Powrotu do socjalistycznego modernizmu z dużymi odstępami między blokami i pomiędzy nimi zielenią z wielu względów nie będzie i być nie powinno. Powinno dbać się przede wszystkim o zieleń przyuliczną (drzewa) oraz skwery i parki. Ale to już w większości jest w gestii samorządu.kaliszanin2 pisze: ↑7 mar 2025, o 12:32Powinny przewidywać odpowiedni procent powierzchni biologicznie czynnej, w tym zadrzewienia, a w razie niewywiązywania się słony ekstra podatek.
Wychodzi bokiem znikoma aktywność sektora publicznego w budownictwie. Bowiem oprócz funkcji zapewniania zamieszkania co do zasady uboższym, pełni również funkcję standaryzującą. Mieszkania socjalne (!) we Francji, Holandii, czy Niemczech mają standard nieosiągalny dla większości inwestycji deweloperskich w Polsce. To kosztuję*, ale dzięki temu deweloper nie może wcisnąć byle czego za nie wiadomo ile.kaliszanin2 pisze: ↑7 mar 2025, o 12:32Natomiast mętne procedury tzw. warunków zabudowy to pole z jednej strony do nadużyć, a z drugiej do luzowania inwestorom za wszelką cenę, żeby tylko łaskawie byli.
*tak w zasadzie to są bezzwrotne dotacje z BGK, które mogą sfinansować 85% inwestycji (słyszałem, że w połączeniu z jeszcze jakimś innym program dofinansowanie może sięgać nawet 95%), ale z racji, że samorządy siedzą w kieszeniach deweloperów to co roku w programie zostają niewykorzystane miliardowe fundusze. Kalisz mógłby wykorzystać, ale w tym mieście nikt nie myśli.