Najczęściej postulowanym (przez ludzi) pomysłem dla tego terenu jest nowa dzielnica z wysokim udziałem mieszkań komunalnych.kaliszanin2 pisze: ↑9 lut 2024, o 14:02Jeśli chodzi o lotnisko CPK, to nie wierzę, żeby w dalszej perspektywie politycy warszawscy zrezygnowali z likwidacji Okęcia. Komunalizacja takiego terenu, co może przeprowadzić tylko PO, skutkująca radykalnym wzrostem ceny gruntu, to dla miasta worek z pieniędzmi (wraz z dofinasowaniem unijnym wystarczyłoby na budowę wszystkich 5 planowanych linii metra) bez marudzenia "panie, cała Polska łoży na stolycem", a umiejętne wykorzystanie tego bogactwa to zabetonowanie władzy PO w Warszawie na dziesięciolecia.
PO bez tego ma zabetonowaną władzę w Warszawie na najbliższe dziesięciolecia, zwyczajnie nie ma dla nich konkurencji. PiS już w Warszawie nie ma żadnych szans (to nie te czasy kiedy te partie były na równym poziomie poparcia), prawdopodobnie nie przejdzie nawet do drugiej tury (jak będzie), bo będą się kanibalizować z BS i Konfederosją. Za to koalicja ruchów miejskich z Razem ma szansę na przejście do drugiej tury (ponownie - jak będzie), ale nie mają tam na co liczyć.
Nie, tu nie ma żadnego geniuszu politycznego. Zaskoczył ich zryw społeczny z naprawdę różnych stron, również od Silnych Razem, czyli ich betonu, ale takiego najtwardszego. Jak Adam Abramczyk i Koneser Unii Europejskiej mówią coś co nie jest w linii PO to znaczy, że naprawdę coś jest na rzeczy.kaliszanin2 pisze: ↑9 lut 2024, o 14:02Bardzo bym się zdziwił, gdyby nowa władza zrezygnowała z takiej gratki. To byłby purnonsens, strzał w stopę. Teraz można sobie gaworzyć o rozbudowie Okęcia, wylać ileś tam pomyj na konkurencję za jego "mordowanie", ale to tylko socjotechnika, żeby do końca obrzydzić PiS. Od gaworzenia do decyzji zapewne lata. Wcześniej okaże się, że CPK (może z nową nazwą Główny Port Komunikacji Krajowej i Międzynarodowej, unaocznieniem rozmachu naprawy i werbalnym strzałem w ukochaną przez prezesa Kaczyńskiego centralność) już stoi na nogach, można więc nie tylko zrezygnować z rozbudowy Okęcia, ale nawet je zlikwidować pozostawiając jako lotniska zapasowe dla GPKKiM Modlin i Radom.
Bardzo mnie bawi, że PO dopiero przy okazji gazoportu "odkryła" powszechnie znaną technikę polityczną przejmowania i dyskontowania projektów konkurencji jako swoich. Widać jednak, że nadal dopiero ją wdraża, bo czas potrzebny na przycichnięcie zbyt gromkich zapowiedzi przedwyborczych i konieczność uspokojenia np. p. Pawliczak wszystkiego nie tłumaczy.
No super, a teraz przekonaj decydentów, że kilka lat projektowania mogą wywalić do śmietnika.barnaba422 pisze: ↑9 lut 2024, o 18:49Tylko "Y" z rozgałęzieniem w Kaliszu. Sieradz nie traci, Kalisz zyskuje!
Inny wariant do kosza!