Przywrócić godność prawu
: 26 maja 2006, o 14:00
Chyba ktoś chciał zobaczyc to zdjęcie na forum gazety
I tu pochwalam stanowisko pana Jana Mosińskiego i się przyłączam do jego sugestii, że Pan Minister powinien po męsku zadecydować , a nie żadne konsultacje społeczne, zwłaszcza w kaliskich warunkach, gdzie po dziś dzień utrzymuje się patronat hanki sawickiej nad ulicą . Skąd pomysł poznańskiego WUOZ-u, by szukać dokumentacji świadvczącej o napisie w archiwach IPN. Czyżby w tej instytucji nie wiedziano, (a może młodzi pracownicy tego nie wiedzą? ? )że takiej dokumentacji napewno się nie znajdzie, bo to była prawdziwa konspiracja. Kto zdaje sobie sprawę z odwagi wykonawcow, działających w tak newralgicznym punkcie miasta i to pod nosem milicji i służb soecjalnych. Pomysł byl prokuratora Bogusława Śliwy ( 1944 - 1989), a wykonanie jak podają przekazy pokątne p.Stanisława Słodkiewicza. Sam byłem świadkiem wyrzucania niepotrzebnej dla SB dokumentacji ,,Solidarności'' przez okna siedziby Związku czyli obecnej willi Kalisia. Papiery się walały po calej alei Wolności, a butni, nienawistni dla wszystkich żołdacy ZOMO wyżywali się na wszystkim co z Solidarnością było związane. Nawet nie omieszkali podpalić japońskich maszyn poligraficznychm ktore zdeponowano w magazynie strojow ZPiT ,,Calisia'' w placówce MOK w al.Wolności 25. Oglądałem te masyny po ,,akcji'', zresztą nie ja jeden. A co do napisu. Przyłączam się do tej części społeczności kaliskiej oraz kaliskiego środowiska ludzi związanych z ochroną zabytków i polskiego dziedzictwa kulturowego, którzy dążą do ocalenia i zachowania tego historycznego - jedynego w świecie - napisu ,, PRZYWRÓCIć GODNOŚć PRAWU''.KALISZ - Co dalej z pamiątką po kaliskiej opozycji z czasów PRL?
Andrzej Kurzyński
Dzisiaj 08:20:21 , Aktualizacja dzisiaj 08:21:36
Mieszkańcy Kalisza mają sami zdecydować, czy napis „Przywrócić godność prawu!”, widniejący na elewacji gmachu kaliskiego sądu, jest zabytkiem i czy faktycznie należy go zachować w tym miejscu – uznał minister kultury. Jednocześnie uchylił on decyzję wojewódzkiego konserwatora o wpisaniu napisu do rejestru zabytków i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Minister uznał, że brakuje niezbitych dowodów na historyczność napisu, a samemu niedoszłemu zabytkowi na razie nie grozi zniszczenie. W dodatku slogan na ścianie sądu może być dzisiaj przez wielu bardzo różnie odbierany.
Napis „Przywrócić godność prawu!” na gmachu kaliskiego sądu widnieje od blisko 30 lat
– Wystąpiliśmy do Instytutu Pamięci Narodowej o dokumenty dotyczące historii napisu, ale takich nie ma. Są jedynie publikacje na ten temat – mówi nam Marta Dworniczak z wydziału ds. zabytków ruchomych Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu.
Sporny napis jest dziełem kaliskich działaczy opozycji demokratycznej z czasów PRL. Powstał on tuż przed wybuchem stanu wojennego i dzisiaj dla Solidarności jest jedną z cenniejszych pamiątek z tamtego okresu. Autorem sloganu był Bogusław Śliwa, kaliski prokurator, o którym stało się głośno po tym, jak sprzeciwił się zacieraniu śladów w sprawie o morderstwo dokonane przez funkcjonariuszy MO w jednej z podkaliskich wsi. Próby zamalowania sloganu podejmowano w okresie PRL, ale za każdym razem wybijał on spod farby.
O napisie zrobiło się głośno kilka lat temu, gdy dobiegał końca kapitalny remont kaliskiego sądu. Jego dyrekcja wolałaby, aby napis zniknął ze ściany budynku, który sam w sobie jest 200-letnim zabytkiem, jednym z najbardziej reprezentacyjnych w mieście.
– Oczywiście nie jesteśmy za tym, aby napis niszczyć. Ale nie wiadomo też, kto miałby pokryć koszty jego zabezpieczenia, gdyby został uznany za zabytek – tłumaczy sędzia Ewa Głowacka-Andler, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.
Minister kultury zalecił więc przeprowadzenie konsultacji społecznych. To kaliszanie mieliby zdecydować, czy chcą zachowania pamiątki pod dawnej opozycji w obecnym kształcie. Ale jak miałyby takie konsultacje wyglądać – tego nie wiadomo. Służby konserwatorskie zamierzają wystąpić do kaliskiej Solidarności z prośbą o pomoc w tej sprawie. Związek z kolei grzmi, że choć jest stroną w tym sporze, to o decyzji ministra dowiaduje się od naszego reportera.
– Źle się dzieje, że w tak ważnej sprawie koresponduje się ponad Solidarnością, dzięki której sprawa ta nabrała rozgłosu – podkreśla Jan Mosiński, szef związku w Kaliszu. – Napis ten jest ostatnim, jaki pozostał po tamtym okresie, dlatego zrobimy wszystko, aby go ocalić od zapomnienia, a przede wszystkim od politycznych decyzji, które mają ten napis zniszczyć. Niech minister podejmie męską decyzję, a nie chowa się za konsultacjami społecznymi.
Nam tylko pozostał ON oraz ... ZOMO-wcy, którym się ,,przedawniło'' . Lecz nie musimy już przekradać się jak szczury od bramy do bramy, w obawie , że nas złapią, bo godzina milicyjna wybiła!!! Dlaczego bazgrołów pseudoartystów nie zamalowują po bramach, tylko na ten napis się zawzięli? Dlaczego? Pozostał także ten - zbyt krótki życioryś :Ostatni taki napis w Polsce
Michał Karbowiak, Poznań2008-01-16, ostatnia aktualizacja 2008-01-15 20:39
Napis "Przywrócić godność prawu" na murze kaliskiego sądu powstał w 1981 r.
Co jest ważniejszym zabytkiem? Napis z czasów pierwszej "Solidarności" czy 200-letni gmach?
Napis "Przywrócić godność prawu" na budynku kaliskiego sądu okręgowego powstał w listopadzie 1981 r., tuż przed stanem wojennym. Jego pomysłodawcą był prokurator Bogusław Śliwa, który w 1978 r. został zwolniony dyscyplinarnie z prokuratury, bo chciał oskarżyć funkcjonariuszy MO o morderstwo w jednej z podkaliskich wsi. Potem Śliwa wstąpił do Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Napis wykonał Stanisław Słodkiewicz. Zrobił to farbą, której nie udaje się zamalować do dziś. Ostatecznie usunąć go chciano podczas niedawnego odnawiania elewacji zabytkowego budynku. Początkowo zgodził się na to wojewódzki konserwator zabytków Aleksander Starzyński. Potem jednak zmienił zdanie.
- Tak doradziła mi Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków. Ten napis ma niezwykłą wartość historyczną. Jest ostatnim, jaki w Polsce pozostał z tamtego okresu. Dlatego trzeba zrobić wszystko, by go ocalić - tłumaczy Starzyński. To on wszczął procedurę, by napis "Przywrócić godność prawu" został uznany za zabytek. Problem w tym, że do Ministerstwa Kultury zaskarżył ją Sąd Okręgowy w Kaliszu.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 0902,.html