Heniu pisze: ↑26 cze 2021, o 09:45
Będzie wielki wstyd jeśli przy okazji remontu mostu taka kładka nie powstanie.
Jaki znowu wstyd? Przecież od zawsze wszyscy wiedzą, że tej kładki to zrobić
NIEDASIE, panie, NIEDASIE.
Jest jednak wyjście. Kiedyś było powszechnie wiadomo, że łącznika ulicy tej ..., imię jej niech będzie na zawsze zapomniane, z ulicą Dobrzecką wybudować
NIEDASIE, panie, NIEDASIE. Kiedy jednak zamiast tej ..., imię jej niech będzie na zawsze zapomniane, Czcigodnym Patronem ulicy uczyniono Sługę Bożego Prymasa Tysiąclecia Jego Eminencję Stefana Kardynała Wyszyńskiego, to łącznik za sprawą nadprzyrodzonego wstawiennictwa Czcigodnego Patrona, Sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia Jego Eminencji Stefana Kardynała Wyszyńskiego, niemal od razu powstał, chociaż było powszechnie wiadomo, że wybudować go
NIEDASIE, panie, NIEDASIE.
Trzeba więc uczynić Czcigodnym Patronem mostu kolejowego postać równie blisko związaną z niebiosami. Wtedy z pewnością kładka powstanie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ponieważ Sługa Boży Prymas Tysiąclecia Jego Eminencja Stefan Kardynał Wyszyński jest już zajęty Czcigodnym Patronowaniem ulicy zacierając Świątobliwą Stopą ślad imienia (niech będzie na zawsze zapomniane) tej ..., to patronem musi być inna, równie wielka postać. Wykonanie zadania, którego wykonać
NIEDASIE, panie, NIEDASIE, nie jest bowiem na siły byle kogo, zwłaszcza w naszym starożytnym mieście.
Proponuję zatem, żeby Czcigodną Patronką mostu kolejowego uczynić
św. Katarzynę Aleksandryjską, patronkę kolejarzy, znaną także jako św. Katarzyna Męczennica. Święta ta urodziła się i żyła w Aleksandrii, mieście działalności Klaudiusza Ptolemeusza, odkrywcy Kalisii, czyli jest związana z naszym starożytnym miastem. Gwarantuję, że uczynienie Jej Czcigodną Patronką mostu kolejowego (czyli po stosownej uroczystości Mostu Świętej Katarzyny) błyskawicznie zaowocuje cudem kreacji kładki rowerowej, tej samej, o której powszechnie wiadomo, że wybudować jej
NIEDASIE, panie, NIEDASIE.