Wybory samorządowe 2024
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Jeśli P. Kinastowski wygra wybory i nie wejdzie w koalicję z PO to nikt nie sfinansuje budynku filharmoni.
Wiec pisanie wybudujemy budynek filharmonii bez zagwarantowanych środków na jego budowę jest zagrywką typowo pod kwietniowe wybory.
Wiec pisanie wybudujemy budynek filharmonii bez zagwarantowanych środków na jego budowę jest zagrywką typowo pod kwietniowe wybory.
www.kaldron.pl - Film i fotografia z lotu ptaka
www.kameranabudowie.pl - Filmy z budowy
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Duże środki (choć to zależy ile to jest dla kogoś dużo) nie będą potrzebne. Wybuduję się brzydki, niewielki obiekt i Filharomnia będzie miała swój budynek. Zresztą jak miałyby być zagwarantowane środki? Era przywożenia czeków się chyba skończyła, przynajmniej mam taką nadzieję.
Miejmy nadzieję, że nie wygra. Nawet jeżeli by wygrał to nie wejdzie w koalicje z Platformą, tu skłaniam się ku opinii wollny'ego. Nawet jakby chciał to wątpię, aby oni (tj. PO) chcieli. To jest spór tożsamościowy.
-
- Użytkownik
- Posty: 3924
- Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
A gdzie się podziało centrum przesiadkowe? To był tylko myk za autobusy? To byłoby robienie z funduszy europejskich kwadratowych pieniędzy, demoralizującego "Misia".
Spór tożsamościowy?! Chyba żartujesz. Normalna Platforma czy szerzej KO to jest siła do bólu pragmatyczna. Na partnera koalicyjnego KO nie nadaje się tylko PiS (to jedyny stały konkurent), natomiast Kinastowski i podobne grupy jak najbardziej się nadają. Po kaliskiej Platformie należałoby więc spodziewać się już teraz skierowanej do Kinastowskiego oferty zmiany koalicji, tak jak to ma miejsce np. w Katowicach, gdzie prezydent Krupa porzucił właśnie PiS i zawarł nową koalicję z KO spodziewając się jej poparcia w nadchodzących wyborach. Być może jednak kaliska KO nie jest normalna, ale bardzo odbiega od swojego krajowego standardu przeżywając jakieś boleści tożsamościowe. Mogłyby to sugerować gromkie zapowiedzi "odbicia" Kalisza z rąk Kinastowskiego, moim zdaniem zupełnie pozbawione szans z powodu braku silnego kandydata na prezydenta i sporej popularności Kinastowskiego. Jeżeli ktoś (może p. Pęcherz?) nie wyperswaduje wodzom kaliskiej KO dyktowanej pychą wojny z Kinastowskim, to może się to skończyć egzotyczną dla dzisiejszego rządu koalicją, w tych warunkach bardzo niekorzystną dla miasta. Pytanie czy ktoś w ogóle jest w stanie przekonać kaliską wierchuszkę KO, TD i Lewicy do poparcia Kinastowskiego i skłonienia go do szybkiej zmiany koalicji. Taka np. PO przegrywała przecież wybory lokalne w Kaliszu nawet wtedy, kiedy górowała tu (dzięki ogólnopolskiej popularności, a nie zdolnościom kaliskiego koła) w wyborach parlamentarnych. A przecież p. Kinastowski przekonał się, że dzięki koalicji z partią rządzącą można to i owo osiągnąć, więc przypuszczam, że mógłby być na propozycję zmiany koalicji otwarty, tym bardziej, że jest to jego druga, ostatnia kadencja, a partia BS nie da mu wystarczającego poparcia w próbach wejścia do sejmiku wojewódzkiego albo parlamentu.
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Tak w istocie było. My, Polacy opanowaliśmy do perfekcji wydawanie pieniędzy unijnych na to do czego nie zostały przeznaczone. Budowa P+R, żeby dostać pieniądze na autobusy to jeszcze nic. W niektórych miastach podczas budowy nowych linii tramwajowych władze miejskie postanowiły do nich wybudować biedaautostrady miejskie, oczywiście na koszt Łunii. To, że nie ma to żadnego sensu, przyniesie więcej szkód, niż pożytku i obniża opłacalność inwestycji (tj. budowy linii tramwajowej) nie przemawia do władz miejskich. Tak, więc podła Łuuuunia postanowiła to przytemperować i wymusić na MOF (miejskie obszary funkcjonalne) stworzenie SUMP (plan zrównoważonej mobilności miejskiej), na podstawie których będą przydzielane środki unijne. Jest w nich wyznaczony horyzont czasowy, konkretne cele, działania, które chcemy wdrożyć i na końcu weryfikacja, czy działania przyniosły oczekiwane skutki. Pieniądze będzie można dostać tylko na realizację wyznaczonych wcześniej celi. Tak więc podczas budowy linii tramwajowej UE da środki tylko na budowę linii tramwajowej, budowę biedaautostrady (mądry inaczej) samorząd będzie musiał sobie sfinansować samemu.kaliszanin2 pisze: ↑28 gru 2023, o 19:45A gdzie się podziało centrum przesiadkowe? To był tylko myk za autobusy? To byłoby robienie z funduszy europejskich kwadratowych pieniędzy, demoralizującego "Misia".
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Widzicie na chwilę obecną jaką alternatywę dla obecnego prezydenta ? Bo ja nie.
Przywróćmy godność prawu i Kaliszowi!!!!
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Sorry, że w nowej wiadomości, ale nie chce, żeby to zniknęło.
Nowoczesna, Zieloni (kiedyś mieli) i Inicjatywa Polska nie mają w Kaliszu struktur. Dlatego PO zostaję sama, może wystartują z Nowa Lewicą. Trzecia Droga na fali popularności pewnie będzie samemu próbowała.
Pomiędzy kaliską PO (ale też NL i PL2050), a Kinastowskim jest ostry spór. Moim zdaniem nie ma szans na koalicję, nie przy takich relacjach. Kinastowski też nie był "mocnym kandydatem", a jednak wygrał. Po prostu miał gorszą konkurencję, niż on sam.
Nie śledzę katowickiej polityki (jedynie jednego radnego), ale wydaję mi się, że tam nie było takich napiętych relacji i była spora zgodność co do prowadzonej polityki miejskiej. No i sam Krupa poparł Komorowskiego w 2015 roku. Myślę, że to ułatwiło "zmianę warty".

W Kaliszu nie ma KO.kaliszanin2 pisze: ↑28 gru 2023, o 19:45Spór tożsamościowy?! Chyba żartujesz. Normalna Platforma czy szerzej KO to jest siła do bólu pragmatyczna. Na partnera koalicyjnego KO nie nadaje się tylko PiS (to jedyny stały konkurent), natomiast Kinastowski i podobne grupy jak najbardziej się nadają. Po kaliskiej Platformie należałoby więc spodziewać się już teraz skierowanej do Kinastowskiego oferty zmiany koalicji, tak jak to ma miejsce np. w Katowicach, gdzie prezydent Krupa porzucił właśnie PiS i zawarł nową koalicję z KO spodziewając się jej poparcia w nadchodzących wyborach. Być może jednak kaliska KO nie jest normalna, ale bardzo odbiega od swojego krajowego standardu przeżywając jakieś boleści tożsamościowe. Mogłyby to sugerować gromkie zapowiedzi "odbicia" Kalisza z rąk Kinastowskiego, moim zdaniem zupełnie pozbawione szans z powodu braku silnego kandydata na prezydenta i sporej popularności Kinastowskiego. Jeżeli ktoś (może p. Pęcherz?) nie wyperswaduje wodzom kaliskiej KO dyktowanej pychą wojny z Kinastowskim, to może się to skończyć egzotyczną dla dzisiejszego rządu koalicją, w tych warunkach bardzo niekorzystną dla miasta. Pytanie czy ktoś w ogóle jest w stanie przekonać kaliską wierchuszkę KO, TD i Lewicy do poparcia Kinastowskiego i skłonienia go do szybkiej zmiany koalicji. Taka np. PO przegrywała przecież wybory lokalne w Kaliszu nawet wtedy, kiedy górowała tu (dzięki ogólnopolskiej popularności, a nie zdolnościom kaliskiego koła) w wyborach parlamentarnych. A przecież p. Kinastowski przekonał się, że dzięki koalicji z partią rządzącą można to i owo osiągnąć, więc przypuszczam, że mógłby być na propozycję zmiany koalicji otwarty, tym bardziej, że jest to jego druga, ostatnia kadencja, a partia BS nie da mu wystarczającego poparcia w próbach wejścia do sejmiku wojewódzkiego albo parlamentu.

Pomiędzy kaliską PO (ale też NL i PL2050), a Kinastowskim jest ostry spór. Moim zdaniem nie ma szans na koalicję, nie przy takich relacjach. Kinastowski też nie był "mocnym kandydatem", a jednak wygrał. Po prostu miał gorszą konkurencję, niż on sam.
Nie śledzę katowickiej polityki (jedynie jednego radnego), ale wydaję mi się, że tam nie było takich napiętych relacji i była spora zgodność co do prowadzonej polityki miejskiej. No i sam Krupa poparł Komorowskiego w 2015 roku. Myślę, że to ułatwiło "zmianę warty".
Pewnie dowiemy się po nowym roku jakie komitety wystartują, kogo wystawią i co zaproponują. Zapewne trwają jakieś negocjację pomiędzy różnymi ugrupowaniami, bo niewykluczone są jakieś koalicję.
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Moim zdaniem realną szansę miałaby tylko Pawliczakowa, ale musiałaby zrezygnować z ciepłej posadki sejmowej na rzecz codziennej orki samorządowej

Niepusta separacja między dwoma rzeczami podstawowymi jest homomorficzna z trójwymiarową przestrzenią euklidesową, a więc pozwala określić odległości przestrzenne.
Wybory samorządowe 2024
zakładam nowy temat aby wszytko było w jednym miejscu 

www.kaldron.pl - Film i fotografia z lotu ptaka
www.kameranabudowie.pl - Filmy z budowy
- jasiek20
- Użytkownik
- Posty: 7311
- Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
- Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Przecież p.Pawliczak w ostatnich wyborach samorządowych przegrała z takimi asami jak Grodziński i Kaleta.
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".
— Abraham Lincoln
— Abraham Lincoln
Re: Nowy budynek filharmonii z muzeum
Nie ma szans, ma pewien elektorat, który na nią dość wiernie głosuję (ponad 18% w Kaliszu w ostatnich wyborach parlamentarnych), ale też ma bardzo dużo osób niechętnych wobec siebie. Zresztą co miałaby do zaoferowaniu miastu, kinasizm w żeńskiej wersji? Jakbym miał tu stawiać na kogoś kto miałby szansę to stawiałbym na Barbarę Oliwiecką. Wydaję się być ambitna, pracowita i otwarta na mieszkańców. Raczej nie ma zbyt dużego "elektoratu negatywnego", a to duży atut. No i myślę, że mogłaby mieć ciekawy program. Jednak teraz jest świeżo wybraną posłanką i myślę, że nie chciałaby rezygnować.

-
- Użytkownik
- Posty: 3924
- Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47
Re: Wybory samorządowe 2024
Potencjalni kandydaci kaliskiej opozycji samorządowej to osoby raczej niewybieralne (pomijam p. Oliwiecką, od początku aktywną w Sejmie i skupioną na karierze parlamentarnej). W tej sytuacji opozycja powinna zaoferować p. Kinastowskiemu poparcie jego kandydatury w zamian za natychmiastowe zawarcie nowej koalicji miejskiej. Propozycja powinna obejmować:
- Zawarcie koalicji pomiędzy stowarzyszeniem p. Kinastowskiego a opozycją (BS pozostawiamy na boku),
- Poparcie kandydatury p. Kinastowskiego przez dotychczasową opozycję,
- Zaoferowanie p. Kinastowskiemu wsparcia po zakończeniu kadencji podobnego do promocji p. Pęcherza,
- Odejście pp. Kulawinka i Podsadnego na stanowiska w administracji rządowej odpowiadające zdobytemu przez nich doświadczeniu (delgatura UW itp. - dotychczas nie mamy w tych strukturach odpowiedniego przebicia, co upośledza miasto),
- Objęcie stanowisk wiceprezydentów przez przedstawicieli obecnej opozycji, np. pp. Grodzińskiego i Darwicha,
- Zapowiedź udziału w obronie pozycji Uniwersytetu Kaliskiego, w tym w zabiegach o utrzymanie, poprzez konieczne wsparcie państwowe, kierunku lekarskiego,
- Gotowość mediacji pomiędzy UK a WPA UAM w celu ponownego rozważenia możliwości fuzji poprzez powierzenie WPA zadania (wraz z zapewnieniem odpowiednich środków) przekształcenia się w wielowydziałową szkołę UK (to może obejmować też cichą propozycję zabiegów o zmianę afiliacji politycznej przez pp. Wojtyłę i Mikołajczyka),
- Zdecydowaną deklarację potrzeby respektowania wyników konsultacji ws. przebiegu przez Kalisz linii KDP, w tym lokalizacji stacji na kaliskim dworcu oraz szkodliwości dla miasta projektowania bypassu stacji,
- Obietnicę zabiegów o sfinansowanie Fabryki Kultury z nową siedzibą FK,
- Ewentualność ostatecznego uzgodnienia stanowisk z Nowymi Skalmierzycami poprzez przyjęcie wariantu skalmierzyckiego obwodnicy wraz z jednoczesną wymianą drobnych skrawków terytorium, żeby obwodnica pozostała w całości poza terenem miasta.
W innych miastach prezydenci o statusie podobnym do p. Kinastowskiego, np. w Katowicach prezydent Krupa, już otrzymali od nowej większości rządzącej oferty zadowalające ich i skłaniające do zrywania koalicji z PiS, dzięki czemu ich miasta zyskują korzystne układy z rządem. To są naturalne procesy, wiadomo, że ktoś nie pochodzący z silnej partii nie będzie się kopał z koniem. Tymczasem kaliska opozycja, w sytuacji kiedy większość rządząca krajem toczy zacięty bój z PiSem, zachowuje się bardzo głupio, jakby szukała sobie dodatkowego oprócz PiSu przeciwnika. To nie jest normalne, na tle kraju wygląda dziwacznie, nie tłumaczy tego nic poza indywidualnymi urazami spowodowanymi porażkami wyborczymi. To się prawdopodobnie skończy, wobec sporej popularności p. Kinastowskiego, dotkliwą przegraną obecnej opozycji kaliskiej i jej marginalizacją w strukturach partii rządzących, z bardzo negatywnymi dla miasta skutkami. Przypomnijmy, że to już było - PO wygrywająca w Kaliszu, dzięki krajowej popularności, wybory parlamentarne, w wyborach lokalnych wypadała cienko dochrapując się co najwyżej pozycji drugorzędnego koalicjanta, a miasto było spychane na boczny tor. Może pora na refleksję i zakończenie beznadziejnej, pozbawionej perspektyw wojenki.
- Zawarcie koalicji pomiędzy stowarzyszeniem p. Kinastowskiego a opozycją (BS pozostawiamy na boku),
- Poparcie kandydatury p. Kinastowskiego przez dotychczasową opozycję,
- Zaoferowanie p. Kinastowskiemu wsparcia po zakończeniu kadencji podobnego do promocji p. Pęcherza,
- Odejście pp. Kulawinka i Podsadnego na stanowiska w administracji rządowej odpowiadające zdobytemu przez nich doświadczeniu (delgatura UW itp. - dotychczas nie mamy w tych strukturach odpowiedniego przebicia, co upośledza miasto),
- Objęcie stanowisk wiceprezydentów przez przedstawicieli obecnej opozycji, np. pp. Grodzińskiego i Darwicha,
- Zapowiedź udziału w obronie pozycji Uniwersytetu Kaliskiego, w tym w zabiegach o utrzymanie, poprzez konieczne wsparcie państwowe, kierunku lekarskiego,
- Gotowość mediacji pomiędzy UK a WPA UAM w celu ponownego rozważenia możliwości fuzji poprzez powierzenie WPA zadania (wraz z zapewnieniem odpowiednich środków) przekształcenia się w wielowydziałową szkołę UK (to może obejmować też cichą propozycję zabiegów o zmianę afiliacji politycznej przez pp. Wojtyłę i Mikołajczyka),
- Zdecydowaną deklarację potrzeby respektowania wyników konsultacji ws. przebiegu przez Kalisz linii KDP, w tym lokalizacji stacji na kaliskim dworcu oraz szkodliwości dla miasta projektowania bypassu stacji,
- Obietnicę zabiegów o sfinansowanie Fabryki Kultury z nową siedzibą FK,
- Ewentualność ostatecznego uzgodnienia stanowisk z Nowymi Skalmierzycami poprzez przyjęcie wariantu skalmierzyckiego obwodnicy wraz z jednoczesną wymianą drobnych skrawków terytorium, żeby obwodnica pozostała w całości poza terenem miasta.
W innych miastach prezydenci o statusie podobnym do p. Kinastowskiego, np. w Katowicach prezydent Krupa, już otrzymali od nowej większości rządzącej oferty zadowalające ich i skłaniające do zrywania koalicji z PiS, dzięki czemu ich miasta zyskują korzystne układy z rządem. To są naturalne procesy, wiadomo, że ktoś nie pochodzący z silnej partii nie będzie się kopał z koniem. Tymczasem kaliska opozycja, w sytuacji kiedy większość rządząca krajem toczy zacięty bój z PiSem, zachowuje się bardzo głupio, jakby szukała sobie dodatkowego oprócz PiSu przeciwnika. To nie jest normalne, na tle kraju wygląda dziwacznie, nie tłumaczy tego nic poza indywidualnymi urazami spowodowanymi porażkami wyborczymi. To się prawdopodobnie skończy, wobec sporej popularności p. Kinastowskiego, dotkliwą przegraną obecnej opozycji kaliskiej i jej marginalizacją w strukturach partii rządzących, z bardzo negatywnymi dla miasta skutkami. Przypomnijmy, że to już było - PO wygrywająca w Kaliszu, dzięki krajowej popularności, wybory parlamentarne, w wyborach lokalnych wypadała cienko dochrapując się co najwyżej pozycji drugorzędnego koalicjanta, a miasto było spychane na boczny tor. Może pora na refleksję i zakończenie beznadziejnej, pozbawionej perspektyw wojenki.
Re: Wybory samorządowe 2024
K2 jak to czytam, to przypomina mi rok 89 czyli zmiana, ale układ ten sam. Miasto jest spychane na boczny tor, bo taka jest odgórna narracja poddanych polityków, czyli 5-15 głównych ośrodków miejskich. Reszta na szparagi,angole Oj Oj chwila chwila zarobki od pewnej chwili rosną bo plan jest taki, że trzeba 10 mln gości z ua przyjąć inżynierów i lekarzy z ue, to nawet nie liczę
G13 czemu kasujesz moje posty to raz, a dwa to podajcie kandyta na urząd prezydenta i skąd jest, bo smród polityki zaczyna od was czuć szczególnie na profilu fb.
Czekam na Waszą prawdę.
G13 czemu kasujesz moje posty to raz, a dwa to podajcie kandyta na urząd prezydenta i skąd jest, bo smród polityki zaczyna od was czuć szczególnie na profilu fb.
Czekam na Waszą prawdę.
Re: Wybory samorządowe 2024
Większość postów na fb pisze gawronik, więc mnie proszę nie mieszać
Ja z wiekiem staje się coraz bardziej łagodny
www.kaldron.pl - Film i fotografia z lotu ptaka
www.kameranabudowie.pl - Filmy z budowy
Re: Wybory samorządowe 2024
Akurat Ciebie nie to nie dotyczy.
Re: Wybory samorządowe 2024
Chodzi o G13.
Re: Wybory samorządowe 2024
Akurat Ciebie nigdy oto nie podejrzewałem. Ale wyłapiemy tych wszystkich „ bez interesownych” . Proszę o wyjaśnienie, kto niby zablokował organizację jarmarku świątecznego. Promowane działanie na szkodę Miasta Kalisza . Czekam, tylko jak niejaki Pan, który mówi: nie pitolimy, tylko robimy wystartuje w wyborach. Tak jak JanuszPIII , sraliśście na Niego, ale telewizorek nakazał głosować na niego.
Re: Wybory samorządowe 2024
Czekam na walkę dzbanów. Po- wskich oraz pisuchów gdzie jest, piiiiiiii obwodnica?
Obwodnice torpeduje cieč burmio ns.
Obwodnice torpeduje cieč burmio ns.
- jasiek20
- Użytkownik
- Posty: 7311
- Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
- Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa
Re: Wybory samorządowe 2024
I to jest błąd. Ja bym kilku forumowiczów widział choćby w radzie miasta.
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".
— Abraham Lincoln
— Abraham Lincoln
Re: Wybory samorządowe 2024
I jeszcze jedno, jakie jest poparcie czosnkowego senatora, który stwierdził,że nie będzie umierał za obwodnicę?
Re: Wybory samorządowe 2024
Na którego, większość z Was głosowała.