Parking
Z zabytkowego rynku chciałbyś zrobić parking? Targowisko za Tęczą by się nie zmieściło - jak już je przenieść (były pomysły), to na tereny na 3 maja. Tak na marginesie - teren przy Tęczy należy do Społem - nijak to ma się do targowiska.
Kalisz w obiektywie aparatu i na kartach historii:
http://www.kalisz.9o.pl
http://www.kalisz.9o.pl
No i jeszcze jeden zrobil pod placem wolnosci
Fotki Kalisza:
http://skyscrapercity.com/showthread.php?t=343292
http://skyscrapercity.com/showthread.php?t=343292
Niestety takie tendencje są we wszystkich miastach, nie ma lekko.
Kalisz w obiektywie aparatu i na kartach historii:
http://www.kalisz.9o.pl
http://www.kalisz.9o.pl
Parkingi
Wlasciciele bryk wypasionych i niewypasionych moga przeciez zostawiac swoje pojazdy troche dalej.Poza platnymi strefami i dalej wiezc ,,dupencje'' komunikacja zbiorowa. Moze miasto wtedy zarobilo by troche na parkingi.To towarzystwo najchetniej parkowalo by w sklepie , w ktorym robi zakupy.Juz teraz rozjezdzaja wszystko i wszystkich. Im wieksza bryka, tym nizsza kultura osobista.MARCO pisze:no, zamiast parkingów przybywa nam obszarów płatnego postoju...
&y M.
Wszystko sie zgadza! Tylko do tego potrzebna jest dobrze zorganizowana komunikacja zbiorowa, a jak z tym jest w Kaliszu kazdy doskonale wie. Osoby posiadajace wlasne auto i tak beda nim probowali dostac sie do miasta mimo oplat parkinkowych, wtedy nie sa uzaleznieni od zadnych autobusow, i nie musza czekac na przystankach po 15-20 minut.Wlasciciele bryk wypasionych i niewypasionych moga przeciez zostawiac swoje pojazdy troche dalej.Poza platnymi strefami i dalej wiezc ,,dupencje'' komunikacja zbiorowa. Moze miasto wtedy zarobilo by troche na parkingi.To towarzystwo najchetniej parkowalo by w sklepie , w ktorym robi zakupy.Juz teraz rozjezdzaja wszystko i wszystkich. Im wieksza bryka, tym nizsza kultura osobista.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2006, o 10:48 przez pejol, łącznie zmieniany 1 raz.
Fotki Kalisza:
http://skyscrapercity.com/showthread.php?t=343292
http://skyscrapercity.com/showthread.php?t=343292
dla mnie ten kilkukondygnacyjny parking mógłby stanac własnie obok targowiska teczy, na wspomnianym terenie nalezacym do teczy. Tylko czy u nas w Kaliszu znalezli by sie inwestorzy a pozatym chetni do parkowania. Gdyby była to konkurencja dla strefy parkowania wokół teczy? czemu nie. Kazdy woli postawic auto w zadaszonym miejscu a co wazne w bardziej bezpiecznym miejscu. Do tego nalezy dodac osoby które wykupia karnety na postój przez cały miesiac i nie beda musiały sie bac ze ich bryki nie bedzie juz po jednej z pieknych nocy..Nalezy jednak pamietac ze zwrot z takiej inwestycji to bardzo długi okres. Pytanie do inwestorów- Kto by sie tego podjał??
kto tu jest beznadziejny to juz nie napisze!LookAss pisze:Hahaha! Smieszny jestes czlowieku, piszac 33 beznadziejne posty w ciagu jednego dnia! Pomysl najpierw co piszesz!
TomS, zrob porzadek bo niezle sie zasyfilo nasze forum
[ Dodano: Nie, 24.06.2007, 22:27 ]
niby to ma byc ten syf??? pisze swoje zdanie którym sie ciągle nie podoba!!Jakub pisze:Na nowym rynku juz lepiej wybudować jakieś centra kulturalne dla ludzi a nie ciągle parkingi, drogi, hipermarkety!
KALISZ - Odgradzają się łańcuchami
Andrzej Kurzyński
Wczoraj 07:31:17 , Aktualizacja wczoraj 07:31:44
Kłódki, łańcuchy, stalowe linki i cała masa znaków zakazujących wjazdu i parkowania – tak mieszkańcy Kalisza walczą o każdy kawałek miejsca do parkowania na kaliskich osiedlach.
Znaki i łańcuchy mają odstraszać niechcianych kierowców
– Zarządcy czy wspólnoty mieszkaniowe nieruchomości, do których przypisany jest kawałek gruntu, starają się zamienić go w parking dla lokatorów. Jest to coraz częstsze zjawisko – wyjaśnia Przemysław Mikurenda z Zarząd Dróg Miejskich.
Ograniczenia w postoju wprowadzają nawet... markety. Przed sklepem Piotr i Paweł przy ulicy Polnej można się zatrzymywać najwyżej na dwie godziny, a parkując przy pawilonie usługowym przy ulicy Chopina można zapłacić za krótki postój nawet 20 złotych.
– Zostawiłem na chwilę auto. Kiedy wróciłem, wyjazd zastawił mi właściciel swoim samochodem i oznajmił, że parking jest płatny. Dostałem fakturę na 20 złotych. Kiedy spytałem dlaczego tak dużo, usłyszałem, żeby odstraszyć osoby, które chcą w tym miejscu parkować – mówi ze zdziwieniem kaliszanin.
W grodzie nad Prosną takie sytuacje to, niestety, codzienność.
– Mamy bardzo dużo zgłoszeń od mieszkańców, którzy skarżą się na zastawione miejsce parkingowe, zwłaszcza na tak zwanych blokowiskach – mówi podkom. Bożena Majewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
A samochodów rejestrowanych w kaliskim Urzędzie Miejskim ciągle przybywa. Obecnie w nieco ponad 100-tysięcznym mieście jest już ponad 70 tysięcy tak zwanych aktywnych pojazdów. Częściowo bolączki mieszkańców z centrum Kalisza miała rozwiązać... strefa płatnego parkowania, w której jest około 1850 miejsc postojowych. Ale jak się okazuje, znalezienie miejsca do zaparkowania często graniczy z cudem.
– Na razie nie zamierzamy rozszerzać strefy, ale z całą pewnością w najbliższych miesiącach będziemy pracować nad tym, jak ją usprawnić – zapowiada Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza. – Nie chodzi jednak o to, aby ściągać jak najwięcej pieniędzy. Natomiast budowę nowych parkingów utrudnia gęsta zabudowa. W najbliższym czasie planujemy przygotować więcej miejsc parkingowych przy ulicy Kościuszki oraz przy ulicy Łódzkiej w sąsiedztwie parku.
Kalisz.naszemiasto
Andrzej Kurzyński
Wczoraj 07:31:17 , Aktualizacja wczoraj 07:31:44
Kłódki, łańcuchy, stalowe linki i cała masa znaków zakazujących wjazdu i parkowania – tak mieszkańcy Kalisza walczą o każdy kawałek miejsca do parkowania na kaliskich osiedlach.
Znaki i łańcuchy mają odstraszać niechcianych kierowców
– Zarządcy czy wspólnoty mieszkaniowe nieruchomości, do których przypisany jest kawałek gruntu, starają się zamienić go w parking dla lokatorów. Jest to coraz częstsze zjawisko – wyjaśnia Przemysław Mikurenda z Zarząd Dróg Miejskich.
Ograniczenia w postoju wprowadzają nawet... markety. Przed sklepem Piotr i Paweł przy ulicy Polnej można się zatrzymywać najwyżej na dwie godziny, a parkując przy pawilonie usługowym przy ulicy Chopina można zapłacić za krótki postój nawet 20 złotych.
– Zostawiłem na chwilę auto. Kiedy wróciłem, wyjazd zastawił mi właściciel swoim samochodem i oznajmił, że parking jest płatny. Dostałem fakturę na 20 złotych. Kiedy spytałem dlaczego tak dużo, usłyszałem, żeby odstraszyć osoby, które chcą w tym miejscu parkować – mówi ze zdziwieniem kaliszanin.
W grodzie nad Prosną takie sytuacje to, niestety, codzienność.
– Mamy bardzo dużo zgłoszeń od mieszkańców, którzy skarżą się na zastawione miejsce parkingowe, zwłaszcza na tak zwanych blokowiskach – mówi podkom. Bożena Majewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
A samochodów rejestrowanych w kaliskim Urzędzie Miejskim ciągle przybywa. Obecnie w nieco ponad 100-tysięcznym mieście jest już ponad 70 tysięcy tak zwanych aktywnych pojazdów. Częściowo bolączki mieszkańców z centrum Kalisza miała rozwiązać... strefa płatnego parkowania, w której jest około 1850 miejsc postojowych. Ale jak się okazuje, znalezienie miejsca do zaparkowania często graniczy z cudem.
– Na razie nie zamierzamy rozszerzać strefy, ale z całą pewnością w najbliższych miesiącach będziemy pracować nad tym, jak ją usprawnić – zapowiada Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza. – Nie chodzi jednak o to, aby ściągać jak najwięcej pieniędzy. Natomiast budowę nowych parkingów utrudnia gęsta zabudowa. W najbliższym czasie planujemy przygotować więcej miejsc parkingowych przy ulicy Kościuszki oraz przy ulicy Łódzkiej w sąsiedztwie parku.
Kalisz.naszemiasto
Andrzej