Mam wrażenie, że nie rozumiecie młodych ludzi i czym oni się kierują. Może to jest spowodowane tym, że wy z waszych konserwatywnych pozycji (przynajmniej tak wnioskuję z wypowiedzi i argumentów) widzicie świat trochę inaczej, nic w tym złego nie ma. Tylko, że to prowadzi do braku zrozumienia.
Młodzi jak już pisałem kiedyś w innym wątku nie są konserwatywni. Dla nich jakieś sentymenty nie mają znaczenia, oni chcą po prostu żyć w fajnym miejscu, w którym mają dostęp do wysokiej jakości usług publicznych, możliwości spełniania się zawodowego, mogą być wyemancypowani (tak, to dla niektórych bardzo ważne - szczególnie z różnych mniejszości), gdzie nigdy się niczym nie znudzisz. Dochodzi do tego fakt, że Gen Z (to Ci co idą teraz na studia) to najbardziej mobilne (chodzi o to, że nie mają problemu ze zmianą miejsca zamieszkania) pokolenie w historii Polski.
Zacznijmy od tego, że te wypowiedzi nie były chamskie. Zdecydowana większość była spokojna i była podparta jakimś argumentem. Najczęściej padał argument o perspektywach. Mimo, że z pozoru jest krzywdzący to jednak nie wziął się on znikąd. Polskie miasta średnie odbiegają bardzo mocno od tzw. "wielkiej piątki" pod względem możliwości rozwojowych, ale też możliwości spędzania czasu wolnego etc.
Często padający powód tyczył się miasta samego w sobie, że jest depresyjne itd. Ciężko się z tym nie zgodzić, Kalisz potrafi przyprawić o depresję.
Miasto generalnie jest martwe, zaniedbane. Powoduję to raczej niechęć do spędzania w nim czasu, niż wielką radość.
W Polsce mamy dość specyficzny model wybierania nie tyle co uczelni tylko co miasta. Niektórzy nie wiedzą jeszcze na jakie studia i na jaką uczelnie pójdą, ale wiedzą do jakiego miasta. Na dodatek w Kaliszu tylko to wspieramy, bo ludzie pytają się gdzie pojedziesz itp. To powoduję, że dla Kaliszan wyjazd z miasta to naturalny etap życiowy, zakodowany już w podświadomości.
Padł też argument uzyskania autonomii i odcięcia się od rodziców. Może brak emancypacji w środowisku rodzinnym i jedynym sposobem jest ucieczka daleko od obecnego miejsca zamieszkania? Bez powodu się to nie wzięło.
Ale przecież są też Kaliszanie, którzy chcą iść na kaliskie uczelnię. Są też tacy, którzy rozważaliby ten wybór. Ja raczej miałem całkiem pozytywny odbiór tego filmu, bo spodziewałem się czegoś sporo gorszego.
Calif pisze: ↑16 gru 2022, o 10:29
Tytuł tego filmu już porusza kontrowersję. Mamy manię niższości. Małe miasto to Pleszew, Krotoszyn, Koźmin a nie Kalisz...
To zależy jak kto to interpretuję. Kalisz de facto wypadł z grona miast średnich, chociaż jeszcze tego nie widać i mam nadzieję, że tego nie zobaczymy. Póki co usilnie możemy zaliczać się do grona miast średnich. Pleszew, Krotoszyn i Koźmin to miasteczka, a nie małe miasta. Małe miasta to np. Starachowice, Ostrów, Konin, Nysa, Chełm.
Calif pisze: ↑16 gru 2022, o 10:29
Jakoś w innych miastach jest inaczej ...
Nie, nie jest inaczej. Jest tak samo, a czasami znacznie gorzej. Chyba, że porównujesz Kalisz do jakiegoś z miast "wielkiej piątki" to wtedy faktycznie. Ale w gronie miast średnich i małych nie wypadamy specjalnie inaczej.
jasiek20 pisze: ↑16 gru 2022, o 15:15
Zapewne widziały właśnie na tik tokach i innych instagramach, dlatego tak srają na własne gniazdo.
Nie rozumiem takiej postawy. Mieszkam w jakimś mieście i mówię, że go nie lubię, że to dziura itd?... litości...
Co to jest za argument?
Ludzie wyprowadzają się z miasta, bo Instagram i TikTok? Jeżeli w taki sposób będzie myśleli to Kalisz czeka rychły upadek. Mądre miasta wykorzystuję te platformy do promocji, ale u nas takie gadania, że to wina jakieś platformy. Wszędzie wina wszystkich tylko nie moja. Wina Poznania, wina Tiktoka i Instagrama.
Nie rozumiem argumentu, że ktoś mieszka gdzieś i mówi, że nie lubi tego miejsca. Przecież Ci ludzie nie wybierali akurat tego miejsca.
K-man pisze: ↑16 gru 2022, o 17:37
Jeśli dla kogoś najważniejsze w życiu są imprezy to Kalisz zawsze przegra.
Ciekawe skąd wziąłeś argument o imprezach, bo nikt nic o nich nie mówił. Poza tym Kalisz w niczym nie musi przegrywać, to raczej ty tak myślisz.
K-man pisze: ↑16 gru 2022, o 17:37
Rozumiem ludzi, którzy chcą studiować na kierunkach, których w Kaliszu nie ma. Oni mają wyidealizowany obraz większych miast.
Nikt nie ma wyidealizowanego obrazu większego miast. Niektórzy w większych miastach są naprawdę często, więc myślę że wiedzą co i jak.
K-man pisze: ↑16 gru 2022, o 17:37
A Kalisz najgorszy, a jakby się dokładnie zapytać dlaczego to większość nie miałaby sensownych argumentów.
Wcielę się teraz w rolę kogoś kto nie jest z Kalisza i miałby dokonać oceny. Kalisz na pewno nie jest najgorszym miejscem do życia, ale do najlepszego to mu bardzo daleko. Wśród miast na prawach powiatu jest gdzieś w środku stawki.
Nie miałaby sensownych argumentów? Przecież je wymieniali
szymkalisz pisze: ↑3 sie 2020, o 14:44
Witam Panów po latach! Nie wypowiadałem się, ale śledziłem forum. Z zaciekawieniem czytałem te diagnozy dlaczego młodzi wyjeżdżają i śmiać mi się chce jak czytam niektóre opinie, inne uważam za dość trafne. (...)
Polecam wypowiedź szymkalisza sprzed dwóch lat. Mimo, że jest pisana z perspektywy Milenialsa (przynajmniej tak mi to wygląda), a nie Gen Z to całkiem spora część rzeczy będzie się pokrywała z tym jak jest obecnie.
Podsumowując. Przesadzacie i hiperbolizujecie.
Trochę szkoda, że nie zapytali co musiałoby się zmienić w mieście, żeby w nim zostali. To dałoby nam klarowną odpowiedź jakie zmiany są potrzebne w mieście.
Prawda jest taka, że trzeba dokładnie wysłuchać młodych czego w mieście potrzebują. W jakim kierunku miasto powinno się zmieniać, jakie powinno być. Jaki jest ich Kalisz marzeń. W jakim mieście chcieliby żyć.
Może potrzebujemy dokładnych konsultacji z obecną młodzieżą ze szkół średnich? Można byłoby sporządzić jakąś specjalną strategię "Kalisza dla młodych". Chyba w tym zakresie bylibyśmy mocno do przodu w Polsce.
Potrzebna jest praca u podstaw, pokazywanie tych lepszych stron Kalisza, odkręcanie szkodliwych stereotypów, zmienianie miasta na lepsze.
Moim zdaniem większość z tych co teraz jest w szkołach średnich pewnie i tak wyjedzie, ale jeżeli będziemy zmieniać miasto dla młodych to może za 10-15 lat większość w nim będzie chciała zostać. Kto wie.