Kwestia województwa raz jeszcze

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: ww » 28 maja 2022, o 15:02

W latach 2002–2022 działało Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Regionu i Utworzenia Województwa Środkowopolskiego (rozwiązane w 2021, w 2022 zakończyło działalność), którego prezesem (przynajmniej przez pewien czas) był p. Stanisław Zalejski. Stowarzyszenie nabrało rozgłosu w (chyba) 2005, kiedy (chyba) wydrukowało ulotki z projektem województwa.
Czy ktoś z was ma może tę ulotkę (czy co to tam było, jeśli nie ulotka)?
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: K-man » 29 maja 2022, o 19:33

Z nimi skontaktować się to był cud.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: milo » 29 maja 2022, o 20:02

To stowarzyszenie nie dorobiło się przez 20 lat nawet swojej strony. 😀
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: ww » 18 paź 2022, o 00:06

milo pisze:
23 lut 2022, o 12:48
Poniżej fotka z fragmentem książki Bienieckiego, wyraźnie sugeruje głębsze zmiany na mapie podziału administracyjnego.
Kwestia do sprawdzenia, choćby w archiwach prasowych z Kalisza/Łodzi/Warszawy.
Natknąłem się na taki tekst sprzed 1914. I albo już wtedy Łódź rzeczywiście coś knuła, albo Rosjanie w Warszawie/ Petersburgu nosili się z zamiarem reorganizacji tych swoich guberni, w każdym razie w istocie coś było na rzeczy. Mogę się teraz zabić metodą Stierlitza, ale nie pamiętam gdzie obczaiłem, bo se zostawiłem do ponownego przeczytania, a potem okno sie zamknęło itd.

Książkę właśnie przeczytałem. Pan Bieniecki w całej książce nie daje ani jednego przypisu (no, z wyjątkiem artykułu prof. Omilanowskiej w „Biuletynie Historii Sztuki” o odbudowie Kalisza i jej konkluzji o niemiecko-polskim charakterze miasta), jedynie w appendiksie podaje tzw. literaturę. A szkoda, bo rzecz wydana jest przecież przez wydawnictwo towarzystwa naukowego.
ww pisze:
23 lut 2022, o 22:29
(Należy też wziąć pod uwagę, że p. Bieniecki ma nie tylko lekkie pióro, ale i wyraźne zacięcie literackie).
Powtórzę: szkoda. Ale pan Bieniecki najwyraźniej napisał książkę lekką właśnie, „do czytania” i „dla ludzi”, a nie dla takich kaliskich świrów jak my tutaj.

I jeszcze jedno.
Na stronie 130 pan Bieniecki pisze, że po śmierci mjra Preuskera (zm. 12 kwietnia 1918) rada miejska Ostrowa uczciła jego pamięć minutą ciszy. Dlatego też nieodmiennie uważam, że Ostrowiec należy zburzyć.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 23 lis 2022, o 21:01

Proponowany w międzywojniu przez Romana Starzyńskiego projekt podziału Polski na województwa i prowincję.
Załączniki
179675310_310038420681509_333187006773065398_n.jpg
179675310_310038420681509_333187006773065398_n.jpg (125.59 KiB) Przejrzano 1546 razy

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: milo » 23 lis 2022, o 21:44

filip pisze:
23 lis 2022, o 21:01
Proponowany w międzywojniu przez Romana Starzyńskiego projekt podziału Polski na województwa i prowincję.
Ooo, skąd to wykopałeś? Bo o tej koncepcji tylko czytałem bez dokładnych podziałów.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 23 lis 2022, o 22:06

milo pisze:
23 lis 2022, o 21:44
filip pisze:
23 lis 2022, o 21:01
Proponowany w międzywojniu przez Romana Starzyńskiego projekt podziału Polski na województwa i prowincję.
Ooo, skąd to wykopałeś? Bo o tej koncepcji tylko czytałem bez dokładnych podziałów.
https://www.facebook.com/niskieteorie

a tu masz linka do książeczki z posta: https://polona.pl/item/projekt-podzialu ... o:metadata

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: K-man » 27 lis 2022, o 23:23

Jak dla mnie ciekawy artykuł. A ich stronę znam od dawna.
Tu dwa cytaty
To jest po prostu niegodziwe, takie wmawianie mi, że jestem kimś, kim nie jestem. Jako ruch „Wojewódzki Radom” walczymy z taką “mazowszyzacją”, ponieważ to też przekreśla znaczenie Radomia jako ośrodka regionu - własnego regionu! Oni chcą nas zepchnąć do pozycji jakiegoś peryferyjnego powiatu w wielkim “księstwie mazowieckim”

Przypadek Radomia jest szczególny, zaryzykowałbym twierdzenie, że jest miastem najbardziej poszkodowanym przez tę reformę. Ale też nie jest jedynym takim “pominiętym” miastem. Jest jeszcze kilka takich ośrodków – Bielsko-Biała, Częstochowa, Kalisz, Tarnów czy Koszalin. Im również należy się sprawiedliwość. My nie żądamy przywilejów, tylko właśnie tej sprawiedliwości.

https://oko.press/radom-zasluguje-na-wiecej-niz-dostal
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 28 lis 2022, o 00:15

Dla mnie jest jeden bardzo poważny problem w mentalności ludzi z "Wojewódzkiego Radomia" i na tym forum. Wszyscy są winni, tylko nie ja.
Wszystko to wina władz centralnych, ale lokalnie już wszystko super. Zasadniczy problem jest taki, że jest trochę inaczej.
Nawet jakby w Kaliszu (lub Radomiu z artykułu) zrobić nie wiadomo co, za nie wiadomo ile to nie dałoby to za wiele. A dlaczego? Problem jest z najbardziej przyziemnymi sprawami, takimi jak zarządzanie, tożsamość, przestrzeń publiczna, społeczeństwo obywatelskie etc. Oczywiście nie neguję dużego wpływu statusu miasta wojewódzkiego na rozwój, bo tak jak napisał Łukasz Zaborowski jest to pewnego rodzaju koncesja na rozwój. Jednak zrzucanie całej winy na brak statusu miasta wojewódzkiego jest według mnie bardzo szkodliwe.

Swoją drogą, czemu w Kaliszu nie działa żadne stowarzyszenie na rzecz utworzenia woj. kaliskiego?

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: milo » 28 lis 2022, o 02:16

Pomijając pewną logiczną niekonsekwencję
- "Radom nie należy do Mazowsza, bo historycznie nigdy nie należał do Mazowsza." , "Radom nie należy do Mazowsza, tak samo jak Kraków!"
ale
- możemy zostać stolicą "nowego" województwa mazowieckiego po wyłączeniu z niego stolicy. :lol:

Panowie i Panie aktywiści muszą sobie uświadomić 2 sprawy.

Po pierwsze nieodległym Radomiowi Kielcom status województwa niewiele pomógł.
Tak jak były mniejsze od Radomia, tak nadal są mniejsze i zmniejszają się nawet w podobnym tempie.
Owszem niektóre wskaźniki są w Kielcach lepsze np. bezrobocie, ale to jest też mniejsze np. w Kaliszu.
Ergo status województwa nie jest cudownym remedium na budowę metropolii, "mini Krakowa czy Warszawy".
Dlaczego? O tym niżej...

Po drugie - w warunkach w jakich jest Polska (zwłaszcza demograficznych), zarówno aktywiści z Radomia jak i aktywiści z każdego innego średniego miasta jak np. Kalisza, muszą najpierw zdać sobie sprawę z istnienia pewnej alternatywy, a potem prawidłowo na nią odpowiedzieć.

Ta alternatywa jest bardzo prosta.

Kogo chcecie zabić? Chrystusa czy Barabasza?
Radom czy Lipsko, Zwoleń, Szydłowiec lub jeszcze mniejsze gminy?

Dokładnie w ten sposób rozwijały się w okresie PRL gierkowskie miasta wojewódzkie - podbierając masowo ludzi z głębszej prowincji, co oczywiście w tamtych warunkach demo nie oznaczało że następowało tejże prowincji wyludnianie.

Dziś jednak warunki diametralnie się zmieniły i albo Radom rozwinie się kosztem jego zaplecza ściągając do siebie ludzi, albo będzie umierał.

Brutalne?
Owszem, ale ja nie jestem politykiem ( i nie zamierzam nim być) , nie jestem też aktywistą ( i też być nie zamierzam), więc mogę sobie pozwolić na brutalna szczerość.

Bez tego można sobie robić kolejne tomy analiz i bujać w chmurach o "dynamicznym rozwoju miasta x".
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 28 lis 2022, o 15:29

milo pisze:
28 lis 2022, o 02:16
Po pierwsze nieodległym Radomiowi Kielcom status województwa niewiele pomógł.
Tak jak były mniejsze od Radomia, tak nadal są mniejsze i zmniejszają się nawet w podobnym tempie. (...)
Bo w Kielcach jest ten sam problem co w Kaliszu, z najbardziej przyziemnymi sprawami. Kielce są zarządzane bardzo źle.
milo pisze:
28 lis 2022, o 02:16
(...) Ergo status województwa nie jest cudownym remedium na budowę metropolii, "mini Krakowa czy Warszawy".
Przecież o tym pisałem. Ludzie (tu, na tym forum) za bardzo przeceniają rolę bycia miastem wojewódzkim i wszystko uzależniają od tego. Nikt przy wyborze miejsca zamieszkania nie patrzy, czy miasto x jest miastem wojewódzkim.
milo pisze:
28 lis 2022, o 02:16
(...) Kogo chcecie zabić? Chrystusa czy Barabasza?
Radom czy Lipsko, Zwoleń, Szydłowiec lub jeszcze mniejsze gminy?
Przecież tych miasteczek nie trzeba zabijać, one same to zrobią. Ci co będą chcieli mieszkać w Szydłowcu to mają dogodny dojazd S7 do Radomia, jest blisko. Jedyny problem to oddalenie dworca od Szydłowca, ale alternatywnie można puścić autobus Radom-Szydłowiec. To samo tyczy się Zwolenia, Lipsko już jest trochę dalej.
Poza tym dla takich miasteczek dobrze rozwinięty Radom to byłaby szansa. Mają na tyle blisko, że korzystaliby z tego mieszkańcy. Myślę, że lepsze to, niż jeżdżenie do Warszawy, czy Krakowa.
milo pisze:
28 lis 2022, o 02:16
Dokładnie w ten sposób rozwijały się w okresie PRL gierkowskie miasta wojewódzkie - podbierając masowo ludzi z głębszej prowincji, co oczywiście w tamtych warunkach demo nie oznaczało że następowało tejże prowincji wyludnianie.

Dziś jednak warunki diametralnie się zmieniły i albo Radom rozwinie się kosztem jego zaplecza ściągając do siebie ludzi, albo będzie umierał.
Przecież całkiem spora część Polski wyludniała się już w latach 60. Nie da się utrzymać rozwoju państwa i dobrego poziomu życia podczas wyludniania kraju przy tak agarnej siatce osadniczej. Prawda jest taka, że wsie w Polsce za 50 lat będą wyglądały jak te we Francji, czy Hiszpanii. Nie będzie ich. Tylko jeszcze ważą się teraz losy, czy Polska sieć miast będzie wyglądała jak ta w Hiszpanii, czy może jednak jak w Niemczech.

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: milo » 13 gru 2022, o 19:05

Grzechy młodości – zmiana liczby województw i powiatów
Obecny podział terytorialny jest wynikiem reformy samorządowej z 1999 r. Jej początkowe założenia oparte na merytorycznych kryteriach zakładały 12 województw i 368 powiatów. Na podstawie ówczesnych interesów politycznych liczby te zwiększono do 16 i 380.

Uwarunkowania podziału terytorialnego od tamtego czasu znacznie się zmieniły. Mamy do czynienia z kroczącą depopulacją najmniejszych ośrodków. Obecnie 75 powiatów nie liczy nawet 50 tys. mieszkańców, a kolejne 190 ma poniżej 100 tys.

Tak wysoki poziom rozdrobnienia w obecnej sytuacji prowadzi do:

nieefektywności administracji lokalnej;
braku wystarczającej skali do prowadzenia polityki rozwojowej;
wysokiej rozpiętości wielkości jednostek, co powoduje trudności w realizacji polityk (od 20 tys. dla powiatu sejneńskiego do 1,8 mln Warszawy).
W obliczu postępującej depopulacji i problemów rozwojowych konieczne wydaje się łączenie jednostek powiatowych, które w większej skali mogą odzyskać rozwojową sterowalność. Docelowa liczba powinna uwzględniać wpływ jednostek na otoczenie (ciążenie potencjałów) i, jak wskazują badacze, wynosić około 150 jednostek.

Podobny proces należy rozpocząć na poziomie gminnym, gdzie diametralnie rośnie liczba gmin zbyt małych, aby realizować swoje podstawowe zadania. Na poziomie wojewódzkim zaś kwestią do rozstrzygnięcia jest optymalny podział zadań pierwszego szczebla samorządu. Rozsądne wydaje się zmniejszenie ich liczby do 12-14 i połączenie najmniejszych województw. Gdy celem jest zmniejszenie rozbieżności rozwojowych, w wariancie związanym ze zwiększeniem kompetencji lepsze wydaje się zwiększenie jednostek do 20-30.

https://klubjagiellonski.pl/2022/12/09/ ... -na-a-i-b/
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 13 gru 2022, o 20:28

Czytałem ten artykuł i cieszyłem się, że w końcu ktoś powiedział to co ja mówię od dawna. 8)

"(...) Jest to sposób myślenia zgodny z neoklasycznym paradygmatem rozwoju, w którym zadania publiczne ograniczone są do realizacji podstawowych usług publicznych (m.in. transportu lub gospodarki odpadami), a cała reszta procesów pozostawiona jest procesom rynkowym. Jak wskazują liczne współczesne badania, wsparcie publiczne dla rozwoju wymaga także innych działań, m.in. wspierania szkolenia kapitału ludzkiego, prowadzenia programów kompetencji, technicznego wsparcia dla wyspecjalizowanych branż i budowy sieci lokalnych aktorów."

"Finalnie pieniądze zostały wydane na proste przedsięwzięcia infrastrukturalne, takie jak inwestycje drogowe oraz rozbudowa sieci kanalizacyjnych i ciepłowniczych. Nie były to więc kluczowe projekty rozwojowe, ale takie, które w tamtym okresie zalegały w urzędniczych szufladach."

tl;dr na laniu asfaltu daleko nie zajedziemy.
Niestety budżet inwestycyjny jest zdominowany przez inwestycje o charakterze drogowym.

(do pierwszego cytatu) Miałem kiedyś całkiem (moim zdaniem) ciekawy pomysł. Miasto mogłoby zorganizować naukę programowania (bootcamp). Potencjalne koszty są nieduże, a zyski mogą być oszałamiające. Mogłoby się to bardzo szybko zwrócić poprzez PIT-y (przecież można pracować zdalnie w IT), a może nawet w przyszłości przez CIT-y jakby Kaliszanie zakładali własne firmy, które odnosiłyby sukces. Jakby rynek zwęszył, że jest dość sporo programistów w okolicy to też inne firmy mogłyby inwestować we własne biura w Kaliszu.
Chyba nie muszę mówić, że IT to przyszłość.

Kiedyś jeszcze myślałem nad jakimś programem rozwoju startupów w Kaliszu. Jakieś wsparcie merytoryczne i finansowe na pewno by coś dało.

Oczywiście miasto powinno pomagać finansowo w rozwoju Akademii Kaliskiej. Zarówno dokładać się chociaż trochę do badań naukowych jak i pomóc uczelni w dalszym rozroście - nowe miejsca do nauki itd.

Miasto powinno zadbać o rozwój szkolnictwa zawodowego (zawodówki i technika). Patrząc na bardzo duży sukces katolickiego Technikum Św. Józefa to warto.

Myślę, że moje pomysły długoterminowo mogłyby się przyczynić do dużego wzrostu gospodarczego, rozwoju społecznego. Nawet to dobry sposób na walkę z biedą. Ktoś przyjdzie na taki bootcamp organizowany przez Miasto, nauczy się programować i może mu to pomóc zmienić swoje życia, nie każdego stać na takie coś.

Co do części o podziale administracyjnym oczywiście zgadzam się. Myślę, że model oparty na 24 województwach byłby sensowny. Należy starać się minimalizować różnice rozwojowe pomiędzy miastami, ale nie poprzez dotację od rządu centralnego, a poprzez zwiększenie kompetencji JST.

Sorry za leciuteńki OT, ale to było związane z artykułem, więc pozwoliłem sobie tutaj odlecieć. :wink:

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: ww » 13 gru 2022, o 21:55

Nie wiem, czy zauważyliście, że w proponowanym przez mjra Starzyńskiego podziale administracyjnym kraju nie było województwa kieleckiego, było zaś województwo radomskie (mapkę wrzucił Filip, powyżej).

Jednak prof. Piskozub stawiał podstawowy zarzut projektowi mjra Starzyńskiego, taki mianowicie, że proponowany przez niego podział administracyjny podyktowany był potrzebami militarnymi państwa i do nich dostosowany, a nie sporządzony w celu regulacji procesów społeczno-gospodarczych (tak to ogólnie nazwijmy). Więc projekt ten był tak trochę do bani jednak. (No i dziwi mnie, że zagorzały piłsudczyk tak srodze sponiewierał ziukowe Kielce :wink: ).
Ostatnio zmieniony 13 gru 2022, o 22:05 przez ww, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: milo » 13 gru 2022, o 22:05

Znając przywitanie jakie zgotowali Pierwszej Kadrowej mieszkańcy Kielc zupełnie to nie dziwi. 😉

A wracając do kwestii nowego podziału administracyjnego.
Widać, że dyskusja w "gronach" zaczyna się toczyć i nieprzypadkowo odbywa się to po ogłoszeniu wyników spisu powszechnego.

Czy będzie się toczyć dalej w kolejnych latach ( i w jakim kierunku) czy też zwiędnie - nie wiadomo.
Tak czy inaczej po kolejnym spisie ożywi się na nowo i wg mnie po roku 2032 ( kadencja sejmu 2031-35) dojdzie do kolejnej reformy administracyjnej.
I do niej Kalisz musi być przygotowany.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: K-man » 14 gru 2022, o 10:03

Pytanie, czy w Kaliszu ktokolwiek działa w tym temacie? Szczerze wątpię.
Czy w różnych miejskich programach dotyczących rozwoju jest coś o woj kaliskim? Wątpię.
Czy w Kaliszu działają jacyś naukowcy, aby przygotować pracę o potencjalnym województwie? Jego kształcie, potencjalnie ludnościowym, gospodarczym itp? Wątpię.
Czy działa jakaś oddolna grupa mieszkańców w tym temacie? Wątpię
Czyli kaliszanie znów liczą na cud? 1999 cudu nie było i teraz też może nie być.
Może znacie te odnośniki
https://www.igipz.pan.pl/tl_files/igipz ... dYC1AKjEz8

W drugim odnośniku jest jak dla mnie dość dziwny kształt woj kaliskiego. A do tego dziwne mi się wydaje brak powiatu jarocińskiego, a powiat krotoszyński jest oznaczony jako powiat "sporny" Jak dla mnie powiatem spornym może być powiat wieruszowski i wieluński.
https://www.igipz.pan.pl/tl_files/igipz ... lowski.pdf
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 14 gru 2022, o 17:00

milo pisze:
13 gru 2022, o 22:05
Tak czy inaczej po kolejnym spisie ożywi się na nowo i wg mnie po roku 2032 ( kadencja sejmu 2031-35) dojdzie do kolejnej reformy administracyjnej.
Większe znaczenie ma perspektywa unijna (2028-2035), bo jeżeli zrobimy reformy w środku (czyli tak jak ty napisałeś) to regionom przepadną pieniądze z RPO.
milo pisze:
13 gru 2022, o 22:05
I do niej Kalisz musi być przygotowany.
Jak ma być przygotowany?
K-man pisze:
14 gru 2022, o 10:03
Czy w Kaliszu działają jacyś naukowcy, aby przygotować pracę o potencjalnym województwie? Jego kształcie, potencjalnie ludnościowym, gospodarczym itp? Wątpię.
Zawsze można podsunąć to Akademii Kaliskiej. ;) Wiem, że na innych uczelniach (w tych miastach, które są potencjalnymi kandydatami na województwo) coś się prowadzi w tym kierunku (chyba w Radomiu).

Ale tak na moje oko. Jeżeli województwo powstałoby tu i teraz to byłby to twór kadłubkowy do kwadratu (taka sama sytuacja jak w innych miastach). Słaba stolica województwa i jeszcze słabsze inne miasta. Podejrzewam, że byłoby to coś na kształt woj. środkowopolskiego. Potencjał gospodarczy początkowo byłby niski, później mógłby się poprawić. Konieczne byłoby kolejowe skomunikowanie północy z południem (Kalisz-Konin, Kalisz-Turek-Koło), duże wzmocnienie uczelni (i może wchłonięcie PWSZ Konin?) w Kaliszu oraz jakieś (chociaż niewielkie) programy pomocowe i silne ukierunkowanie na urbanizację (to byłoby jedno z najbardziej wiejskich województw)
Za 10 lat (zakładając datę podaną przez milo) potencjał demograficzny znacząco by spadł (a co za tym gospodarczy też), największy problem to stare społeczeństwo w każdym z miast województwa. Jedyny plus (zakładając, że wszystko pójdzie po myśli), że w Kaliszu może już będzie niezła uczelnia.
K-man pisze:
14 gru 2022, o 10:03
Czy działa jakaś oddolna grupa mieszkańców w tym temacie? Wątpię
Czyli kaliszanie znów liczą na cud? 1999 cudu nie było i teraz też może nie być.
Chyba nie.
Jeżeli nie chcemy powtórki z rozrywki to trzeba będzie zagrać na emocjach, inaczej może być naprawdę ciężko.

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: ww » 14 gru 2022, o 17:23

filip pisze:
14 gru 2022, o 17:00
Ale tak na moje oko. Jeżeli województwo powstałoby tu i teraz to byłby to twór kadłubkowy do kwadratu (...).
A co to jest „twór kadłubkowy do kwadratu”?
Wyjaśnij nam to może stylem formalnym, stosownym do wypowiedzi publicznych i stosowanym w wypowiedziach publicznych.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: filip » 14 gru 2022, o 18:10

ww pisze:
14 gru 2022, o 17:23
filip pisze:
14 gru 2022, o 17:00
Ale tak na moje oko. Jeżeli województwo powstałoby tu i teraz to byłby to twór kadłubkowy do kwadratu (...).
A co to jest „twór kadłubkowy do kwadratu”?
Wyjaśnij nam to może stylem formalnym, stosownym do wypowiedzi publicznych i stosowanym w wypowiedziach publicznych.
No taki twór, który samemu by sobie nie poradził. Prawdopodobnie każde z nowych województw takie by było. Stolice województw bez zaplecza akademickiego (lub bardzo małym), często słabo skomunikowane z resztą kraju (a Kalisz to już w ogóle tragicznie), zapóźnione gospodarczo, w złej (lub bardzo złej) kondycji demograficznej, z kulturą i rozrywką na poziomie powiatowym (akurat to może nie w każdym przypadku). Pozostałe części regionu byłyby niedoinwestowane (chociażby przykład Kaliskiego w woj. wielkopolskim, Koszalin oraz Słupsk z resztą, Radom i jego region itd.), słabo skomunikowane ze stolicami województw (Kalisz to chyba niezły przykład), w bardzo złej sytuacji demograficznej i bardzo zapóźnione gospodarczo.
W nowo powstające województwa trzeba byłoby zainwestować trochę pieniędzy. Oczywiście jestem za, ale to może być mocny argument przeciw nowym województwom dla władzy centralnej. Tylko, że to się skończy tym, że później takie umarłe miasta (i regiony) trzeba będzie podtrzymywać przy resztkach życia co będzie pochłaniało bardzo dużo pieniędzy, a tak to mogą się przyczynić dla rozwoju państwa.
Zobaczymy co wygra i jakie władza będzie miała priorytety.

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Kwestia województwa raz jeszcze

Nieprzeczytany post autor: K-man » 15 gru 2022, o 13:47

Czytając twój post można odnieść wrażenie, że tylko wielkie woj mają szanse rozwoju. Może źle cię zrozumiałem. Ale idąc tym tokiem myślenia największe państwa na świecie powinny być najbogatsze. Drogi zawsze można wybudować do niedawna w Polsce nie mieliśmy praktycznie autostrad. Mam nadzieję, że do Kalisza też wreszcie dotrą drogi i kolei.
W te upadające regony i tak będzie trzeba zainwestować. Czy będą nowe woj czy nie. Inaczej będzie jak w Hiszpanii. Wielkie prowincję, gdzie poza stolicami prowincja wymiera zastraszającym tempie. W Polsce będziemy mieć to samo. No chyba, że chcemy aby między kilkoma największymi miastami rozciągały się piękne dzikie tereny. Puszczę, mokradłą czy łąki. ;)
A ja nie widzę problemu jeśli to woj miałoby charakter przemysłowo-rolniczy.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

ODPOWIEDZ