Nieprzeczytany post
autor: wollny » 24 paź 2008, o 11:07
Ot ciekawy artykuł znalazłem w prasie:
Marszałkowie: Ograniczcie rolę metropolii
Nie ma zgody na tworzenie metropolii, które zagroziłyby istnieniu województw - uzgodnił wczoraj konwent marszałków wszystkich województw. Marszałków poparło Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.
Marszałkowie zjechali do Tyńca pod Krakowem, by dyskutować nad pomysłem uchwalenia ustawy metropolitalnej. MSWiA zaproponowało, by każde miasto, które dogada się z okolicznymi gminami i wykaże, że w aglomeracji mieszka ponad pół miliona osób, mogło dostać status metropolii. W metropoliach miałyby powstać rady złożone z przedstawicieli wszystkich samorządów lokalnych, które decydowałyby o jej rozwoju. I to nie podoba się marszałkom województw. - Nie możemy zgodzić się na wprowadzenie przepisów sankcjonujących powstanie nowych organów administracyjnych - mówił Marek Nawara, marszałek Małopolski.
-Metropolia Warszawska stałaby się praktycznie 17 województwem - argumentował Adam Struzik, marszałek mazowiecki. Z tym stanowiskiem zgadza się Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. - Nowe regulacje powinny iść w stronę rozwiązywania problemów dużych miast, a nie tworzenia nowych jednostek administracyjnych - zapewniła wiceminister Hanna Jahns.
"Konwent marszałków wyraża opinię, że projektowane regulacje w bardzo ograniczonym zakresie odpowiadają na rzeczywiste potrzeby dotyczące polityki miejskiej państwa" - czytamy w projekcie stanowiska, które ma zostać przedstawione 10 listopada na zjeżdzie Związku Województw w Szczecinie
żródło: Gazeta Wyborcza
Postulat sam w sobie godny pochwały, jednak kiedy wczytać się w artykuł(który może w pewnym sensie przekłamywać rzeczywiste intencje) można wywnioskować, że marszałkom zależy bardziej na "władzy" w metropoliach niż na rzeczywistym zmniejszeniu ich roli. Bo przecież gdyby marszałkowie nie mieli za wiele do powiedzenia w kwestii metropolii to MOŻE częściej patrzyliby w kierunku regionu. Ale to takie gdybanie z mojej strony. Jednak jak napisałem wyżej, cieszę się że ktoś zamierza ograniczyć trochę rolę metropolii.