Superszybka kolej z Kalisza do Wrocławia, Poznania, Łodzi - Y

Gumiś

Wybrano wykonawcę studium wykonalności budowy linii dużych prędkości
wnp.pl; PKP PLK - 15-04-2010 11:40
14 kwietnia 2010 r. rozstrzygnięto postępowanie na wyłonienie wykonawcy studium wykonalności budowy linii kolejowej dużych prędkości z Wrocławia i Poznania przez Łódż do Warszawy.
Za najkorzystniejszą uznano ofertę Konsorcjum IDOM:

1) Ingenieria IDOM Internacional S.A., Hiszpania,

2) Biuro Projektów Komunikacyjnych w Poznaniu sp. z o.o.,

Cena oferty : 48.951.000,00 zł netto.

PKP PLK S.A. przewidywała na wykonanie SW 70 168 800, 00 zł netto.

W postępowaniu prowadzonym w trybie dialogu konkurencyjnego wzięły udział konsorcja:

Część I zadania stanowi – opracowanie Studium Wykonalności dla budowy linii kolejowej dużych prędkości Wrocław/Poznań – Łódż – Warszawa (SW dla LDP) i jej połączeń z Centralną Magistralą Kolejową (CMK), na które składa się wykonanie wszystkich czynności i analiz, w tym analizy wielokryterialnej trzech wariantów przebiegu LDP i jej połączeń z linią CMK oraz zarekomendowanie wariantu najkorzystniejszego do realizacji i wskazanie wariantu najkorzystniejszego dla środowiska;

Deklarowany czas realizacji: 13 miesięcy od dnia zawarcia umowy.

Część II zadania stanowi – uszczegółowienie SW dla LDP, w tym: uszczegółowienie wybranego wariantu przebiegu linii kolejowej dużych prędkości Wrocław/Poznań – Łódż – Warszawa i jej połączeń z linią CMK, uszczegółowienie analiz, opracowanie raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, opracowanie wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, sporządzenie dokumentu p.n. „Rezultaty studium wykonalności wraz z analizą kosztów i korzyści dla projektów infrastruktury kolejowej” oraz opracowanie opisów przedmiotu zamówienia dla wyboru wykonawców kolejnych etapów przygotowania do budowy LDP.

phrenic

Kiedy pomkniemy szybkim pociągiem?
Sobota, 17 kwietnia (06:00)
Konsorcjum, którego liderem jest firma Ingenieria IDOM Internacional z Hiszpanii opracuje studium wykonalności dla linii kolei dużych prędkości z Wrocławia i Poznania przez Łódż do Warszawy - poinformowała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe.

Podróż pociągiem z prędkością 350 km/h będzie możliwa dopiero w 2020 roku /AFP
Do przetargu stanęło pięć konsorcjów, oferty otwarto w środę. Wybrana oferta opiewa na 48 mln 951 tys. zł netto; tymczasem kolejarze przewidywali na wykonanie studium 70 mln 168,8 tys. zł netto.

CytatPrzy ocenie ofert stosowano dwa kryteria - w 60 proc. decydowała cena, a w 40 proc. - wykonanie zamówienia. Chodzi o tzw. linię Y o długości 450 km, która ma prowadzić z Warszawy przez Łódż i rozgałęziać się na trasy do Wrocławia i Poznania.
Pociągi będą mogły jeżdzić na niej nawet 350 km/godz. Linia ma być gotowa w 2020 r., a koszt jej budowy wyniesie ok. 26 mld zł.

Przy ocenie ofert stosowano dwa kryteria - w 60 proc. decydowała cena, a w 40 proc. - wykonanie zamówienia. Studium wykonalności ma dać odpowiedż m.in. na pytanie, kiedy w ogóle można rozmawiać o wybudowaniu i uruchomieniu w naszym kraju kolei dużych prędkości.

Całe studium ma być gotowe w 27 miesięcy od dnia podpisania umowy. Budowa linii dużych prędkości to największa inwestycja w infrastrukturę kolejową w Polsce od lat 70., kiedy była budowana Centralna Magistrala Kolejowa.

czytaj dalej
Czesi pomkną koleją na złamanie karku
Bliskie jest porozumienie w sprawie budowy kolejowej trasy wysokich prędkości między Berlinem i Pragą. Przygotowywane jest memorandum. Kolejna runda rozmów ministrów transportu obydwu krajów w kwietniu. W połowie roku dokument ma być podpisany. więcej »

Szwedzi nie chcą jeżdzić polskimi autobusami
Będzie szybciej za pół roku? CMK - siecią kolei dużych prędkości
Uruchomienie tych połączeń oznaczałoby stworzenie swoistego "szkieletu" szybkiej kolei między Warszawą, Wrocławiem, Krakowem, Katowicami, Poznaniem i Łodzią. Szybkie pociągi - rzędu 300 km/h - mogłyby wtedy np. kursować z Krakowa przez Łódż do Poznania. W przyszłości system mógłby objąć też Gdańsk - to jednak perspektywa 2030 r.
Pierwsze osiem składów zespolonych do 230 km/h ma pojawić się na torach w 2012 r., kolejnych dwanaście - w 2013 r. Zaawansowane już prace na trasie z Gdyni do Warszawy umożliwią uzyskanie na różnych jej odcinkach prędkości 160 km/h lub 200 km/h. Prędkość 200 km/h ma być już też wtedy możliwa na CMK, gdzie pociągi obecnie jeżdżą do 160 km/h.

Prace zmierzające do osiągnięcia na CMK 200 km/h (wprowadzenie elektronicznego systemu kontroli pracy maszynisty, przebudowa niektórych wiaduktów) już teraz są projektowane również pod kątem 300 km/h. W ten sposób na południowym odcinku tej trasy zaplanowano m.in. rozstawienie nowych słupów trakcyjnych i wymianę izolatorów na działające również pod prądem zmiennym.

czytaj dalej

Główną barierą dla uzyskania na CMK 200 km/h jest 12 jednopoziomowych przejazdów drogowych. Do 2013 r. wszystkie one powinny być przebudowane na dwupoziomowe. Wszystkie takie inwestycje (również przebudowa wiaduktów) mają być prowadzone tak, by pociągi nie musiały - jak dotąd - zwalniać do 20-30 km/h, lecz tylko do ok. 100 km/h.

Zwiększenie prędkości CMK do 200 km/h ma nastąpić przed rozpoczęciem budowy linii "Y" (zgodnie z planami w 2014 r.). Gdy cała linia Katowice - Gdynia zostanie zmodernizowana, czas przejazdu z Katowic do Warszawy miałby spaść z dwóch i pół poniżej dwóch godzin, a z Katowic do Gdyni - do ok. czterech i pół godziny.

Czytaj także:
Polska żąda tych torów od Litwy!
Czy będzie wojna o tory? Wąskimi gardłami dla szybkich połączeń Warszawy z Katowicami i Krakowem pozostaną na razie odcinki od CMK z Zawiercia do Katowic przez Dąbrowę Górniczą i Sosnowiec oraz z Psar do Krakowa przez Tunel i Miechów. Na pierwszym z nich, mimo trwającej modernizacji, nie będzie możliwa prędkość wyższa niż 160 km/h od Zawiercia do Dąbrowy Górniczej i 100 km/h dalej do Katowic.

Dlatego - w dalszej perspektywie - PLK planuje przedłużenie CMK łącznikiem o parametrach dużych prędkości od Góry Włodowskiej do okolic Trzebini. Stamtąd, nowym śladem, powstałyby dwa kolejne odcinki - do Katowic oraz Krakowa. Ich ew. połączenie dałoby również kolej dużych prędkości Katowice - Kraków z czasem przejazdu 40 min.

żródło informacji: INTERIA.PL/PAP

teraz trzeba poczekać na ew. szczegóły projektu... bo póki co o naszym regionie anie słowa, ale to tylko same ogóły...

albert

Znalazlem ciekawa strone: www.kolejtv.pl

Na ponizszym linku, w polowie filmu jest mowa o KDP

http://www.kolejtv.pl/odcinek/14102009- ... szawie-26/

sobieray-3

[OT]A w realu ? Odwołane pociągi PeeRow, bo nie placą za korzystanie z torów PLK :wink".

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _tory.html

http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,L ... caid=1a1b1

szymkalisz

http://www.maciejorzechowski.pl/3691/za ... kosci.html

Do Opisu Przedmiotu Zamówienia, który zostanie przedstawiony wykonawcy zostały jednak wpisane lokalizacje, które stanowią warunki brzegowe projektu. Jednym z nich jest lokalizacja stacji KDP dla regionu kalisko-ostrowskiego w okolicach miejscowości Skalmierzyce/Nowe Skalmierzyce na przecięciu z drogą krajową nr 25. Taka lokalizacja przyszłej stacji jest postulowana przede wszystkim przez władze regionu i zapewniałaby dogodny dostęp do stacji dla mieszkańców dwóch największych ośrodków Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego jak i okolicznych miejscowości. Spółka PKP PŁK S.A., która prowadzi procedurę przetargową, spotkała się z władzami samorządowymi regionu kalisko-ostrowskiego we wrześniu br. w celu przedyskutowania opcji przebiegu linii KDP.

Władze samorządowe regionu kalisko-ostrowskiego zobowiązały się do przedstawienia swojej opinii co do przedstawionych propozycji opcji przebiegu KDP do grudnia br. PKP PŁK S.A. ze swej strony jest otwarta na propozycje władz regionu kalisko-ostrowskiego, które umożliwią optymalne i jak najlepsze przygotowanie przebiegu linii KDP.

Gdybym był wredny a to co jest tu napisane byłoby prawdą i gdybym za kilkanaście do kilkudziesięciu lat działał w samorządzie [jako władza wykonawcza co jest mym największym marzeniem... ale dość prywaty] to jedną z pierwszych moich decyzji byłoby zlikwidowanie jakiejkolwiek komunikacji miejskiej Kalisz-Skalmierzyce-Ostrów. Zrobiłbym to na złość i ostrowiakom i Państwu bo stacja nie byłaby włączona w komunikację kaliską (mniej pasażerów).

Jak Pęcherz mógł się na to zgodzić? Jak on sobie wyobraża współpracę powiatów Kalisz i kaliskiego (który przez tę inwestycję zostanie przedzielony na część północną i południową - całkowicie odizolowaną od Kalisza i resty przez tę kolej)

G R A T U L A C J E
dla Pęcherza! To chyba jedyna rzecz, którą przez 10 lat udało się skutecznie zrobić

K-man

Szkoda słów na tego. Sami sobie dopowiedzcie

Fazik

Ten nieudacznik Pęcherz w drugiej kadencji nie zrobił nic, masa projektów za unijne pieniądze przeszła koło nosa, teraz poprostu swoimi nieudacznymi działaniami odbiera nam stacje w Kaliszu, która wszem i wobec nam się należała. Mam nadzieje ze Kaliszanie pójdą po rozum do głowy i nie będą już głosować na tego popaprańca.
Nic dziwnego ze PO zarzuca mu coraz więcej błedów,

Crossmen

Całe szcęście, że został mi już tlyko rok obtu w tym chorym mieście... wstyd mówiąc delikatnie. jestem ciekawy czy ludzietego paproka nie zlinczują.

szymkalisz

Gadałem z moim n-lem WOSu kilka tygodni temu właśnie o wyborach. On sam był radnym tylko, że w gminie Wilczyn. Muszę się niestety z nim zgodzić, że w Kaliszu mieszkańcy nie widzą wyrażnego kandydata, który byłby alternatywą dla Pęcherza (bo takiego nie ma). Szkoda, że radni Platformy tylko gadają i krytykują (choć dobrze, że to robią w odróżnieniu od reszty opozycji). Gdyby choć jeden z nich na prawdę pokazałby, że on chce dobra dla miasta, a nie kopania dołków pod władzą to ludzi by go docenili. Tak niestety nic z tego.

Pozostaje nam tylko się modlić, żeby Pęcherz zachęcony współpracą i pracą na rzecz Ostrowa kandydował na prezydenta tamtego miasta.

riczi1977

Panowie jeśli to co jest tam napisane stanie się faktem będzie to najlepszą informacja jaką kiedykolwiek przeczytałem na tym forum.Stacja KDP o ile w ogóle taka kolej u nas powstanie umiejscowiona w Nowych Skalmierzycach będzie najlepszym rozwiązaniem dla naszego regionu.Nie muszę dodawać że i tak będziecie mieć do niej znacznie bliżej niż mieszkańcy Ostrowa Wlkp. no i to dużo bliżej gdyż od granic Kalisza będzie to nie więcej jak kilka kilometrów.Czyli i tak w tej waszej wojence Kalisko-Ostrowskiej na tym wygracie aczkolwiek rozumiem Wasz ból że nie będzie to w Kaliszu tylko w powiecie Ostrowskim a tego już przeżyć nie możecie.I jeśli faktycznie tak będzie że stacja KDP będzie w Nowych Skalmierzycach to wszystkich mieszkańców regionu kalisko-Ostrowskiego zapraszam do mojego miasteczka jest ono i będzie w przyszłości dla wszystkich użytkowników stacji otwarte.

ww · Nieprzeczytany post autor: ww » 16 maja 2010, o 19:58

Chłopie, co to jest ten wymyślony w Ostrowie "region kalisko-ostrowski"?

szymkalisz

do ricziego:
ostrowski pisze się z małej litery. Tak jak nazwy powiatów ziemskich. Dla NS jest to szansa jednak mieszkańcy Kalisza przegrali na całej linii.

riczi, wyobraż teraz sobie Kalisz na mapie za kilkadziesiąt lat. Centrum Grodu nad Prosną znajdzie się na północno-wschodnich obrzeżach miasta. Niestety ta decyzja to sprawia.

W tejże chwili nie wyobrażam sobie funkcjonowania komunikacji miejskiej w Kaliszu (bo jak). Trzeba by było silnie połączyć Skalmierzyce z Kaliszem. Wyobrażasz sobie teraz autobus miejski Pólko/Majków-Skalmierzyce albo Szałe/Wolica/Sulisławice - Skalmierzyce? Ja nie!

Nie wiem też jaki będzie sens budowy obwodnicy miejskiej. Przy takim położeniu projekty trzeba całkowicie zmieniać, zmieniać będzie też będzie trzeba oś transportową. Jest to wyrok śmierci dla stacji kolejowej w Kaliszu.

riczi1977

Ale Was to boli hehe nic się nie przejmujcie to tylko na razie plany miejmy nadzieję że staną się w przyszłości faktem.Podkreślam o ile w ogóle taka kolej u nas powstanie.

szymkalisz

nie przejmujmy się przyszłością miasta...
nie przejmujmy się jutrem...
mimo (jakby na to nie patrzeć) w pewnym sensie rządowych zapowiedzi... nie przejmujmy się.

Po co Kaliszowi droga ekspresowa albo szybka kolej (czyli połączenie z resztą kraju). Dlaczego nie być jedynym miastem liczącym ponad 100 tys. mieszkańców, oddalonym o miasto duże (ang. city, nie town) o ponad 100 km beż żadnej drogi ani kolei liczącej się np. na mapie. Ministerstwo i Internauci podczas tworzenia mapek drogowych celowo nie zaznaczają Kalisza (bo wiocha miasto bez drogi)... Ale nie przejmujmy się! Naszym największym marzeniem powinien być w tej chwili (do 2030) drugi McDonald!!! Mam nadzieję, że ludzie zmądrzeją. Ilekroć moja nauczycielka angielskiego mówi nam jaka to PO jest zła tak ja powtarzam dziadkom, że mogą głosować na każdego oprócz Pęcherza. I chcę przekonać do tego jak największą liczbę osób.

I na tym koniec mojego krótkiego OT.

PS Głupiemu i tak się nie przemówi do rozumu. Nigdy.

riczi1977

Jeśli chodzi o drogę expresową S25 to całym sercem jestem za.

Fazik

Na dzień dzisiejszy chyba najodpowiednijszym kandydatem na prezydenta kalisza był by Mariusz Sebastian Witczak z PO, niestety jest senatorem i raczej nie będzie brał udziału w wyborach.

Artur

Fazik bez propagandy i jak już to trzymaj się faktów. Jak już to obok prezydenta Kalisza, to PO ponosi częściowo winę za to, że nie ma w Kaliszu przystanku szybkiej kolei. Przecież to oni rządzą i nie lobbowali dobrze za Kaliszem, a w Ostrowie dogadali się wszyscy parlamentarzyści i mają obwodnicę S11, poza tym wspomniany pan senator z Kalisza tez za tym biegał, szkoda że tak samo nie biegał za sprawami Kalisza.

kaliszanin2

Miasto miałoby o wiele mniej problemów, gdyby zamiast wymyślać jakieś idiotyczne lokalne komitety, a zwłaszcza powierzać im władzę, starało się zdobyć wpływy w wielkich partiach - rządzącej i głównej opozycyjnej. Wypinanie się na partie polityczne to jest w warunkach kaliskich ciężka głupota. Powoduje, że Kalisz nie ma żadnych "pleców" (w takim kraju jak Polska to porażka) ani w województwie, ani w parlamencie. Dzisiaj, jeśli to ujmować w kategoriach interesu miasta, najrozsądniejsze zachowanie to ograniczenie się do wyboru pomiędzy PO lub PiS i darowanie sobie wszelkich małych partii i komitetów lokalnych. Po prostu zapóżnienia są takie, że nie stać nas na ekstrawagancje i rozpraszanie sił.
To czego się powinniśmy przy tym dobijać, to zmniejszenie okręgu wyborczego poprzez wyrzucenie z niego Leszna wraz ze wszystkimi powiatami na zachód od ostrowskiego, w tym krotoszyńskiego i jarocińskiego (Lesznu można dołóżyć Śrem i Środę z okręgu konińskiego). Nowy okręg miałby tylko 7 posłów zamiast 12, ale gminy "kaliskie" miałyby w nim udział prawie 40%, a nie 20%, jak obecnie. Łatwiej byłoby dobić się posła z Kalisza. Tym m.in. powinni się zająć nasi parlamentarzyści. Sojusznika mogą znależć w Koninie i w Lesznie.

RoyBatty

Nie jestem pewien, czy zmniejszenie okręgu to taki dobry pomysł. Z tego co wiem to np. kaliska PO odpowiada za wybory w całym okręgu kalisko-leszczyńskim więc jednak ma coś do powiedzenia. Jeśli na razie nic z tego nie wynika, to tylko przez nieudolność naszych polityków, ale zmniejszenie okręgu raczej zmniejszy znaczenie Kalisza.

Artur

Ja jednak uważam, że ordynacja proporcjonalna to dziadostwo, dzięki niej przechodzą jakieś miernoty itp., powinny być okręgi jednomandatowe. Ostatnio chyba w Życiu Kalisza czytałem,że kaliscy radni opozycji łącznie (PO, PiS), zebrali więcej głosów niż radni koalicji rządzącej SK, WdK itp., tak właśnie wygląda prawda o obecnym systemie wyborczym, zarówno do sejmu i do samorządów.