Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Główne forum, poświęcone wątkom dotyczących Kalisza.
jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 30 paź 2022, o 23:43

filip pisze:
30 paź 2022, o 23:35
jp pisze:
30 paź 2022, o 23:20
Filip, większość miast, które w latach 50/60 były w wielkości Kalisza bądz były nieco mniejsze przegoniły Kalisz. Trudno znalesc takie, które przyrastały wolniej. Do głowy przychodzi mi w tej chwili tylko Wałbrzych.
Tak właściwie to jakie oprócz tych co wymieniłem?
Mam wymienić wszystkie miasta oprócz Wałbrzycha? :wink: Niewiele było takich, których liczba mieszkanców przyrastała wolniej niż w Kaliszu. Wałbrzych na pewno, może jeszcze Grudziądz, Gniezno? Jak masz czas i ochotę się bawić, to szukaj.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 30 paź 2022, o 23:52

jp pisze:
30 paź 2022, o 23:43
filip pisze:
30 paź 2022, o 23:35
jp pisze:
30 paź 2022, o 23:20
Filip, większość miast, które w latach 50/60 były w wielkości Kalisza bądz były nieco mniejsze przegoniły Kalisz. Trudno znalesc takie, które przyrastały wolniej. Do głowy przychodzi mi w tej chwili tylko Wałbrzych.
Tak właściwie to jakie oprócz tych co wymieniłem?
Mam wymienić wszystkie miasta oprócz Wałbrzycha? :wink: Niewiele było takich, których liczba mieszkanców przyrastała wolniej niż w Kaliszu. Wałbrzych na pewno, może jeszcze Grudziądz, Gniezno? Jak masz czas i ochotę się bawić, to szukaj.
Miałem na myśli te, które przegoniły Kalisz. Przecież napisałem, że te, które ja wymieniłem.

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: milo » 30 paź 2022, o 23:59

Prawdopodobnie jednak więcej niż 3-4 tysiące mieszkanców.
Nie mam danych rocznych z okresu PRL ( muszę w końcu zrobić risercz roczników statystycznych w czytelni), ale w 1975 było dokładnie 87,3 tyś ( błędnie podałem 87,6 tyś i nie wiadomo czy na koniec roku czy jego początek).
W roku 1981 ( też nie wiadomo czy na 1.01 czy na 31.12) było to 100,3 tyś.
Czyli w ciągu 6 lub 7 lat wzrost o 13 tysięcy mieszkańców.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: milo » 31 paź 2022, o 00:15

Kalisz w okresie PRL spadł w rankingu, dodatkowo rósł wolniej niż ludność miejska ogółem.
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Ten brak poczucia wspólnej tożsamości jest dla Kalisza i regionu zabójczy. Kalisz w pewnym sensie pozbawiony jest regionu, czyli zaplecza niezbędnego do utrzymania pozycji ośrodka regionalnego i stąd ten regres. Szansy na zmianą upatruję w coraz większej świadomości mieszkańców regionu. Zrozumieniu, że na braku silnego ośrodka w tej części kraju tracimy wszyscy.
Brak zaplecza/regionu to jest jednak problem przede wszystkim w kwestii budowy województwa kaliskiego.
Odnośnie wzrostu demograficznego Kalisza ma on znacznie mniejsze znaczenie - ubytek ludności w Kaliszu jest w większym stopniu efektem ujemnego przyrostu naturalnego.
Wpływ "niechęci" do Kalisza na brak migracji do miasta jest pomijalny - jeżeli miasto jest atrakcyjne to i tak przyciągnie do siebie nawet tych niechętnych.
Załączniki
IMG_20221030_234809.jpg
IMG_20221030_234809.jpg (217.3 KiB) Przejrzano 1161 razy
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 31 paź 2022, o 00:32

filip pisze:
30 paź 2022, o 23:35
jp pisze:
30 paź 2022, o 23:20
Filip, większość miast, które w latach 50/60 były w wielkości Kalisza bądz były nieco mniejsze przegoniły Kalisz. Trudno znalesc takie, które przyrastały wolniej. Do głowy przychodzi mi w tej chwili tylko Wałbrzych.
Tak właściwie to jakie oprócz tych co wymieniłem?
Koszalin, Elbląg, Olsztyn, Gorzów, Zielona Góra, Opole , Tarnów, Rzeszów, Płock, Włocławek. Te przegoniły Kalisz. Pominąłem miasta GOP-u. Inne jak Bielsko, Kielce, Białystok, Radom, Toruń będące w latach 50/60 niewiele większymi, mocno odjechały. Wymieniłem z pamieci, więc mogłem coś pominąć.
milo pisze:
31 paź 2022, o 00:15
Kalisz w okresie PRL spadł w rankingu, dodatkowo rósł wolniej niż ludność miejska ogółem.
I to jest najlepsze podsumowanie.
A przyczyną tego był moim zdaniem brak zaplecza, w postaci województwa, regionu, którego Kalisz byłby niekwestionowaną stolicą.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2022, o 01:22 przez jp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 31 paź 2022, o 01:21

jp pisze:
31 paź 2022, o 00:32
Koszalin, Elbląg, Olsztyn, Gorzów, Zielona Góra, Opole , Tarnów, Rzeszów, Płock, Włocławek. Te przegoniły Kalisz. Pominąłem miasta GOP-u. Inne jak Bielsko, Kielce, Białystok, Radom, Toruń będące w latach 50/60 niewiele większymi, mocno odjechały. Wymieniłem z pamieci, więc mogłem coś pominąć..
Przecież Koszalin, Olsztyn, Zielona Góra, Opole, Rzeszów to były miasta wojewódzkie.. Resztę wymieniłem już wcześniej.

Bielsko to faktycznie odjechało, choć tu niebagatelny wpływ miał bardzo gęsto zaludniony region, który był zapleczem Bielska.
Kielce to odskoczyły już w latach 50-tych, ale to było miasto wojewódzkie, więc to tłumaczy wszystko.
Białystok w latach 50-tych w porównaniu do Kalisza to był gigant, zupełnie nieosiągalny wynik. Na dodatek miasto wojewódzkie.
Radom ta podobna sytuacja, ale nie był miastem wojewódzkim. Radom w PRL wchodził jako miasto znacznie większe od Kalisza.
Toruń to identyczna sytuacja co Radom.

Wielkość poszczególnych miast w roku 1955:
Bielsko-Biała - 67081
Toruń - 92550
Białystok - 97192
Radom - 118120
Kielce - 73897
Kalisz - 66099

Mieliśmy najbliżej do niewojewódzkiego Bielska-Białej. Tu przeskok był jeden z większych, ale Bielsko to centrum bardzo gęstego regionu, węzeł kolejowy.
Kalisz zdecydowanie nie miał potencjału (brak województwa, brak węzła kolejowego, bardzo duży brak mieszkań etc.), aby dogonić jakiekolwiek z tych miast, ale było go stać na więcej. Imo 120-140 tys. było w zasięgu.
Ważny też był fakt, że to państwo budowało mieszkania i miejsca pracy.
Znamienny też jest fakt, że to Radom był największy wtedy, a przerósł go Białystok. Widać jaki wpływ ówcześnie miała rola miasta wojewódzkiego na rozwój miasta. Szkoda, że za wiele się nie zmieniło..
jp pisze:
31 paź 2022, o 00:32
milo pisze:
31 paź 2022, o 00:15
Kalisz w okresie PRL spadł w rankingu, dodatkowo rósł wolniej niż ludność miejska ogółem.
I to jest najlepsze podsumowanie.
W rankingu spadł i to jest niepodważalne. Czy rósł wolniej, niż ludność miejska? Tu w sumie można polemizować, bo to głównie zależy od interpretacji. Polska w roku 1950 miała lekko poniżej 40% współczynnika urbanizacji, koniec PRL to lekko powyżej 60%.
Czyli wychodzi, że Kalisz miałby trochę mniej mieszkańców, niż teraz.
Jednak patrząc na realia to faktycznie rósł wolniej, ale na to się składało wiele czynników.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2022, o 01:35 przez filip, łącznie zmieniany 1 raz.

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 31 paź 2022, o 01:38

Filip, Kalisz spadł w rankingu, rósł wolniej i to jest niepodważalne. A o przyczynach napisałem (post z godz. 13.43)
Ostatnio zmieniony 31 paź 2022, o 01:40 przez jp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: milo » 31 paź 2022, o 01:39

Żeby wnieść trochę optymizmu w nasze rozważania...

Dane podawane przez GUS, zarówno te odnośnie liczby mieszkańców Polski jak i np. Kalisza są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości.
Najśmieszniejsze, że wszyscy zainteresowani demografią o tym doskonale wiedzą...

GUS konsekwentnie pomijał emigrację z Polski - chodzi tu głównie o masową emigrację po wejściu do UE w 2004 r.
Tak samo GUS konsekwentnie pomija masową imigrację do Polski, która ma miejsce mniej więcej od 2015 r.
Nie miejsce tu na omawianie przyczyn tego stanu rzeczy, gdyż te są w większości stricte polityczne.

Czy ta imigracja do Polski "zasypała" ubytek ludności w Kaliszu od ostatniego spisu? Nie wiadomo.
Na pewno w jakiejś i to dużej części tak.
Bez ustalenia liczby imigrantów i wliczenia jej do mieszkańców Kalisza, wszelkie podawane przez GUS dane dla Kalisza są obarczone znacznym błędem.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: jp » 31 paź 2022, o 02:02

milo pisze:
31 paź 2022, o 00:15
Kalisz w okresie PRL spadł w rankingu, dodatkowo rósł wolniej niż ludność miejska ogółem.
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Ten brak poczucia wspólnej tożsamości jest dla Kalisza i regionu zabójczy. Kalisz w pewnym sensie pozbawiony jest regionu, czyli zaplecza niezbędnego do utrzymania pozycji ośrodka regionalnego i stąd ten regres. Szansy na zmianą upatruję w coraz większej świadomości mieszkańców regionu. Zrozumieniu, że na braku silnego ośrodka w tej części kraju tracimy wszyscy.
Brak zaplecza/regionu to jest jednak problem przede wszystkim w kwestii budowy województwa kaliskiego.
Odnośnie wzrostu demograficznego Kalisza ma on znacznie mniejsze znaczenie - ubytek ludności w Kaliszu jest w większym stopniu efektem ujemnego przyrostu naturalnego.
Wpływ "niechęci" do Kalisza na brak migracji do miasta jest pomijalny - jeżeli miasto jest atrakcyjne to i tak przyciągnie do siebie nawet tych niechętnych.
Tylko żeby mogło przyciągać tych niechętnych musi być dla nich atrakcyjne, tak jak np. Poznań dla kaliszan :wink: A atrakcyjność wiąże się z rozwojem, a ten jest w pewnym stopniu zależny od regionu. Czym region/zaplecze bardziej przychylne, tym większe szanse na koncentrację inwestycji, środków finansowych w stolicy regionu. W przypadku niechęci do słabszego ośrodka, nie mającego hegemonii, istnieje duże prawdopidobieństwo, że jego rozwój nie będzie priorytetem. A może być nawet spowalniany, blokowany i tak też było w przypadku woj. kaliskiego. Kalisz nie był beneficjentem funduszy wojewódzkich.
Ostatnio zmieniony 31 paź 2022, o 02:36 przez jp, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 31 paź 2022, o 02:27

jp pisze:
31 paź 2022, o 01:38
Filip, Kalisz spadł w rankingu, rósł wolniej i to jest niepodważalne. A o przyczynach napisałem (post z godz. 13.43)
Brak tożsamości regionalnej, brak województwa to niepodważalny rzeczy, które miały wpływ na rozwój Kalisza. Do tego dochodzą czynniki, o których ja pisałem.
Tylko nadal ciężko dojść do tego, czy bycie "pod Poznaniem" coś zmieniło w tej materii, czy "pod Łodzią" byłoby tak samo.

Teraz doszedłem do takiego wniosku, że nie ma co patrzeć w przeszłość i gdybać tylko trzeba skupić się na przyszłości.
Mimo wielu zagrożeń i słabego zarządzania Kaliszem wysuwa się nowa szansa - rozwój uczelni.
KDP to też kolejna szansa, która daję bardzo dużo możliwości, ba nie tylko jedną nitkę będziemy mieli, bo dwie. Porządny węzeł, który daję możliwości szybkiego dotarcia do Poznania i Berlina, Łodzi i Warszawy oraz Zielonej Góry. Komunikacyjnie to byłby wielki przeskok cywilizacyjny.
Do tego dochodzi S11 i DK25, jedynie brakuję S12 do szczęścia. Tutaj można się postarać o to lobbingiem.
Jakby do tego doszło województwo to już byłoby wspaniale. Tutaj można się starać utworzyć stowarzyszenie z potencjalnymi samorządami mającymi tworzyć nowe województwo (kaliskie, środkowopolskie, wschodniowielkopolskie), które lobbowałoby na rzecz powstania takiego województwa.
Proponować rzeczy, na których mogą zyskać, np. budowa nowych, regionalnych połączeń kolejowych, sprawny transport kolejowo-autobusowy, bliższa odległość do stolicy województwa, korzyści z bliskości silnego miasta, bardziej "równe" traktowanie (bo Kalisz byłby mniejszy, niż Łódź, czy Poznań).
milo pisze:
31 paź 2022, o 01:39
Żeby wnieść trochę optymizmu w nasze rozważania...
Dane podawane przez GUS, zarówno te odnośnie liczby mieszkańców Polski jak i np. Kalisza są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości.
Najśmieszniejsze, że wszyscy zainteresowani demografią o tym doskonale wiedzą...

GUS konsekwentnie pomijał emigrację z Polski - chodzi tu głównie o masową emigrację po wejściu do UE w 2004 r.
Tak samo GUS konsekwentnie pomija masową imigrację do Polski, która ma miejsce mniej więcej od 2015 r.

Czy ta imigracja do Polski "zasypała" ubytek ludności w Kaliszu od ostatniego spisu? Nie wiadomo.
Na pewno w jakiejś i to dużej części tak.
Bez ustalenia liczby imigrantów i wliczenia jej do mieszkańców Kalisza, wszelkie podawane przez GUS dane dla Kalisza są obarczone znacznym błędem.
Myślę, że Kalisz łącznie z samymi Ukraińcami przed wojną miał już z 105 tys. mieszkańców. Do tego dochodzą Ukraińcy, którzy przyjechali podczas wojny, ale też cała rzesza Azjatów, a coraz częściej też osoby o ciemniejszej karnacji.
Problem jest taki, że nie są liczeni jako mieszkańcy (co wpływa na wiele różnych rzeczy), nie ma wpływów podatkowych (co przekłada się na inwestycję miejskie i poziom usług publicznych), a przecież z infrastruktury i usług publicznych korzystają.
jp pisze:
31 paź 2022, o 02:02
milo pisze:
31 paź 2022, o 00:15
Kalisz w okresie PRL spadł w rankingu, dodatkowo rósł wolniej niż ludność miejska ogółem.
jp pisze:
30 paź 2022, o 13:43
Ten brak poczucia wspólnej tożsamości jest dla Kalisza i regionu zabójczy. Kalisz w pewnym sensie pozbawiony jest regionu, czyli zaplecza niezbędnego do utrzymania pozycji ośrodka regionalnego i stąd ten regres. Szansy na zmianą upatruję w coraz większej świadomości mieszkańców regionu. Zrozumieniu, że na braku silnego ośrodka w tej części kraju tracimy wszyscy.
Brak zaplecza/regionu to jest jednak problem przede wszystkim w kwestii budowy województwa kaliskiego.
Odnośnie wzrostu demograficznego Kalisza ma on znacznie mniejsze znaczenie - ubytek ludności w Kaliszu jest w większym stopniu efektem ujemnego przyrostu naturalnego.
Wpływ "niechęci" do Kalisza na brak migracji do miasta jest pomijalny - jeżeli miasto jest atrakcyjne to i tak przyciągnie do siebie nawet tych niechętnych.
Tylko żeby mogło przyciągać tych niechętnych musi być dla nich atrakcyjne, tak jak np. Poznań dla kaliszan :wink: A atrakcyjność wiąże się z rozwojem, a ten jest w pewnym stopniu zależny od regionu. Czym region/zaplecze bardziej przychylne, tym większe szanse na koncentrację inwestycji, środków finansowych w stolicy regionu. W przypadku niechęci do słabszego ośrodka, nie mającego hegemonii, istnieje duże prawdopidobieństwo rozwodnienia kapitału, lub nawet blokowania rozwoju i tak też było w przypadku woj. kaliskiego.
O ile mi wiadomo to Kaliszanie bardziej preferują Wrocław. :wink:
Trzeba budować świadomość regionalną i przede wszystkim rozmawiać, współpracować z innymi samorządami.
Samorządowcy i mieszkańcy muszą mieć świadomość, że razem z silnym Kaliszem ich samorząd będzie silniejszy, czyli będą mogli żyć na wyższym poziomie. Przecież bez silnego, regionalnego miasta to Kalisz pociągnie w przepaść całą resztę.
Ale jak pisałem kiedyś i wyżej to nie może być tak, że Kalisz ma mieć województwo tylko, żeby czerpać z niego korzyści.
To nie wyjdzie, bo to "taktyka" krótkowzroczna, a na dodatek wzbudzimy nienawiść do miasta takim traktowaniem.
Podstawowym celem Kalisza i przyszłego województwa powinna być wzorowy dostęp do miasta poprzez wygodną i szybką komunikację.
To podstawa dla rozwoju tych samorządów i Kalisza.
Kalisz na tym zyska, bo to kolejni "użytkownicy" miasta, a reszta będzie miała dostęp do lepszej pracy, edukacji, rozrywki etc.
Tym bardziej, że takie województwo byłoby w miarę "kompaktowe". Z prawie każdego miasta i miasteczka jest najdalej ok. 50km, czyli dojazd można zagwarantować w mniej więcej 35-40 minut.

Tylko, że to trzeba już dzisiaj zacząć działać, bo później może być za późno. Niestety kaliscy decydenci nie kwapią się do robienia czegoś w tej sprawie.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 1 lis 2022, o 16:47

milo pisze:
31 paź 2022, o 00:15
(...) Odnośnie wzrostu demograficznego Kalisza ma on znacznie mniejsze znaczenie - ubytek ludności w Kaliszu jest w większym stopniu efektem ujemnego przyrostu naturalnego.
Akurat to jest nieprawda. Odpowiedzialny za przyrosty lub ubytki w miastach w największym stopniu jest współczynnik migracji.
Za to na wsi jest wprost odwrotnie. Na wieś ludzie nie migrują i tam zależy od tego jak się "rozmnażają".
W miastach zawsze rodziło się mniej dzieci, niż na wsi. Różnice mentalne.
Przykłady? Poznań jest świetnym przykładem. Ma świetny przyrost naturalny (przed okresem Covidowym), ale ludzie masowo emigrują, głównie do gmin podmiejskich, ale też do innych miast. To jest główny winowajca problemu.
Toruń, Lublin, Olsztyn to mogą być kolejne przykłady, ale takich miast w Polsce jest więcej.
Sytuacja zupełnie odwrotna występuję we Wrocławiu, który nie ma dodatniego przyrostu naturalnego, ale bardzo urósł.
W Polsce raczej takich miast za wiele nie ma, za granicą jest takich przykładów znacznie więcej.
Oczywiście są przykłady gdzie kumuluję się przyrost naturalny i migrację.
Te miasta, które obie statystyki mają dodatnie to: Warszawa, Gdańsk, Kraków, Rzeszów.
Miasta, które obie statystki mają ujemne: Kalisz, Wałbrzych, Szczecin, Radom, Katowice, a oprócz tego znaczna część innych miast.
Do niedawna w tym gronie była Łódź, ale zaczęła notować lekko dodatnie saldo migracji.

Przykładem po stronie "wiejskiej" są powiaty nowosądecki, nowotarski, limanowski, w których przyrosty naturalne są astronomiczne i to od wielu lat.

Dopóki Kalisz nie będzie na tyle atrakcyjny, aby notować mocno dodatnie saldo migracji to będzie leciał w dół. Może wraz z saldem migracji poprawi się przyrost naturalny, ale na nie liczyłbym na to patrząc ma sytuację demograficzną Polski.

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: K-man » 1 lis 2022, o 17:34

Filip Kalisz ma tragiczny przyrost naturalny. Jak pisałem wielokrotnie jest to wynikiem emigracji młodych ludzi do innych miast. Czyli emigracja kaliszan ma ogromny wpływ na fatalny przyrost naturalny w Kaliszu. Bo kto ma rodzić dzieci, skoro młodzi nie wracają po studiach do Kalisza.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 1 lis 2022, o 18:30

K-man pisze:
1 lis 2022, o 17:34
Filip Kalisz ma tragiczny przyrost naturalny. Jak pisałem wielokrotnie jest to wynikiem emigracji młodych ludzi do innych miast. Czyli emigracja kaliszan ma ogromny wpływ na fatalny przyrost naturalny w Kaliszu. Bo kto ma rodzić dzieci, skoro młodzi nie wracają po studiach do Kalisza.
Kaliski przyrost naturalny do roku 2011 był w miarę ok, ujemny, ale tylko lekko. Lawina zaczęła się w roku 2012.
Jest to wynik migracji (głównie) młodszych ludzi do innych miast, ale też sprawlingu Kalisza. W kaliskim obwarzanku przyrost naturalny jest dodatni.
Tylko, że pisałem wcześniej, że wzrost miast nie jest uzależniony od przyrostu naturalnego. Wzorcowym przykładem jest Berlin, w którym współczynnik dzietności wynosi jedynie 1,38. Za to ludność rośnie w zawrotnym tempie i na dodatek Berlin to młode miasto (jak na resztę średniego wieku Niemiec), bo średnia wieku wynosi 42,7. Do Berlina migrują głównie młodzi ludzie, często z zachodnich landów Niemiec (szczególnie z Bawarii, być może ze względu na duży konserwatyzm, a Berlin to zupełnie coś odwrotnego). A i tak ma beznadziejny wskaźnik dzietności.
Wracając do Kalisza to ludzie w większości nie będą wracali po studiach i to jest zupełnie normalne. Tak jest w przypadku każdej miejscowości.
Warszawiak studiujący w Krakowie raczej już nie wróci po studiach, na odwrót jest tak samo. Na studiach poznajesz nowych przyjaciół, czasami swoją drugą połówkę, masz swoje ulubione miejsca, znajdujesz jakąś pracę, w skrócie układasz sobie życie.

Kalisz mimo tego, że wyższy przyrost naturalny nie uratuję tego miasta to powinien prowadzić politykę prorodzinną.
Ciężko określić mi czy przyniosłoby to pożądane skutki, ale próbować można.
- Przede wszystkim to uważam, że podstawą jest dofinansowanie in vitro przez miasto. Ludzie decydujący się na in vitro to ludzie, którzy chcą tych dzieci na pewno.
- Drugie to powinna zostać rozbudowana sieć żłobków i przedszkoli. Z tego co mi wiadomo to ciężko znaleźć miejsce w Kaliszu.
- Trzecie nie obowiązkowe, ale na pewno mogłoby to coś realnie dać, szczególnie w Kaliszu ze słabymi zarobkami. Czyli dla mieszkańców Kalisza stworzyć bezpłatne żłobki. Coś takiego funkcjonuję w Warszawie. Nie wiem, czy realnie coś to zmieniło w Warszawie, bo to dość świeży pomysł. Ktoś kto chce mieć dziecko nie może po prostu myśleć, że będzie to dla niego balast ekonomiczny, a żłobek to jednak całkiem spory wydatek. Przynajmniej przy kaliskich zarobkach.
Przy okazji byśmy trochę "podskubali" pieniędzy sąsiednim gminom. :wink:

Generalnie szwedzki model jest bardzo ciekawy. Chyba się sprawdza skoro w Szwecji dzietność jest znacznie większa.

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: K-man » 1 lis 2022, o 19:17

To sprawdź kto w Szwecji ma dzieci ;)
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 1 lis 2022, o 19:50

Bardzo duży błąd, to nie imigranci nabijają wskaźnik. Sami Szwedzi stanowią 86% populacji. Największą pozaeuropejską mniejszością narodową są Irakijczycy - 1%. Potem Hindusi - 0,59%, Somalowie - 0,47%, Irańczycy - 0,45%. Reszta to jeszcze mniej. To zdecydowanie za mało, aby mocno zakłamywać wynik. Szwedzi mimo wszystko chętniej decydują się na dzieci, niż Polacy.
Ciekawi są jeszcze Czesi, którzy też mają bardzo dobry wskaźnik.

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: K-man » 2 lis 2022, o 21:11

Ja pisałem o wszystkich emigrantach. A ty mi wymieniasz tylko spoza Europy. Kolejna rzecz wielu emigrantów ma obywatelstwo szwedzkie, a więc są liczeni jak Szwedzi. Emigranci mają więcej dzieci i przewaga Szwedów z pewnością będzie zmniejszać się.
Ogólnie w Szwedzi też mają katastrofę demograficzną. Nie wiem skąd wziąłeś dane o tym dobrym przyroście naturalnym?
https://www.money.pl/gospodarka/demogra ... 6544a.html
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: K-man » 11 lis 2022, o 20:02

Dobry pomysł. Jeden z klocków do układanki, która powinna zmniejszyć wyludnianie się Kalisza. Jeszcze parę klocków trzeba będzie dołożyć.
https://calisia.pl/rusza-program-kalisz ... alne,59466
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 11 lis 2022, o 20:12

Tak, fajnie że powstał taki program, ale sześć mieszkań to jest malutko. To zdecydowanie za mało. Ogólnie uważam, że w Kaliszu sprawdziłby się wiedeński model mieszkaniowy. Mogłoby to poprawić dramatyczny poziom urbanistyki (przecież miastu nie musi zależeć na maksymalizacji zysku), rozwiązało problem mieszkaniowy, było odpowiedzią na rozlewanie się miasta i uatrakcyjnienie miasta.

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1745
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: filip » 17 lis 2022, o 17:27


Kalisz w tym niechlubnym rankingu też się znalazł. :(

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Statystyki ludności Kalisza i okolic.

Nieprzeczytany post autor: K-man » 17 lis 2022, o 21:12

Katowice stolica Śląska? JPRD :(
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

ODPOWIEDZ