Przyszłość Kalisza

Główne forum, poświęcone wątkom dotyczących Kalisza.
Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 13 lis 2021, o 19:04

Witam, ostatnio mam poważną zagwozdkę jeżeli chodzi o nasze miasto i jego przyszłość.
Patrząc na brak inwestycji w nowe miejsca pracy (wyjątek stanowi przeniesienie Halfena), szczególnie umysłowej przyszłość nie rysuję się kolorowo.
W ogóle stosunek obecnych mieszkańców miasta i tych byłych do Kalisza jest nieciekawy, większość osób młodych stąd ucieka na studia do większych miastach (głównie Poznań, Wrocław) i później nie wraca, a to właśnie młodzi są najbardziej
potrzebni w rozwoju miasta.
Osobiście ja Kalisz bardzo lubię, ale to boli jak się patrzy na to miasto i widzi się jego stopniową degredacje, upadek.
Jak myślicie Kalisz czeka coraz szybszy upadek czy są szanse na jego odżycie i ponowny rozkwit?
Moim zdaniem dużą szansą dla Kalisza byłaby dobra promocja i inwestowanie w poziom naszej uczelni (Akademii Kaliskiej).
Piszcie swoje pomysły.

Stanis
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 213
Rejestracja: 8 lis 2008, o 23:46
Lokalizacja: Środkowopolskie

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: Stanis » 15 lis 2021, o 22:50

W świecie panuje prawo pięści, demokracja silniejszego, każdy ciągnie do siebie, a Kalisz bardziej dba o rozwój regionu jak o własną dupę. By przypodobać się sąsiadom nasze władze prawie palcem nie kiwnęły w sprawie umiejscowienia stacji KDP, przebiegu 8, nawet 11 została przegięta w granice Ostrowa, w celu odsunięcia nas od drogi. Kalisz przyjmując postawę wazeliniarza, po osiągnięciu chwilowych jakiś górnolotnych celów staje się pośmiewiskiem.
Rolę gospodarza regionu to przejął Poznań w 1990r a jak dba o region to widać jaki z niego gospodarz.
Więcej myśleć, a mniej słuchać.

Awatar użytkownika
jasiek20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7136
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: jasiek20 » 16 lis 2021, o 13:36

Kalisz niestety czeka marazm i stagnacja. Niestety ani władze miasta (kolejne już) ani parlamentarzyści nie są zainteresowane rozwojem tego miasta, tak aby było znaczącym ośrodkiem dalej niż za jego rogatkami.

Miasto z piękną historią, rewelacyjną urbanistyką i architekturą od lat jest ciągnięte w dół.
Na kilkaset miast w Polsce, Kalisz jest wśród 10-15, które mają najładniejsze Śródmieście. Gdzie znajdziemy takie centrum jakie mamy w miastach typu Łódź, Rzeszów, Białystok, Szczecin, Częstochowa, Katowice, Sosnowiec, Radom (miasta te poza Rzeszowem mają ponad 200 tys.mieszkańców). A u nas nikt nie potrafi wykorzystać potencjału odbudowanego miasta. Jest problem zrobić deptak na dwóch ulicach, serwuje się nam pseudo woonerfy i że niby spoko.
To "nie da się" ten beton- to chyba jest coś nie do przeskoczenia za naszego życia.
Dostaliśmy w spadku piękne miasto, a co nasze pokolenie zostawi tym, którzy tu zostaną? Kiepską architekturę, masę potworków. Miasto niewykorzystanych szans, grabione i okradane ze wszystkiego.

Do tego fakt wyludniania się miasta. Taki Koszalin, Opole czy wspomniany Rzeszów, już dawno przyłączyliby choćby osiedle Antczaka z Kościelnej Wsi, które niczym nowotwór przylega do miejskiej tkanki, odcięte od Kościelnej Wsi, ale w Kaliszu nie.

Lobby tu nie istnieje. U nas tylko bicie piany przed wyborami..a to szybka kolej, a to obwodnica, a to województwo środkowopolskie. Czego to nam już nie obiecywano. Prawda jest taka, że każdego dnia przepuszczamy szanse i stajemy się sennym miasteczkiem. Za chwilę z tego snu się nie obudzimy.
Pamiętajmy, że w swojej historii Kalisz był wśród 15 największych miast. Obecnie jesteśmy na 39 miejscu, a za chwilę na 40.
Niestety to pokazuje obraz naszego miasta.
Pięknego, kochanego, ale zostawionego samemu sobie.
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".

— Abraham Lincoln

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: K-man » 18 lis 2021, o 16:44

Wybacz Jasiek20, ale chyba mocno Cię poniosło. Łódź i Szczecin biją Kalisz na głowę jeśli idzie o architekturę. Bywam w Łodzi dość często i to widzę. A zresztą ilość zabytków w Łodzi bije nas na głowę. Może gdyby Kalisz odbudowano Kalisz zgodnie w pierwotnymi planami. A tak tylko malutkie centrum odbudowano o to często w niewielkim stopniu według planów odbudowy.
Druga sprawa to rząd ma gdzieś miasta średniej wielkości. Zwłaszcza te, które ucierpiały w reformie administracyjnej. Liczy się stolica i kilka największych miast w Polsce.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
jasiek20
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 7136
Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: jasiek20 » 18 lis 2021, o 16:58

K-man pisze:
18 lis 2021, o 16:44
Wybacz Jasiek20, ale chyba mocno Cię poniosło. Łódź i Szczecin biją Kalisz na głowę jeśli idzie o architekturę.
Pisałem odnośnie rynku, nie architektury. Oba z tych miast nie mają tego. Faktycznie Łódź ma solidną architekturę, tego nie neguję, ale Szczecin? Bardzo nijakie miasto. To moje subiektywne zdanie.
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".

— Abraham Lincoln

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 18 lis 2021, o 17:14

jasiek20 pisze:
18 lis 2021, o 16:58
K-man pisze:
18 lis 2021, o 16:44
Wybacz Jasiek20, ale chyba mocno Cię poniosło. Łódź i Szczecin biją Kalisz na głowę jeśli idzie o architekturę.
Pisałem odnośnie rynku, nie architektury. Oba z tych miast nie mają tego. Faktycznie Łódź ma solidną architekturę, tego nie neguję, ale Szczecin? Bardzo nijakie miasto. To moje subiektywne zdanie.
Szczecin ma rynek, ale jest on co najwyżej mierny

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: ww » 21 lis 2021, o 05:38

jasiek20 pisze:
18 lis 2021, o 16:58
Pisałem odnośnie rynku, nie architektury. Oba z tych miast nie mają tego.
filip pisze:
18 lis 2021, o 17:14
Szczecin ma rynek, ale jest on co najwyżej mierny.
Szczecin nie ma starego miasta, bo zostało zmiecione z powierzchni ziemi w czasie nalotów dywanowych, przeprowadzonych w 1944 i 1945 przez RAF i AAF (siły powietrzne aliantów, naszych aliantów). Bombardowano nie tylko port i stocznię, położone na wyspach odrzańskich, ale także Śródmieście (np. na Paradeplatz ocalały trzy budynki), Stare Miasto, Pomorzany, Niebuszewo, Gocław, Stołczyn, Skolwin... szkoda gadać. (Od)budowa Podzamcza, prowadzona w latach 60-tych i 90-tych, przyniosła więcej szkód niż pożytku, a przecież tej koszmarnej retrowersji z lat 90-tych (koszmarniejszej niż ta w Elblągu, bo paradoksalnie pomieszanej z rekonstrukcją) nie można zrzucić na karb „komuny”. Jak się stoi na Rynku Siennym, to człowiek zaciska oczy i pięści. Straciliśmy piękne, choć (po)hanzeatyckie, stare miasto.

Łódź, podobnie jak Szczecin, jest miastem XIX-wiecznym. Na początku XIX w. Szczecin liczył jakieś 15 tys. mieszkańców z okładem (z czapy piszę, więc mnie nie ścigajcie), zaś rozwój Łodzi przypada dopiero na lata doby Królestwa Polskiego (przez złośliwców nazywanego Kongresówką); liczba mieszkańców Łodzi wzrosła do szczecińskich 15 tys. gdzieś tak w połowie wieku. (W 1830 liczba ludności Kalisza wzrosła do 10 tys.). Wbrew pozorom Łódź to nie jest miasto ustawione wzdłuż traktu piotrkowskiego, tylko dość rozmyślnie zaprojektowane miasto fabryczne, choć z tego fabrycznego powodu (i z powodu braku należytej opieki państwa) pozbawione spektakularnych realizacji, jak choćby Pier Head w Liverpoolu (z którym Łódź tak lubi się porównywać). Ale mamy w Łodzi i Stare Miasto, i Nowe Miasto, Górny Rynek, Zielony Rynek i inne rynki...

Ciągłe wypominanie Kaliszowi pięknoty jego Nowego Miasta z Głównym Rynkiem jest nieco (filip, ale proszę, nie obraź się) średniomiasteczkowe, by nie rzec wprost, że małomiasteczkowe. Główny Rynek w Kaliszu robi wrażenie, jeśli zestawimy go z rynkami w Sieradzu, Jarocinie czy Ostrowie Wlkp., ale co począć, jeśli porównamy go z Rynkiem i pl. Solnym (rynek główny i pomocniczy) we Wrocławiu, z Rynkiem Głównym i Małym Rynkiem w Krakowie, z Długim Targiem i ul. Długą w Gdańsku? W Kaliszu nie ma rynku pomocniczego, możliwość jego wykreowania na tzw. pl. św. Stanisława zaprzepaszczono w czasie odbudowy miasta... i już po herbacie. Zaś koncepcja i realizacja przebudowy Plant (vide fontanna i pomnik), ul. Zamkowej i ul. Śródmiejskiej każe spodziewać się najgorszego, tzn. całkowitej banalizacji wnętrz urbanistycznych zespołu daw. pl. Zamkowego i pl. Jana Kilińskiego, za którą zapewne pójdzie całkowite zniszczenie XIX-wiecznego charakteru wnętrza urbanistycznego Nowego Rynku (i tak już zdemolowanego przez zniesienie ul. Taborowej i wystawienie postmodernistycznego monstrum w postaci Galerii „Tęcza”). O planowanej „rewitalizacji” Głównego Rynku i tych korowodach z dziurellą nic nie napiszę, bo nie potrafię, bo nie mam na to po prostu siły. (Podziwiam Maćka Błachowicza, że ją wciąż ma).

Natomiast porównywanie rynków w Kaliszu, Szczecinie i Łodzi nie ma szerszego uzasadnienia, bo przede wszystkim należy wziąć pod uwagę skalę tych trzech miast. Szczecin – biorąc nawet pod uwagę skalę miast niemieckich – to miasto rozległe, z dzielnicami pozaśródmiejskimi oddzielonymi od siebie zespołami parkowymi, projektowane z niemiecką precyzją i konsekwencją, ze znakomitym wyzyskaniem warunków naturalnych, z wyraźnym podziałem ról i zadań, jakie poszczególne dzielnice pełnią w organizmie miejskim, i skomunikowaniem ich koleją miejską. W Szczecinie Heumarkt nie miał ani charakteru śródmiejskiego, ani tym bardziej reprezentacyjnego, był małym rynkiem, na którym handlowano sianem, a później mydłem i powidłem (choć w rynku znajdował się budynek giełdy) aż do II wojny światowej, kiedy Rynek Sienny przestał istnieć (w Kaliszu targ na Nowy Rynek przeniesiono w 1872). W Szczecinie obszar średniowiecznego miasta w murach nie pokrywał się z reprezentacyjnym dziewiętnastowiecznym śródmieściem, położonym wyżej, na skarpie odrzańskiej. W Łodzi jest podobnie: Nowe Miasto, założone obok Starego Miasta w 1821, leży dziś na północnym skraju śródmieścia, nieco senny Rynek Nowego Miasta (ob. pl. Wolności) nie jest centralnym punktem miasta (jest nim tylko z historycznego punktu widzenia; Stary Rynek to już w ogóle „gdzieś pod Zgierzem”), nadto eklektyczne pałace fabrykanckie przy ul. Piotrkowskiej nie były wznoszone na Nowym Mieście, tylko już na Łódce. Sądzę, że dla łodzian centralnym punktem miasta jest dziś skrzyżowanie ul. Piotrkowskiej z daw. Trasą W–Z, czyli jakieś 2 km na południe od pl. Wolności. O skali dziewiętnastowiecznego miasta w Łodzi świadczy sama tylko ul. Piotrkowska: ponad 4 km.

W Kaliszu jest dalej po średniowiecznemu, centralny punkt miasta to wciąż (nieco senny) Główny Rynek, rynek (niewielkiego przecież) miasta w murach. Próby przeniesienia śródmieścia poza Nowe Miasto nie powiodły się ani w 1 poł. XIX w. (al. Wolności), ani w 2 poł. XIX w. (Nowy Rynek na Piskorzewiu), ani nawet w dwudziestoleciu międzywojennym (dom Kowalskiego na Wrocławskim Przedmieściu). Na przestrzeni 300 lat, tj. od wzniesienia zespołu jezuickiego aż do budowy teatru i ratusza (tych spalonych w 1914), w mieście wzniesiono tylko dwie budowle monumentalne: Pałac Trybunalski i pałac Komisji Wojewódzkiej Kaliskiej, i to tylko dlatego, że Kalisz był stolicą województwa. Czy jakiekolwiek założenie urbanistyczne w Kaliszu można porównać do Hakenterrasse (ob. Wały Chrobrego) w Szczecinie, czy jakiekolwiek założenie ogrodowe w Kaliszu można porównać do parku na Julianowie w Łodzi? Dlatego z tą pięknotą Kalisza, o której piszecie wyżej, to bym nie przesadzał. Miłość nie powinna być chyba ślepa.

Poza tym uważam, że Ostrowiec należy zburzyć.
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 21 lis 2021, o 09:16

**Łódź, podobnie jak Szczecin, jest miastem XIX-wiecznym. Na początku XIX w. Szczecin liczył jakieś 15 tys. mieszkańców z okładem **
Trochę nieprawda z tym XIX-wiecznym miastem (nie mówię o Łodzi), bo większość obecnych polskich dużych miast nie przekraczała wtedy 25 tysięcy mieszkańców (np. Poznań, Kraków, Lublin, czy Katowice, od których nawet moglibyśmy być więksi na spokojnie gdyby nie zburzenie Kalisza, ale akurat one są miastem XIX-wiecznym). Wtedy to właśnie takie miasta były duże w skali populacji kraju, bo była krajem bardzo mało zaludnionym, wybiedzonym i niszczonym wiecznymi wojnami. Zresztą to jest powód czemu Polskie miasta wyglądają tak ubogo, a te zachodnie zupełnie inna bajka (przykład: Bruksela).

**Główny Rynek w Kaliszu robi wrażenie, jeśli zestawimy go z rynkami w Sieradzu, Jarocinie czy Ostrowie Wlkp., ale co począć, jeśli porównamy go z Rynkiem i pl. Solnym (rynek główny i pomocniczy) we Wrocławiu, z Rynkiem Głównym i Małym Rynkiem w Krakowie, z Długim Targiem i ul. Długą w Gdańsku? **

Co do Gdańska i Wrocławia to nie mamy co się porównywać z prostych względów - miasta od zawsze bogate, większe od Kalisza i przede wszystkim Niemieckie.
Za to uważam, że co jak co, ale krakowski rynek ma dwa atuty górujące nad tym od nas - rozmiar i lepsze zdobienia, ale czy serio jest jakiś wyśmienity, żeby go zachwalać? No nie powiedziałbym.
Oczywiście nie mówię, że ten nasz rynek jest idealny, świetny czy coś takiego. Jest po prostu dość ładny(nie patrząc na to jak jest zaniedbany), choć ja bym zmienił w nim kilka rzeczy.

** Sądzę, że dla łodzian centralnym punktem miasta jest dziś skrzyżowanie ul. Piotrkowskiej z daw. Trasą W–Z, czyli jakieś 2 km na południe od pl. Wolności. **

Też tak uważam, że Piotrkowska jest centralnym punktem i reprezentacyjną częścią miasta. Myślę, że w Łodzi nie ma co patrzeć na rynki, bo po prostu Łódź jest miastem z innej epoki i powstała jako "ulicówka". Zresztą tak samo jak w przypadku Katowic. Żadne z XIX-wiecznych miast nie ma jakiegoś spektakularnego rynku.

Przepraszam za te gwiazdki oznaczające odpowiedź, nadal nie wiem jak się posługiwać tym forum :lol:

jp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2506
Rejestracja: 25 lip 2008, o 23:51
Lokalizacja: Kalisz

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: jp » 21 lis 2021, o 14:43

ww pisze:W Kaliszu nie ma rynku pomocniczego, możliwość jego wykreowania na tzw. pl. św. Stanisława zaprzepaszczono w czasie odbudowy miasta... i już po herbacie.
Tzw. pl. św. Stanisława w rzeczywistości pełni funkcję pomocniczą. Na razie głównie w zakresie miejsc parkingowych, ale kto wie, może w przyszłości uda się wygospodarować miejsce także na herbaciarnię ;-) Najlepiej w podziemnym sarkofagu, z którego prowadziłby korytarz do "dziurelli". Wówczas jego pomocnicza rola wrosłaby jeszcze bardziej. Stałby się wręcz komplementarny :lol:

ww
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1723
Rejestracja: 1 sty 2006, o 11:21
Lokalizacja: Rypinek/Pomorzany/Wilda

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: ww » 20 kwie 2022, o 15:25

Nie chce mi się nawet pisać, co myślę.
Pięć nowych linii kolejowych powstanie w Wielkopolsce: https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,360 ... stkie.html
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: milo » 20 kwie 2022, o 15:42

Poza linią Konin-Turek, wszystkie pozostałe to odtworzenie ruchu pasażerskiego . Z załącznika wynika, że tam są nadal tory z ruchem towarowym.
Mapa trochę niedokładna bo np. pomiędzy Wrześnią a Jarocinem jeżdżą pociągi pasażerskie.
Załączniki
mapa-wlkp.gif
mapa-wlkp.gif (206.98 KiB) Przejrzano 2332 razy
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: K-man » 23 sie 2022, o 07:02

Możliwe, że artykuł był już to wrzucany. Jeśli tak to przepraszam, ale warto czytać takie rzeczy.

Ten polski szkielet jaki jest?
Jednym słowem? Policentryczny. I nie zawaham się tego powiedzieć: to nasz skarb narodowy.

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27 ... iasta.html
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 23 sie 2022, o 11:05

K-man pisze:
23 sie 2022, o 07:02
Możliwe, że artykuł był już to wrzucany. Jeśli tak to przepraszam, ale warto czytać takie rzeczy.

Ten polski szkielet jaki jest?
Jednym słowem? Policentryczny. I nie zawaham się tego powiedzieć: to nasz skarb narodowy.

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27 ... iasta.html
Mówię od dość dawna o dwóch koncepcjach, nie wiem, która jest lepsza. Pierwsza: robimy 20-25 województw, a potem jest szczebel gminy. Druga: robimy mniej województw - około dziesięciu, one wtedy są naprawdę duże - i dodajemy nowy szczebel pośredni, subregion, czyli duży powiat. Powstałoby 60, może 80 takich powiatów zamiast obecnych trzystu.

Ja bym to zrobił trochę inaczej albo ta wersja 25 województw. Moja wersja to usuwamy woj. lubuskie i opolskie i tworzymy na wzór niemiecki rejencje (niem. Regierungsbezirk). W Niemczech można świetnie się rozwijać będąc miastem wielkości Kalisza (często takie mają przyrosty populacji) albo będąc mniejszym (np. Greifswald z Meklemburgii-Pomorza Przedniego). Tylko trzeba patrzeć też na to, że danie nam województwa lub rejencji (zależy co byśmy przyjęli) nic by nam nie dało, jeżeli będziemy równie pcimskim miastem co teraz, po prostu będziemy mieli wyższą rangę administracyjną, nic poza tym. Więc, żeby się liczyć w tym kraju to trzeba mieć uczelnię, która ma chociaż 15000+ studentów. To nie jest, nie do zrobienia. Po prostu trzeba bardzo dobrej współpracy miasta z uczelnią. Miasto będzie wykładało pieniądze na budowę nowych obiektów do nauki (uczelnia jest zbyt mała, żeby sobie poradzić z tym w miarę dobrym tempie), a uczelnia będzie organizowała nowe kierunki, wydziały. Myślę, że to nie jest głupi pomysł. Nie miałbym nawet nic przeciwko, gdyby na to był wzięty kredyt. No chyba, że dalej wolimy tylko remontować drogi i skończyć jak Zeitz, Görlitz, czy Dessau-Roßlau (w tych miastach duża część populacji to 65+) to powodzenia. :lol:

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: K-man » 23 sie 2022, o 15:14

Ja nie wiem co w Polsce tak często powołuje się na podział adminst Niemiec. To jest kraj o zupełnie innej historii i mam na myśli nie tylko podział administracyjny. A także pod względem gospodarczym, czy ludnościowo. A u nas miłośnicy 8 czy 10 woj ciągle powołują się na Niemcy.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 23 sie 2022, o 18:12

Podział na wzór niemiecki byłby dobry o ile by był taki jak w Niemczech, ale ten nasz jest nędzną karykaturą. Polska w porównaniu do Niemiec to kraj skrajnie scentralizowany. Ja najchętniej bym w Polsce chciał zobaczyć taką decentralizację jak w Szwajcarii, ale politykom byłoby to nie na rękę.

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: K-man » 23 sie 2022, o 18:59

Nie papugujmy po nikim bo każdy kraj ma swoją specyfikę.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 23 sie 2022, o 19:14

Tylko, że Niemcy mają bardzo podobną specyfikę do nas z tą różnicą, że są dwa razy ludniejsi i bogatsi. Ale łączy nas układ policentryczny, stolica ma około 5% populacji kraju, podobna powierzchnia, wschód jest biedniejszy i mniej ludny od zachodu, mamy jeden bardzo gęsty region w porównaniu do reszty kraju - GZM i Zagłębie Ruhry. Więc dużo tych cech wspólnych jest.
Poza tym jak mamy "nie papugować" po nikim to co mamy zrobić? Zostawić kraj tak jak teraz jako scentralizowany grajdoł na wzór wschodni?
Opcję są dwie, jak mówiłem. Albo idziemy w podział administracyjny taki jak mają Niemcy, albo robimy 25 województw, duże powiaty (min. 150 tys. ludzi) i duże gminy (min. 20 tys. ludzi).

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: milo » 23 sie 2022, o 21:00

K-man pisze:
23 sie 2022, o 18:59
Nie papugujmy po nikim bo każdy kraj ma swoją specyfikę.
W polskiej specyfice były duże wojewodztwa
W II RP ( większej niż dziś bo 388 tyś km/2) mieliśmy 16 województw + miasto wydzielone Warszawa.
W PRL do 1976 mieliśmy 17 województw.

Podział gierkowski był raczej kopią francuskiego podziału administracyjnego na stosunkowo nieduże departamenty.

Natomiast pełna zgoda co do odmienności Niemiec czy Szwajcarii, to są kraje federalne.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

K-man
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10958
Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: K-man » 23 sie 2022, o 23:15

W I RP województwa były bardzo różnej wielkości. I jakoś to funkcjonowało bardzo długo i chyba w miarę stabilnie. Te podziały za II RP też miały sporo przeciwników, bo to też nie był idealny podział. Tylko czy taki istnieje?
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz

Awatar użytkownika
filip
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1744
Rejestracja: 27 paź 2021, o 19:50

Re: Przyszłość Kalisza

Nieprzeczytany post autor: filip » 23 sie 2022, o 23:34

K-man pisze:
23 sie 2022, o 23:15
W I RP województwa były bardzo różnej wielkości. I jakoś to funkcjonowało bardzo długo i chyba w miarę stabilnie. (...)
No tak, ale RON był państwem wyjątkowo scentralizowanym i feudalnym, nie ma co przekładać tego na współczesne czasy.
K-man pisze:
23 sie 2022, o 23:15
(...) Te podziały za II RP też miały sporo przeciwników, bo to też nie był idealny podział. Tylko czy taki istnieje?
Dla mnie najlepszy podział administracyjny to taki, który jest najbardziej zdecentralizowany i pozwala samorządom (załóżmy, że województwom) decydować o sprawach od podatków, aż po szkolnictwo.

ODPOWIEDZ