenie czynów onegdaj oskarżonego, a sprawa ciągnęła się przeszło dekadę), pozostawiły pewien niesmak. Nie sądzę, żeby został on zatarty formalnym prawomocnym uniewinnieniem, które ostatecznie w tej sprawie zapadło. Tymczasem jak sam Pan przyznał, Daniel Sztandera nadal sprawuje funkcje członka zarządu stowarzyszenia z ramienia którego Pan startuje, więc chcąc nie chcąc ponosi Pan już teraz pewnego rodzaju odpowiedzialność polityczną za swoich współpracowników. My jako wyborcy mamy natomiast dwa przywileje;
Po pierwsze możemy swoje subiektywne sympatie i antypatie, obawy i zastrzeżenia wyrażać w głosowaniu - niezależnie czy są one formalnie zasadne.
Po drugie możemy oczekiwać od kandydatów jasnych deklaracji w kampanii oraz mamy ustawowe prawo do transparentności władzy.
Nie wiem czy jest ktokolwiek w tym mieście (za wyjątkiem samego zainteresowanego), kto życzyłby sobie Pana Sztandery w kaliskiej przestrzeni publicznej.
Jeśli się mylę, proszę o respons pozostałych członków tego Forum. Niechaj popłynie salwa dziękczynnych pieśni.