NFK fragment artykułu.
Pamięć rabinów.
Na terenie cmentarza żydowskiego w Kaliszu należy wyznaczyć miejsce, które będzie upamiętniało pochawne tam osoby, w tym kilku wybitnych rabinów. Zgadzają się na to władze samorządowe miasta, władze państwowe oraz przedstawiciele środowisk żydowskich.
Pragną oni(środowiska żydowskie) uregulować sprawę starego cmentarza żydowskiego w Kaliszu, na terenie którego stoi teraz Ośrodek Szkolno-Wychowawczy a także część kampusu uniwersyteckiego UAM i bloki mieszkalne przy ulicy Nowy Świat. Rozmowy toczą się w tej sprawie od dłuższego czasu, próbujemy znależć takie rozwiązanie , które nie przyniesie szkody społecznośći lokalnej, a w szczególności podopiecznym Ośrodka. Sprawa dawnej żydowskiej nekropolii ma dwoisty charakter, po pierwsze trzeba wyjaśnić wszelkie kwestie własnościowe, a po drugie jest to dla Żydów miejsce pochówku zmarłych i nic dziwnego, że jest nacechowana silnymi emocjami. - W Kaliszu była bardzo silna tradycja rabinistyczna i na tym cmentarzu pochowano kilku bardzo znaczących w dziejach judaizmu rabinów, dlatego Żydzi chcą to miejsce upamiętnić, równiez po to, żeby mogli tutaj pilegrzymować wyznawcy judaizmu z całego świata . Jesteśmy otwarci na rozmowy, zależy nam na porozumieniu, ale wszyscy musimy mieć świadomość, że wszystkich stojących w tym miejscu budynków nie można zburzyć, że powrót do stanu sprzed wojny jest niemożliwy - podkreśla D.Grodziński. Miasto liczy a wsparcie finansowe rządu oraz srodowiski żydowskich z zagranicy, ale także z FUndacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, żeby można było na przykład przenieść OSW w inne miejsce, a zajmowany przez tę placówkę teren oddac gminie żydowskiej. Na razie ustalono, że na tym obszarze nie wolno prowadzić żadnych prac ziemnych. - Cała połać terenu leży odłogiem, także boisko za Ośrodkiem, ale jest to miejsce święte dla żydów i nie można tego zrekultywować. Właśnie w tym kwartale nasi partnerzy, ze środowisk żydowskich chcą utworzyc miejsce upamiętnienia, które ma przyciągać wyznawców judaizmu - wyjasnia wiceprezydnet,
Kalisz lat 30 i 40
Z tego co wiem to UAM i bloki przy Nowym Świecie są pobudowane na terenach dawnych sadów i ogrodów a nie na terenie dawnego cmentarza.Budynek obecnego pogotowia stoi bodajże na granicy owego cmentarza.Nie jestem pewien co do bloków na Handlowej one mogą stać na cmentarnych terenach.Ale tutaj już sobieray ze swą wiedzą musi wkroczyć.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
sobieray-3
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Napisano, bo dziennikarz nie zadał sobie trudu! Mnie też to nie pasuje., Stary cmentarz żydowski nie sięgał na drugą stronę Nowego Światu - to po pierwsze.arko pisze:Niech mi ktoś wyjaśni dlaczego napisano że część kampusu UAM stoi na terenie dawnego cmentarza żydowskiego? Coś mi tu nie pasuje.
Po drugie - w budowli Pogotowia Ratunkowego wykorzystano znaczny fragment bramy głównej, wejścowej na ten cmentarz. Widziałem jakiś przedwojenny plan Kalisza i teren cmentarza ograniczony był ulicami : Nowy Świat, Nowokolejowa (ob.Skalmierzycka) , Handlowa do ... linii pierzei nieparzystej (czyli prawej , patrząc w kierunku Staszica czy Cegielnianej). Cmentarz zajmował tzw. Górkę Żydowską. Stoi na niej zatem cżęść najstarszych bloków ,,socrealistycznych'' z lat 1956-59 i oczywiście OS-W oraz Pogotowie.
Po trzecie - nic nie ujmując viceprez.Grodziskiemu, bo nie jest to moim zamiarem, jestem zdania , że Miasto do tych trudnych i wielowątkowych negocjacji powinno wydelegować albo inną osobę - bardziej doświadczoną, albo powołać odpowiedni zespół negocjacyjny.
- zbieg ulic : Nowy Świat i Skalmierzyckiej.
- zbieg ulic : Skalmierzyckiej i Handlowej
Widok starego cmentarza żydowskiego w Kaliszu - pocz XX w.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
W tym czasie kości nie było wiele. Z tego co zdążyłem się zorientować, teren cmentarza był wielokrotnie przekopywany, choćby w trakcie budowy osiedla. Mimo że wykopy na terenie Ośrodka były długie (w sumie ponad 100 m), szerokie i głębokie, robotnicy znależli dosłownie kilka czaszek i kości. Widać było, że przekopywana ziemia została tam nawieziona.Euroazja pisze:W latach 90-tych (początek) podczas kopania wykopów pod ciepłowęzeł w wyniku przyjazdu kilku rabinów z NY i ich protestów, zebrano trochę kości do skrzyni i zakopano na nowym cmentarzu - mam dokumentacje fotograficzną.
A o wcześniejszych ekshumacjach nic nie wiem.
Pamiętam te wydarzenia,bo jako nastolatek często graliśmy na tym boisku w piłkę,pamiętam też doskonale te głębokie wykopy.Jest tak jak pisze mirza znaleziono dosłownie tylko kilka pozostałości po tych szczątkach.Euroazja pisze:W latach 90-tych (początek) podczas kopania wykopów pod ciepłowęzeł w wyniku przyjazdu kilku rabinów z NY i ich protestów, zebrano trochę kości do skrzyni i zakopano na nowym cmentarzu - mam dokumentacje fotograficzną.
Jeżeli to nie problem to można prosić o owe zdjęcia
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
sobieray-3
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Za komuny nie bawiono się w ekshumacje! Jako przykład podam wykopy pod blok przy Cmentarnej (cholerynka) i przy Podmiejskiej 34. Robotnicy szczątki mieszali z ,,urobkiem'' i wywozili za miasto na wysypiska. Musiałby się zrobić nie wiem jaki SZUM, by zdecydowali sie na ekshumację.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
miałem wtedy lat kilkanaście lecz pamiętam jak kości udowe i piszczelowe moi rówieśnicy przywozili "pod blok", a gdy osobiście pojechałem na teren wykopów, to zastałem wystające kości z przekroju długiego wykopu...mirza pisze:
W tym czasie kości nie było wiele. Z tego co zdążyłem się zorientować, teren cmentarza był wielokrotnie przekopywany, choćby w trakcie budowy osiedla. Mimo że wykopy na terenie Ośrodka były długie (w sumie ponad 100 m), szerokie i głębokie, robotnicy znależli dosłownie kilka czaszek i kości. Widać było, że przekopywana ziemia została tam nawieziona.
dużo/mało to relatywność...
z niecierpliwieniem czekam na fotki i podobną mapkę-wizualizację cmentarza przy ulicy Podmiejskiej. Dzięki
