Dobrze jest sobie podyskutować nad rozlanym mlekiemjp pisze: ↑21 gru 2021, o 13:55właśnie w taki sposób robi się "kaliszokom" wodę z mózgu. Projektanci w żadnej koncepcji nie zakładali stacji KDP wyłącznie dla Kalisza lub Ostrowa. Oba miasta są na tyle duże, że zasługują na stacje kolejowe. Każda koncepcja w której stacja znajdowałaby się w Kaliszu, przewidywała /przewiduje postój pociągów także w Ostrowie. Przesuwanie przystanku mającego obsługiwać Kalisz w kierunku Ostrowa to de facto pozbawianie Kalisza stacji kolejowej. I chyba tylko o to właśnie chodziło... Dodam jeszcze, że planując nowe linie nikt także nie zakładał przystanków np. pomiędzy Pleszewem a Jarocinem, ponieważ miasta te byłyby obsługiwane poprzez swoje stacje wybranymi pociągami. Skoro teraz w aglomeracji jest także Pleszew, to moze wzorem poprzednich negocjacji dojdzie do kolejnych prób likwidacji kolei w Kaliszu? Mozna bedzie teraz forsować stację gdzieś pośrodku aglomeracyjnego trójkąta.W praktyce oczywiście głównie dla Kalisza, bo przecież nie dla Ostrowa mającego stacje w centrum miasta, której nikt nigdy w żadnej koncepcji KDP nie zamierzał przenosić, likwidować, czy nawet pomijać. To tak ku refleksji.

Może wyraziłem się niejasno - w swojej wypowiedzi chciałem pokazać pewien mechanizm i użyłem (może zbyt dużego) uproszczenia. Nie chciałem tutaj po raz enty przeprowadzać analizy wielokryterialnej gdzie ta stacja miałaby być i czy: a) stacja węzłowa powinna być bliżej Ostrowa, który i tak ma dobre połączenie z Poznaniem, b) wystarczy w Ostrowie w tym przypadku jedynie odnoga wrocławska, c) czy dojazd 5 km to w dzisiejszych czasach naprawdę problem, skoro ludzie i tak dojeżdżają np. z Chmielnika czy Wzgórz Kalisza, więc czy dojeżdżają do Szczypiorna czy do Nowych Skalmierzyc to chyba naprawdę żadna różnica?
Najważniejszy jednak bym mechanizm - tak naprawdę nie było współpracy na poziomie SAKO, a przez polityczną indolencję i brak chęci współpracy straciliśmy odnogę wrocławską.