Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

z niczym nieusprawiedliwionym sceptycyzmem wyrażam następującą obawę:
jeśli kiedykolwiek powstanie cos nowego na złotym rogu będzie to albo niewypał albo (w przypadku pierwszego projektu) nowoczesne miejsce schadzek młodzieży która z "wizytówki naszego miasta" zrobi wielką spluwaczkę

z nadzieją że się mylę życzę szczęścia tej inwestycji

Swojego czasu projekty można było oglądać na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego. Władze wręcz chwaliły się nimi i... i nic z tego nie wyszło

Odnosząc się do cytatu:
"ze może wkrótce pomyślnie zakończy się sprawa zagospodarowania Złotego Rogu . To miejsce zasługuje na specjalne potraktowanie przez władze Kalisza". Szczególny nacisk zwrócić należy na słowo klucz: może. Więc jak zwykle nic konkretnego.

Jeżeli miałbym wybierać na chwilę obecną to jestem za wariantem nr.2.Jeżeli w przyszłości ta inwestycja wypali to napewno zmieni na lepsze wizerunek tego miejsca niż na chwile obecną gdzie są te zielone parasole.

Podobnie myslę jak Gumiś, 1 wariant z tymi podjazdami-tragedia

Ale ten drugi wariant jest taki... konwencjonalny i w dodatku bardzo średni. Ten pierwszy wariant wymagał oczywiście dopracowania, ale coś w sobie miał.

Zgadzam się z wollnym.

Moim skromnym zdanie oba projekty są koszmarne przy czym drugi to kompletna porażka ale dzięki za odkopanie bo ich wcześniej nie widziałem.
Co do samego Złotego Rogu to chyba tam nie jest tak prosto bo o ile się nie mylę to część gruntu należy do Admatu (ta ohydna blaszana buda) a część jest przez nich podnajmowana za ciężkie pieniądze od miasta.

Wszyscy tylko narzekacie,bo to bo tamto.Na dzień dzisiejszy mamy to i tylko to mogło by być gorzej jak jest.Wszystkim wiadomo że Kalisz ma pecha do architektów i tyle,trzeba z tym jakoś żyć.

Gumiś trzeba z tym walczyć, a nie żyć!

To jak walka z wiatrakami.Robić referendum za każadym razem gdy ma coś powstać???

Niech zostawią w spokoju złoty róg, bo będzie tak jak z fontanną.

Gumiś właśnie powstają w Kaliszu takie koszmary, bo mieszkańcy mają takie podejście jak TY.Bez urazy stary, ale skoro mamy demokracje, a to oznacza, że możemy, że powinniśmy aktywnie brać udział w życiu naszego miasta.

Nie gniewam się może masz i racje ale jaki masz pomysł na to aby zmienić podejście ludzi???Jak można aktywnie uczestniczyć(nie wliczając mnie oczywiście z wiadomych względów)w takich nie wiem jak to nazwać..heppeningach czy jakoś tam.....skoro nasi włodarze i tak to oleją cienkim sikiem????Spójrz ile się Rymek,Józef i inni naprodukowali i co z tego wyszło???........gówno za przeproszeniem.Jak masz jakąś inną koncepcje to napisz.

Bo to są pojedyńcze głosy, a tu potrzeba organizacji, która będzie skupiała ludzi zaangażowanych w to co robią.Dlatego jest grupa ludzi w Kaliszu, która chce otwotrzyć TOnZ, to jest organizacjia o zasięgu krajowym i sądzę , że kaliscy członkowie mogliby liczyć na pomoc(wiedza jak postępować z urzędnikami) od miast, w których takie koła działają i odnoszą pewne sukcesy między innymi w Warszawie.

Wyjątkowo paskudny projekt. Dzięki Bogu poszedł w zapomnienie.

Całego Złotego Rogu nie nalezy zabudowywać. Budynek, który miałby powstac, powinien zajmować mozliwie jak najmniej placu. Chodzi jedynie o zasłoniecie szpecących slepych scian. Złoty Róg powinien pozostać urokliwym placem z zielenią i miejscem spotkań.

Place w centrum miasta są wartościa bezcenną, a Złoty Róg jest miejscem wyjątkowym. Idąc Sródmiejska od Rogatki mamy ładny widok na miasto lokacyjne, a zblizając się do Zlotego Rogu od al.Wolności, otwiera się przestrzeń z pieknym widokiem na budynek banku i kamienicy za mostem reformackim. Zabudowując cały naroznik bezpowrotnie stracimy te walory widokowe.

Tak swoją drogą to ciekawe czy za jakiś czas coś tam spróbują zrobić.......

Ciekawe kiedy ten temat w Ratuszu ruszy

Kiedyś Złoty Róg był zabudowany, jedno lub dwupiętrowymi budynkami, ale miasto , moim zdaniem, potrzebuje oddechu. Odrobina przestrzeni, wolna od murów, nawet najciekawszej architektury, zieleń, która zawsze zdobi i wprowadza atmosferę spokoju. Może to mało ambitne podejście, ale lubię sobie tam posiedzieć przy piwku i patrzeć na wróble podkradające kawałki frytek

mik pisze: ale miasto , moim zdaniem, potrzebuje oddechu.

Ooooo to na pewno.Miasto odetchnie pełną piersią jak Pęcherz się ze stołka z rumotem stoczy,to jest pewne jak nic.