Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Wszystkie ulice w obrębie „starówki”, gdzie dominuje ruch pieszy, docelowo dobrze byłoby przebudować w sposób zaprezentowany w zwycięskiej koncepcji.
Istniejący zabytkowy bruk można wykorzystać na innych ulicach lub placach, gdzie ruch kołowy wyraznie oddzielony jest od ruchu pieszego. Przedwojenny bruk wyeksponować można np. w jezdni ul. Śródmiejskiej, na odcinku od Rogatki do al. Wolności. Ponieważ ulicę czeka przebudowa (planuje się tam powrót do dwóch pasów ruchu), przywrócenie zabytkowego bruku w jezdni uspokoiłoby tam ruch kołowy.
Gdyby na ul. Śródmiejskiej i Zamkowej pojawiły się duże, wysokie drzewa, to nawet widok zaparkowanych samochodów byłby znośniejszy. Ewentualne parkowanie -oczywiście tylko wzdłużne, tak jak na wizualizacji. Już słyszę głosy, że na sadzenie wysokiej zieleni może nie pozwalać infrastruktura podziemna. Można temu zaradzić stosując specjalne ekrany przeciwkorzeniowe, które zabezpieczają podziemne instalacje.
Istniejący zabytkowy bruk można wykorzystać na innych ulicach lub placach, gdzie ruch kołowy wyraznie oddzielony jest od ruchu pieszego. Przedwojenny bruk wyeksponować można np. w jezdni ul. Śródmiejskiej, na odcinku od Rogatki do al. Wolności. Ponieważ ulicę czeka przebudowa (planuje się tam powrót do dwóch pasów ruchu), przywrócenie zabytkowego bruku w jezdni uspokoiłoby tam ruch kołowy.
Gdyby na ul. Śródmiejskiej i Zamkowej pojawiły się duże, wysokie drzewa, to nawet widok zaparkowanych samochodów byłby znośniejszy. Ewentualne parkowanie -oczywiście tylko wzdłużne, tak jak na wizualizacji. Już słyszę głosy, że na sadzenie wysokiej zieleni może nie pozwalać infrastruktura podziemna. Można temu zaradzić stosując specjalne ekrany przeciwkorzeniowe, które zabezpieczają podziemne instalacje.
- Załączniki
-
- 20663819_1614581951947411_4236414753939203345_n.jpg (55.71 KiB) Przejrzano 7176 razy
-
- inline.jpg (60.11 KiB) Przejrzano 7176 razy
-
- Kalisz-Rynek-–-plansza-3-bez-numeru.jpg (334.01 KiB) Przejrzano 7176 razy
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Pojawił się film a w nim kilka nowych ujęć
https://m.youtube.com/watch?v=rp4zRe8C494
https://m.youtube.com/watch?v=rp4zRe8C494
- Załączniki
-
- Screenshot_20200116-145214.jpg (462.26 KiB) Przejrzano 7068 razy
g13k
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Czytaliście ten list otwarty?
https://kalisz.istrefa.com/topic/kalisz ... y4FKG7tb1g
Z całym szacunkiem dla Pana Podonowskiego, jego wiedzy i dorobku, ale ten emocjonalny list to nic więcej, jak tylko histeria.
Autor listu niczego nie tłumaczy, nie pokazuje co należałoby zmienić, w którym kierunku pójść, nie wytyka błędów. List równie dobrze można by zastąpić jednym zdaniem: nie podoba mi się. Byłoby krócej, a treść ta sama
Też mógłbym o zwycięskiej pracy napisać: szok, niedowierzanie, to niemożliwe. A jednak, udało się, mamy koncepcję doskonałą! „Recenzja” byłaby równie wiarygodna.
Przepraszam, są też konkretne zarzuty- odprowadzenie wody opadowej-przepompownie, zbiorowisko śmieci, brak dostępu dla osób niepełnosprawnych, brak zadaszenia itp.)
Szczególnie ujął mnie ten brak zadaszenia Rozumiem, że chodzi o dziurelle?
https://kalisz.istrefa.com/topic/kalisz ... y4FKG7tb1g
Z całym szacunkiem dla Pana Podonowskiego, jego wiedzy i dorobku, ale ten emocjonalny list to nic więcej, jak tylko histeria.
Autor listu niczego nie tłumaczy, nie pokazuje co należałoby zmienić, w którym kierunku pójść, nie wytyka błędów. List równie dobrze można by zastąpić jednym zdaniem: nie podoba mi się. Byłoby krócej, a treść ta sama
Też mógłbym o zwycięskiej pracy napisać: szok, niedowierzanie, to niemożliwe. A jednak, udało się, mamy koncepcję doskonałą! „Recenzja” byłaby równie wiarygodna.
Przepraszam, są też konkretne zarzuty- odprowadzenie wody opadowej-przepompownie, zbiorowisko śmieci, brak dostępu dla osób niepełnosprawnych, brak zadaszenia itp.)
Szczególnie ujął mnie ten brak zadaszenia Rozumiem, że chodzi o dziurelle?
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
A czy inne tego typu miejsca przykryte szybą są zadaszone? zadaszenie mamy teraz i nikomu to nie przypadło do gustu
Sam do końca nie byłem przekonany do tej pracy, i choć już jestem po stronie "na tak" to brakuje mi nadal... hmmm takiego smaczku, nie wiem jak to określić (który wierzę że powstanie po konsultacjach i mieszkańcy wraz z projektantem stworzą genialną całość), ale z każdym postem tutaj i Twoją wypowiedzią jp przekonuję się do tej koncepcji coraz bardziej
Sam do końca nie byłem przekonany do tej pracy, i choć już jestem po stronie "na tak" to brakuje mi nadal... hmmm takiego smaczku, nie wiem jak to określić (który wierzę że powstanie po konsultacjach i mieszkańcy wraz z projektantem stworzą genialną całość), ale z każdym postem tutaj i Twoją wypowiedzią jp przekonuję się do tej koncepcji coraz bardziej
g13k
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Większa część tekstu mojego autorstwa poświęcona konkursowi zamieszczona w papierowym wydaniu "Siedmiu Dni Kalisza" kto ma ochotę na całość musi sięgnąć po gazetę. Co do Pana Podonowskiego, rzeczywiście w jego liście nie widzę argumentów merytorycznych, ani nie podzielam jego zachwytu nad wizją rynku autorstwa Wiekierów. Szkoda, bo budynek PKO przy ulicy Górnośląskiej (autorstwa wspomnianego Podonowskiego) uważam za udany przykład wczesnego postmodernizmu.
W OBRONIE ZWYCIĘZCÓW
Po ogłoszeniu wyników konkursu SARP „kaliski” internet zawrzał. „Pomysł na rynek jest brzydki!”, „Co za ohyda!” Opinie sporej części mieszkańców, kompletnie rozminęły się ze zdaniem profesjonalnego jury! Nie wszyscy jednak (w tym ja) zgadzają się z opinią większości. Przyjazne głosy pojawiły się choćby na opiniotwórczym portalu „Inwestycje kaliskie” Plac ratuszowy nadal dzieli i rozpala.
Chyba każdy zauważył, że fala krytyki, dotyczy wyłącznie koncepcji Głównego Rynku, mniej czy bardziej, większość akceptuje pomysł na Nowy Rynek czy ulicy Kanonicką. Ewentualne kontrowersje dotyczą kwestii samochodowej czy drobiazgów. Myślę, że większość podzieli też mój pogląd, że te fragment miasta wyszły uczestnikom konkursu dużo lepiej. Sprawdza się opinia, że Główny Rynek to piekielnie trudne zadanie projektowe - że zarówno bardzo łatwo tę przestrzeń zagracić, jak i zrobić z niej betonową pustynię. Przyznam, że kiedy zobaczyłem nagrodzoną pracę (Roman Rutkowski z Wrocławia), byłem rozczarowany, patrzyłem też na miny niektórych znajomych, które nie wyglądały na zachwycone. Pomyślałem, że zwycięska koncepcja to zaprzeczenie moich wyobrażeń na temat przyszłości placu ratuszowego - mało zieleni, pusto, jakieś kamienne kręgi. Im dłużej się jej przyglądałem, tym bardziej byłem przekonany, odkrywałem jej zalety i nie zawaham się użyć tego stwierdzenia, urody. W końcu doszedłem do punktu, w którym (oczywiście jako nieprofesjonalista) w pełni zgodziłem się z opinią profesjonalnego jury.
A JEDNAK NAJLEPSZA
Po pierwsze kompozycja. Wielu myśli, że urbanistyka to sztuka polegająca na dowolnym upstrzeniu przestrzeni „świetnymi” pomysłami podpatrzonymi w innych miastach. W rzeczywistości jedną z ważniejszych umiejętności architektonicznych jest kompozycja. To m.in wzajemne zależności między bryłami i kolorami decydują o naszym odbiorze architektury. Dzięki temu powiemy, że jedna budowla jest majestatyczna a inna piękna a inna brzydka. Tu nic nie powinno być przypadkowe, chyba, że jest to „przypadkowość” starannie przemyślana, jak angielski ogród. Oczywiście najważniejszą bryłą decydującą o kaliskim rynku pozostaje monumentalny ratusz z 1924 roku. I mógłby on być głównym punktem odniesienia, gdyby nie „prezent” od osób, które uparły się, żeby „ozdobić” kaliski rynek wątpliwej urody zabytkiem archeologicznym. To, że teraz udają niewiniątka, to już zupełnie inna kwestia. Czy chcemy, czy nie chcemy, rząpie musi stać się punktem odniesienia dla kompozycji placu. Punktem, nie mniej ważnym niż ratusz i kamieniczki, mimo, że pasuje do nich jak pięść do nosa. Można przypuszczać, że gdyby nie odkrycie archeologów, efekty konkursu byłyby inne. Konieczność ekspozycji ceglanego okręgu zaważyła na ostatecznym wyniku prac. Zwycięski projektant zamiast unikać problemu, zdecydował się podjąć dialog z obiektem i uczynił go głównym elementem spójnej kompozycji, tak jednak aby nie eksponować samego mało pięknego zabytku. To jak się wydaje względy kompozycyjne i funkcjonalne zadecydowały o przesunięciu drzew, usunięciu tak lubianych przez nas lip i wyznaczeniu strefy ogródków gastronomicznych w nowym miejscu. Pozwoliło to uniknąć (grzech większości propozycji) „zagracenia” przestrzeni, niewielkiego skądinąd placu, zachowując jego monumentalny charakter i osie widokowe. Koncepcja zakłada dużo więcej drzew niż obecnie i będzie zielono, jeśli tylko już na początku zakupione zostaną sadzonki wielkości tych na wizualizacji. Mocną stroną jest elastyczność tej wizji rynku – nie tworzy ona przestrzeni sztywnej ale daje możliwość jej czasowego przekształcenia.
BARDZIEJ DLA LUDZI?
Propozycja kryje w sobie też pewne niebezpieczeństwa - najważniejszym jest jej mało społeczny charakter. Ten zarzut pojawił się wobec zwycięskiego architekta, przy innym jego dziele (też konkurs SARP) - Nowym Targu przy Wrocławiu. Po przebudowie plac jest ładny, pozornie funkcjonalny ale … raczej pusty. Brzydka architektonicznie fontanna „Noce i dnie” w Kaliszu gromadzi tłumy niczym koncert disco – polo i jeszcze (ku mojej rozpaczy) się podoba… Tego nie można zlekceważyć. Trzeba pamiętać, że koncepcja to pewien punkt wyjścia do przepracowania na etapie projektowym. Może więc w obiecanych przez architekta dalszych konsultacjach (oby nie miały charakteru typowej kaliskiej „ściemy”!) warto położyć nacisk na dopracowanie społecznego aspektu pracy? Ławki powinny być wygodne, miejsce zachęcać do przebywania, siadania niekoniecznie w ogródkach gastronomicznych, może trzeba pomyśleć jeszcze o jakiś zielonych akcentach i pozwolić sklepom na bezpłatne wyjście w przestrzeń rynku (koncepcja daje chyba takie możliwości) i urządzenie latem stoisk pod gołym niebem. Ten fragment musi być możliwie funkcjonalny dla właścicieli sklepów (rozmieszczenie ogródków nie może zasłonić witryn) restauracji i z miejscem dla kwieciarek. Jednak „uspołecznianie” koncepcji nie może odbyć się to ze szkodą dla kompozycji. Niedopuszczalne są też żądania, aby projektant naginał projekt do wyobrażeń kaliskich „wizjonerów”, czy urzędników: a tu proszę zrobić fontannę posadzkową, a tam postawić „śliczny” posążek żaby. Takie „projektowanie” mieliśmy przy przedostatnim podejściu i kiedy zobaczyliśmy wizualizację okazało się, że jest koszmarna. Ważne, żeby zastosowane drzewa były duże i… jednocześnie nie zasłaniały mieszkańcom kamienic światła. Stare drzewa jeśli już muszą zniknąć, trzeba bezwzględnie przesadzić, chyba, że władza chce mieć przykutych do pni aktywistów (też się przykuję!). Nie warto też skąpić na dodatkowe wizualizacje uszczegółowiające poszczególne rozwiązania. Nie będzie marnotrawstwem pieniędzy urządzenie spotkań z architektem tłumaczącym sens pracy i zasad projektowania placu ratuszowego. Musimy dyskutować, tłumaczyć, zastanawiać się. Inne niebezpieczeństwo to, to że posiadając tak czystą przestrzeń, pojawi się pokusa do jej zagracenia, choćby powrotu do starego układu ogródków. Widzę zbierające się zagrożenia z wielu stron, choćby ze strony konserwatora zabytków. Czy czarne chmury uda się rozproszyć, czy też sprawę tę, jak to się zdarza, uda się władzy koncertowo zawalić? Jestem umiarkowanym pesymistą. Wiele zależy od dyplomatycznego podejścia Prezydenta i samego architekta. W tej sprawie będę trzymał kciuki.
W OBRONIE ZWYCIĘZCÓW
Po ogłoszeniu wyników konkursu SARP „kaliski” internet zawrzał. „Pomysł na rynek jest brzydki!”, „Co za ohyda!” Opinie sporej części mieszkańców, kompletnie rozminęły się ze zdaniem profesjonalnego jury! Nie wszyscy jednak (w tym ja) zgadzają się z opinią większości. Przyjazne głosy pojawiły się choćby na opiniotwórczym portalu „Inwestycje kaliskie” Plac ratuszowy nadal dzieli i rozpala.
Chyba każdy zauważył, że fala krytyki, dotyczy wyłącznie koncepcji Głównego Rynku, mniej czy bardziej, większość akceptuje pomysł na Nowy Rynek czy ulicy Kanonicką. Ewentualne kontrowersje dotyczą kwestii samochodowej czy drobiazgów. Myślę, że większość podzieli też mój pogląd, że te fragment miasta wyszły uczestnikom konkursu dużo lepiej. Sprawdza się opinia, że Główny Rynek to piekielnie trudne zadanie projektowe - że zarówno bardzo łatwo tę przestrzeń zagracić, jak i zrobić z niej betonową pustynię. Przyznam, że kiedy zobaczyłem nagrodzoną pracę (Roman Rutkowski z Wrocławia), byłem rozczarowany, patrzyłem też na miny niektórych znajomych, które nie wyglądały na zachwycone. Pomyślałem, że zwycięska koncepcja to zaprzeczenie moich wyobrażeń na temat przyszłości placu ratuszowego - mało zieleni, pusto, jakieś kamienne kręgi. Im dłużej się jej przyglądałem, tym bardziej byłem przekonany, odkrywałem jej zalety i nie zawaham się użyć tego stwierdzenia, urody. W końcu doszedłem do punktu, w którym (oczywiście jako nieprofesjonalista) w pełni zgodziłem się z opinią profesjonalnego jury.
A JEDNAK NAJLEPSZA
Po pierwsze kompozycja. Wielu myśli, że urbanistyka to sztuka polegająca na dowolnym upstrzeniu przestrzeni „świetnymi” pomysłami podpatrzonymi w innych miastach. W rzeczywistości jedną z ważniejszych umiejętności architektonicznych jest kompozycja. To m.in wzajemne zależności między bryłami i kolorami decydują o naszym odbiorze architektury. Dzięki temu powiemy, że jedna budowla jest majestatyczna a inna piękna a inna brzydka. Tu nic nie powinno być przypadkowe, chyba, że jest to „przypadkowość” starannie przemyślana, jak angielski ogród. Oczywiście najważniejszą bryłą decydującą o kaliskim rynku pozostaje monumentalny ratusz z 1924 roku. I mógłby on być głównym punktem odniesienia, gdyby nie „prezent” od osób, które uparły się, żeby „ozdobić” kaliski rynek wątpliwej urody zabytkiem archeologicznym. To, że teraz udają niewiniątka, to już zupełnie inna kwestia. Czy chcemy, czy nie chcemy, rząpie musi stać się punktem odniesienia dla kompozycji placu. Punktem, nie mniej ważnym niż ratusz i kamieniczki, mimo, że pasuje do nich jak pięść do nosa. Można przypuszczać, że gdyby nie odkrycie archeologów, efekty konkursu byłyby inne. Konieczność ekspozycji ceglanego okręgu zaważyła na ostatecznym wyniku prac. Zwycięski projektant zamiast unikać problemu, zdecydował się podjąć dialog z obiektem i uczynił go głównym elementem spójnej kompozycji, tak jednak aby nie eksponować samego mało pięknego zabytku. To jak się wydaje względy kompozycyjne i funkcjonalne zadecydowały o przesunięciu drzew, usunięciu tak lubianych przez nas lip i wyznaczeniu strefy ogródków gastronomicznych w nowym miejscu. Pozwoliło to uniknąć (grzech większości propozycji) „zagracenia” przestrzeni, niewielkiego skądinąd placu, zachowując jego monumentalny charakter i osie widokowe. Koncepcja zakłada dużo więcej drzew niż obecnie i będzie zielono, jeśli tylko już na początku zakupione zostaną sadzonki wielkości tych na wizualizacji. Mocną stroną jest elastyczność tej wizji rynku – nie tworzy ona przestrzeni sztywnej ale daje możliwość jej czasowego przekształcenia.
BARDZIEJ DLA LUDZI?
Propozycja kryje w sobie też pewne niebezpieczeństwa - najważniejszym jest jej mało społeczny charakter. Ten zarzut pojawił się wobec zwycięskiego architekta, przy innym jego dziele (też konkurs SARP) - Nowym Targu przy Wrocławiu. Po przebudowie plac jest ładny, pozornie funkcjonalny ale … raczej pusty. Brzydka architektonicznie fontanna „Noce i dnie” w Kaliszu gromadzi tłumy niczym koncert disco – polo i jeszcze (ku mojej rozpaczy) się podoba… Tego nie można zlekceważyć. Trzeba pamiętać, że koncepcja to pewien punkt wyjścia do przepracowania na etapie projektowym. Może więc w obiecanych przez architekta dalszych konsultacjach (oby nie miały charakteru typowej kaliskiej „ściemy”!) warto położyć nacisk na dopracowanie społecznego aspektu pracy? Ławki powinny być wygodne, miejsce zachęcać do przebywania, siadania niekoniecznie w ogródkach gastronomicznych, może trzeba pomyśleć jeszcze o jakiś zielonych akcentach i pozwolić sklepom na bezpłatne wyjście w przestrzeń rynku (koncepcja daje chyba takie możliwości) i urządzenie latem stoisk pod gołym niebem. Ten fragment musi być możliwie funkcjonalny dla właścicieli sklepów (rozmieszczenie ogródków nie może zasłonić witryn) restauracji i z miejscem dla kwieciarek. Jednak „uspołecznianie” koncepcji nie może odbyć się to ze szkodą dla kompozycji. Niedopuszczalne są też żądania, aby projektant naginał projekt do wyobrażeń kaliskich „wizjonerów”, czy urzędników: a tu proszę zrobić fontannę posadzkową, a tam postawić „śliczny” posążek żaby. Takie „projektowanie” mieliśmy przy przedostatnim podejściu i kiedy zobaczyliśmy wizualizację okazało się, że jest koszmarna. Ważne, żeby zastosowane drzewa były duże i… jednocześnie nie zasłaniały mieszkańcom kamienic światła. Stare drzewa jeśli już muszą zniknąć, trzeba bezwzględnie przesadzić, chyba, że władza chce mieć przykutych do pni aktywistów (też się przykuję!). Nie warto też skąpić na dodatkowe wizualizacje uszczegółowiające poszczególne rozwiązania. Nie będzie marnotrawstwem pieniędzy urządzenie spotkań z architektem tłumaczącym sens pracy i zasad projektowania placu ratuszowego. Musimy dyskutować, tłumaczyć, zastanawiać się. Inne niebezpieczeństwo to, to że posiadając tak czystą przestrzeń, pojawi się pokusa do jej zagracenia, choćby powrotu do starego układu ogródków. Widzę zbierające się zagrożenia z wielu stron, choćby ze strony konserwatora zabytków. Czy czarne chmury uda się rozproszyć, czy też sprawę tę, jak to się zdarza, uda się władzy koncertowo zawalić? Jestem umiarkowanym pesymistą. Wiele zależy od dyplomatycznego podejścia Prezydenta i samego architekta. W tej sprawie będę trzymał kciuki.
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Dziwi mnie cisza ze strony kupców... zawsze podnosili wielki krzyk przy okazji "wkładania kija w mrowisko ". Teraz nie spotkałem się z żadnym komentarzem z ich strony dotyczącym planów przebudowy Nowego Rynku i ograniczeniem przestrzeni przeznaczonej pod handel. Widział ktoś jakąś opinię "noworynczan" ?
g13k
-
- Użytkownik
- Posty: 3662
- Rejestracja: 20 kwie 2006, o 12:47
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Oni to uważają za bajdurzenie. Wywalić ich z Nowego Rynku jest technicznie dość łatwo, więc kiedy pojawia się taki pomysł, natychmiast stawiają strachliwą waaadzunię do kąta. Natomiast żeby coś w tym miejscu powstało, to trzeba sporej kasy. Oni uważają, że jej nie ma i nigdy nie będzie, a jeśli nawet miałaby kiedyś być, to oni już będą na emeryturze. No to po co mieliby tracić energię na bezprzedmiotowe spory?
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Obawiam że ta przepowiednia może się sprawdzić. Zostanie zrobiony Główny Rynek i Kanonicka po znacznie wyższych kosztach niż planowane a na resztę braknie kasy i będzie odłożone w czasie. Przypomnę że jeszcze żaden przetarg nie zmieścił się w planowanych kosztach przez Miasto. A teraz ceny mogą dodatkowo wystrzelić. Przed następnymi wyborami który prezydent będzie zadzierał ze straganiarzami.kaliszanin2 pisze: ↑20 sty 2020, o 15:59Oni to uważają za bajdurzenie. Wywalić ich z Nowego Rynku jest technicznie dość łatwo, więc kiedy pojawia się taki pomysł, natychmiast stawiają strachliwą waaadzunię do kąta. Natomiast żeby coś w tym miejscu powstało, to trzeba sporej kasy. Oni uważają, że jej nie ma i nigdy nie będzie, a jeśli nawet miałaby kiedyś być, to oni już będą na emeryturze. No to po co mieliby tracić energię na bezprzedmiotowe spory?
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Patrzę na to trochę inaczej. Jeżeli uda mu się zrobić Nowy Rynek, zyska głosy wielu wyborców zadowolonych z wyglądu i funkcjonalności nowej przestrzeni. Wierzę, że Nowy Rynek po przebudowie wg zwycięskiej koncepcji może wyglądać naprawdę fajnie. Kupcom też nie powinna stać się krzywda. Wręcz przeciwnie. W nowej hali targowej powinni mieć lepsze warunki. Zwiększy się też ilość miejsc parkingowych.
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Nasuwa mi się pytanie czy koszt budowy hali jest z puli na przebudowę Głównego Rynku. Nie było o tym nigdzie mowy. Kto miałby ją finansować. Czy kupcy mieli by partycypować w kosztach budowy. Po za tym wynajęcie powierzchni handlowej w takiej hali jest sporo większe niż pod chmurką. Dla sporej części handlarzy może być to mało opłacalne bo musieli by podnieść ceny przez co stracili by klientów. Porównuje to z sytuacją hali Pod zegarem. Ceny tam są wyższe niż na ryneczku na Dobrzecu. O ile parter jest zagospodarowany to góra świeci pustkami.jp pisze: ↑20 sty 2020, o 22:31Patrzę na to trochę inaczej. Jeżeli uda mu się zrobić Nowy Rynek, zyska głosy wielu wyborców zadowolonych z wyglądu i funkcjonalności nowej przestrzeni. Wierzę, że Nowy Rynek po przebudowie wg zwycięskiej koncepcji może wyglądać naprawdę fajnie. Kupcom też nie powinna stać się krzywda. Wręcz przeciwnie. W nowej hali targowej powinni mieć lepsze warunki. Zwiększy się też ilość miejsc parkingowych.
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
To są dobre pytania. Niestety nie znam szczegółów koncepcji dot. części targowej. Myślę, że ostateczny projekt zrodzi się dopiero po konsultacji z kupcamiCristof pisze: ↑20 sty 2020, o 23:07Nasuwa mi się pytanie czy koszt budowy hali jest z puli na przebudowę Głównego Rynku. Nie było o tym nigdzie mowy. Kto miałby ją finansować. Czy kupcy mieli by partycypować w kosztach budowy. Po za tym wynajęcie powierzchni handlowej w takiej hali jest sporo większe niż pod chmurką. Dla sporej części handlarzy może być to mało opłacalne bo musieli by podnieść ceny przez co stracili by klientów. Porównuje to z sytuacją hali Pod zegarem. Ceny tam są wyższe niż na ryneczku na Dobrzecu. O ile parter jest zagospodarowany to góra świeci pustkami.jp pisze: ↑20 sty 2020, o 22:31Patrzę na to trochę inaczej. Jeżeli uda mu się zrobić Nowy Rynek, zyska głosy wielu wyborców zadowolonych z wyglądu i funkcjonalności nowej przestrzeni. Wierzę, że Nowy Rynek po przebudowie wg zwycięskiej koncepcji może wyglądać naprawdę fajnie. Kupcom też nie powinna stać się krzywda. Wręcz przeciwnie. W nowej hali targowej powinni mieć lepsze warunki. Zwiększy się też ilość miejsc parkingowych.
- jasiek20
- Użytkownik
- Posty: 7143
- Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
- Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Tych wizek jeszcze chyba tu nie było
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".
— Abraham Lincoln
— Abraham Lincoln
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Czyli w kolejności którą wstawiłeś: mała architektura na Kanonickiej, GR i ostatnia to NR. Średnio mi się widzą te lampy przy ratuszu i na Kanonickiej. Na Nowym Rynku już na wizualizacjach asfalt jest spękany
g13k
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Prawdopodobnie firma która wygrała przetarg zaczęła prace przy nowym, tymczasowym zadaszeniu dziury
g13k
-
- Użytkownik
- Posty: 10973
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Te lampy zupełnie nie pasują do zabytkowego centrum. Te które są, czyli lampy stylizowane na XIX wiek. Mają klimat i są bardzo ładne. Takie dragi jak w projekcie to wśród współczesnej zabudowy.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Zawsze miałem zagwozdkę jaki rodzaj latarni powinien obowiązywać na terenie zabytkowego śródmieścia i czy w ogóle powinien obowiązywać?
RRutkowski proponuje zastosować unikalne, zaprojektowane specjalnie dla Kalisza meble miejskie, w tym latarnie. Ich forma ma być prosta a kolor w nawiązaniu do ratusza kremowy. Chodzi oczywiście o Gł. Rynek. Z pewnością byłoby elegancko i pasowało do minimalistycznej koncepcji. Co do tego nie mam obaw.
Nurtuje mnie jednak kwestia rozwiązania całościowego, w obrębie zabytkowego śródmieścia. W tej chwili na terenie śródmieścia mamy bogactwo różnorodności, albo może trafniej będzie użyć określenia bałagan różnorodności. Różnorodność wcale nie musi oznaczać bałaganu, dobrze przemyślana może być nawet zaletą!
Czy obszar miasta lokacyjnego, a konkretnie Gł.Rynku, Pl. Św. Stanisława i najbliższych ulic należałoby wyodrębnić? Czy na tym obszarze powinien obowiązywać jeden rodzaj, styl latarni?
XIX wiecznej zabudowy już nie ma. Czy wobec tego jest sens stosowania latarń stylizowanych na XIX wieczne? Nie twierdzę, że nie, mam jedynie wątpliwości. Może należałoby szukać odniesień do początków modernizmu? W dwudziestoleciu międzywojennym nie zdążył wykształcić się kaliski styl, a więc to chyba też nie jest najlepszy kierunek ? Latarnie, które stoją obecnie w Rynku nie są ani zabytkowe, ani replikami kaliskich stylowych latarni. To katalogowa „nowość” z lat 90- tych ubiegłego wieku. Czy są ładne, to rzecz gustu. A jeśli chodzi o dopasowanie… hmm, oczekuję burzy mózgów
A tak wyglądały poprzednie stylizowane na XIX wieczne:
RRutkowski proponuje zastosować unikalne, zaprojektowane specjalnie dla Kalisza meble miejskie, w tym latarnie. Ich forma ma być prosta a kolor w nawiązaniu do ratusza kremowy. Chodzi oczywiście o Gł. Rynek. Z pewnością byłoby elegancko i pasowało do minimalistycznej koncepcji. Co do tego nie mam obaw.
Nurtuje mnie jednak kwestia rozwiązania całościowego, w obrębie zabytkowego śródmieścia. W tej chwili na terenie śródmieścia mamy bogactwo różnorodności, albo może trafniej będzie użyć określenia bałagan różnorodności. Różnorodność wcale nie musi oznaczać bałaganu, dobrze przemyślana może być nawet zaletą!
Czy obszar miasta lokacyjnego, a konkretnie Gł.Rynku, Pl. Św. Stanisława i najbliższych ulic należałoby wyodrębnić? Czy na tym obszarze powinien obowiązywać jeden rodzaj, styl latarni?
XIX wiecznej zabudowy już nie ma. Czy wobec tego jest sens stosowania latarń stylizowanych na XIX wieczne? Nie twierdzę, że nie, mam jedynie wątpliwości. Może należałoby szukać odniesień do początków modernizmu? W dwudziestoleciu międzywojennym nie zdążył wykształcić się kaliski styl, a więc to chyba też nie jest najlepszy kierunek ? Latarnie, które stoją obecnie w Rynku nie są ani zabytkowe, ani replikami kaliskich stylowych latarni. To katalogowa „nowość” z lat 90- tych ubiegłego wieku. Czy są ładne, to rzecz gustu. A jeśli chodzi o dopasowanie… hmm, oczekuję burzy mózgów
A tak wyglądały poprzednie stylizowane na XIX wieczne:
- Załączniki
-
- 83006373_1244029309121094_5347680766845255680_n.jpg (180.57 KiB) Przejrzano 6467 razy
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Kupcy "nie mówią nie" na plany rewitalizacji Nowego Rynku
https://www.facebook.com/TelewizjaKalis ... 936136135/
https://www.facebook.com/TelewizjaKalis ... 936136135/
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9017
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Dzięki TK za odpowiedzi na moje pytaniagawronik13kalisz pisze: ↑20 sty 2020, o 14:18Dziwi mnie cisza ze strony kupców... zawsze podnosili wielki krzyk przy okazji "wkładania kija w mrowisko ". Teraz nie spotkałem się z żadnym komentarzem z ich strony dotyczącym planów przebudowy Nowego Rynku i ograniczeniem przestrzeni przeznaczonej pod handel. Widział ktoś jakąś opinię "noworynczan" ?
g13k
- jasiek20
- Użytkownik
- Posty: 7143
- Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
- Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Ostatnio zwycięska koncepcja znalazła się na jakieś wrocławskiej stronie. Internauci byli bezlitośni w swoich komentarzach odnośnie kaliskiej starówki. Nie pozostawili też suchej nitki na pracowni projektowej która też betonową patelnią uczyniła plac Nowy Targ we Wrocławiu.
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".
— Abraham Lincoln
— Abraham Lincoln
Re: Przebudowa Głównego i Nowego Rynku wraz z ul. Kanonicką (SARP)
Wiesz może co to za strona?jasiek20 pisze: ↑27 sty 2020, o 16:09Ostatnio zwycięska koncepcja znalazła się na jakieś wrocławskiej stronie. Internauci byli bezlitośni w swoich komentarzach odnośnie kaliskiej starówki. Nie pozostawili też suchej nitki na pracowni projektowej która też betonową patelnią uczyniła plac Nowy Targ we Wrocławiu.
„Betonowa patelnia”, ale chyba nie w odniesieniu do kaliskiego Gł. Rynku?
Zachodzę nieraz w głowę, jak można na kaliskim Rynku nie dostrzegać ratusza monumentalnej bryły, która zajmuje znaczną część tej „betonowej patelni”. Na tyle znaczną, że nie pozostawia już wiele miejsca na zagospodarowanie pozostałej przestrzeni.
Przykład wizji, w której ratusz wydaje się być niezauważony, zbędny…
https://kalisz24.info.pl/stworzyla-wizu ... doba-film/