Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Główne forum, poświęcone wątkom dotyczących Kalisza.
rym-ek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 865
Rejestracja: 30 gru 2005, o 11:51
Lokalizacja: Kalisz - Dobrzec

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: rym-ek » 18 paź 2022, o 20:41

Ani nie jest to duże miasto, ani destynacja turystyczna, ani nic z czego możemy być dumni.

Filip nie idź tą drogą.
Przywróćmy godność prawu i Kaliszowi!!!!

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 18 paź 2022, o 20:44

O co chodzi?
Z góry mowie, że pisząc „nic z czego możemy być dumni” miałem na myśli takie wydarzenia jak pamiętny 11 listopada rok temu, Popek z Kalisza itd. Z tego jesteśmy znani gdzieniegdzie, ale to raczej powód do dumy nie jest.

Awatar użytkownika
jasiek20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7136
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jasiek20 » 19 paź 2022, o 08:38

filip pisze:
18 paź 2022, o 17:40
To nie jest kwestia znajomych tylko tego, że Kalisz po prostu w ogóle nie jest popularny, szczególnie wśród młodego pokolenia.
A przepraszam bardzo co jest teraz popularne wśród takiego "młodego" pokolenia?
Tik Tok? Snapchat?
Nie oszukujmy się, ale te młodsze roczniki to po prostu ignoranci. Może gdyby Pan Kinastowski prowadził swojego tik toka to miasto byłoby popularniejsze :lol:
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".

— Abraham Lincoln

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 19 paź 2022, o 10:42

jasiek20 pisze:
19 paź 2022, o 08:38
(…) A przepraszam bardzo co jest teraz popularne wśród takiego "młodego" pokolenia?
Tik Tok? Snapchat? (…)
Bardziej miałem na myśli znane, rozpoznawalne. Popularne nie było najlepszym określeniem.
Dużo rzeczy jest - jak mówimy o miastach to na pewno Wrocław jest.
A co do TikToka i Snapchata. Snapchat już z mainstreamu dawno wyszedł, TikTok jest bardzo mocny i wykorzystuje to wiele miast, chociażby Poznań.
Miasto Kalisz też prowadzi TikToka, ale robi to w tak skrajnie nieudolny sposób, że nie dziwi mnie to, że to nie ma w ogóle wyświetleń. Lepiej jak MRM by się tym zajęła.
Wiele uczelni tez się tam promuje, bo trafia to do ludzi młodych, czyli potencjalnych studentów.

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: ww » 19 paź 2022, o 16:39

filip pisze:
19 paź 2022, o 10:42
Wiele uczelni tez się tam promuje, bo trafia to do ludzi młodych, czyli potencjalnych studentów.
Studenci z łapanki na TikToku. :?
O tempora, o mores.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

Awatar użytkownika
jasiek20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7136
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jasiek20 » 27 paź 2022, o 10:16


Kalisz wyludni się do 75000 mieszkańców - ostrzega były prezydent miasta


https://zyciekalisza.pl/artykul/kalisz- ... 00/1366993
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".

— Abraham Lincoln

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 27 paź 2022, o 11:29

A mnie wychodzi, że do 53 000 mieszkańców w 2050 r. i do 27 000 mieszkańców w 2070 r. Jeśli tempo wyludniania zostanie utrzymane. Przecież tego nie sposób przewidzieć. Jeśli ludzie nie będą chcieli mieszkać daleko od dużych miast, to Kalisz w ogóle nie ma racji bytu. Chyba, że sam będzie dużym miastem...

kaliszanin2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3623
Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: kaliszanin2 » 27 paź 2022, o 15:08

Cóż, przy tych tendencjach demograficznych prędzej czy później (raczej prędzej) pęknie opór przeciwko masowej imigracji spoza Europy, nie będzie możliwości zatrzymania tego procesu (silniejsze nacje wypierają słabsze). W Polsce jest to tym bardziej prawdopodobne, że USA do utrzymania swoich wpływów w Europie potrzebują środkowoeuropejskiego mocarstwa lokalnego, którego istnienie nie jest możliwe bez odpowiednich zasobów ludzkich. Żeby taka imigracja nie miała negatywnych, a nawet katastrofalnych następstw, należałoby zadbać o zróżnicowanie jej kierunków, zwłaszcza o różnorodność religii, by nie powstawały żadne grupy dominujące, żeby oprócz meczetów były także mandiry, pagody, świątynie taoistyczne i animistyczne, a grupy chrześcijańskie zostały zabezpieczone przez imigrację z Ameryki łacińskiej i Filipin (nie należy liczyć na imigrację z równie słabego demograficznie prawosławnego Wschodu). Do tego ateiści, agnostycy, wolnomyśliciele itd. Przy tak ukształtowanej imigracji (bez odpowiedniej polityki imigracja to będzie niepohamowana niszcząca nawała) Kalisz może w 2070 r. mieć nawet 300 tys. mieszkańców. Niewątpliwie należałoby zadbać o choćby lekką polonizację takiej słabo jeszcze uformowanej społeczności, do czego będzie potrzebny m.in. silny uniwersytet. Kalisz dzięki wielowiekowym tradycjom miasta wielonarodowościowego ma znacznie lepsze szanse od innych, żeby sobie z problemami masowej imigracji poradzić. Jestem człowiekiem wiekowym, więc wątpię, żebym doczekał 2070 r., ale wielu młodszych kaliszan ma wszelkie możliwości, żeby się do opisywanych zjawisk przygotować. To nie są żarty. Zapaść demograficzna często kończy się napływem barbarzyńców, wybuchem demograficznej supernowej. Można jednak próbować to zjawisko kontrolować, starać się o pozyskanie możliwie najlepszych elementów, a nie samych dzikusów.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 29 paź 2022, o 00:28

jasiek20 pisze:
27 paź 2022, o 10:16

Kalisz wyludni się do 75000 mieszkańców - ostrzega były prezydent miasta


https://zyciekalisza.pl/artykul/kalisz- ... 00/1366993
O ile liczba mieszkańców w 2050 roku jest wyjątkowo optymistyczna (patrząc na poziom zarządzania tym miastem) to przerażająca jest inna wartość - liczba osób w wieku produkcyjnym. Przecież to katastrofa, z której w takim przypadku nie da się w ogóle wyjść.
Obecnie można jeszcze temu przeciwdziałać i na spokojnie w 2050 roku mieć przynajmniej tą liczbę mieszkańców co obecnie lub trochę więcej.
jp pisze:
27 paź 2022, o 11:29
A mnie wychodzi, że do 53 000 mieszkańców w 2050 r. i do 27 000 mieszkańców w 2070 r. Jeśli tempo wyludniania zostanie utrzymane. (...)
W sumie to podane przez ciebie wartości mają sens i są bardziej prawdopodobne. Ja bym jednak celował w 55-60 tys. w 2050 roku.
Póki co spadek będzie bardzo mocny, głównie spowodowany migracjami. Później się to uspokoi (bo kto będzie migrował?), a później znowu gwałtownie przyśpieszy w skutek umieralności.
Przy takim zarządzaniu likwidacja Kalisza to tylko kwestia czasu.
jp pisze:
27 paź 2022, o 11:29
Przecież tego nie sposób przewidzieć. Jeśli ludzie nie będą chcieli mieszkać daleko od dużych miast, to Kalisz w ogóle nie ma racji bytu. Chyba, że sam będzie dużym miastem...
To nie jest tak, że ludzie nie chcą mieszkać w średniakach. Problem jest taki, że w Polsce duże miasta za wiele nie oferują, a co dopiero średniaki. Porównajmy sobie miasta średnie. Münster-Białystok, Salzburg-Rzeszów, Awinion-Kalisz. To mówi samo za siebie.
Kalisz nie będzie już nigdy dużym miastem. Ostatnia szansa była na to w PRL-u, ale zostaliśmy przekreśleni. Obecnie Polska powoli się kurczy, siatka miast w miarę jest ugruntowana, podział administracyjny też.
Nasza szansa jest w byciu mocnym średniakiem, który oferuję to co duże miasto, ale nim nie jest. Problem jest taki, że my powoli przestajemy być średniakiem...
kaliszanin2 pisze:
27 paź 2022, o 15:08
Cóż, przy tych tendencjach demograficznych prędzej czy później (raczej prędzej) pęknie opór przeciwko masowej imigracji spoza Europy, nie będzie możliwości zatrzymania tego procesu (silniejsze nacje wypierają słabsze). W Polsce jest to tym bardziej prawdopodobne, że USA do utrzymania swoich wpływów w Europie potrzebują środkowoeuropejskiego mocarstwa lokalnego, którego istnienie nie jest możliwe bez odpowiednich zasobów ludzkich. Żeby taka imigracja nie miała negatywnych, a nawet katastrofalnych następstw, należałoby zadbać o zróżnicowanie jej kierunków, zwłaszcza o różnorodność religii, by nie powstawały żadne grupy dominujące, żeby oprócz meczetów były także mandiry, pagody, świątynie taoistyczne i animistyczne, a grupy chrześcijańskie zostały zabezpieczone przez imigrację z Ameryki łacińskiej i Filipin (nie należy liczyć na imigrację z równie słabego demograficznie prawosławnego Wschodu). Do tego ateiści, agnostycy, wolnomyśliciele itd. Przy tak ukształtowanej imigracji (bez odpowiedniej polityki imigracja to będzie niepohamowana niszcząca nawała) Kalisz może w 2070 r. mieć nawet 300 tys. mieszkańców. Niewątpliwie należałoby zadbać o choćby lekką polonizację takiej słabo jeszcze uformowanej społeczności, do czego będzie potrzebny m.in. silny uniwersytet. Kalisz dzięki wielowiekowym tradycjom miasta wielonarodowościowego ma znacznie lepsze szanse od innych, żeby sobie z problemami masowej imigracji poradzić. Jestem człowiekiem wiekowym, więc wątpię, żebym doczekał 2070 r., ale wielu młodszych kaliszan ma wszelkie możliwości, żeby się do opisywanych zjawisk przygotować. To nie są żarty. Zapaść demograficzna często kończy się napływem barbarzyńców, wybuchem demograficznej supernowej. Można jednak próbować to zjawisko kontrolować, starać się o pozyskanie możliwie najlepszych elementów, a nie samych dzikusów.
Zgodzę się z większością.
Tylko, że Kalisz z (nawet) 300 tys.? :shock: To ile Polska by musiała mieć mieszkańców, z 50-60 milionów?

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 29 paź 2022, o 01:52

filip pisze:
29 paź 2022, o 00:28
jp pisze:
27 paź 2022, o 11:29
Przecież tego nie sposób przewidzieć. Jeśli ludzie nie będą chcieli mieszkać daleko od dużych miast, to Kalisz w ogóle nie ma racji bytu. Chyba, że sam będzie dużym miastem...
To nie jest tak, że ludzie nie chcą mieszkać w średniakach. (...)
Nie napisałem, że nie chcą mieszkać w średniakach, tylko mogą nie chcieć mieszkać daleko od dużych miast. Małe/średnie miasto w pobliżu dużego może być bardziej atrakcyjne niż mały/średni Kalisz oddalony aż 120 km o dużego. Ostrów też może być bardziej atrakcyjny do zamieszkania jeśli Kalisz będzie oferował to co większe miasta. Podobnie jak w przypadku Trójmiasta.
filip pisze:
29 paź 2022, o 00:28
(...)Nasza szansa jest w byciu mocnym średniakiem, który oferuję to co duże miasto, ale nim nie jest. Problem jest taki, że my powoli przestajemy być średniakiem...
Żeby być mocnym średniakiem i oferować wiele z tego co oferują duże miasta, to trzeba mieć potencjał ludnościowy. Kalisz w tej chwili balansuje na granicy takiego mocnego średniaka poniżej której jest przepaść... Dlatego należy wszystkimi sposobami i za wszelką cenę przynajmniej utrzymać obecną pozycję a najlepiej wzmocnić, żeby nie było wątpliwości, że pomiędzy Łodzią, Wrocławiem a Poznaniem jest regionalny ośrodek.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 29 paź 2022, o 02:44

jp pisze:
29 paź 2022, o 01:52
Nie napisałem, że nie chcą mieszkać w średniakach, tylko mogą nie chcieć mieszkać daleko od dużych miast. Małe/średnie miasto w pobliżu dużego może być bardziej atrakcyjne niż mały/średni Kalisz oddalony aż 120 km o dużego. (...)
Fakt, trochę na oślep to przeczytałem.
To zależy od wielu czynników, m.in od tego ile oferuję dane miasto (zarobki, transport, rozrywka, kultura, edukacja etc.). Jeżeli takie miasto bardzo dużo oferuję to wtedy odległości tracą znaczenie, bo masz to na miejscu.
To też zależy jak dane miasto jest daleko od tego większego. Jakby Kalisz był bliżej (50km) jakiegokolwiek z miast "trójkąta" to z takim transportem jaki jest w Polsce mógłby być bardziej ssany, niż obecnie. Ale rzeczywiście granicząc bezpośrednio lub będąc w bardzo bliskiej odległości mógłby być beneficjentem.
jp pisze:
29 paź 2022, o 01:52
(...) Ostrów też może być bardziej atrakcyjny do zamieszkania jeśli Kalisz będzie oferował to co większe miasta. Podobnie jak w przypadku Trójmiasta.
I tu wchodzi klasyczne "to zależy". Tu wszystko zależy od poziomu skomunikowania obu miast. Słabo skomunikowany Ostrów nigdy nie będzie atrakcyjny, chyba że dla desperatów. Oczywiście wszystko przy założeniu, że Kalisz byłby prawdziwym centrum regionu.
Gdynia jest głównym beneficjentem położenia obok Gdańska, ale jest z nim świetnie skomunikowana. Inaczej by to nie działało.
jp pisze:
29 paź 2022, o 01:52
Żeby być mocnym średniakiem i oferować wiele z tego co oferują duże miasta, to trzeba mieć potencjał ludnościowy. Kalisz w tej chwili balansuje na granicy takiego mocnego średniaka poniżej której jest przepaść... Dlatego należy wszystkimi sposobami i za wszelką cenę przynajmniej utrzymać obecną pozycję a najlepiej wzmocnić, żeby nie było wątpliwości, że pomiędzy Łodzią, Wrocławiem a Poznaniem potrzebny jest regionalny ośrodek.
Kalisz to raczej balansuję na granicy miasta średniego i niewielkiego (a może dosadniej - małego). Kalisz nie jest mocnym średniakiem, a przeciętnym (na dodatek w Polsce, gdzie średniaki są słabe).
Nie wiem, czy w Polsce mamy chociaż jedno mocne miasto średnie. Na upartego mogę tu Lublin, Rzeszów i (raczej) Toruń wcisnąć.
Gdyni nie liczę, bo to miasto będące częścią aglomeracji, w której nie jest miastem głównym (centralnym).

Tą pozycję trzeba zdecydowanie wzmocnić i ją uwidocznić. Kalisz obecnie nie ma żadnej pozycji, jest miastem kadłubkowym.
Podstawą tego powinien być Uniwersytet Kaliski.

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: K-man » 30 paź 2022, o 08:56

Nie chciałem pisać w temacie o KDP.
Kalisz w 1914 roku ma 5 tyś mieszkańców. A w 1939 roku 81 tyś mieszkańców. Kalisz był na 14 miejscu pod względem wielkości miastem w Polsce. Przypominam ze Polska miała praktycznie tyle samo mieszkańców co dziś. Kraj po rozbiorach, a do tego wielki kryzys światowy. Ale miasto rosło. PO 1945 roku Kalisz rozwija się bardzo wolno. Miasto wyszło praktycznie bez szwanku w czasie II wojny światowej. Mam na myśli straty materialne, ale ludnościowe też były dużo mniejsze niż po 1914 roku. A mimo wszystko ogrom miast Kalisz wyprzedziło i Kalisz, który w 1914 roku był na 14 miejscu w Polsce pod względem ludności w 1989 roku był 38 jeśli dobrze pamiętam. Spadek jest dramatyczny, a więc jak dla mnie to czas PRLu był dla Kalisza czasem sporego upadku. Choć dzisiejsze lata mogę niestety być jeszcze gorsze.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 30 paź 2022, o 12:59

K-man pisze:
30 paź 2022, o 08:56
Kalisz w 1914 roku ma 5 tyś mieszkańców. A w 1939 roku 81 tyś mieszkańców. Kalisz był na 14 miejscu pod względem wielkości miastem w Polsce.
Tak, ale gdyby nie zburzenie to w roku 39 byłby na pewno znacznie większy. Kalisz wynik sprzed I WŚ odzyskał dopiero w latach 30'.
Myślę, że gdyby się rozwijał się dość pomyślnie to w przededniu wybuchu II WŚ mógłby mieć nawet 110-120 tys. Gdyby rozwijał się w tempie z czasów II RP to może doszłoby to nawet do 130-150 tys.
Zakładając, że podczas II WŚ dostałby tak samo (czyli liczba ludności ok. 50% w dół i brak większych zniszczeń materialnych) to i tak byłby w znacznie lepszej sytuacji. Miałby więcej ludności bazowej i co bardzo ważne dużo wolnych mieszkań. Kalisz nawet jak na warunki dawnego Królestwa Polskiego był bardzo przeludniony, a bardziej to mieszkania miał przeludnione. Prawie połowa mieszkań w Kaliszu powstała w PRL-u co jest wynikiem sporo większym, niż w reszcie miast Polski.
Takie miasto raczej by dostało województwo i jakąś uczelnię. Choć po II WŚ też nam się to należało skoro dostały tak małe miasta jak Koszalin, Zielona Góra, Opole, Olsztyn, czy Rzeszów (tutaj w grę wchodziła utrata Lwowa).
K-man pisze:
30 paź 2022, o 08:56
Przypominam ze Polska miała praktycznie tyle samo mieszkańców co dziś. Kraj po rozbiorach, a do tego wielki kryzys światowy. Ale miasto rosło.
To, że Polska miała prawie tyle samo mieszkańców co dzisiaj ma małe znaczenie. Dużo ważniejszy był dramatycznie niski wskaźnik urbanizacji i inny rozkład ludności, niż obecnie. Kalisz wtedy miał większy potencjał do "ssania", ponieważ Polska to była jedna wielka wieś, a i duża część wiosek w regionie była wtedy większa. Niektóre miasta są sporo mniejsze, niż ówcześnie. Błaszki jako sztetl miały 5700 mieszkańców, a obecnie to ledwo 2 tys. Stawiszyn też był większy, miał 2600 mieszkańców. Gdyby te miasteczka rozwijały się normalnie to Błaszki dzisiaj miałyby z 12 tys. mieszkańców, a Stawiszyn z 6-7 tys.
Ten region od tamtego czasu stracił masę potencjału.
K-man pisze:
30 paź 2022, o 08:56
PO 1945 roku Kalisz rozwija się bardzo wolno. Miasto wyszło praktycznie bez szwanku w czasie II wojny światowej. Mam na myśli straty materialne, ale ludnościowe też były dużo mniejsze niż po 1914 roku. A mimo wszystko ogrom miast Kalisz wyprzedziło i Kalisz, który w 1914 roku był na 14 miejscu w Polsce pod względem ludności w 1989 roku był 38 jeśli dobrze pamiętam. Spadek jest dramatyczny, a więc jak dla mnie to czas PRLu był dla Kalisza czasem sporego upadku. Choć dzisiejsze lata mogę niestety być jeszcze gorsze.
Akurat okres 45-55 był bardzo dobry dla Kalisza, przeskok z 42 tys. do 66 tys. Później był jakiś bardzo mocny zgrzyt i wszystko bardzo zwolniło, kolejny lepszy okres to 75-90. Myślę, że tu bardzo dużą blokadą rozwojową był brak województwa, ponieważ w państwie gdzie wszystko zależało od centrali to miało niebagatelne znaczenie.
Tak znaczący spadek w rankingu wielkości miast też był spowodowany tym, że miasta dawnego GOP-u bardzo urosły, a pojawiły się też nowe (Tychy).

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 30 paź 2022, o 13:43

Z faktów przytoczonych przez K-mana czarno na białym wynika, że to nie zburzenie w 1914 roku było główną przyczyną regresu miasta, lecz powrót do Wielkopolski! Przypomnę, że odbudowa miasta oraz wysoka 14 pozycja dotyczy okresu w którym miasto należało do woj. łódzkiego. Spadek znaczenia ma więc początek nie po zburzeniu, lecz w momencie powrotu do Wielkopolski. A ponieważ powrót do Wielkopolski przypada na okres PRL, to często błędnie PRL obarcza się w głównym stopniu winą za marginalizację Kalisza. A moim zdaniem jedną z przyczyn marginalizacji było właśnie włączenie do woj. poznańskiego a następnie utworzenie woj. kaliskiego, które praktycznie było tylko substytutem poznańskiego. W utworzonym w 1975 roku woj. kaliskim, Kalisz wraz z powiatem był w nim "ciałem obcym" i w zdecydowanej mniejszości. Uważam, że podział na 49 woj. to kolejna przyczyna regresu Kalisza. Znamienny jest fakt, że w okresie istnienia tego karłowatego woj. kaliskiego, Kalisz stracił najwięcej. Już nie tylko w stosunku do miast w całej Polsce, ale nawet do Ostrowa, który to właśnie w okresie istnienia woj. kaliskiego dopiero zmniejszył dystans do Kalisza. W woj. poznańskim oba miasta rozwijały się równie słabo.
Dużo można by pisać o przyczynach niechęci tzw. Zaprośnia do swej historycznej stolicy (doskonały temat na pracę naukową) ale znamienny jest fakt, że jeszcze do niedawna (era przedinternetowa ;-)), dla przeciętnego mieszkańca Wielkopolski z zaboru pruskiego, Kalisz nie kojarzył się z Wielkopolską. Stąd powszechne komentarze pod adresem Kalisza: jak się nie podoba, to wypad z Wielkopolski itp. Kiedy dowiadują się, że są częścią Kaliskiego- historycznego regionu, którego odwieczną stolicą jest Kalisz, wywołuje to zdziwienie, niedowierzanie.
Ten brak poczucia wspólnej tożsamości jest dla Kalisza i regionu zabójczy. Kalisz w pewnym sensie pozbawiony jest regionu, czyli zaplecza niezbędnego do utrzymania pozycji ośrodka regionalnego i stąd ten regres. Szansy na zmianą upatruję w coraz większej świadomości mieszkańców regionu. Zrozumieniu, że na braku silnego ośrodka w tej części kraju tracimy wszyscy.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 30 paź 2022, o 21:32

jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Z faktów przytoczonych przez K-mana czarno na białym wynika, że to nie zburzenie w 1914 roku było główną przyczyną regresu miasta, lecz powrót do Wielkopolski!
Do czego? :shock: Przecież Kalisz zawsze był w Wielkopolsce, jak już to został przyłączony do woj. poznańskiego.
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
A ponieważ powrót do Wielkopolski przypada na okres PRL, to często błędnie PRL obarcza się w głównym stopniu winą za marginalizację Kalisza. A moim zdaniem jedną z przyczyn marginalizacji było właśnie włączenie do woj. poznańskiego a następnie utworzenie woj. kaliskiego, które praktycznie było tylko substytutem poznańskiego. W utworzonym w 1975 roku woj. kaliskim, Kalisz wraz z powiatem był w nim "ciałem obcym" i w zdecydowanej mniejszości. Uważam, że podział na 49 woj. to kolejna przyczyna regresu Kalisza. Znamienny jest fakt, że w okresie istnienia tego karłowatego woj. kaliskiego, Kalisz stracił najwięcej. Już nie tylko w stosunku do miast w całej Polsce, ale nawet do Ostrowa, który to właśnie w okresie istnienia woj. kaliskiego dopiero zmniejszył dystans do Kalisza. W woj. poznańskim oba miasta rozwijały się równie słabo.
Akurat Kalisz został wcielony w 38 roku, jest to na tyle krótki okres, że ciężko ocenić negatywny lub pozytywny wpływ tej zmiany.
Za to PRL był już zupełnie innym państwem, choć miał sporo cech wspólnych z II RP. Więc tutaj też ciężko ocenić jednoznacznie wpływ, przynajmniej obiektywnie.
Po utworzeniu woj. kaliskiego widać mocny wzrost ludności, przynajmniej w porównaniu z tym co było wcześniej. Choć niepodważalny jest fakt, że reszta nam "uciekła". Czyli rozwijaliśmy się całkiem nieźle (przynajmniej ludnościowo), ale reszta rozwijała się szybciej. Przynajmniej tak wynika z wykresu ludności.
Ciekawe co by było, gdyby Kalisz miał pełną "wolność" do rozwoju, czyli gdyby powstał węzeł kolejowy oraz uczelnia w latach 50' i posiadał własne województwo od początku do końca PRL-u.
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Dużo można by pisać o przyczynach niechęci tzw. Zaprośnia do swej historycznej stolicy (doskonały temat na pracę naukową) ale znamienny jest fakt, że jeszcze do niedawna (era przedinternetowa ;-)), dla przeciętnego mieszkańca Wielkopolski z zaboru pruskiego, Kalisz nie kojarzył się z Wielkopolską. Stąd powszechne komentarze pod adresem Kalisza: jak się nie podoba, to wypad z Wielkopolski itp. Kiedy dowiadują się, że są częścią Kaliskiego- historycznego regionu, którego odwieczną stolicą jest Kalisz, wywołuje to zdziwienie, niedowierzanie.
Niechęć do Kalisza jest obecna do dzisiaj, choć jest na pewno znacznie mniejsza niż wtedy. Zresztą do dzisiaj większość nie wie, że Wielkopolska to nie wzięła się z Provinz Posen i kiedyś byli wspólnie z Kaliszem w jednym, naprawdę sporym województwie.
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Ten brak poczucia wspólnej tożsamości jest dla Kalisza i regionu zabójczy. Kalisz w pewnym sensie pozbawiony jest regionu, czyli zaplecza niezbędnego do utrzymania pozycji ośrodka regionalnego i stąd ten regres. Szansy na zmianą upatruję w coraz większej świadomości mieszkańców regionu. Zrozumieniu, że na braku silnego ośrodka w tej części kraju tracimy wszyscy.
To fakt, brak poczucia albo nawet jakiegokolwiek przywiązania jest mocno szkodliwy. Przez to łatwiej opuścić takie miejsce na rzecz innego.
Świadomość regionalna jest nadal nikła (nawet w najbardziej oczywistych sprawach), a nienawiść do Kalisza jest spora nawet po stronie "ruskiej".

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 30 paź 2022, o 22:37

filip pisze:
30 paź 2022, o 21:32
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Z faktów przytoczonych przez K-mana czarno na białym wynika, że to nie zburzenie w 1914 roku było główną przyczyną regresu miasta, lecz powrót do Wielkopolski!
Do czego? :shock: Przecież Kalisz zawsze był w Wielkopolsce, jak już to został przyłączony do woj. poznańskiego.
Jak zwał tak zwał. Ważne, że zorientowałeś się, że chodziło o podział administracyjny
filip pisze:
30 paź 2022, o 21:32
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
A ponieważ powrót do Wielkopolski przypada na okres PRL, to często błędnie PRL obarcza się w głównym stopniu winą za marginalizację Kalisza. A moim zdaniem jedną z przyczyn marginalizacji było właśnie włączenie do woj. poznańskiego a następnie utworzenie woj. kaliskiego, które praktycznie było tylko substytutem poznańskiego. W utworzonym w 1975 roku woj. kaliskim, Kalisz wraz z powiatem był w nim "ciałem obcym" i w zdecydowanej mniejszości. Uważam, że podział na 49 woj. to kolejna przyczyna regresu Kalisza. Znamienny jest fakt, że w okresie istnienia tego karłowatego woj. kaliskiego, Kalisz stracił najwięcej. Już nie tylko w stosunku do miast w całej Polsce, ale nawet do Ostrowa, który to właśnie w okresie istnienia woj. kaliskiego dopiero zmniejszył dystans do Kalisza. W woj. poznańskim oba miasta rozwijały się równie słabo.
Akurat Kalisz został wcielony w 38 roku, jest to na tyle krótki okres, że ciężko ocenić negatywny lub pozytywny wpływ tej zmiany.
Za to PRL był już zupełnie innym państwem, choć miał sporo cech wspólnych z II RP. Więc tutaj też ciężko ocenić jednoznacznie wpływ, przynajmniej obiektywnie.
Po utworzeniu woj. kaliskiego widać mocny wzrost ludności, przynajmniej w porównaniu z tym co było wcześniej. Choć niepodważalny jest fakt, że reszta nam "uciekła". Czyli rozwijaliśmy się całkiem nieźle (przynajmniej ludnościowo), ale reszta rozwijała się szybciej. Przynajmniej tak wynika z wykresu ludności.
Ciekawe co by było, gdyby Kalisz miał pełną "wolność" do rozwoju, czyli gdyby powstał węzeł kolejowy oraz uczelnia w latach 50' i posiadał własne województwo od początku do końca PRL-u.
Od 38 roku krótki okres? :shock: W PRL, w porównaniu do innych miast, ludnościowo Kalisz rozwijał się bardzo słabo, a najsłabiej w okresie woj. kaliskiego. W okresie istnienia woj. kaliskiego (1975-1998) liczba mieszkanców Kalisza wzrosła zaledwie o 23%, Ostrowa o 39%. Wcześniej w woj. poznańskim przez wiele lat przyrost % w obu miastach był niemal identyczny, ale też bardzo słaby. Większość miast rozła znacznie szybciej. Miasta, które wyprzedziły lub zbliżyły się do Kalisza, w stosunku do lat 50/60 często podwoiły lub nawet potroiły liczbę mieszkańców.

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: milo » 30 paź 2022, o 23:05

Tak tylko przypomnę, że po utworzeniu województwa kaliskiego, w roku 1976 Kalisz został poważnie powiększony z 30 do 53 km/2, a ludność wzrosła z 87,6 tys w 1975 do ponad 100 tyś w 1980.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 30 paź 2022, o 23:07

jp pisze:
30 paź 2022, o 22:37
Od 38 roku krótki okres? :shock:
Miałem na myśli okres 38-39 kiedy to Kalisz został włączony do woj. poznańskiego. Za krótko był wtedy "pod Poznaniem", aby ocenić pozytywny lub negatywny wpływ na nasze miasto. PRL i II RP to jednak były dwa inne państwa, które działały trochę inaczej.
Bardzo ciężko ocenić, czy to była wina "bycia pod Poznaniem", czy bardziej wina ustroju państwa.
jp pisze:
30 paź 2022, o 22:37
W PRL, w porównaniu do innych miast, ludnościowo Kalisz rozwijał się bardzo słabo, a najsłabiej w okresie woj. kaliskiego. W okresie istnienia woj. kaliskiego (1975-1998) liczba mieszkanców Kalisza wzrosła zaledwie o 23%, Ostrowa o 39%. Wcześniej w woj. poznańskim przez wiele lat przyrost % w obu miastach był niemal identyczny, ale też bardzo słaby. Większość miast rozła znacznie szybciej. Miasta, które wyprzedziły lub zbliżyły się do Kalisza, w stosunku do lat 50/60 często podwoiły lub nawet potroiły liczbę mieszkańców.
Pamiętaj, że im miasto jest większe to procentowo mniej rośnie. :wink:
Z takich miast, które jestem w stanie sobie przypomnieć, a przegoniły Kalisz to w głowie mam tylko Bielsko-Białą, Tarnów, Gorzów Wielkopolski, Włocławek, Płock, Elbląg. Oczywiście pomijam miasta będące częściami jakichś dużych związków miejskich (dawniej GOP, teraz GZM) i te, które miały (te duże) województwo w PRL-u.
milo pisze:
30 paź 2022, o 23:04
Tak tylko przypomnę, że po utworzeniu województwa kaliskiego, w roku 1976 Kalisz został poważnie powiększony z 30 do 53 km/2 a ludność wzrosła z 87,6 tys w 1975 do ponad 100 tyś w 1980.
Faktycznie, trochę od tym zapomniałem. Ludność nie wzrosła do ponad 100 tys. tylko do blisko 99 tys. Kalisz 100 tys. przekroczył trochę później.

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 30 paź 2022, o 23:20

milo pisze:
30 paź 2022, o 23:05
Tak tylko przypomnę, że po utworzeniu województwa kaliskiego, w roku 1976 Kalisz został poważnie powiększony z 30 do 53 km/2, a ludność wzrosła z 87,6 tys w 1975 do ponad 100 tyś w 1980.
Zgadza się, ale ludnościowo nie było to poważne zwiększenie. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nie więcej niż o 3-4 tysięce. Ostrów w podobnym czasie też coś tam przyłączył, na pewno Zacharzew i też nie były to imponujące liczby. Tak czy siak nie ma to wielkiego wpływu na przedstawione przeze mnie zestawienie.

Filip, większość miast, które w latach 50/60 były w wielkości Kalisza bądz były nieco mniejsze przegoniły Kalisz. Trudno znalesc takie, które w PRL przyrastały wolniej. Do głowy przychodzi mi w tej chwili tylko Wałbrzych. Tendencja zmieniła się dopiero po transformacji ustrojowej. Kalisz przestał tracić w stosunku do miast, które rosły w PRL szybciej. A po osiągnięciu punktu kulminacyjnego wzrostu (dla większości miast przełom wieków) spadek nie odbiegał od średniego dla miast podobnej wielkości. Dopiero ostatni spis jest fatalny.
Ostatnio zmieniony 30 paź 2022, o 23:39 przez jp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 30 paź 2022, o 23:35

jp pisze:
30 paź 2022, o 23:20
Filip, większość miast, które w latach 50/60 były w wielkości Kalisza bądz były nieco mniejsze przegoniły Kalisz. Trudno znalesc takie, które przyrastały wolniej. Do głowy przychodzi mi w tej chwili tylko Wałbrzych.
Tak właściwie to jakie oprócz tych co wymieniłem?

ODPOWIEDZ