Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

Ale po oddaniu mieszkania do użytku, dewelopera obowiązuje przecież rękojmia. Oznacza to w dużym skrócie, że jeżeli w trakcie użytkowania wyjdą jakieś wady, to nie ma przebacz musi naprawić. Wynika to wprost z zawartej z nim umowy.

Poza tym zaraz po wprowadzeniu warto jest się dodatkowo doubezpieczyć - tak na wszelki wypadek.
Proponuję sprawdzić np tutaj: https://superpolisa.pl/

Tak informacyjnie dla nowych mieszkańców tego osiedla bo mieszkam na tym osiedlu. Widok na skarpę to nie będzie wasz jedyny problem. Co roku w okresie letnim lipiec-sierpień kiedy są większe ulewy cała ta górka jest zalewana litrami wody z deszczu. A czemu? A no rury odpływowe są bardzo małej średnicy i są zapychane mułem, żwirem i piaskiem i wszystkim co można. To powoduje zalewanie wszystkiego co znajduje się na drodze z górki. Zj**y w tych kanałach stwierdzili, że nie będą wymieniać rur bo się nie da. A że jakiś debil po znajomościach dostał pracę i niekompetentnie dał do projektu rury o bardzo małej średnicy to tak to potem wygląda. Oni od jakiegoś czasu przyjeżdżają i odpychają za w czasu ale Wam przy skarpie współczuje. Gdzie to jest jeszcze sama glina tam prawie. Teren jest zalewany co roku dosłownie. Ostrzegam was bo to nie są przelewki. Będziecie mieć wodę na parterze.

Czy ten deweloper istnieje? Jego plansza/baner reklamowy naprzeciwko Tęczy został pozaklejany, pozamazywany...

Biorąc pod uwagę brak kontaktu z klientami bloku w Boczkowie to chyba zapadł się pod ziemię. Myślę, że klienci z Dębowego mają podobną sytuację, ale niestety dodatkowe osiedle nadal "w budowie".

Te debowe to masakra jakas niem kogo sie zapytac o co kolwiek zadnego kierownika lipa na maxa pozaczynane niepokonczone a tu w planach 300 domów na winarach do wybudowania niewudze tego z tym developerem

Niestety czeka Was to samo co klientów z Boczkowa.
U nas odbiory były kilka razy ustalone. Zaczynały się od poniedziałków. Więc sami dzwoniliśmy tam w środę zapytać czy nadal aktualne i kilka razy dostaliśmy odpowiedź, że przełożone. Pierwszy termin z aktów z czerwca przełożony na wrzesień (list wysłany tydzień przed terminem odbioru, ale na liście data zgodnie z ustaleniami dwa tygodnie, taka mała ściema , ale stempel poczty nie kłamie). Później przekładanie po tydzień lub dwa tygodnie. Mieszkania w końcu oddawane od 22.10. Do usterek z protokołów nie ustosunkował się do dnia dzisiejszego deweloper, nie wspominając o ich naprawie. Domofony oraz antena zbiorcza nadal nie działają. Dokumenty na podstawie, których można oczekiwać reklamacji od podwykonawców częściowo niewydane. Części wspólne wykonane tragicznie. Wizualnie tragedia. Brak kontaktu z deweloperem. Zapadł się pod ziemię. Przy okazji odradzam usługi Lokacji. Umyli rączki od wszystkiego. Ich motto brzmi "ale my jesteśmy z działu sprzedaży". Proponują kontaktować się z deweloperem, którego większość klientów nie widziało na oczy i do którego nie mają zgody dać kontaktu, z wyjątkiem maila na którego nie odpisuje. Kpina.
Jeśli ktoś będzie na ich stronie, to małe sprostowanie. Nasz blok nie ma paneli słonecznych i wózkownii. Taniego czynszu też nie mamy, bo biorąc pod uwagę jakość usług Panów Sadowski & Ostrochalski czeka nas podwyżka na fundusz remontowy.
Aaa i na odbiorach dewelopera reprezentuje jakże kompetentny "pan w tłustych włosach". Na jakiekolwiek pytania uzyskać można przydatną odpowiedź "nie wiem".
My mieliśmy odbiory warunkowe. Nie mieliśmy nawet podłączonego gazu. Jak się później okazało nie było tak całkiem z górki, żeby go podłączyć. To i tak niewiele z tego co mogę napisać.
Współczuję klientom z Osiedla Dębowego, bo wiem z jakim stresem wiążą się oczekiwania końca. Końca, którego nie widać i którego niewiadomo czy się doczekacie. Powodzenia mimo wszystko

Obraz dopełnia ciekawa kolorystyka :

Trochę to przypomina nory hobbitów. Kaliski Shire. Chociaż dobrze, że nie Mordor.

Z poziomu ulicy rzeczywiście nie wygląda to zbyt ciekawie.

Moim zdaniem samo osiedle wygląda ładnie, nie popisali się jedynie kolorami. Jesli kolory to miałaby byc szarość plus biel, to na pewno wyglądałoby to o wiele lepsze niż obecnie. Taki ciemny brąz plus biel mi się gryzą. Ciekawi mnie czy ludzie, którzy mają w tych mieszkaniach zamieszkać nie zgłaszali, ze im się to nie podoba?

Wracając do tematu ubezpieczenia to rzecz jasna, ze warto jest mieszkanie ubezpieczyć Najprawdopodobniej z ubezpieczenia nie skorzystamy nigdy, ale jeśli coś się zdarzy to ubezpieczenie takie będzie na pewno bardzo dużą pomocą.... Polecam tutaj szczególnie popatrzeć się na oferty większych towarzystw ubezpieczeniowych z uwagi na to, ze mają szersze opcje ubezpieczenia.

rym-ek pisze: ↑

5 maja 2019, o 21:16

Z poziomu ulicy rzeczywiście nie wygląda to zbyt ciekawie.

Oj tam, od razu nieciekawie. Nora może być przecież luksusowa. Taki Bilbo Baggins miał np. bardzo szykowną, elegancką norę ze wszystkimi wygodami, na jaką stać było tylko bardzo zamożnych hobbitów.

Serio współczuję mieszkańcom. Mogą się czuć oszukani, że kupili mieszkania w czymś takim. W ogóle nie przypomina tego co na wizualizacjach. Ciekawe na czym jeszcze ten developer przyoszczędził...

Odległości między budynkami w środku są klaustrofobiczne.
To już nie jest zaglądanie do sąsiada, to jest wręcz poziom podglądania ile kotletów zostało sąsiadom z obiadu jak będą je chować do lodówki.

Widzę że płot / ogrodzenie trzyma poziom wykończenia i "nie gryzie się" z resztą

Wie ktoś coś w temacie kiedy doczekamy się zakończenia budowy i przekazania naszych mieszkań?
Jak patrzę na stan obecny i efekty oszczędności dokonane przez dewelopera to jestem przerażony.

pierwsze wrażenie, to popegeerowskie czworaki pomalowane. Nic więcej ten koszmarek nie wnosi.

Zaczyna to wku......rwiac bo konca niewdac

I zanosi się że długo jeszcze widać nie będzie. Informacje jakie krążą na temat dewelopera nie napawają optymizmem.
Stan zaawansowania robót powala i nie zwiastuje szybkiego zakończenia, poza tym co niektóre elementy pozostawiają wiele do życzenia, tak jak mur przy skarpie, który nie wygląda zbyt stabilnie i pewnie, elementy nie trzymają jednej linii. Zastanawiające jest czy ten mur spełni swoją rolę i czy nie złoży się jak domino?

Żal mi przyszłych mieszkańców Dębowego, że wydali oszczędności/wzięli kredyty na takie coś ...