Zabrać komuś prawo jazdy za zwykłe wykroczenie i zmusić do ponownego egzaminu to byłby strzał z armaty do wróbla. Zabrać punkty, to za rok i tak będzie jeżdzić tak samo. Policja mogłaby jednak łapać szczególnie rażąco łamiących jakiś przepis i kierować na ponowne przeszkolenie i egzamin wyłącznie z tego przepisu. Myślę, że najczęściej byłby to egzamin z jazdy po rondzie. Byłyby też egzaminy obciachowe, np. po nauce przestrzegania zakazu przekraczania linii ciągłej.Pawel pisze:Ja raczej jestem zdania ze winni sa częściej skrajni kierowcy.Czesto jadąc środkowym pasem sygnalizuje ze bede zjezdżał na najblizszym wylocie ale niektórzy kierowcy mają to w nosie bo wiedzą że w razie czego nie bedzie ich winy i mimo wszystko wjezdżaja na rondo blokujac tym samym zjazd z niego a przeciez przepis mowi ze zjeżdżający z ronda ma pierwszeństwo.(...)Tomek pisze:Paweł to prawda, że większość kierowców gubi się na rondzie. Zawsze gdy jadę po rondzie Westerplatte wiem, że trzeba mieć oczy dookoła głowy, aby żaden inny "zamyślony" kierowca nie wjechał Tobie w bok samochodu.
Inwestycje przy Stanczukowskiego
Jeżeli chodzi o prowadzenie samochodu na rondzie to Polacy i tak są dobrzy.Tutaj w Irlandii na porządku dziennym jest skręcanie ze skrajnego prawego pasa w lewo!!bez kierunkowskazu!!Uwierzcie Mi tutaj trzeba mieć dosłownie oczy dookoła głowy,także nie narzekajcie na kaliskich kierowców,oni są mistrzami kierownicy.A ponadto po zmierzchu większość z nich jeżdzi tylko na światłach pozycyjnych lub tylko przeciwmgielnych.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Słuszna uwaga, na moich na tym rondzie już kilkakrotnie ledwo co nie doszło do kolizji.Tomek pisze:Paweł to prawda, że większość kierowców gubi się na rondzie. Zawsze gdy jadę po rondzie Westerplatte wiem, że trzeba mieć oczy dookoła głowy, aby żaden inny "zamyślony" kierowca nie wjechał Tobie w bok samochodu.
Kierowcy zawodowi przepisy zapewne znają, lecz ich pojazdy nie mieszczą się po prostu na wewnętrznym pasie tego rondelka...Pawel pisze:Po rondzie jeżdzi się jak po każdym skrzyżowaniu.Trzeba tylko patrzeć na znaki przed rondem na którym pasie się ustawić.Niestey 80% nie patrzy na znaki stąd problemy.Nie mogę pojąć jak kierowcy może przyjść do głowy skręcanie w lewo z prawego(skrajnego) pasa na rondze.Ciekawe że na normalnym skrzyżowaniu przy skręcie w lewo zajmuje skrajny lewy pas ale na rondzie jedzie prawym 3/4 ronda i uznaje to za normę.Niestety tak jeżdżą m.in niektórzy kierowcy KLA i tranzytowi TIR-owcy którzy wbrew pozorom powinni mieć takie "krzyżówki" w małym palcu bo to ich chleb powszedni.
poszkodowanymi oczywiscie byliby jadacy wewnętrznym pasem, przez TIRy, ktore naczepa praktycznie gniotly pojazdy.
nie dosc, ze za male to na dodatek bez wymalowanych pasow.
ruch usprawniony, ale bezpieczensto uzytkownikow ronda ktos ma głeboko w 4 literach..
NAMALOWAC TAM PASY !!!
pozdrawiam
zakadam
zakadam
Tak jest na stronie Weiraucha
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
Jak dla mnie to ten sklep meblowy i tak będzie lepiej wyglądał niż pozostała część "galerii" jeśli oczywiście będzie się on pokrywał z zamieszczonym projektem.
Fotki Kalisza:
http://skyscrapercity.com/showthread.php?t=343292
http://skyscrapercity.com/showthread.php?t=343292
-
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
del.
Choć w Zduńskiej są ruchome schody, a u nas nie ma
Choć w Zduńskiej są ruchome schody, a u nas nie ma
Ostatnio zmieniony 3 lip 2008, o 14:27 przez szymkalisz, łącznie zmieniany 1 raz.
Dzisiaj miałem okazję przeczytać ciekawy artykuł na temat ronda przy Galerii Centrum,a mianowicie rondo to sprawia kierowcom pewne problemy w poruszaniu się ze względu na brak namalowanych pasów,chyba do Zarządu Dróg doszły jakieś sygnały nie wiem a co wy o tym myślicie??Zainteresowanych odsyłam do portalu Calisia.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Gumiś przeczytaj sobie ostatnie posty w tym temacie.
viewtopic.php?p=15416#15416
Ostatnio dosyć często wypowiadaliśmy się na temat tego ronda
viewtopic.php?p=15416#15416
Ostatnio dosyć często wypowiadaliśmy się na temat tego ronda
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
A propos ronda. Rozmawiałem wczoraj z jednym z pracowników firmy która wykonywała rondo. Właśnie dostali zlecenie na kolejne prace przy rondzie . Niestety nie wiedział jeszcze co będą tam robić ale mówił że sprzęt ma być do jutra tam przetransportowany. Wczoraj w okolice ronda ponownie przywieziono budę pracowników. Jutro rozpoczną się tam prace.
Zobaczymy czy postanowiono poszerzyć rondo albo dorobić prawo skręty czy to tylko jakieś prace kosmetyczne choć nic się tam jeszcze nie popsuło
Zobaczymy czy postanowiono poszerzyć rondo albo dorobić prawo skręty czy to tylko jakieś prace kosmetyczne choć nic się tam jeszcze nie popsuło
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
Właśnie sęk w tym że nie wiadomo jeszcze co będą robić
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
Z powyższych komentarzy wnioskuję że rondo jest zbyt wąskie jak na krajówkę i tutaj psa pogrzebali,będą ryć i poszerzać jak nic.Pomyślcie logicznie;na takiej drodze o takim natężeniu ruchu żeby dwa pasy ruchu na rondzie były pod władaniem tira???Wniosek prosty jest za wąsko!!
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
To fakt chamstwo króluje na naszych drogach ale to ludzie wobec siebie są nieuprzejmi a to rodzi chamstwo.A stąd niedaleka droga do wypadku,taka jest moja teoria.
[ Dodano: Czw, 21.08.2008, 14:59 ]
Zapomniana obwodnica?
Zapomniana obwodnica?
Zajęte innymi inwestycjami władze Kalisza zapomniały o planach budowy dalszego ciągu Trasy Stanczukowskiego – od Stawiszyńskiej i Godebskiego do Łódzkiej. – Gdybyśmy chcieli porzucić ten pomysł, to nie opracowywalibyśmy koncepcji i projektów – przekonują drogowcy
Doprowadzenie Stanczukowskiego do Łódzkiej połączyłoby tę arterię z Trasą Bursztynową i stanowiło logiczne domknięcie całego układu komunikacyjnego. Tak przewidywał plan, który stawiał Stanczukowskiego na równi z Bursztynową pod względem ważności. Potem jednak okazało się, że na dokończenie budowy nie będzie dofinansowania z zewnątrz, choć władze Kalisza bardzo liczyły na fundusze unijne lub pomoc ze strony budżetu państwa. Pojawił się też pomysł budowy zupełnie nowej obwodnicy, okalającej Kalisz od północy poza jego granicami. W efekcie pomysł budowy dalszego ciągu Stanczukowskiego przestał być priorytetowy, a przy okazji stało się jasne, że planowaną drogę trzeba będzie przekwalifikować do niższej klasy Z, zapewniającej większą liczbę skrzyżowań. – Zajmujemy się tym w fazie projektowej. Chcielibyśmy, aby projekt budowlano-wykonawczy powstał jeszcze w tym roku. Pierwszy odcinek przebiegałby od ul. Stawiszyńskiej do Szerokiej. Zapewniłby dojazd do firmy Kilargo z pominięciem ulic Grzybowej i Długiej, których mieszkańcy skarżą się na samochody ciężarowe. Gdyby w budżecie na 2009 r. znalazły się pieniądze na realizację, odcinek ten mógłby być gotowy w ciągu roku – mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Nie zależy to jednak od drogowców, lecz od radnych i władz miasta, którzy decydowali będą o kształcie przyszłorocznego budżetu. Niewiadomą pozostają też kwoty. Już kilka lat temu koszty budowy połączenia Trasy Stanczukowskiego z ul. Łódzką szacowano na ok. 50 mln zł. Czy przekwalifikowanie tej drogi do niższej kategorii obniży te koszty? – Klasa Z pozwoli na powstanie większej liczby skrzyżowań, ale nie bardzo wpłynie to na obniżenie kosztów, tym bardziej że zapewniona musi być też odpowiednia nośność drogi – rozwiewa nadzieję Krzysztof Gałka. Szykuje nam się więc inwestycja wieloletnia, finansowana pieniędzmi skąpo wydzielanymi z budżetu miasta. Dobrze będzie, jeśli w ogóle zostanie zrealizowana. (kord)
[ Dodano: Czw, 21.08.2008, 14:59 ]
Zapomniana obwodnica?
Zapomniana obwodnica?
Zajęte innymi inwestycjami władze Kalisza zapomniały o planach budowy dalszego ciągu Trasy Stanczukowskiego – od Stawiszyńskiej i Godebskiego do Łódzkiej. – Gdybyśmy chcieli porzucić ten pomysł, to nie opracowywalibyśmy koncepcji i projektów – przekonują drogowcy
Doprowadzenie Stanczukowskiego do Łódzkiej połączyłoby tę arterię z Trasą Bursztynową i stanowiło logiczne domknięcie całego układu komunikacyjnego. Tak przewidywał plan, który stawiał Stanczukowskiego na równi z Bursztynową pod względem ważności. Potem jednak okazało się, że na dokończenie budowy nie będzie dofinansowania z zewnątrz, choć władze Kalisza bardzo liczyły na fundusze unijne lub pomoc ze strony budżetu państwa. Pojawił się też pomysł budowy zupełnie nowej obwodnicy, okalającej Kalisz od północy poza jego granicami. W efekcie pomysł budowy dalszego ciągu Stanczukowskiego przestał być priorytetowy, a przy okazji stało się jasne, że planowaną drogę trzeba będzie przekwalifikować do niższej klasy Z, zapewniającej większą liczbę skrzyżowań. – Zajmujemy się tym w fazie projektowej. Chcielibyśmy, aby projekt budowlano-wykonawczy powstał jeszcze w tym roku. Pierwszy odcinek przebiegałby od ul. Stawiszyńskiej do Szerokiej. Zapewniłby dojazd do firmy Kilargo z pominięciem ulic Grzybowej i Długiej, których mieszkańcy skarżą się na samochody ciężarowe. Gdyby w budżecie na 2009 r. znalazły się pieniądze na realizację, odcinek ten mógłby być gotowy w ciągu roku – mówi Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Nie zależy to jednak od drogowców, lecz od radnych i władz miasta, którzy decydowali będą o kształcie przyszłorocznego budżetu. Niewiadomą pozostają też kwoty. Już kilka lat temu koszty budowy połączenia Trasy Stanczukowskiego z ul. Łódzką szacowano na ok. 50 mln zł. Czy przekwalifikowanie tej drogi do niższej kategorii obniży te koszty? – Klasa Z pozwoli na powstanie większej liczby skrzyżowań, ale nie bardzo wpłynie to na obniżenie kosztów, tym bardziej że zapewniona musi być też odpowiednia nośność drogi – rozwiewa nadzieję Krzysztof Gałka. Szykuje nam się więc inwestycja wieloletnia, finansowana pieniędzmi skąpo wydzielanymi z budżetu miasta. Dobrze będzie, jeśli w ogóle zostanie zrealizowana. (kord)
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........