Kadencja 2024-2029 (Kinastowski)

[kaliszanin2]

Kinastowski wybrał koalicję z PiSem:
https://www.faktykaliskie.info/artykul/ ... ta-zdjecia
Można się tego było spodziewać już po wczorajszej krytyce ze strony KO. Obawiam się, że to będą stracone lata, jeśli nie regres. Filharmonia odłożona na święty nigdy. Za chwilę pewnie negatywna ocena kierunku lekarskiego przez PKA, brak akredytacji i zgody na kolejną rekrutację. W dodatku brak kasy na Zakład Anatomii Prawidłowej. Obwodnica w wariancie skalmierzyckim, ale bez wymiany gruntów ze Skalmierzycami, czyli kawałkiem przez terytorium miasta. Brak zgody MSWiA na zmiany granic. I wielka uciecha Ostrowa - do tego dążył Urbaniak. Zadziwiająca ślepota. A jeżeli jest to kalkulacja na rozpad obecnej koalicji rządowej, to niech sobie domorośli "politycy" przypomną, jak to się omal nie zagryzając wzajemnie "rozpadała" poprzednia koalicja. Nic tak nie spaja jak wspólne stołki rządowe.

[filip]

Kinas razem z PiS? Ostatnio byłem tak zdziwiony jak po wtorku była środa.

[K-man]

Kinastowski wybrał koalicję z PiSem:
https://www.faktykaliskie.info/artykul/ ... ta-zdjecia
Można się tego było spodziewać już po wczorajszej krytyce ze strony KO. Obawiam się, że to będą stracone lata, jeśli nie regres. Filharmonia odłożona na święty nigdy. Za chwilę pewnie negatywna ocena kierunku lekarskiego przez PKA, brak akredytacji i zgody na kolejną rekrutację. W dodatku brak kasy na Zakład Anatomii Prawidłowej. Obwodnica w wariancie skalmierzyckim, ale bez wymiany gruntów ze Skalmierzycami, czyli kawałkiem przez terytorium miasta. Brak zgody MSWiA na zmiany granic. I wielka uciecha Ostrowa - do tego dążył Urbaniak. Zadziwiająca ślepota. A jeżeli jest to kalkulacja na rozpad obecnej koalicji rządowej, to niech sobie domorośli "politycy" przypomną, jak to się omal nie zagryzając wzajemnie "rozpadała" poprzednia koalicja. Nic tak nie spaja jak wspólne stołki rządowe.

Jeśli to wszystko, lub choć część z tego się sprawdzi. To znaczy za PO jest bardzo małostkowe. Przecież Kinaś będzie mógł im to wypomnieć przed kolejnymi wyborami, że nic dla Kalisza w Warszawie nie załatwili. Bo o Poznaniu szkoda nawet pisać.

[kaliszanin2]

Jeśli to wszystko, lub choć część z tego się sprawdzi. To znaczy za PO jest bardzo małostkowe. Przecież Kinaś będzie mógł im to wypomnieć przed kolejnymi wyborami, że nic dla Kalisza w Warszawie nie załatwili. Bo o Poznaniu szkoda nawet pisać.

A znasz jakąś nie małostkową partię? Poza tym kaliska PO po takiej klęsce jest uważana w województwie i w Warszawie za wyjątkowych nieudaczników, którzy nie potrafią sukcesu parlamentarnego ponad średnią krajową przełożyć na lokalne wyniki, więc raczej niewiele będzie mogła tam zdziałać. Pod tym względem jeszcze stosunkowo najlepiej wypada Kołaciński, który kierując się nie tylko interesem miasta, ale i swoim własnym (umie o niego dbać) zabiega w województwie, wkrótce dowiemy się czy skutecznie (marszałka przekonał), o przekształcenie poszczególnych oddziałów szpitala w kliniki i wsparcie tym samym kierunku lekarskiego UK. Doktorat nauk medycznych zobowiązuje.
Słychać, że koalicja KK/KO od początku nie miała szans, ponieważ PiS zagwarantował Kinastowskiemu biorące miejsce na swojej liście do Sejmu w 2027 r., co mu zapewnia dalszą karierę i wygodne odejście na 1,5 roku przed końcem kadencji, bez konieczności rozliczania się z jej wyników. W takiej sytuacji nie musi on stawać na głowie, żeby się wykazać.

[filip]

[A znasz jakąś nie małostkową partię?

Słychać, że koalicja KK/KO od początku nie miała szans, ponieważ PiS zagwarantował Kinastowskiemu biorące miejsce na swojej liście do Sejmu w 2027 r., co mu zapewnia dalszą karierę i wygodne odejście na 1,5 roku przed końcem kadencji, bez konieczności rozliczania się z jej wyników. W takiej sytuacji nie musi on stawać na głowie, żeby się wykazać.

Ale jestem zaskoczony, normalnie szok i niedowierzanie. Ale jak będzie możliwość wysłania go jak najdalej stąd to nawet ja na niego zagłosuję.

[wollny]

Poza tym kaliska PO po takiej klęsce jest uważana w województwie i w Warszawie za wyjątkowych nieudaczników, którzy nie potrafią sukcesu parlamentarnego ponad średnią krajową przełożyć na lokalne wyniki, więc raczej niewiele będzie mogła tam zdziałać. Pod tym względem jeszcze stosunkowo najlepiej wypada Kołaciński, który kierując się nie tylko interesem miasta, ale i swoim własnym (umie o niego dbać) zabiega w województwie, wkrótce dowiemy się czy skutecznie (marszałka przekonał), o przekształcenie poszczególnych oddziałów szpitala w kliniki i wsparcie tym samym kierunku lekarskiego UK. Doktorat nauk medycznych zobowiązuje.

Wynik mają średni, ale biorąc pod uwagę lokalną specyfikę i tak powinni się cieszyć, że wygrali , tzn. zdobyli największą liczbę głosów ale bez zdolności koalicyjnej, czyli to takie zwycięstwo jak PiSu w wyborach parlamentarnych. Uważam, że to jest efekt stawiania na kadrę dyrektorską (teraz jeszcze Sekura-Nowicka czwarta do brydża). Kto ma doktorat? Kołaciński?

Ciekawe czy tym razem to będzie bardziej "jawna" koalicja z wiceprezydentem z PiSu czy pozostaje układ taki jak dotychczas.

[kaliszanin2]

Kołaciński niedawno zrobił doktorat z nauk medycznych. Słyszałem od znajomego profesora, że praca solidna (bez szczegółów, rozmowa w przelocie). To pewnie coś z zakresu zarządzania medycyną. Nawet jeśli było to wsparte merytoryczną pomocą życzliwego (z wiadomych powodów) kaliskiego środowiska naukowego, to nie da się tego zrobić bez poważnego wkładu osobistego i dużego nakładu pracy. To nie Collegium Tumanum, gdzie każdy może wszystko.
Kołacińskiego wielu ludzi nie cierpi z powodu jego wielkiej dbałości o własny interes. Jednak chociaż nie sposób go za to lubić, to nie jest to jego jedyna cecha. Sposób, w jaki rozgrywa sprawę tworzenia szpitala klinicznego UK, świadczy, że potrafi łączyć interes osobisty z ogólnym. Działając na rzecz ogółu sam bardzo wiele zyskuje. Trzeba mu patrzeć na ręce, ale w tej sprawie nie przeszkadzać, zwłaszcza nie osłabiać jego pozycji wobec marszałka.

[filip]

Polska 2050 poparła PiS w Kaliszu. Tłumaczą, że to nie koalicja, tylko porozumienie
https://kalisz.wyborcza.pl/kalisz/7,181 ... entsAnchor

Prezydent Kalisza Krystian Kinastowski już drugą kadencję współrządzi miastem z PiS. Do tej koalicji przyłączyli się radni Polska 2050. - Obiecali prezydentowi wpływy we władzach krajowych i wojewódzkich. Liczą na stanowiska - mówią rozgoryczeni radni KO.
W 23-osobowej Radzie Miasta Kalisza zwycięski klub Koalicji Obywatelskiej ma ośmiu radnych. Pozostanie jednak w opozycji, bo jego naturalni sojusznicy z Polska 2050 wprowadzili tylko dwóch radnych, a Lewica żadnego. W poprzedniej radzie KO również była w opozycji, ale razem z Polską 2050 i Lewicą. Mieli wtedy również 10 mandatów - KO i Polska 2050 po cztery, Lewica dwa, bo jedna ich radna przyłączyła się do koalicji wspierającej prezydenta.

Po ostatnich wyborach prezydent Krystian Kinastowski wygrał już w pierwszej turze i zdecydował się kontynuować koalicję z PiS, z którym współpracował w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy. Jego siedmioosobowy klub Koalicja Kaliska współtworzą zwolennicy Konfederacji. PiS ma sześciu radnych, więc razem mają większość - 13 mandatów. Ich koalicję wsparła teraz jeszcze dwójka radnych Polska 2050. Prezydent z PiS i Trzecią Drogą ma teraz komfortową większość 15 głosów.

Krystian Kinastowski i PiS podkreślają, że nie są w formalnej koalicji, ale radny PiS Tadeusz Skarżyński, zachęcając do głosowania za udzieleniem absolutorium prezydentowi, przyznał: - Przez ostatnie lata braliśmy współodpowiedzialność za rządy w mieście Kaliszu, więc zarówno to, co dobre, jak i to, co złe, po części również spływa na nas. Nie chcemy unikać odpowiedzialności i dajemy jasno wyraz naszemu poparciu dla pana prezydenta.

Kalisz. Polska 2050 w koalicji z PiS

Po sesji prezydent Krystian Kinastowski cieszył się z pozyskania do koalicji radnych Polska 2050. - To głosowanie pokazało, że mamy stabilną większość w Radzie Miasta, że front wspierający prezydenta w Kaliszu poszerzył się o nowych radnych. Można powiedzieć, że tych osób, które będą wspierały i będą pomagać, jest w tej chwili dużo więcej niż w poprzedniej kadencji - mówił kaliskiemu radiu Centrum.

Nieformalna koalicja Polska 2050 z PiS i Koalicją Kaliską wyszła na jaw podczas głosowania nad wotum zaufania i absolutorium dla prezydenta Kinastowskiego. Ku zaskoczeniu obserwatorów, przeciwko był tylko 8-osobowy klub radnych PO. Prezydenta wsparli nie tylko radni Koalicji Kaliskiej i PiS, ale także radni Polska 2050: Tomasz Grochowski i Eskan Darwich, który w ostatnich wyborach kandydował na prezydenta Kalisza z poparciem Trzeciej Drogi.

- To co oni zrobili jest zatrważające - komentuje radny Koalicji Obywatelskiej, Marcin Małecki.


Nie był jednak zaskoczony decyzją kolegów z Polska 2050. - Wcześniej zdarzało im się już głosować po myśli prezydenta. Teraz jednak robią to już systematycznie i bez żadnych skrupułów. To nie jest pochopna decyzja, wynikająca z powyborczego rozżalenia radnego Darwicha. Wcale mnie nie zdziwi jeśli niedługo zostanie wiceprzewodniczącym rady. Radny Grochowski jest już przewodniczącym jednej z komisji Rady Miasta - dodaje radny KO.

Koalicja Obywatelska też chciała koalicji z Kinastowskim

Lider kaliskiej Lewicy, Tomasz Grudnicki wytyka jednak radnym Koalicji Obywatelskiej dwulicowość. - Jeszcze miesiąc temu Koalicja Obywatelska chciała budować koalicję z prezydentem Kinastowskim - mówi.

Newsletter Codzienny
Bądź na bieżąco! Tematy dnia w jednym miejscu.


ZAPISZ MNIE
Zobacz przykładowy newsletter
Administratorem danych osobowych podanych przy zapisaniu się na newsletter jest Wyborcza sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (00-732), ul. Czerska 8/10. Podane dane osobowe będą przetwarzane przede wszystkim w celu wysyłki zamówionego newslettera, który może zawierać treści marketingowe.
Więcej
Regulamin Usługi Newsletterów
Nawiązuje do odrzuconej przez prezydenta Kinastowskiego propozycji radnych KO utworzenia koalicji KO z klubem prezydenckim. Taka koalicja zepchnęłaby PiS do opozycji. Nie podobała się jednak wielu działaczom i sympatykom PO oraz innych partii Koalicji 15 października. Wytykali Kinastowskiemu nie tylko koalicję z PiS, ale też powiązania ze skrajną prawicą.


Radny Małecki z KO odpowiada: - My nie planowaliśmy wejść w koalicję z PiS. Wręcz odwrotnie, chcieliśmy wyzwolić prezydenta Kinastowskiego z tego uzależnienia od PiS. To była realna szansa na odsunięcie PiS od władzy w mieście. Chcieliśmy wydobyć Kalisz z tego średniowiecza, jakim są rządy PiS. To co robi teraz Trzecia Droga w Kaliszu, wchodząc w koalicję z PiS, to jest ekstremalne. Ciekawe co na to powiedzą władze krajowe Polska 2050 i co na to powie posłanka Polska 2050, pani Barbara Oliwiecka.

Radny Polska 2050: Nie chcieliśmy być bezradnymi radnymi

Kaliska posłanka Polska 2050 nie chciała z rozmawiać z Wyborczą. Zapowiada konferencję w tej sprawie w przyszłym tygodniu. Stwierdziła tylko, wbrew faktom wynikającym z głosowania na sesji, że nie ma koalicji z PiS i ugrupowaniem prezydenta.

Radny Eskan Darwich również zapewnia: - To nie jest żadna koalicja z PiS.


Przyznaje jednak, że radni Polska 2050 wspólnie z PiS głosowali za absolutorium i wotum zaufania dla prezydenta Kinastowskiego.

Jego kolega radny Tomasz Grochowski nie ukrywa nawiązania współpracy z rządzącą miastem koalicją Kinastowskiego z PiS.

- Nie chcieliśmy z Eskanem być bezradnymi radnymi, którzy tylko siedzą i słuchają, albo są w opozycji i krzyczą. Chcemy wykorzystać to porozumienie do tego, żeby jednak zrealizować nasze obietnice wyborcze - wyjaśnia radny Grochowski.
Dodaje, że na konferencji w przyszłym tygodniu radni Polska 2050 przedstawią punkty "programowego porozumienia" z prezydentem Kinastowskim.

Kalisz staje się stolicą PiS w Polsce

Radni KO krytykują kolegów z Polska 2050. - Eskan Darwich tłumaczy się, że zawsze miał mocno prawicowe poglądy, więc idzie w swoją stronę. Faktycznie ma takie poglądy. Może za chwilę znajdzie się w PiS - mówi radny Małecki. Drugiego radnego Tomasza Grochowskiego nazywa "obrotowym". Przypomina, że kiedyś Grochowski był w SLD.

Radny Małecki zwraca uwagę, że radni Trzeciej Drogi wstrzymali się podczas głosowania za odwołaniem radnego PiS gen. Marcina Strzelca, byłego rektora Szkoły Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości (obecnie Akademia Wymiaru Sprawiedliwości) z funkcji przewodniczącego Komisji Prawa, Porządku Publicznego oraz Samorządu Osiedlowego. Na gen. Strzelcu ciążą zarzuty NIK o niewłaściwe wykorzystywanie środków z Funduszu Sprawiedliwości.

- Kalisz staje się stolicą PiS w Polsce. To jest chyba największe miasto w Polsce, w którym realnie rządzi PiS - podsumowuje Małecki.
Przewodnicząca klubu radny KO, Magdalena Sekura-Nowicka stwierdza: - Mamy w Kaliszu oficjalną koalicję Trzeciej Drogi z PiS i klubem Krystiana Kinastowskiego. Panowie z Trzeciej Drogi taką drogę wybrali, więc muszą ponieść tego pełne konsekwencje, również te, że opinii publicznej to się nie podoba. Taką cenę zapłacili za obiecane im "stołki" i próbę odbudowania wizerunku Trzeciej Drogi po kiepskim wyniku w wyborach samorządowych w Kaliszu.

Jej zdaniem "nadzieje kolegów z Trzeciej Drogi, że będą mieli wpływ na politykę obecnego prezydenta miasta, to utopia". - Pan Kinastowski realizuje tylko swój scenariusz polityczny, w którym Trzecia Droga jest swego rodzaju "ubezpieczeniem" większości głosów w Radzie Miasta Kalisza, na wypadek, gdyby zaszły jakieś niespodziewane sytuacje w innych klubach tej koalicji.

Trzecia Droga obiecuje koalicjantom pieniądze dla Kalisza

Radny KO Piotr Łuszczykiewicz, kandydat KO i Lewicy na prezydenta Kalisza mówi, że "postawa kolegów z Trzeciej Drogi jest niezmiernie rozczarowująca". - To zadziwiająca i bardzo zasmucająca koalicja. Pan prezydent ma teraz twarde zaplecze w radnych, którzy wywodzą się przecież z ugrupowania zwycięskiego w ramach koalicji 15 października.

Zdaniem Piotra Łuszczykiewicza radni Trzeciej Drogi skusili prezydenta Kinastowskiego "wsparciem przez reprezentację sejmową Trzeciej Drogi". - Obserwowaliśmy przecież już wcześniej torowanie przez posłankę Barbarę Oliwiecką drogi prezydenta Kinastowskiego do urzędów centralnych czy marszałkowskich, gdzie Trzecia Droga ma swoją reprezentację.

Radna Sekura-Nowicka wątpi, by obiecany przez Trzecią Drogę przypływ wielkich pieniędzy z Warszawy do Kalisza faktycznie się powiódł.

Kalisz to kolejne miast w południowej Wielkopolsce, w którym PiS przejął władzę. Niedawno udało się to w powiecie kaliskim - po tym jak radny PSL zdradził swój klub w zamian za stanowisko starosty. Do tej koalicji przyłączył się klub Lewicy. Podobny scenariusz rozegrał się niedawno w pobliskim Ostrowie Wielkopolskim, gdzie w Radzie Miasta koalicję PiS z ugrupowaniem prezydentki Beaty Klimek zasilili dwaj radni Polska 2050 oraz jeden z Koalicji Obywatelskiej.

[kaliszanin2]

Kaliski Kaszpirowski ma zniewalające spojrzenie.