Szałe
-
INSULTER OF JESUS CHRIST
- Użytkownik
- Posty: 1626
- Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
- Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA
-
K-man
- Użytkownik
- Posty: 10976
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
Wollny, dlaczego idiota. Nie wiesz jakie maja argumenty przeciwnicy tej inwestycji. Więc nie osądzaj tak ostro. To co mówią politycy zawsze trzeba sprawdzić. Ja żadnemu politykowi nie ufam. Moze to wędkarze, którym nie podoba się, że w planach nie ma przepławki dla ryb. Tak tylko sobie gdybam.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
Szałe jest takim naszym wyznacznikiem złego podziału administracyjnego kraju. Tak Kościelna Wieś oraz Szałe powinny być w granicach Kalisza. Opatówek ma za mało kasy na takie inwestycje nad Szałe, jak np. Ostrów na Piaskach. Gdyby Szałe należało do Kalisza można by tam za pieniądze przeznaczone na aqapark, wybudować całoroczny ośrodek z krytymi atrakcjami również. A tak Kalisz nie chce tam inwestować bo to nie jego, a Opatówek by chciał ale nie ma za co.
A ktoś może wie, czego dotyczą te protesty ?albert pisze:Chcą odmulić Szałe: ...
Jeśli wszystko pójdzie z planem to prace powinny się zakończyć w przyszłym roku, czy tak będzie tego nie wiadomo, ponieważ już wpłynęły protesty osób, które sprzeciwiają się tej inwestycji.
"Wolność polega na świadomym i dobrowolnym wyborze dobra. Wolność to nie moc czynienia tego, co chcemy, lecz prawo bycia zdolnym do czynienia naszej powinności."
Lord Acton
Lord Acton
Taka informacja odnośnie infrastruktury na Szałem.
http://www.pis.gov.pl/kapieliska/komunikaty2/30.pdf
http://www.pis.gov.pl/kapieliska/komunikaty2/30.pdf
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
KALISZ - Kąpielisko będzie, ale pewnie dopiero za rok
Polska Głos Wielkopolski Elżbieta Bielewicz
Dzisiaj 08:23:37 , Aktualizacja dzisiaj 08:24:45
W te wakacje ruszają pierwsze po trzydziestu latach prace renowacyjne na zbiorniku wodnym Pokrzywnica w podkaliskim Szałem. Władze nie widzą w tym nic dziwnego, nawet zapewniają, że nie powinno być tak żle, że może będzie można ze zbiornika korzystać. Szczęściem w nieszczęściu okazuje się główny powód prac.
Ten największy w regionie zalew, kiedyś miejsce wypoczynku tysięcy kaliszan i mieszkańców okolicznych miejscowości, jest tak zanieczyszczony, że od lat przez większą część wakacji kąpielisko jest zamknięte. Planowane prace mają sprawić, że wrócą tu amatorzy kąpieli i wędkarze. I na szczęście niewielu z nich teraz wybiera się na kąpielisko. I tylko oni stracą. Choć i tak nie widać wielkiego niezadowolenia.
– Spędzamy lato na działce – mówi Bożena Glapiak, która razem z wnuczkami przyszła nad zalew. – Pomyślałam, że trzeba wykorzystać fakt, że woda jest jeszcze czysta, bo zwykle w środku lata kąpielisko jest zamknięte z powodu sinic i bakterii. Cieszę się, że wreszcie ktoś zajął się tym zbiornikiem! Tym bardziej że w Kaliszu nie ma miejsc do plażowania i kąpieli.
Prace renowacyjne na zalewie rozpoczną się we wrześniu, jednak wcześniej trzeba będzie obniżyć poziom wody.
– Upuszczanie wody rozpoczniemy 2 sierpnia – informuje Jarosław Rybicki, kierownik kaliskiego Inspektoratu Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu. – Nie wypuścimy wszystkiej wody, a jedynie jakieś 2 metry poniżej spiętrzenia, co będzie trwało około miesiąca. Tak więc przy sprzyjających warunkach będzie można tego lata korzystać z kąpieliska. Roboty planowane są do końca roku.
Zbiornik Pokrzywnicki ma aż 160 ha. Sama warstwa mułu zalegająca na dnie może mieć grubość nawet ponad 1,5 metra. I to wszystko ma zostać wywiezione.
Pieniądze na prace przy pogłębieniu zbiornika już są – 1 mln złotych z Funduszy Ochrony Gruntów Rolnych. Brakuje jeszcze miliona na oczyszczenie wody.
– Prowadzimy rozmowy z firmą Nestle – mówi Krzysztof Nosal, starosta kaliski. – Przedstawiliśmy projekt, którego głównym założeniem jest stała dbałość o czystość wody w zalewie. A więc będzie to np. także edukacja rolników włącznie z pokazaniem, jakich nawozów nie powinni używać. Jest szansa, że Nestle, prowadząca wiele działań ekologicznych, wesprze projekt finansowo.
Czysta woda to
podstawa, żeby ożywić ośrodek i przyciągnąć inwestorów. Wszystko wskazuje także na to, że uda się wreszcie uregulować sprawy własności. 8 hektarów ośrodka w Szałem należy do gminy Opatówek, ale wszelkie stojące tam budynki są własnością Kalisza. Miasto wyceniło te obiekty na ok. 1 mln 500 tysięcy zł, ale gminy nie stać na taki wydatek.
– Myślę, że do końca lipca sytuacja się wyjaśni – mówi wójt gminy Opatówek, Sebastian Wardęcki. – Robimy wspólną z miastem inwentaryzację obiektów.
Polska Głos Wielkopolski Elżbieta Bielewicz
Dzisiaj 08:23:37 , Aktualizacja dzisiaj 08:24:45
W te wakacje ruszają pierwsze po trzydziestu latach prace renowacyjne na zbiorniku wodnym Pokrzywnica w podkaliskim Szałem. Władze nie widzą w tym nic dziwnego, nawet zapewniają, że nie powinno być tak żle, że może będzie można ze zbiornika korzystać. Szczęściem w nieszczęściu okazuje się główny powód prac.
Ten największy w regionie zalew, kiedyś miejsce wypoczynku tysięcy kaliszan i mieszkańców okolicznych miejscowości, jest tak zanieczyszczony, że od lat przez większą część wakacji kąpielisko jest zamknięte. Planowane prace mają sprawić, że wrócą tu amatorzy kąpieli i wędkarze. I na szczęście niewielu z nich teraz wybiera się na kąpielisko. I tylko oni stracą. Choć i tak nie widać wielkiego niezadowolenia.
– Spędzamy lato na działce – mówi Bożena Glapiak, która razem z wnuczkami przyszła nad zalew. – Pomyślałam, że trzeba wykorzystać fakt, że woda jest jeszcze czysta, bo zwykle w środku lata kąpielisko jest zamknięte z powodu sinic i bakterii. Cieszę się, że wreszcie ktoś zajął się tym zbiornikiem! Tym bardziej że w Kaliszu nie ma miejsc do plażowania i kąpieli.
Prace renowacyjne na zalewie rozpoczną się we wrześniu, jednak wcześniej trzeba będzie obniżyć poziom wody.
– Upuszczanie wody rozpoczniemy 2 sierpnia – informuje Jarosław Rybicki, kierownik kaliskiego Inspektoratu Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu. – Nie wypuścimy wszystkiej wody, a jedynie jakieś 2 metry poniżej spiętrzenia, co będzie trwało około miesiąca. Tak więc przy sprzyjających warunkach będzie można tego lata korzystać z kąpieliska. Roboty planowane są do końca roku.
Zbiornik Pokrzywnicki ma aż 160 ha. Sama warstwa mułu zalegająca na dnie może mieć grubość nawet ponad 1,5 metra. I to wszystko ma zostać wywiezione.
Pieniądze na prace przy pogłębieniu zbiornika już są – 1 mln złotych z Funduszy Ochrony Gruntów Rolnych. Brakuje jeszcze miliona na oczyszczenie wody.
– Prowadzimy rozmowy z firmą Nestle – mówi Krzysztof Nosal, starosta kaliski. – Przedstawiliśmy projekt, którego głównym założeniem jest stała dbałość o czystość wody w zalewie. A więc będzie to np. także edukacja rolników włącznie z pokazaniem, jakich nawozów nie powinni używać. Jest szansa, że Nestle, prowadząca wiele działań ekologicznych, wesprze projekt finansowo.
Czysta woda to
podstawa, żeby ożywić ośrodek i przyciągnąć inwestorów. Wszystko wskazuje także na to, że uda się wreszcie uregulować sprawy własności. 8 hektarów ośrodka w Szałem należy do gminy Opatówek, ale wszelkie stojące tam budynki są własnością Kalisza. Miasto wyceniło te obiekty na ok. 1 mln 500 tysięcy zł, ale gminy nie stać na taki wydatek.
– Myślę, że do końca lipca sytuacja się wyjaśni – mówi wójt gminy Opatówek, Sebastian Wardęcki. – Robimy wspólną z miastem inwentaryzację obiektów.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
dzisiaj bylem na Szale widac ze Woda opadla widac dookola kamienie na brzegach szale nawet ladnie to wyglada. Bylem tam gdzie byl kiedys most i sa tam zatopione a raczej juz odkryte kostki betonowe w ksztalcie osmiokatu no i na brzegach mnostwo smieci szczegolnie butelek szklanych i plastikowych im mniej wody tym coraz wiecej zwierzat po nim plywa w tym dzisiaj widzialem mnostwo kaczek na zalewie. Zobaczymy jak to bedzie wygladac jak calkowicie spuszcza wode cos mi sie wydaje ze znajda tam bardzo duzo interesujacych rzeczy (:
-
sobieray-3
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Te kostki betonowe, to socjalistyczna odmiana ,,pozbruku'' zwany wtedy trylinką.Kudlaty pisze:dzisiaj bylem na Szale widac ze Woda opadla widac dookola kamienie na brzegach szale nawet ladnie to wyglada. Bylem tam gdzie byl kiedys most i sa tam zatopione a raczej juz odkryte kostki betonowe w ksztalcie osmiokatu no i na brzegach mnostwo smieci szczegolnie butelek szklanych i plastikowych im mniej wody tym coraz wiecej zwierzat po nim plywa w tym dzisiaj widzialem mnostwo kaczek na zalewie. (:
Że pływają kaczki - czli ptactwo wodne, to rozumiem, ale co za zwierzęta tam pływają? Może żywe czy padłe krowy itp. ???
-
szymkalisz
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
Może jakaś pogłębiarka wkroczy w akcjęKudlaty pisze: Ja sie zastanawiam jak oni ten mul wywioza z tego calego zalewu, tylko z brzegu a na srodku jeziora to co zostawia?
Ile tak na oko zostanie odkrytej lini brzegowej 30-40 metrów Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Czy wie ktoś, czy znalazł się drugi milion na dokończenie inwestycji (jakie są szanse na jego zdobycie)? Z tego, co pamiętam, potrzebne były dwa miliony - na pogłębianie i czyszczenie. Żeby się nie okazało, że zrobią połowę prac, wydadzą pieniądze, a Szałe jakie było, takie będzie... (przynajmniej jeśli chodzi o czystość wody)
Crossmen nie czytałeś uważnieCrossmen pisze:Nic nie będzie pogłębiane itp. Maja tylko powyrywać pnie po drzewach w okolicy Trojanowa i wsio całe wielkie oczyszczanie zakończy się na tym. Szkoda zawracania dupy.
Zbiornik Pokrzywnicki ma aż 160 ha. Sama warstwa mułu zalegająca na dnie może mieć grubość nawet ponad 1,5 metra. I to wszystko ma zostać wywiezione.
Pieniądze na prace przy pogłębieniu zbiornika już są – 1 mln złotych z Funduszy Ochrony Gruntów Rolnych. Brakuje jeszcze miliona na oczyszczenie wody.
– Prowadzimy rozmowy z firmą Nestle – mówi Krzysztof Nosal, starosta kaliski. – Przedstawiliśmy projekt, którego głównym założeniem jest stała dbałość o czystość wody w zalewie. A więc będzie to np. także edukacja rolników włącznie z pokazaniem, jakich nawozów nie powinni używać. Jest szansa, że Nestle, prowadząca wiele działań ekologicznych, wesprze projekt finansowo.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
(żródło z ktorego mam info jest w miare wiarygodne).