Filia UAM w Kaliszu

[kaliszanin2]

Prof. Łuszczykiewicz został ponownie dziekanem WPA UAM, a jednocześnie został powołany na dyrektora utworzonej właśnie Filii UAM w Kaliszu. Filia obejmuje jeden wydział, ale dziekan, a jednocześnie dyrektor filii zapowiada uruchomienie w Filii nowych kierunków studiów. Byłoby logiczne, gdyby nowe kierunki uruchamiano poza WPA, w nowych jednostkach organizacyjnych Filii (samodzielnych katedrach, instytutach, nowych wydziałach). Nie ma przeszkód, żeby w Filii dublować kierunki już obecne w UAM, co nie było możliwe w WPA. Można więc sobie wyobrazić, że w Filii mógłby np. powstać Wydział Nauk Ścisłych albo Wydział Nauk Humanistycznych (w macierzystym UAM to w obu przypadkach po kilka wydziałów).
Ciekawe czy to jest ruch konkurencyjny wobec zbliżającego się powołania Akademii Kaliskiej? Tak czy owak jest to dla naszego miasta wydarzenie pozytywne, tym bardziej, że UAM staje się właśnie tzw uniwersytetem europejskim (uczestnikiem konsorcjum kilku uniwersytetów), co także jego filii pozwala pozyskać spore fundusze.
Być może kiedyś da się pogodzić rozwój obu uczelni i połączyć je w Uniwersytet Kaliski (Uniwersytet Wielkopolski w Kaliszu). Z UAM mogłoby go pogodzić sfederowanie i przystąpienie do wspomnianego konsorcjum.

[K-man]

Jak pisałem w innym poście. UAM mógłby być kiedyś uniwersytetem o profilu humanistycznym. A PWSZ mogłaby się przekształcić w uniwersytet techniczny.

[kaliszanin2]

Uniwersytet, jak sama nazwa wskazuje, to uczelnia uniwersalna, może mieć wydziały humanistyczne, ścisłe, a nawet techniczne. Co prawda te ostatnie najczęściej organizuje się w formie politechniki, ale bywają też uniwersytety z bardzo rozbudowaną częścią techniczną, praktycznie wewnętrzną politechniką. Poza tym AKSW to nie jest uczelnia czysto techniczna. Dla Kalisza najlepiej byłoby, żeby Filia UAM w Kaliszu oraz AKSW rozwijały się równolegle do momentu, kiedy ich połączenie pozwoli na utworzenie pełnego (bezprzymiotnikowego) uniwersytetu. W razie jego utworzenia powinien on zachować, choćby dla utrzymania odpowiedniego poziomu naukowego i dydaktycznego oraz zapewnienia odpowiedniego finansowania, jak najściślejsze więzi z silnym naukowo UAM (np. w formie federacji), a także uczestniczyć w rozwijanej przez UAM inicjatywie uniwersytetu europejskiego. Pierwszym krokiem w takim kierunku mogłoby być przystąpienie AKSW do konsorcjum uniwersytetu europejskiego, w którym uczestniczy UAM. AKSW ma pewne kierunki, których nie ma na UAM, np. Wydział Medyczny, którego rozwinięcie umożliwiłoby udział AKSW w badaniach interdyscyplinarnych rozwijanych przez UAM. UAM raczej nie będzie tworzył medycyny w Poznaniu, bo musiałby tam konkurować z Uniwersytetem Medycznym (chyba że się z nim połączy). Tymczasem dla niektórych dyscyplin uniwersyteckich (biologia, biofizyka, biochemia) współpraca z medycyną jest bardzo ważna. To jest przykład, że przy dobrze pomyślanej współpracy nawet niepozorny na razie karzełek jak projektowana AKSW może mieć coś do zaoferowania takiemu gigantowi jak UAM.