fabryka opakowań w dębem

To co już wybudowano.
target
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 410
Rejestracja: 25 lis 2005, o 20:16

fabryka opakowań w dębem

Nieprzeczytany post autor: target » 12 gru 2006, o 13:31

100 nowych miejsc pracy powstanie w Dębem w gminie Żelazków w powiecie kaliskim. Firma Empak chce tam budować fabrykę. Przedstawiciel firmy spotkał się z wójtem Żelazkowa, aby uzgodnić szczegóły.

- Bo żeby rozpoczęła się budowa, rada gminy musi podjąć uchwałę, w której zadeklaruje, że nie będzie chciała inwestować na terenach w Dębem - wyjaśnia wójt Andrzej Nowak.

Decyzję radni podejmą na najbliższej sesji w piątek.

Budowa mogłaby się rozpocząć na wiosnę, zakończyć jesienią.

p.s. to jest kaliska firma

Awatar użytkownika
andrzej
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4314
Rejestracja: 29 cze 2006, o 20:33
Lokalizacja: -Kalisz-

Nieprzeczytany post autor: andrzej » 11 sty 2007, o 14:26

Firmy uciekają za granice miasta

Jeszcze w tym roku w podkaliskiej miejscowości Dębe stanąć ma fabryka tektury. Zakład da pracę ponad 100 osobom, a podatki płacić będzie w gminie Żelazków. Do tej pory firma mieściła się w Kaliszu, ale na miejsce jej rozwoju właściciele wybrali sąsiednią gminę, bo tam grunt kosztuje mniej i płaci się niższe podatki. Podobnie jest w przypadku innych firm.

Istniejący od 1993 roku Empak zajmuje się produkcją opakowań kartonowych. Nie są to jednak zwykłe kartony, ale wysokiej jakości opakowania nietypowe, o skomplikowanej konstrukcji i dużych gabarytach, które potem trafiają do największych firm meblarskich w Polsce, a także za granicę. Obecnie przedsiębiorstwo mieści się w Kaliszu, ale powstawało przed 14 laty w... podkaliskich Sulisławicach, które przed kilkoma laty zostały włączone w granice miasta.
Nowy zakład produkcyjny wzniesiony zostanie w Dębem co najmniej z dwóch powodów. Pierwszym jest cena gruntów. W Kaliszu za metr kwadratowy trzeba zapłacić od 50 złotych w górę, a w podkaliskich gminach kilka razy mniej. W przypadku małej działki różnica nie jest wielka, ale gdy kupuje się kilka hektarów, w grę wchodzą już setki tysięcy, a nawet miliony złotych.

Przemysłowe dzielnice?

Drugim powodem ucieczki inwestorów poza miasto jest brak w Kaliszu miejsc na inwestycje. Wprawdzie Ratusz co jakiś czas ogłasza, że Kalisz jest miastem przyjaznym dla inwestorów, oni jednakże wybierają podkaliskie wsie, gdzie miejsca do budowania jest znacznie więcej niż na miejskich peryferiach, szumnie nazywanych dzielnicami przemysłowymi.
– Na przykład w Kaliszu przy ulicy Obozowej są działki o wielkości pół hektara, jednego hektara. Jednak kilka razy większych trzeba szukać poza miastem – tłumaczy Edwin Szumski, współwłaściciel firmy Empak.
Przedsiębiorstw produkcyjnych tak dużych jak Empak jest w okolicach Kalisza znacznie więcej. Należący do Witolda Werblińskiego, największy w regionie zakład mięsny, powstał w Dębniałkach Kaliskich – dosłownie na granicy miasta i gminy Blizanów. Codziennie wyjeżdża stąd 50 ton mięsa, które trafia nie tylko do kilku sklepów firmowych w Kaliszu, ale przede wszystkim do dużych sieci handlowych, takich jak Makro czy Cash&Carry. Kalisz leży o rzut beretem, ale ceny za grunt i podatki są poza miastem znacznie niższe.

Oferta bez ofert

Nie inaczej jest w przypadku przedsiębiorstwa Com40, które stworzył współwłaściciel Big Stara, kaliszanin Bogdan Kaczmarek. Firma powstała przed sześcioma laty i zatrudnia już prawie 1800 osób. Jest jednym z największych producentów mebli tapicerowanych w Polsce. Oczywiście, tak dużej liczby pracowników nie są w stanie dostarczyć Nowe Skalmierzyce, stąd całkiem spore ich grono dojeżdża z grodu nad Prosną. Niedawno Com40 zbudowało nowe, ogromne magazyny gotowych wyrobów, ale nie w Kaliszu, tylko w pobliskim Ociążu.
W najbliższym czasie nic się nie zmieni. Na stronie internetowej Ratusza można znależć sześć ofert z terenami pod inwestycje. Pięć to małe, zabudowane działki. Szósta to dwa hektary pod budownictwo mieszkaniowe.

Mariusz Kurzajczyk - Głos Wielkopolski
Andrzej

ODPOWIEDZ